62. SPISEK PRZECIW BIAŁEMU MĘŻOWI
Najświętsza Maryja Panna: Ten niezwyciężony Dowódca, który nie boi się niczego, padnie jako chwalebny Męczennik, plamiąc swą krwią biel własnej szaty. Krew Jego padła również na Kościół, który wyszedł z przebitego Boku Chrystusa, Słowa Boga Przedwiecznego, które stało się Ciałem i umarło na Krzyżu za uwolnienie ludzkości z dzikiej tyranii szatana, tego nieprzejednanego wroga Chrystusa i Jego Kościoła.
Wielu z tych, którzy powinni być u boku odważnego i chwalebnego Dowódcy opuszczą Go, przechodząc do obozu nieprzyjaciela. Jeśli zewnętrznie udają wierność i posłuszeństwo, to jednocześnie spiskują przeciw Niemu.
Lecz wszystkie intrygi i podejścia nieprzyjaciół Chrystusa, najwyższego i niezwyciężonego Króla wieków, wpadną w próżnię, bo nikt nie przezwycięży Go. Bracie, nawet jeśli w swej zawinionej ślepocie nie widzą i z powodu swej pychy nie chcą widzieć tego, co my jasno widzimy... nie wierzą w to, co my wierzymy... nie zmienia to zupełnie nic w wiecznych Dekretach Boga.
To olbrzymie mrowisko ludzi na ziemi, które tak konwulsyjnie porusza się w ciemności, to tylko garść pyłu, który wkrótce będzie rozwiany na wietrze.
Ziemia zaś, którą oni z taką pychą deptali, pozostanie jałowa i opuszczona.
Lecz, gdy oczyści ją ogień, będzie płodna uczciwą pracą sprawiedliwych, zachowanych Dobrocią Bożą w straszliwej godzinie Gniewu Bożego.
Nastąpi Królestwo Boże w duszach, to królestwo, o które od wieków sprawiedliwi proszą Boga, wzywając: przyjdź Królestwo Twoje!