1. Organizowanie środowiska informacji i wiedzy
pr. zbior. pod. red. K. Materskiej, E. Chuchro i B. Sosińskiej-Kalaty
Jest to kolejny (czwarty) tom „Miscellanea Informatologica Varsoviensia” prezentujący dorobek naukowy warszawskich informatologów skupionych w Zakładzie Systemów Informacyjnych IINiSB UW.
Książka jest zbiorem dwunastu artykułów, dla których wspólnym tematem jest problematyka organizowania dostępu do informacji i wiedzy. Wszystkie artykuły dotyczą różnych wymiarów nowych technologii informacyjno-komunikacyjnych. Czytelnik znajdzie zarówno artykuły poświęcone badaniom nad zaawansowanymi technologiami informacyjnymi, rozwojem narzędzi reprezentacji wiedzy i kontroli słownictwa wyszukiwawczego, poszukiwaniem efektywnych metod cyfrowego zapisu, rozpoznawania oraz organizowania różnych typów informacji i usług elektronicznych, jak i rozważania poświęcone zagadnieniom użytkowania informacji, metodom oceny jej wykorzystania oraz zagrożeniom społecznym, które niesie za sobą postępująca komercjalizacja dostępu do informacji w postaci cyfrowej.
2."Modelowanie rozległych systemów informacyjnych. Zdrowie i kultura" - Małgorzata Kisilowska
Syntetyczne ujęcie zagadnień zarządzania informacją w obszarach zdrowia i kultury.
Książka dr Małgorzaty Kisilowskiej opisuje stan rzeczy z jakim się codziennie spotykamy: ogromnego przyrostu wiedzy i praktyki zawodowej w którym trudno odszukać to co jest nam potrzebne. Aby w tym oceanie informacji znaleźć to czego szukamy podejmowane są próby systematyzacji i porządkowania zasobów informacyjnych wg. kluczy, klasyfikacji i układów. Autorka właśnie po to skonstruowała model rozległego systemu informacyjnego, który dotyczy dwóch najważniejszych dla człowieka domen: zdrowia i kultury.
3."Przestrzen informacyjna biblioteki akademickiej. Tradycja i nowoczesnosc". Torun 2009
pod red. Beaty Antczak Sabali, Małgorzaty Kowalskiej
Wstęp. Najlepszym sposobem kreowania wizerunku biblioteki akademickiej jest odpowiednie budowanie własnej przestrzeni informacyjnej. Intensywny rozwój technologii informacyjno-komunikacyjnych oraz inicjowane tym rozwojem zmiany powodują, że obok tradycyjnie wdrażanych koncepcji zarządzania przestrzenią informacyjną, w bibliotekach akademickich coraz częściej wykorzystuje się nowoczesne możliwości jej zagospodarowania. To one sprawiają, że przeobrażeniu ulega już nie tylko warsztat pracy biblioteki, ale także jej oferta usługowo-informacyjna. I choć obecnie większość bibliotek akademickich osiągnęła już etap rozwoju biblioteki hybrydowej, łączącej w sobie dwa światy: realny - stworzony przez fizycznie istniejącą instytucję i wirtualny - obejmujący rzeczywistość cyfrową, to przestrzeń informacyjna bibliotek nadal ewoluuje, a dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii przybiera rozmaite kształty. Konsekwencje postępu technologicznego w otoczeniu bibliotek i w nich samych widoczne są na każdym etapie działalności informacyjnej. Zmieniające się warunki pracy przyczyniają się do wdrażania nowych form jej organizacji, wszech-obecny Internet wymusza nowe sposoby dostępu do zasobów informacji oraz konieczność wypracowania skutecznych i efektywnych metod oceny ich jakości, a wciąż rosnące oczekiwania użytkowników bibliotek nie pozostają bez wpływu na kompetencje kadry bibliotecznej czy też ofertę usług bibliotecznych. Czy w dobie tak intensywnych przemian technologicznych warto zatem jeszcze mówić o kształtowaniu się przestrzeni informacyjnej bibliotek i wyodrębnianiu nowych ról ich pracowników? Rzeczywistość pokazuje, że tak, bowiem mimo tego, że temat ten pojawia się na łamach licznych publikacji, nadal budzi wiele zainteresowania tak wśród praktyków, jak i teoretyków bibliotekarstwa. Jego istotność, a zarazem zmienność i wielowątkowość, udowadniają choćby zamieszczone na łamach niniejszego tomu artykuły. Ich problematyka dotyczy wielu aspektów kształtowania przestrzeni informacyjnej biblioteki akademickiej, tj. jej ewolucji, zmian organizacyjnych oraz sposobów dostępu do zasobów naukowych. Wśród artykułów dominują prace omawiające wpływ nowoczesnych technologii na współczesną działalność biblioteczną, a więc charakteryzujące elektroniczne bazy danych, technologie Wiki i Web 2.0, funkcjonalność bibliotecznych witryn internetowych, wirtualne usługi on-line, wyszukiwarki internetowe, biblioteki cyfrowe czy oprogramowanie o otwartym kodzie źródłowym. Wiele miejsca zajmują także opracowania poświęcone problemom kształcenia informacyjno-komunikacyjnego użytkowników bibliotek oraz zagadnieniom promocji bibliotecznej czy działaniom public relations, a co za tym idzie kwestiom wizerunku i funkcjonowania bibliotek akademickich w środowisku lokalnym. Z uwagi na to, że bezpośrednim impulsem do powstania niniejszej publikacji stała się X Ogólnopolska Konferencja Bibliotek Szkół Wyższych Niepaństwowych, która odbyła się w dniach 9-11 czerwca 2008 r. w Toruniu z inicjatywy Biblioteki Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu, a dotyczyła zagadnień stricte związanych z przestrzenią informacyjną biblioteki akademickiej, w strukturze tomu znajdują się także materiały z tej konferencji. Wszystkie zamieszczone w niniejszym zbiorze artykuły1 łączy jedno - świadomość wielu zmian zachodzących w otoczeniu bibliotek akademickich i dostrzeganie coraz to nowszych wyzwań przed nimi stojących. Wydaje się, że obecnie tylko od szybkiej reakcji bibliotek zależy efektywne kreowanie ich wizerunku oraz odpowiednie budowanie własnej przestrzeni informacymei, która przecież dzięki osiągnięciom technologicznym może przybrać - tak dziś, jak i w przyszłości - rozmaite kształty.
4 Świat w obrazach Zbiory graficzne w instytucjach kultury ich typologia organizacja i funkcje
Redakcja: Komza Małgorzata, Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, 2009
Autorzy tekstów w prezentowanym tu tomie zamierzali, choć w małym stopniu, wypełnić lukę w wiedzy o polskich instytucjach kultury, ukazując ikonograficzne zbiory różnych bibliotek i muzeów, sposoby ich opracowania, udostępniania, dostosowywane do najnowszych osiągnięć w tym zakresie. W części starali się też odpowiedzieć na pytania o to, jak placówki, w istocie swej niekomercyjne, odnajdują się w społeczeństwie nastawionym na wymierne zyski oraz pokazać, na jakich zasadach udostępniają one to co przez pokolenia było gromadzone w bibliotekach czy muzeach.Oczywistością jest zapewne powtarzanie, że obrazy - zarówno powstające kiedyś, w różnych formach, jak i te tworzone dzisiaj - mówią wiele o społeczeństwie, jego upodobaniach, wrażliwości, możliwościach twórczych. Utrwalany w obrazach świat znajdował swe miejsce w różnych instytucjach kultury, których organizacja i funkcje zmieniały się w czasie.
5."Bibliografia. Teoria. Praktyka. Dydaktyka" Pr. zb. pod red. Jadwigi Woźniak- Kasperek i Mikołaja Ochmańskiego.
Bibliografię – dziedzinę wiedzy, spis bibliograficzny, informację bibliograficzną cechuje w dobie społeczeństwa informacyjnego duża dynamika przemian, uwarunkowana rozwojem technologii informacyjnych, informatycznych i telekomunikacyjnych. Bibliografia współczesna wymaga ponownej refleksji naukowej, ustalenia jej statusu jako dyscypliny naukowej ,określenia związku z innymi naukami, praktyki , organizacji bibliografii, warsztatu bibliograficznego, narzędzi i metod stosowanymi w praktyce, jak i teorii, kształcenia bibliografów oraz rozważań nt. szans i zagrożeń bibliografii w erze techniki cyfrowej.Lektura tej publikacji powinna dać odpowiedź na w/w problemy a także zainicjować dyskusję dotyczącą nowego spojrzenia na bibliografię w kontekście jej współczesnych uwarunkowań. Książka, w postaci 22 opracowań pogrupowanych od zagadnień ogólnych po specjalistyczne , prezentuje aktualny dorobek bibliografii. Jest to książka dla każdego bibliotekarza, nie tylko bibliografa.
6.Małgorzata Góralska "Książki, nowe media i ich czasoprzestrzenie"
Publikację rozpoczyna ukazanie czasu i przestrzeni jako integralnych elementów ludzkiego doświadczenia oraz stałych przedmiotów refleksji naukowej. Obszerna jej część poświęcona została znaczeniu technicznych środków przekazu w poszerzaniu „naturalnej” czasoprzestrzeni człowieka. Wprowadzaniu kolejnych mediów, pojawiających się wraz z rozwojem cywilizacyjnym, towarzyszyło określone wykorzystanie zarówno czasu, jak i przestrzeni, do realizowania ich funkcji komunikacyjnych. Tym samym wpływały one na kształtowanie się ludzkich wyobrażeń dotyczących tych dwóch fundamentalnych pojęć. Książka w tym kontekście stanowi wyjątkowy środek przekazu, ponieważ jej właściwości (trwałość, uniwersalność, funkcjonalność oraz długa obecność w systemie komunikacji społecznej) przyczyniły się do stworzenia obszernego zbioru tekstów, w których zostały zatrzymane świadectwa różnych epok i miejsc, stale wykorzystywanego przez kolejne pokolenia czytelników. Stąd też fizyczna przestrzeń istniejących książek, chociaż wymaga wysiłku organizacyjnego stanowi, jak do tej pory, najlepsze zabezpieczenie kulturowego i cywilizacyjnego dziedzictwa człowieka. Podkreślana w tej pracy długowieczność książek (jako istotny składnik ich natury) nie jest jednak udziałem wszystkich publikacji, z różnych przyczyn – sił natury, destrukcyjnej działalności ludzi, a niekiedy po prostu niskiej rangi samego dzieła.
Integralną część tej publikacji stanowi również próba zarysowania współczesnego, coraz bardziej zróżnicowanego, ale i zagęszczonego, rynku mediów z uwzględnieniem perspektywy czasoprzestrzennej. Istotnym problemem w tym kontekście jest dynamizm nowych mediów, który powoduje, że środki przekazu, krócej obecne w systemie komunikacji społecznej niż tradycyjna książka, są w stanie dystrybuować komunikaty znacznie szybciej oraz docierać do większej liczby odbiorców rozproszonych na całym niemal świecie, ale zdolność do funkcjonowania przekazów rozprowadzanych z ich pomocą w dłuższej perspektywie czasowej często budzi wątpliwości. Inny negatywny aspekt niepohamowanego przyspieszenia i ciągłych zmian w komunikowaniu związany jest z szybkim starzeniem się towarów wprowadzanych na rynek medialny oraz zanikaniem wartości ponadczasowych. W tej sytuacji spowalniająca natura tradycyjnej książki stanowi swoiste antidotum na zawrotny dynamizm nowych mediów.
7.red. Anna Siciak Z dziejów bibliotek przemyskich
Jubileusz powstania miejskiej biblioteki publicznej (1947-2007), to okazja do zwrócenia uwagi na przeszłość zarówno jubilatki, jak i pozostałych przemyskich bibliotek, wiekowych i zasłużonych. Piękna to karta w dziejach miasta, choć mało znana. Redaktorzy tej publikacji oraz Autorzy artykułów wierzą, że warto upamiętnić wysiłki przedstawicieli wielu pokoleń z oddaniem i pasją krzątających się wokół książek. Zebranie danych o dziejach poszczególnych książnic wymagało przewertowania wielu archiwaliów i opracowań naukowych. W efekcie po wstał przekrój dziejów miejscowych bibliotek rozwijających się na przestrzeni ośmiu wieków.
nstytut prowadzi bibliotekę specjalizującą się gromadzeniu literatury z zakresu dziejów Ukrainy, stosunków polsko-ukraińskich oraz problematyki narodowościowej i wyznaniowej w Europie. Biblioteka liczy obecnie ponad 10 tys. woluminów, niekiedy rzadkich publikacji, z dziedziny historii i ukrainoznawstwa, w tym znaczna część to prace wydane po roku 1991 na Ukrainie. Zbiór ten przyciąga badaczy zajmujących się zagadnieniami narodowościowymi i wyznaniowymi w innych ośrodkach naukowych na terenie całej Polski. Zbiory, nie tylko książkowe, ale czasopisma, mikrofilmy, materiały nie powielane (wspomnienia, relacje uczestników zdarzeń itp.) mają powodzenie także wśród badaczy z ośrodków zagranicznych.
Instytut zatrudnia 7 pracowników i utrzymuje się wyłącznie z prac zleconych, sprzedaży wydawnictw własnych oraz funduszy uzyskiwanych od różnych instytucji (Komitetu Badań Naukowych, Fundacji im. Stefana Batorego, Fundacji Rozwoju Euroregionu Karpackiego). Środki finansowe przyznawane są na zasadach konkursowych i na podstawie umów zawieranych w zakresie i na czas realizacji konkretnego grantu.
8.Książka w życiu Kościoła. Zbiór studiów. Kruszewski Tomasz
Na przestrzeni wieków Kościół chrześcijański wytworzył własną kulturę słowa pisanego. Odcisnęła ona wyraźne piętno na kształcie większości druków, na funkcjonowaniu edytorów i bibliotek. Szeroko pojmowanym kwestiom książki w życiu Kościoła poświęcali i poświęcają niezliczone publikacje także uczeni, starając się coraz pełniej opisać te powiązania. Podobne zadanie stanęło również przed autorami niniejszego tomu, aczkolwiek jego zamysł nieco odbiega od najczęściej realizowanych. Praca nie zamyka się bowiem wokół jednego zagadnienia, jak historia książki, czasopiśmiennictwo lub informacja naukowa, ale obejmuje je łącznie, dając przegląd różnych, nierzadko odległych pól badawczych bibliologii. Klamrą spinającą tematykę poszczególnych tekstów jest rola Kościoła - instytucji sprawczej charakteryzowanych obiektów lub inicjatyw.
Na zbiór składa się dziewięć ułożonych chronologicznie artykułów, głównie autorstwa badaczy ze środowiska toruńskiego, a ich treść skupia się wokół takich zagadnień, jak: dawne biblioteki kościelne, rynek literatury religijnej, prasa katolicka i nowoczesne technologie a księgozbiory religijne. Tom otwiera charakterystyka autorstwa Bernardety Iwańskiej-Cieślik, dotycząca zbioru inkunabułów pochodzących z biblioteki kapituły katedralnej we Włocławku. Kolekcja licząca niegdyś blisko 300 jednostek na skutek działań drugiej wojny światowej została znacznie uszczuplona do liczby 21 paleotypów, znajdujących się w miejscowej bibliotece seminaryjnej.
9.Książka, biblioteka, informacja w kręgu kultury i edukacji - Zybert Elżbieta Barbara, Grabowska Dorota
„Książka i biblioteka w środowisku edukacyjnym” pod redakcją Elżbiety Barbary Zybert porusza wiele aktualnych i ważnych problemów, które dotyczą biblioteki szkolnej po reformie systemu kształcenia. Przeobrażenia polskiego systemu szkolnictwa stanowią bowiem dla bibliotek szkolnych już nie tylko wyzwanie pod postacią wspierania procesu dydaktycznego, ale również pośredniczenia w przygotowaniu ucznia do życia we współczesnym świecie.
Praca składa z 11 artykułów, które mają za zadanie przyczynić się do doskonalenia pracy jakości pracy polskiej szkoły i jej biblioteki; dotyczą one takich kwestii, jak etos bibliotekarstwa szkolnego, książki, które wywierają wpływ na kształtowanie przyszłych zachowań czytelniczych, sytuacja na polskim rynku wydawniczym, edukacja czytelnicza i medialna, rola muzeów w dydaktyce, edukacyjne zasoby Internetu oraz metodyka pracy bibliotecznej.
W rozdziale Małgorzaty Kilsilowskiej „Etyka w pracy bibliotekarza szkolnego” dowiemy się, jakie są podstawowe elementy ważne dla bibliotekarstwa. Zaliczyć do nich należy:
wykształcenie zawodowe i ciągłe podwyższanie kwalifikacji,
realizowanie usług społecznych
samodzielność w wykonywaniu obowiązków, wysoka jakość usług
tolerancyjność wobec potrzeb informacyjnych i poglądów czytelników
przestrzeganie prawa autorskiego
przestrzeganie prawa dostępu do informacji
rola bibliotekarzy w budowaniu społeczeństwa informacyjnego.
Elementy te mniej lub bardziej znajdują odzwierciedlenie w kodeksach etycznych zwanych często „Bibliotecznymi kartami praw”, w których autorzy zwracają szczególną uwagę na poszanowanie prawa do informacji, szacunku dla wolności poglądów cudzych i obowiązku nienarzucania własnych przekonań (np. w gromadzeniu czy selekcji zbiorów).
Autorka rozdziału przytacza również za M. Łydzińskim cechy, jakimi powinien charakteryzować się nauczyciel bibliotekarz: uczciwością, skromnością, sumiennością, wzajemną pomocą. Oczekuje się od niego wysokiego poziomu moralnego, przestrzegania zasad etycznych i norm obyczajowych. Nauczyciel-bibliotekarz podobnie jak nauczyciel uczestniczy w procesie nauczania i uczenia.
Bibliotekarstwo szkolne ma pełnić również pełnić obok funkcji informacyjnej, funkcję kształceniową, kulturalną i rekreacyjną. Co więcej, oprócz przestrzegania praw użytkowników wynikających z „Konwencji Praw Człowieka”, biblioteka szkolna powinna czuwać także nad przestrzeganiem „Konwencji praw dziecka”. Nauczyciel bibliotekarz powinien także służyć dzieciom przykładem postawy zawodowej i osobistej zgodnie z ogólnymi normami etycznymi, dokonywać właściwej selekcji materiałów bibliotecznych odpowiednio do potrzeb dzieci oraz chronić je przed czynnikami mogącymi zaszkodzić jego właściwemu rozwojowi psychofizycznemu (nie udostępnianie informacji szkodliwych).
Rozdział „Bibliotekarstwo szkolne zawodem stresującym” autorstwa również Małgorzaty Kisilowskiej porusza ważny problem dotyczący stereotypu bibliotekarza i stresu zawodowego. W obiegu społecznym przeważa karykaturalny, mocno przerysowany stereotyp, w którym bibliotekarz to osoba, która dysponuje ogromną ilością czasu wolnego, życiowy nieudacznik, szukający schronienia w bibliotece frustrat, który „musi użerać się z bachorami”. Wynika to w głównej mierze z niewiedzy otoczenia dotyczącego faktycznej pracy bibliotekarzy, którym towarzyszy nierzadko stres zawodowy. Ten rozumiany jest, jako szkodliwe dla zdrowia reakcje wywołane między pracownikiem, a jego środowiskiem pracy. Dzieje się tak wtedy, gdy wymagania zawodowe przekraczają możliwości danego pracownika. Niewielki stres mobilizuje do działania, podczas gdy jego nadmiar prowadzi do poważnych zaburzeń fizycznych i psychicznych.
Jak dowodzi autorka, bibliotekarstwo szkolne jest zawodem stresującym i toksycznym; jeden rodzaj stresu zapewniają bibliotekarzom uczniowie i nauczyciele, drugi rodzaj stresu „oferują” swoim użytkownikom (świadomie lub nie) sami bibliotekarze. Sprawcami tego stanu rzeczy są stresory, jakie dostarcza bibliotekarzom środowisko zewnętrzne (uczniowie, nauczyciele dyrekcja, rodzice, władze samorządowe, środowisko bibliotekarskie) oraz środowisko wewnętrzne biblioteki szkolnej (problemy o wymiarze hierarchicznym, problemy z odpowiednim wykształceniem, doświadczeniem i stylem pracy współpracowników (tzw. przypadkowi pracownicy), niskie płace). W konsekwencji dochodzi do zmian w sposobie zachowania, zmęczenia, chorób, a co za tym idzie do spadku produktywności, niskiej jakości wykonywanych usług, agresywności, poczucia bezradności i niskiej samooceny.
Jednym z efektów życia w długotrwałym stresie jest wypalenie zawodowe. Do objawów syndromu wypalenia można zaliczyć poczucie porażki, chroniczne zmęczenie, absencja, zmiany w pracy, problemy zdrowotne, niska samoocena, zapominanie, niegrzeczne zachowania w stosunku do współpracowników.
Pomocą w radzeniu sobie z wypaleniem zawodowym może byś zmiana organizacjo pracy (umiejętność zarządzania swoim czasem), właściwy przepływ informacji, dbanie o porządek w pracy. Kolejnym antidotum na wypalenie może być zmiana w relacjach pionowych (kierownika biblioteki i dyrekcji szkoły) i poziomych (w kręgu szeregowych pracowników). Chodzi o ciągłe mobilizowanie do działania, dostarczanie ciągłej pozytywnej informacji zwrotnej, docenianie wysiłku i kierowanie podziękowań za wykonane prace. Także pracownicy wspierają kierownika w jego pracach.
Kolejną ważną rzeczą w walce ze stresem jest odnowienie lub przeprowadzenie generalnego remontu w bibliotece, dostosowanie oświetlenia i możliwość jego regulacji zwłaszcza w porze zimowej, a także redukcja hałasu w czasie przerw, a jeśli to niemożliwe, to jego akceptacja, jako czegoś naturalnego w środowisku szkolnym. W walce ze stresem może pomóc nie tylko budowanie świadomości zagrożenia stresem, zapoznanie się z technikami rozładowującymi napięcie, ale również uczucie satysfakcji z wykonywanej pracy.
Stres ma nie tylko negatywny wpływ na bibliotekarza przeżywającego trudne sytuacje, ale również na wszystkich, z którymi taki pracownik ma do czynienia. Wtedy można mówić o zjawisku toksyczności, które może mieć przełożenie na obowiązki zawodowe, współpracowników, użytkowników oraz tych, którzy mogą mieć kontakt z biblioteką.
Toksyczny bibliotekarz nie szanuje użytkowników biblioteki (prowadząc głośne rozmowy, słuchając radia, jedząc drugie śniadanie, a zabraniając innym tego samego, nie pozwalając korzystać z księgozbioru podręcznego, traktując uczniów jak intruzów zajmujących czas bibliotekarzowi, itd.), wyładowuje swoje negatywne emocje na innych ludziach, niszczy relacje międzyludzkie, ale także dobra materialne i przedmioty, jakimi na co dzień się posługuje. Taki stan dotyczy zwłaszcza osób, które znalazły się w bibliotece „z przypadku”, bez przekonania o wartości swojej pracy. Zjawisko to nasiliło się do tego stopnia, że stało się ono punktem wyjścia do proponowanych unormowań etycznych.
„Punktem wyjścia jest chyba jednak – pisze autorka - wzajemne zrozumienie – wśród bibliotekarzy, bibliotekarzy wobec użytkowników i odwrotnie - oraz wyrozumiałość: każdy z nas jest tylko człowiekiem, któremu mogą zdarzyć się gorsze dni i nastroje” – dodaje.
W rozdziale „Jakość w pracy biblioteki szkolnej” Elżbieta Barbara Zybert porusza wiele ważnych kwestii, takich jak ocena i mierzenie jakości biblioteki, marketing, anliza Swot, diagram skutków i przyczyn zwany rybim szkieletem Kaoru Ishikawy.
Zmieniająca się rzeczywistość sprawia, że od wszelkich instytucji publicznych, m.in. szkół, bibliotek oczekuje się przejmowania odpowiedzialności za jakość swojej pracy. Jakość to sposób myślenia, który powoduje, że stosuje się i bez przerwy poszukuje najlepszych rozwiązań. Podstawą jakościowego działania są klienci – czytelnicy i spełnienie ich oczekiwań.
Przed mierzeniem jakości pracy szkoły, placówki oświatowej, biblioteki należy ustalić:
1. Przedmiot mierzenia (obszary, standardy, wskaźniki).
2. Jakie informacje chcemy uzyskać.
3. Źródła informacji.
4. Metody, techniki i narzędzia pomiaru.
5. Kto i jak przeprowadzi mierzenie (procedury).
6. Z kim współpracujemy i na jakich zasadach.
7. Adresata wyników.
8. Kryteria wnioskowania.
9. Rodzaje i formy dokumentacji działań.
10. Sposoby wykorzystania uzyskanych wyników.
11. Sposoby przeprowadzenia ewaluacji.
Biblioteka szkolna jest częścią szkoły i musi być uwzględniana w procesie mierzenia jakości pracy szkoły. Celem mierzenia jakości jest dostarczenie szkole (bibliotece) pełnej, rzetelnej i obiektywnej informacji o jej silnych i słabych stronach. W tym przypadku można zastosować analizę SWOT. Polega ona na określeniu mocnych i słabych stron (badanie czynników wewnętrznych, np. zasobów biblioteki, usług, morale pracowników, lokalizacji, wyposażenia) oraz szans i zagrożeń (badanie czynników zewnętrznych: możliwości/braku możliwości nawiązania współpracy z innymi bibliotekami, szkołami, np. zagranicznymi, wzięcie pod uwagę dobrej/złej sytuacji ekonomicznej kraju – wzrostu/redukcji środków, wzrostu/spadku zainteresowania biblioteką, wyżu/niżu demograficznego). Głównym celem analizy SWOT jest kompleksowa diagnoza funkcjonowania biblioteki, dostosowanie jej do pojawiających się w otoczeniu szans na dalszy rozwój lub przetrwanie.
Inna metodą mierzenia jakości biblioteki jest rybi szkielet Kaoru Ishikawy. Zgodnie z tą metodą należy w odpowiednich miejscach schematu przypominającego rybi szkielet wpisać problem, który chce się rozwiązać, a następnie zidentyfikować przyczyny tego problemu. Po naniesieniu na szkielecie czynników uznanych za najważniejsze należy zakreślić kółkami te, które miały największy wpływ na problem. Kolejne działania to rozwiązanie problemu.
Jedną z podstawowych metod stosowanych w procesie samodoskonalenia i podnoszenia jakości pracy jest cykl Deminga, który składa się z 4 faz; planowania (planuję, co chcę zrobić, np. zwiększyć atrakcyjność biblioteki), wykonania (zgodnie z planem; sporządzanie notatek), badania wyników (co należy jeszcze zmienić, by ulepszyć proces), działania (praca bibliotekarza; wykorzystanie wniosków do dalszego doskonalenia).
Marketing to kolejny sposób wykorzystywany do podnoszenia jakości. Na działalność marketingową w placówkach niedochodowych składa się 7 elementów określanych jako marketing mix: produkt (książka, usługi, forma świadczonych usług), dystrybucja (czynności związane z dostarczeniem usług), promocja (komunikowanie się biblioteki z otoczeniem, promocja i popularyzacja książek, usług, biblioteki), pracownicy (podejście do użytkownika), materialne warunki (lokalizacja i wystrój wnętrza biblioteki), proces (odpowiedzialność i komunikatywność), cena. Współgranie tych wszystkich elementów idzie w parze z zaspokojeniem potrzeb użytkownika.
Dokumentem zamykającym całościowy proces mierzenia jakości pracy szkoły, placówki oświatowej, biblioteki jest raport o jakości. Powinien zawierać on: zakres diagnozowania (co zbadano i oceniono). Charakterystykę placówki, główne wyniki i podstawowe spostrzeżenia, ocenę funkcjonowania poszczególnych obszarów z uwypukleniem mocnych i słabych stron, wnioski i zalecenia.
O ostatecznym sukcesie biblioteki zdecydować mogą 4 filary:
Zrozumienie relacji i współdziałanie z „dostawcami i klientami” (uczniowie, bibliotekarze, nauczyciele, rodzice są dla siebie nawzajem dostawcami i klientami),
Stałe zaangażowanie i ciągłe doskonalenie,
Nastawienie na systemy i procesy (nieustanne ulepszanie procesów uczenia się i nauczania),
Silne i konsekwentne, nastawione na jakość totalną przywództwo ze strony dyrekcji i władz.
Te cztery filary powinny być uzupełnione dodatkowo dwa czynniki ważne w pracy bibliotekarza: dostarczanie usług prawidłowo już za pierwszym razem, tak by nie zniechęcić „ na zawsze” użytkownika oraz dokonywanie pomiarów osiągnięć i ciągłym ulepszaniu produktów i usług. Wiele tu zależy od samego nauczyciela bibliotekarza. „Nawet najlepsze zbiory bez sprawnego i życzliwego bibliotekarza nie będą właściwie wykorzystane” – pisze autorka. Dobry bibliotekarz kształtuje program pracy w sposób atrakcyjny, np. organizując spotkania z pisarzami, ciekawymi ludźmi, organizując wystawy, prowadząc kółko biblioteczne, literackie. Ale też śledzi natężenie czytelnictwa i podejmuje środki służące zachęceniu czytelników do korzystania z biblioteki i jej zbiorów.
Dorota Grabowska w rozdziale „Międzynarodowe wytyczne dla bibliotekarstwa szkolnego” pisze, iż wytyczne, zwane inaczej normami lub standardami można podzielić na 3 kategorie biorąc pod uwagę zasięg:
międzynarodowe,
narodowe,
regionalne.
Najważniejszą rolę przy tworzeniu międzynarodowych standardów odgrywają:
UNESCO (United Nations Educational Scientific and Cultural Organization)
IFLA (International Federation of Library Association and Institutions/Federacja Stowarzyszeń Bibliotekarskich)
IASL (International Association of School Librarianship/Miedzynarodowe Stowarzyszenie Bibliotekarzy Szkolnych)
ISO (International Organization for Standardization/Międzynarodowa Organizacja Standaryzacyjna)
FID (Federation Internationale de Documentation/Międzynarodowy Instytut Bibliograficzny)
Przedmiotem standardów mogą być funkcje, zadania bibliotek (w USA stosuje się nazwę School Library Centers - ośrodki typu media center) oraz szereg elementów organizacji bibliotek takich jak: personel – rodzaj i liczba etatów, wielkość i przeznaczenie pomieszczeń bibliotecznych, rodzaj i wielkość zbiorów, niezbędne wyposażenie i sprzęt techniczny oraz komputerowy, budżet- jego wielkość i sposób obliczania. Stanowią dużą pomoc dla władz biblioteki i samych bibliotekarzy. Pomagają przy kompletowaniu zbiorów, zatrudnianiu personelu, określaniu właściwej przestrzeni. Wprowadzają porządek w skali jednej biblioteki i całego systemu.
W 1980 roku IFLA i UNESCO opublikowały dla nowoczesnych bibliotek szkolnych szczegółowe zalecenia standaryzacyjne zawarte w Manifeście Bibliotek Szkolnych. Zawierał wytyczne, co do celów i kierunków działania, wymieniał niezbędne warunki potrzebne do jej prawidłowego funkcjonowania, precyzował przygotowanie i zadania personelu bibliotecznego, a także warunki efektywności działania. Nowa wersja Manifestu ukazała się w 1988 r. Zaleca się w nim wyposażenie ucznia w umiejętność uczenia się przez całe życie, podkreśla się umiejętność współpracy między bibliotekarzami i nauczycielami, szczególną uwagę zwraca się na niepełnosprawnych imigrantów, dopuszcza się możliwość łączenia różnych typów bibliotek.
Prawidłowo sformułowane standardy międzynarodowe najczęściej stają się podstawą dla tworzenia standardów narodowych, lub odwrotnie. Największą tradycję standardów narodowych dla bibliotek szkolnych mają Stany Zjednoczone. To tam, już w 1918 r., pierwsze standardy dla bibliotek szkolnych ogłosiło Amerykańskie Stowarzyszenie Bibliotekarzy – ALA. W 1960 roku ALA opublikowało dokument, w którym jasno sprecyzowało zalecenia dla bibliotek szkolnych, m.in. zwrócono uwagę na konieczność gromadzenia wszystkich materiałów wykorzystywanych w uczeniu się i nauczaniu i zapewnieniu fachowej pomocy w przy odbiorze trudnych materiałów. W 1975 roku wnioskowano o to, by ośrodki pełniły funkcje projektowania, konsultatywną, informacyjną i administracyjną. Koncepcja ta został przyjęta w wielu krajach i stała się przykładem standardu narodowego, który stał się standardem międzynarodowym.
W Europie sytuacja jest dość zróżnicowana. Okazuje się, że podstawowym standardem, jeśli chodzi o biblioteki szkolne, jest zapis w prawie oświatowym o tym, że w każdej szkole powinna być prowadzona biblioteka szkolna. Kraje, które posiadają taki zapis są z tego dumne, natomiast inne dążą do jego uzyskania.
Kraje skandynawskie nie mają szczegółowych standardów. Tu dyrektor decyduje o budżecie biblioteki i etatach. Sytuacja nie jest najlepsza szczególnie w szkołach podstawowych, gdzie w bibliotece pracują często nauczyciele przez kilka godzin w tygodniu bądź bezrobotni kierowani na okres 3 miesięcy. Norwegia boryka się z podobnym problemem.
W Danii również brakuje standardów. Znalazł się zapis w ustawie o oświacie, że każda szkoła musi mieć bibliotekę szkolną, która powinna być centrum pedagogicznym w szkole.
Bibliotekami w Finlandii opiekują się nauczyciele w ramach nadgodzin, a budżet tych bibliotek jest częścią budżetu szkoły.
W Niemczech sytuacja jest jeszcze gorsza. Nie ma regulacji prawnych, a fundusze na działalność bibliotek szkolnych są przyznawane przypadkowo przez władze terytorialne. Bibliotekami szkolnymi zajmują się nauczyciele i rodzice.
Portugalia ma jedynie normy dotyczące sprzętu i urządzeń, które powinny być w bibliotece.
Grecja ma również opracowane normy dotyczące wyposażenia biblioteki. Ponadto precyzuje, jaką powierzchnie powinna zajmować (75 do 125 m2) i określa godziny pracy biblioteki (powinna pokrywać się z rozkładem lekcji w danej szkole).
W Polsce działalność bibliotek regulowana jest dwoma ustawami – Ustawą o systemie oświaty i Ustawą o bibliotekach. Nakładają na szkołę obowiązek prowadzenia biblioteki szkolnej. Pracownik biblioteki podlega Karcie Nauczyciela na takich samych zasadach jak inni nauczyciele i powinien mieć określone kwalifikacje:
studia magisterskie na kierunku bibliotekoznawstwo i informacja naukowa i przygotowanie pedagogiczne,
studia magisterskie w zakresie dowolnego przedmiotu nauczania oraz ukończone studia doktoranckie, podyplomowe, uzupełniające lub inne prowadzone przez szkołę wyższą z zakresu bibliotekoznawstwa.
Michał Zając w rozdziale „Rynek książki szkolnej w Polsce” pisze o zmianach legislacyjnych wprowadzonych w latach 1988-90, które umożliwiły rozpoczęcie działalności tysiącom nowych wydawnictw. Pojawiło się wtedy pierwsze prywatne wydawnictwo „Amber”. W ciągu 3 lat założono w Polsce ok. 2000 takich oficyn. Na polskim rynku wydawniczym pojawili się zagraniczni wydawcy „Harlequin” i „Egmont”. Początek lat 90-tych to także czas „bukinistów”.
Po hossie, nadeszła jednak bessa przypadająca na lata 1992-1995. Rynek wydawniczy nasycił się niedostępnymi w epoce PRL-u książkami, minął entuzjazm związany z pojawieniem się zachodniej literatury popularnej. Upadło wiele firm hurtowych.
Stabilizacja nastąpiła około 1995r. Spada czytelnictwo, za to pojawia się z roku na rok coraz więcej tytułów. Wzrasta sprzedaż wysyłkowa książek, coraz więcej książek sprzedaje w hipermarketach.
Rynek książki szkolnej rządzi się innymi prawami niż rynek beletrystyki: podręcznik powinien kupić prawie każdy rodzic dziecka, podczas gdy nabycie beletrystyki uzależnione jest od „wolnych” pieniędzy. Dla książek szkolnych istnieje też ścisła sezonowość, a rynek jest uzależniony od decyzji władz państwowych. Właśnie decyzja Ministerstwa Edukacji Narodowej w 1992 roku polegająca na zniesieniu ograniczenia w postaci posiadania jedynie jednego podręcznika do jednego przedmiotu wpłynęła na złamanie monopolu WSiP. Także reforma Oświaty spowodowała wielkie zmiany na rynku wydawniczym i pozwoliły mniejszym wydawnictwom wykorzystać swój potencjał.
W 2000 roku książki szkolne stanowiły 50% wszystkich wyprodukowanych książek. Oprócz książek pojawiły się również dokumenty nieksiążkowe: materiały pomocnicze, pomoce dydaktyczne, przewodniki, programy nauczania, czasopisma edukacyjne, przewodniki, literatura pedagogiczna, dokumenty edukacyjną nośnikach elektronicznych. Nowym zjawiskiem na rynku książki szkolnej było też pojawienie się znaczącej liczby firm zagranicznych specjalizujących się w podręcznikach do nauki języków obcych. Rynek książki szkolnej ulegał jednak z roku na rok uszczupleniu z powodu niżu demograficznego.
W 2000 roku najwięcej sprzedaży dokonywano przez hurtownie i księgarnie – 45%, a na początku roku szkolnego, nawet 75%. Zaobserwowano jednak wzrost popularności sprzedaży bezpośredniej, który budzi do dziś spore kontrowersje, bowiem istnieje obawa, iż nauczyciele będą dokonywać decyzji, co do wyboru podręcznika w oparciu o ofertę handlową wydawcy niż o wartość merytoryczną danego tytułu. Inne zjawiska sprzedaży tego typu książek to „sezonowe” firmy handlowe i specjalne giełdy używanych książek.
Najważniejsze formy działań promocyjnych to: prasa szkolna, wysyłka egzemplarzy bezpłatnych, działania przedstawicieli handlowych, imprezy targowe, reklamy medialne, internetowe, telemarketing. Dużo kontrowersji (z powodu korupcyjnych znamion) budzi wysyłka egzemplarzy bezpłatnych, tzw. „rozdawnictwo”, którego rozmiary sięgają 9 mln egzemplarzy rocznie.
Jeśli chodzi o najważniejsze wydawnictwa na polskim rynku książki szkolnej, wymienić należy:
WSiP
Historia oficyny sięga 1945 r., kiedy powołano Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych. Pierwszą książką PZWS był "Elementarz dla szkół wiejskich" Mariana Falskiego. Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne oferują pełne zestawy (podręczniki, zeszyty ćwiczeń, przewodniki metodyczne, płyty CD) do nauczania ogólnego dla wszystkich klas szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych (zarówno w zakresie podstawowym, jak i rozszerzonym), a także do wychowania przedszkolnego. Firma jest obecnie jednym z największym wydawcą książek edukacyjnych w Polsce. Do 1989 r. WSiP był monopolistą na polskim rynku książki szkolnej.
Juka 91
Juka istnieje od 1991 roku. Oficyna rozpoczynała działalność od podręczników do języka polskiego dla II i III klasy szkoły podstawowej – „Chodźmy razem” i „Całoroczna podróż”. Były to pierwsze na polskim rynku podręczniki do języka polskiego. Jeszcze w 1999 roku Juka była największym prywatnym wydawcą podręczników szkolnych w Polsce. Założycielami Juki byli Piotr Oziębło i Wiesław Babiracki. W 2000 r sprzedali udziały irlandzkiemu wydawnictwu Folens.
Wydawnictwo Marek Rożak Sp. z o.o.
Pazdro
ARKA
PWN
Wydawnictwo Nowa Era
„ŻAK” Wydawnictwo Edukacyjne Zofii Dobkowskiej
MAC (Kielecka Oficyna Wydawnicza)
Anna Radzijowska-Hilchen w rozdziale „Edukacja czytelnicza i medialna” podkreśla, że edukacja czytelnicza i medialna to zajęcia nawiązujące nazwą do nowej formy kształcenia, obowiązującej w aktualnych programach szkolnych (tzw. "ścieżki międzyprzedmiotowej") mającej kształcić dzieci i młodzież w zakresie umiejętnego wykorzystywania wszelkich przekazów, opublikowanych na nośnikach zarówno tradycyjnych jak i tych najnowocześniejszych. Program "Edukacji czytelniczej i medialnej" wprowadzony został w polskich szkołach wraz z ostatnią reformą szkolnictwa - (1 września 1999 roku) - począwszy od czwartej klasy szkoły podstawowej, czyli od drugiego etapu kształcenia – kształcenia blokowego do ukończenia liceum. Edukacja w zakresie wyżej wymienionym zakłada zarówno umiejętności odtwórcze jak i twórcze, z kompetentnym wykorzystaniem warsztatu, od prostego warsztatu ucznia do specjalistycznego warsztatu dziennikarza czy reżysera. Ścieżki zawierają treści i umiejętności o znaczeniu wychowawczym nie przypisane w przeszłości w pełni do żadnego z tradycyjnych przedmiotów.
Są różne rodzaje ścieżek w zależności o typu szkoły. We wszystkich realizuje się edukację prozdrowotną, ekologiczną, czytelniczą i medialną, wychowanie do życia w rodzinie. W gimnazjum dochodzi edukacja filozoficzna, regionalna, obrona cywilna, kultura polska na tle cywilizacji śródziemnomorskiej. W liceum uczniowie korzystają ze ścieżki zwanej uczestnictwem w kulturze.
Każdej ścieżce i każdemu typowi szkoły towarzyszą inne cele, cele kształcenia. Dziecko ma przygotować się do samodzielnego zdobywania informacji, świadomego ich wyboru, uczy się odpowiedzialności za siebie i środowisk. Gimnazjalistów przygotowuje się do aktywnego udziału w życiu gospodarczym, trafnie wyławiać z gąszczu informacji tę właściwą, wiedzieć jak wyprodukować własny przekaz (film, nagranie).
W wychowaniu licealistów kładzie się nacisk na zachowanie postawy dystansu i krytycyzmu wobec informacji przekazywanych przez media, zachowanie tożsamości kulturowej wobec globalizacji kultury, rozumienie natury mediów we współczesnej cywilizacji. Żeby jednak zapewnić uczniom możliwości zdobywania umiejętności i osiągnięć, a nauczycielom podstawowy warsztat dydaktyczny, każda szkoła musi mieć odpowiednio zaopatrzoną bibliotekę i sale lekcyjne, musi dysponować odpowiednimi typami dokumentów.
Dla efektywnej realizacji ścieżki edukacyjnej, dla swobodnego i świadomego poruszania się w świecie mediów podstawowymi są dwa czynniki: 1. zainteresowanie ucznia, czyli świadomość celowości i potrzeb wykonywanych zadań 2. Współdziałanie nauczycieli i bibliotekarza w zakresie kształcenia uczniów.
Wojciech J. Podgórski w rozdziale „Muzea i ich miejsce w systemie oświatowym” sygnalizuje, że pojęcie muzeum w literaturze fachowej przybiera różnorodne znaczenia. Pierwotnie określało miejsce uprawiania kultu muz, ołtarz lub świątynię. Przede wszystkim jednak muzeum oznaczało naukowy instytut badawczy.
Z analizy literatury wynika, że muzeum jest instytucją, która nie tylko gromadzi, przechowuje, konserwuje i udostępnia dobra kultury w zakresie wiedzy, techniki i sztuki oraz okazy przyrody, ale również prowadzi badania naukowe i działalność oświatową. Poza prowadzeniem działalności typowo muzealnej (gromadzenie, przechowywanie i konserwacja), upowszechnia kulturę oraz prowadzi działalność badawczo - naukową związaną z reprezentowaną przez muzeum dyscypliną, ze środowiskiem i regionem, w którym działa i pracuje, z jego przeszłością, etnografią, sztuką, kulturą.
Od muzeów oczekuje się zabezpieczenia naturalnych zasobów w tym krytycznym czasie światowej dewastacji, co jest możliwe dopiero wtedy, gdy będą "stawały się ważnym czynnikiem wpływającym na opinię publiczną i będą zdolne budować świadomość społeczną". Ale trzeba pamiętać w procesie dydaktyczno-wychowawczym, że „muzeum nie jest precyzyjnym przekaźnikiem wiedzy o obiektach naukowych, lecz raczej metaforą epistomologiczną”, bazuje na fizykalnej rzeczywistości ekspozycji, ale zarazem postawie widza. To prowadzi do przemiany „rzeczy fizycznej w symboliczną”.
W typologii placówek muzealnych wyróżniamy muzea artystyczne i artystyczno-historyczne (humanistyczne – galerie obrazów, muzea regionalne, domy artysty, muzea monograficzne, literackie, biograficzne, specjalistyczne muzea sztuki, muzea kościelne i klasztorne) oraz muzea historyczne (muzea miejskie, ruchów robotniczych i rewolucji, walk i martyrologii, wojskowe, uniwersyteckie, pedagogiczne, drukarstwa, książki, fotografii, filmu, zabawy i sportu, ateizmu). Zdzisław Żygulski-Junior umieszcza w tej samej linii, co historyczne muzea archeologiczne, etnograficzne, techniczno-naukowe i gospodarcze oraz muzea przyrodnicze.
Swego czasu funkcjonowały w Polsce 922 izby pamięci narodowej, rodzaj szkolnych muzeów. Była to szansa na wprowadzenie muzeum na teren szkoły. Niestety, przeważały w nich materiały i wątki martyrologiczne, co spowodowało w późniejszym czasie psychologiczny efekt „odreagowania”, tzn. wyparcia powagi tematu (np. w postaci kawałów w złym guście) z powodu przesytu martyrologią.
Choć oddziaływanie dydaktyczno-wychowawcze jest wpisane w program każdej placówki muzealnej, o sile przyciągania zbiorów nie decydują wyłącznie zasoby, ale również oprawa sceniczna, plastyczna i odpowiednie działania promocyjne. Dobrym pomysłem na praktyczne zainteresowanie historią jest muzeum szkolne, zbiór przedmiotów zgromadzonych przez samych uczniów, nauczycieli i rodziców. „Oto uczniowie w toku systematycznego wzbogacania zbiorów muzeum nie tylko pogłębiają własne doświadczenia historyczne (…), lecz także (…) przekonają się, że historia poza jej wymiarem podręcznikowym jeszcze ma wymiar ludzki, jednostkowy, rodzinny, pokoleniowy (…)”.
W dzisiejszych czasach mamy do czynienia nie tylko z ekspansją e-książki, ale również e-czasopismami. Liczba ich użytkowników stale wzrasta. Amerykańskie biblioteki udostępniają z kolei czytniki wraz z wgraną e-książką. W przyszłości natomiast biblioteki udostępniać będą zasób elektroniczny droga internetową. Sama biblioteka przekształcać się będzie w wielkie centrum komputerowe, w której bibliotekarz poświęci większość swojego czasu obsłudze komputerów.
Jerzy Franke, również autor rozdziału „Biblioteki wobec zmian w opisie bibliograficznym” porusza problem zasadniczych zmian w zakresie praktyki opisu formalnego i pokazuje, jak zmiany te uwydatniają archaiczność przepisów katalogowania Grycza i Borkowskiej. Główne zmiany w zakresie opisu mają trojaki charakter: A) zmiana typu karty (np. eliminacja odsyłaczy szczegółowych na rzecz pozycji dodatkowych, brak informacji o kartach zbiorowych) B) zmiana rodzajów haseł (m.in. wprowadzenie hasła korporatywnego C) zmiany związane z formą hasła.
Autor rozdziału proponuje kilka wariantów w zakresie pragmatyki bibliograficznej: 1. Wprowadzamy nowe zasady, jednakże karty katalogowe wprowadzamy do starego katalogu 2. Ignorujemy nowe zasady 3. Nowe zasady wprowadzamy wybiórczo 4. Konsekwentnie i zgodnie z sugestiami bibliotekarskiej pracy stosujemy nowe zasady. Natomiast czynnikiem przemawiającym – choć nie bez wielu wątpliwości - za adopcją nowych zasad jest automatyzacja bibliotek.
Dariusz Grygrowski w rozdziale „Opracowanie rzeczowe zbiorów w bibliotece szkolnej” prezentuje podstawowe informacje na temat okoliczności powstania Uniwersalne Klasyfikacji Dziesiętnej – UKD, przybliża rodzaje symboli stosowanych w UKD, porusza problemy wykorzystania UKD w bibliotecznych systemach komputerowych, przydatności symboli klasyfikacyjnych jako kryterium wyszukiwawczego w katalogu automatycznym. Autor prezentuje także możliwości najpopularniejszych programów stosowanych w automatyzacji bibliotek w zakresie tworzenia indeksów symboli klasyfikacyjnych; porównuje dwa programy komputerowe do obsługi biblioteki szkolnej: MOL i MAC i wykazuje wyższość tego pierwszego jako programu specjalnie przeznaczonego dla bibliotek szkolnych. Grygrowski wskazuje jednak także niedoskonałości programu w budowie niektórych symboli (mowa tu o nowszej wersji MOL-a Mol 2000+). Przytacza również opinię twórcy MOL-a J. Gajkiewicza sugerującą rezygnację z UKD w bibliotece szkolnej w momencie automatyzacji katalogu. Katalog systematyczny według UKD zostałby zamknięty, a charakterystykami wyszukiwawczymi książek byłyby hasła przedmiotowe i słowa kluczowe. Z tą wizją zdaje się zgadzać autor rozdziału „Opracowanie rzeczowe zbiorów w bibliotece szkolnej”: „Na pewno nie można powiedzieć, ze mamy do czynienia ze zmierzchem UKD w dużych bibliotekach naukowych i publicznych (…) Ale kto wie, czy rzeczywiście powolna, ale sukcesywna automatyzacja bibliotek szkół podstawowych nie doprowadzi do całkowitej rezygnacji z UKD nie tylko jako narzędzia opracowania rzeczowego, ale także systemu określającego układ działów na półkach bibliotecznych”
10.Batorowska Hanna Kultura informacyjna w perspektywie zmian w edukacji
seria nauka dydaktyka,praktyka
Praca dotyczy niesłychanie aktualnego zagadnienia, jakim jest przygotowanie społeczeństwa, zwłaszcza młodego pokolenia, do jak najpełniejszego uczestnictwa w procesach komunikowania społecznego i korzystania z bogatych zasobów informacyjnych, poprzez wykształcenie pożądanych wzorów zachowań pozwalających na umiejętność wyszukiwania informacji jak i jej efektywnego wykorzystania.
11.Olga Dawidowicz-Chymkowska
Księgozbiory gminnych bibliotek publicznych a potrzeby czytelnicze gimnazjalistów. Raport z badań
Materiały Informacyjne Instytutu Książki i Czytelnictwa,
Publikacja prezentuje wyniki prac badawczych dotyczących niektórych aspektów funkcjonowania książki w środowisku gimnazjalistów wiejskich. Badanie w formie ankiety rozesłanej do 400 gminnych bibliotek publicznych zostało przeprowadzone w marcu 2006 r.
Pierwszy etap programu badawczego dotyczył działalności bibliotek publicznych, drugi był skoncentrowany na różnych problemach czytelnictwa młodzieży wiejskiej. Zestawienie wyników obu sondaży pokazało współpracę między gminnymi bibliotekami a ich młodymi użytkownikami.
12."Sztuka tybetańskich ksiąg klasztornych" - Agnieszki Helman-Ważny
Nakładem wydawnictwa Trio, przy współpracy Polskiego Stowarzyszenia Sztuki Orientu, ukazała się pierwsza w Polsce książka podejmująca tematykę historii tybetańskich ksiąg, oparta na badaniach dziedzictwa kulturowego Tybetu, a nie tylko na tekstach źródłowych - "Sztuka tybetańskich ksiąg klasztornych" dr Agnieszki Helman-Ważny. Literatura tybetańska w ogromnej przewadze ma charakter religijny i zwykle nie zawiera informacji dotyczących produkcji książek, historii rękodzieła papierniczego, czy też drukarstwa w Tybecie, tym cenniejsze są opublikowane właśnie aktualne studia.
"Pierwszą inspiracją do napisania tej książki stał się dla mnie wyjazd do Nepalu w 1997 roku i odnalezienie niewielkiej fabryki papieru w miejscowości Nuntala położonej w Himalajach, na wysokości 3 tys. m n.p.m. Metody produkcji papieru były tam niemal takie jak w początkach papiernictwa. To wydarzenie zainspirowało mnie do podjęcia badań nad zabytkami z tamtej części świata" - wyjaśnia autorka książki dr Helman-Ważny.
Książkę podzielono na pięć głównych części.
W pierwszej autorka zarysowała dzieje książki w Tybecie i okoliczności towarzyszące jej powstaniu. Opisuje kiedy i gdzie powstało pismo tybetańskie, jakie były etapy technologii produkcji papieru oraz wyczerpująco charakteryzuje materiały pisarskie: papier, stylus itp.
W kolejnej części dr Helman-Ważny opisała metody badań, łącznie z datowaniem ksiąg z pomocą metody radiowęglowej (AMS). Trzecia część jest poświęcona tybetańskim księgom w zbiorach polskich, które mieszczą się w Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie, Bibliotece Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, Muzeum Etnograficznym w Krakowie i Książnicy Pomorskiej w Szczecinie. Dwie ostatnie części mają charakter problemowy. Autorka próbuje wyjaśnić skomplikowany problem autentyczności ksiąg tybetańskich, a w piątym rozdziale zarysowuje zagadnienia ochrony konserwatorskiej.
Tematyka Tybetu jest ostatnio bardzo popularna. Ukazało się wiele książek i albumów, jednak rzadko mają one pogłębiony merytorycznie charakter. Często organizowane wystawy przedmiotów sztuki Tybetu nie wyczerpują zwykle potencjału wiedzy zamkniętej w tych przedmiotach. Sztuką tybetańską zajmuje się na świecie niewielka grupa naukowców.
Jak zauważa dr Helman-Ważny, podstawowe problemy np. określenia stylów i ich ewolucji, datowania, ikonografii i treści dzieła sztuki wciąż nie są wyczerpująco opisane. Prowadzone badania odnoszą się przede wszystkim do malarstwa i rzeźby, architektury, w mniejszym stopniu rzemiosł artystycznych. Zdaniem autorki, mało kto pamięta, że tybetańskie książki będące jednocześnie materiałem źródłowym dla historii są także zabytkami samymi w sobie, rzadko poddawanymi dogłębniejszym analizom. Takie badania są powszechne w przypadku średniowiecznych manuskryptów, ale dotychczas mało kto podejmował się tego zagadnienia w odniesieniu do ksiąg z Azji.
"Podjęte przeze mnie badania nad książką tybetańską interdyscyplinarnie łączą zagadnienia paleografii, kodykologii, historii sztuki i konserwacji dzieł sztuki, ze szczególnym uwzględnieniem badań technologiczno-materiałowych książek znajdujących się w polskich zbiorach muzealnych i bibliotecznych" - zaznacza naukowiec.
Książka zawiera informacje o zbiorach tybetańskich książek w Polsce i instytucjach posiadających tego typu zabytki. Do tej pory nie istniał żaden katalog tych zabytków. Dr Helman-Ważny prezentuje też metody badań i ochrony książek z odmiennego kręgu kulturowego w muzeach i bibliotekach. Przedstawia spis zbadanych zabytków, wyniki badań poszczególnych ksiąg i dokumentację tradycyjnych metod przechowywania książek w buddyjskich klasztorach Tybetu, Nepalu i Indii.
Polski czytelnik znajdzie tutaj informacje o najcenniejszych książkach tybetańskich znajdujących się w Polsce i pozna historię zaginionej "kolekcji Pandera", która obecnie jest częścią "Berlinki", czyli zbiorów dawnej Biblioteki Pruskiej przechowywanej w Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie. Zdaniem dr Helman-Ważny, kolekcja ta stanowi część niezwykle wartościowego tybetańskiego dziedzictwa uznanego w świecie za zaginione podczas II wojny światowej.
Jak informuje autorka, tybetańskie książki w polskich zbiorach to kopie tekstów religijnych. Podstawowym problemem przy opisie tych zbiorów była ocena ich wartości i autentyczności. Wedle Tybetańczyków, kopie nie różniły się wartością od oryginałów, gdyż każda kopia posiadała prawa oryginału. Dlatego tybetańskie książki w polskich zbiorach należy uznać za oryginalne, niezależnie od poziomu artystycznego i użytych materiałów. Jak wyjaśnia dr Helman-Ważny, podstawowym kryterium oceny tych książek powinna być intencja związana z ich powstawaniem. Dotyczy to jednak tylko tekstów liturgicznych, gdyż wykonywanie kopii dokumentów historycznych lub innych dzieł z odległej przeszłości należałoby traktować w kategoriach fałszerstwa, podobnie jak w naszym kręgu kulturowym.
"Tak więc czytelnik będzie miał również okazję zastanowić się jak powinny być rozumiane takie słowa jak kopia, czy falsyfikat w kontekście kultury tybetańskiej i kopiowania świętych tekstów, który to zwyczaj jest nierozerwalnie związanych z religią buddyjską" - konkluduje autorka.
Publikację urozmaica wkładka z niemal stoma kolorowymi fotografiami przedstawiającymi tradycyjny proces wytwarzania kart papieru w Nepalu, zabytkowe księgi z polskich zbiorów, narzędzia pisarskie i pejzaże Himalajów. Książkę wydano dzięki pomocy finansowej Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Dr Agnieszka Helman-Ważny - badacz kultury i sztuki tybetańskiej, konserwator dzieł sztuki, manuskryptolog. Podejmuje zagadnienia związane z historią książki w Tybecie i Azji Środkowej, rozwojem rzemiosł, takich jak papiernictwo i drukarstwo w Europie i Azji. Poza tym pracuje nad ustaleniem metodyki badań konserwatorskich pozwalających na określanie autentyczności zabytków na papierze pochodzących z Azji. Obecnie bada kolekcję Eugena Pandera w Bibliotece UJ będącą częścią Biblioteki Pruskiej w Berlinie, w obrębie której wspólnie z prof. Markiem Mejorem i dr. Thuptenem Kungą Chashabem odnalazła zaginiony fragment Wanli Kanjuru.