Asertywność w życiu człowieka
Z
asertywnością spotykamy się często, nawet o tym nie wiedząc. To
styl zachowania, dzięki któremu jesteśmy fair wobec siebie i
innych. Dlatego nie powinno to być zachowanie nieświadome, ale
celowe. Dzięki niemu bowiem możemy uniknąć wielu sytuacji,
niekorzystnych lub nieprzyjemnych dla nas, jak np.
krytyka.
Asertywność
to pewne specyficzne umiejętności zachowania się w określonych
sytuacjach. Zachowanie asertywne to bezpośrednie, uczciwe i
stanowcze wyrażanie wobec drugiej osoby swoich uczuć, opinii i
postaw, przy jednoczesnym respektowaniu jej praw. Opiera się na
założeniu, że każdy człowiek ma swoje prawa i trzeba je
szanować. Każdy z nas jest inny i nie wolno zmuszać partnera do
zmiany poglądów czy celów tylko dlatego, że nam się one nie
podobają lub kolidują z naszymi. Zachowania asertywne pokazują
naszą odrębność, ale nie atakują, nie obrażają drugiej osoby.
Mogą zostać podsumowane następującym sformułowaniem: Ja jestem w
porządku i mam prawo być sobą. Ty jesteś w porządku i masz prawo
być sobą.
Zachowanie
asertywne można umieścić pomiędzy agresją a uległością.
Zachowując się asertywnie, respektujemy prawa zarówno swoje, jak i
innych. Zachowując się agresywnie respektujemy prawa własne,
lekceważąc cudze. Gdy jesteśmy ulegli, lekceważymy swoje prawa a
respektujemy innych. Na tym polega istotna różnica pomiędzy tymi
trzema typami zachowań. W zachowaniach asertywnych ważne jest nie
tylko to, co mówimy, ale jak to robimy. Ton głosu powinien być
spokojny, ale stanowczy, spojrzenie skierowane na osobę, z którą
rozmawiamy.
Zachowań
asertywnych nie stosuje się przy każdej rozbieżności zdań. Nie
ma takiej potrzeby. Warto je stosować wtedy, gdy szczególnie zależy
nam na konstruktywnym rozwiązaniu sytuacji potencjalnie
konfliktowej. Wtedy, gdy chcemy zachować poczucie własnej godności.
Przydają się także, gdy z jakichś powodów nie chcemy spełnić
czyjejś prośby lub żądania, jednocześnie nie chcąc obrazić
drugiej strony.
Słysząc
stwierdzenia wysyłane pod naszym adresem typu: „Jesteś...”, „Ty
nigdy...”, „Ty zawsze...”, „Byłeś, jesteś i
pozostaniesz....”. Ich zakończenia mogą być różne – jesteś:
leniwy, bałaganiarzem, egoistą, głupi, skąpy, fałszywy; - ty
nigdy: nie kończysz tego, co zacząłeś; nie zrobiłeś nic tak,
jak trzeba; nic nie osiągniesz; lub taki (straszliwy) werdykt:
„Byłeś, jesteś i pozostaniesz życiowym nieudacznikiem”.
Są
to oceny. Gdy jesteśmy w ten sposób oceniani często czujemy się
fatalnie, reagujemy ulegle, często agresywnie, zamykamy się w
sobie, przeczymy faktom, zaczynamy się usprawiedliwiać ,
uciekamy.
Krytyka
zawarta w tych ocenach najczęściej nas dotyka i rani, bywa też
jednak, że krytyczne uwagi niosą cenne informacje. Odcinając się
od krytyki i ocen odcinamy się od możliwości dowiedzenia się, co
przeszkadza innym w naszym zachowaniu.
Oceny
bywają zazwyczaj krytyczne, ale są też oczywiście oceny o
charakterze komplementów. Możemy jedne oceny uważać za zasłużone,
inne uważać za niezasłużone i nieuzasadnione. By nauczyć się
asertywnego przyjmowania ocen odwołajmy się do praw, które według
Herberta Fenterheima są prawami każdego człowieka:
·
Masz prawo do wyrażania siebie, swoich opinii, potrzeb, uczuć –
tak długo, do póki nie ranisz innych.
·
Masz prawo do wyrażania siebie – nawet, jeśli rani to kogoś
innego – dopóki twoje intencje nie są agresywne (są
asertywne).
·
Masz prawo do przedstawiania innym swoich próśb – dopóki
uznajesz, że oni mają prawo odmówić.
·
Są sytuacje, w których kwestia praw poszczególnych osób nie jest
jasna. Zawsze jednak masz prawo do przedyskutowania tej sytuacji z
drugą osobą.
·
Masz prawo do korzystania ze swoich praw.
Te
pięć stwierdzeń stanowi podstawę trenowania umiejętności
asertywnych. Zawierają one ważne treści dotyczące praw każdego z
nas. Zdarzają się także sytuacje, gdy znamy swoje prawa i
korzystamy z nich. Wielu ludzi, uznając swoje prawa, nie potrafi
jednak w praktyce z nich korzystać, co stwarza sytuację jakby w
rzeczywistości ich nie posiadali. Jeszcze więcej osób rezygnuje z
własnych praw, z wymienionych już, lub innych własnych powodów,
bądź wręcz nie przyznaje się do swoich praw. Często w tym
układzie uznajemy czyjeś wartości za najważniejsze, bo nie mamy
lub nie uznajemy swoich. Taki układ to postawa uległości i
wszelkich zachowań z tym związanych.
Gdy
dochodzi do wyrażenia opinii na różne tematy często nagle stajemy
przed faktem, że mamy odmienne, niż partner zdanie.
Zdarza
się, że ludzie obawiają się ujawnić swoją opinię, przewidują,
że zaistniała rozbieżność doprowadzi do starcia, konfliktu,
rozstania, katastrofy.
Asertywność
to umiejętność wyrażania własnych opinii przy poszanowaniu
opinii innych. Tak naprawdę nie stanie się nic strasznego, gdy
ujawni się rozbieżność zdań. Nie trzeba uzgadniać wspólnej
opinii. Jesteśmy różni, a bogactwo naszych przeżyć, doznań i
poglądów wzbogaca świat. Wymiana opinii, nawet bardzo odmiennych,
to wartość sama w sobie. Pozwala nam spojrzeć na świat oczami
innych ludzi i może nasze widzenie wzbogacić. Mamy przecież prawo
się różnić.
Ludzie
próbują czasem narzucić nam swoje zdanie, przedstawiając własne
poglądy jako fakty.
Możemy
dążyć do wymiany opinii poprzez wyraźne oddzielenie faktów od
poglądów. Opinie i poglądy można wymieniać, jednak fakty
pozostają faktami. Możemy ujawnić rozbieżność zdań i, - nie
naciskając innych na zmianę przekonań, - zaprezentować swój
pogląd.
Gdy
nie są dla nas jasne jakieś szczegóły, zawsze możemy wypytać
rozmówcę o to, dlaczego tak uważa. Możemy wyrazić swoje sądy z
zastrzeżeniem, że nie chcemy, by on je oceniał. Warto też
zastanowić się, czy proponując wymianę opinii, jesteśmy gotowi
przyjąć tolerancyjnie czyjeś poglądy.
U
ludzi, różnego rodzaju sytuacje, w których są stawiani przez
innych, wywołują na przykład uczucie zakłopotania, napięcia,
skrępowania. To częste zjawisko. Są to dla tych osób sytuacje
trudne. Na takie właśnie sytuacje reagujemy w zróżnicowany
sposób. Wyodrębnione zostały też trzy typy zachowań:
·
Agresywne
·
Uległe
·
Asertywne
AGRESYWNOŚĆ
– bywa często mylona z asertywnością. W przypadku zachowań
agresywnych sytuacje są spostrzegane jako pole walki, a calem staje
się wygrana własna i przegrana, pokonanie innych.
W
zachowaniach agresywnych respektujemy własne prawa lekceważąc
jednocześnie prawa innych. Nie liczymy się z innymi, nie słuchamy
ich, podejmujemy decyzje bez uwzględnienia praw innych. Zdarza się,
że dominujemy nad innymi upokarzając ich.
Agresywne
zachowanie często prowadzi do starcia, wywołuje agresywną
odpowiedź. Zachowując się agresywnie narażamy się, że:
-
popadniemy w konflikt,
-
stracimy szacunek dla siebie,
-
stracimy szacunek dla innych,
-
będziemy nie lubiani,
-
osiągniemy rezultaty odwrotne do zamierzonych.
Czemu
bywamy agresywni? Jest wiele powodów: boimy się, że nie dostaniemy
tego, o co się staramy, niewierzymy w siebie, chcemy wyładować
złość, chcemy manipulować innymi.
ULEGŁOŚĆ
– polega na respektowaniu praw innych przy jednoczesnym
lekceważeniu własnych praw. Zachowania uległe charakteryzują się
tym, że interesy innych osób stawiamy ponad własnymi, częstokroć
rezygnując z własnych celów, pragnień i potrzeb.
Lekceważąc
własne prawa pozwalamy innym je naruszać. Rezygnujemy z ujawniania
własnych potrzeb, odczuć i poglądów. Kumulujemy w sobie wiele
spraw, co powoduje nagromadzenie się złości i wewnętrznych
urazów.
Zachowania
uległe stwarzają ryzyko. Uległość często prowadzi do tego, że:
- tracimy poczucie własnej wartości,
-
czujemy się skrzywdzeni,
-
jesteśmy sfrustrowani,
-
zachęcamy innych do dominacji,
-
wybuchamy nagle agresywnie na skutek nagromadzenia się przykrych
uczuć,
-
nie osiągamy tego, co zamierzaliśmy,
-
jesteśmy wykorzystywani.
Dlaczego
więc postępujemy wobec innych ulegle? Postępujemy w ten sposób,
ponieważ: boimy się utraty aprobaty ze strony innych, boimy się
reakcji otoczenia.
ASERTYWNOŚĆ
– polega na respektowaniu własnych praw przy jednoczesnym
respektowaniu praw innych osób. Oznacza to obronę własnych praw
przy uznaniu praw innych. Zachowując się asertywnie w naszych
stosunkach z innymi osobami cechuje wiara w siebie.
Z
asertywnością łączy się niejednokrotnie ryzyko. Gdy postępujemy
asertywnie narażamy się na:
-
wrogie nastawienie do nas przez niektórych ludzi, przez to, że
wyrażamy swoje uczucia,
-
otrzymanie etykietki, że należymy do grupy ludzi, którzy przez
życie idą przebojem,
-
zmianę naszych stosunków i relacji z innymi osobami,
-
ciągłą krytykę.
Równocześnie,
ryzykując, stwarzamy też możliwość wystąpienia wokół nas
pozytywnych zmian takich jak:
-
lepsze poznanie siebie i innych,
-
prawdziwe zbliżenie się do innych ludzi,
-
zrozumienie zachowań innych ludzi,
-
mniej stresów i frustracji,
-
wyrazy podziwu, pochwały otoczenia,
-
samorealizacja, zadowolenie, radość,
-
uzyskanie tego, co chcemy,
-
doznawanie sympatii i przyjaźni.
Dzięki
asertywności wzmacniamy szacunek dla innych i dla samych
siebie.
Często
w kontaktach z innymi ludźmi pragniemy, by zmienili swój stosunek i
zachowanie wobec nas. Asertywność to dobre narzędzie do
spowodowania takiej zmiany. Mamy szansę, by inni ujrzeli nas z
odmiennej perspektywy „w innym, nowym świetle”, gdy aktywnie
zaczniemy wysyłać do nich swoje sygnały, komunikaty lub wzmocnimy
(wyciszamy) dotychczasowe przekazy adresowane do ludzi.
Jest
bardzo prawdopodobne, że zauważą zmianę, będą próbowali się
do niej odnieść, a w efekcie zmienią swoje zachowanie wobec
nas.
Skąd
jednak bierze się brak asertywności? Zespół przyczyn tego
zjawiska nosi ogólną nazwę katastrofizmu. Jest to właśnie
powstrzymywanie wszelkich działań po to, by nie ponieść klęski.
Asertywność jest hamowana zarówno wtedy, gdy nie mówimy o co nam
chodzi, jak i wtedy, gdy jesteśmy nieśmiali.
CZŁOWIEK
ASERTYWNY – swobodnie ujawnia innym siebie, wyraża otwarcie swoje
myśli, uczucia, pragnienia. Czyni to w sposób uczciwy, bezpośredni,
śmiało, bez paraliżującego lęku. Jest aktywnie nastawiony do
życia, nie czeka na cud, akceptuje swoje ograniczenia, niezależnie
od tego, czy w danej sytuacji udało mu się odnieść sukces, czy
też nie. Potrafi odpowiedzieć „NIE”, zażądać czegoś, co mu
się należy, nie lęka się nadmiernie oceny, krytyki, odrzucenia.
Pozwala sobie na błędy i potknięcia, dostrzegając swoje sukcesy i
mocne strony. Gdy jest w centrum zainteresowania, uwagi, potrafi
działać bez niszczącego lęku. Akceptuje zmiany w sobie i innych.
Potrafi się „dogadać”, potrafi też dochodzić swych praw i
egzekwować je.
Odmawianie
– mówić „NIE”, gdy jesteśmy o coś proszeni, jest często
ogromnie trudno. Są sytuacje, w których jedni odmawiają z
łatwością, inni zaś pocą się i męczą próbując powiedzieć
„NIE”. Niektórzy z nas, w pewnych okolicznościach, mogą to
zrobić bez żadnych problemów, w innych zaś, nie potrafią
odmówić, choć naprawdę tego pragną. Często niebagatelne
znaczenie ma fakt, kim jest dla nas osoba czy osoby proszące.
Czasem
ważnym czynnikiem jest sposób proszenia, zwykle też to, o co ktoś
nas prosi, a także szereg okoliczności towarzyszących całemu
zdarzeniu.
Każdy
z nas ma prawo prosić, to prawo mają więc też osoby, które
adresują do nas prośby. Jedno z praw asertywności mówi jednak o
ważnym założeniu: - masz prawo prosić – dopóki dajesz innym
prawo do odmowy.
Asertywne
działanie jest silnie zakorzenione w poczuciu, że mimo różnych
zachowań, - JA JESTEM W PORZĄDKU WOBEC INNYCH I INNI SĄ W PORZĄDKU
WOBEC MNIE. Asertywne działanie ma również swój cel. Celem
odmowy, powiedzenia „NIE” nie jest z pewnością ukaranie drugiej
osoby, poczucie, pouczanie jej, odwet ani zemsta, pokonanie kogoś,
udowodnienie komuś jego słabości, zależności od nas.
Jeżeli
dążymy do któregoś z tych skutków – to z pewnością nie jest
to asertywna odmowa.
Celem
asertywnej odmowy jest zadbanie o siebie. Chodzi o to, by działać
zgodnie z własnymi priorytetami. Podobnie, jak mamy prawo do bycia
asertywnym, mamy też w tej kwestii wolny wybór.
Jeżeli
nie decydujemy się na asertywną odmowę z własnych powodów –
realizujemy w ten sposób własne, niepodważalne prawo do tego, by
nie być asertywnym. Jeżeli wybieramy asertywną odmowę – możemy
korzystać ze schematu, który ułatwia nam to zadanie. Przede
wszystkim trzeba pamiętać, że odmowa ma być czytelna, stanowcza,
jasna i uczciwa. Powinna być sformułowana jako komunikat typu
„JA”.
[1]
etap pierwszy: POWIEDZ „NIE”
[2]
etap drugi: POINFORMUJ O TYM, CZEGO BNIE ZROBISZ,
CO
ZROBISZ (JAKI MASZ ZAMIAR)
[3]
etap trzeci: PODAJ KRÓTKIE WYJAŚNIENIE
W
naszych codziennych kontaktach, słysząc prośbę, żądanie,
błaganie, staramy się czasem „uciec” od bezpośredniej odmowy.
Szukamy w głowie różnych argumentów, wymyślamy powody,
okoliczności, powołujemy się na inne osoby, nierzadko zaczynamy od
usprawiedliwień. Po prostu boimy się, by kogoś nie zranić,
urazić, nie chcemy, by ludzie się na nas obrażali (przeczuwamy, że
się obrażą).
Często
w ten sposób narażamy się na wtargnięcie na nasze terytorium
psychologiczne i tego różne konsekwencje. Terytorium psychologiczne
obejmuje nasze plany, dążenia, marzenia, potrzeby, motywy,
działania, pragnienia, sądy i przekonania. To także nasze uczucia,
myśli, wspomnienia, marzenia.
W
obrębie naszego terytorium psychologicznego mieszczą się nasze
pieniądze i plany ich wydania, nasz czas, nasze prywatne terytorium
życia – a więc nasze mieszkanie, to także nasze decyzje, sukcesy
i niepowodzenia. Gdy inni ludzie oceniają nas, atakują, narzucają
nam swoją wolę, decydują za nas w naszych sprawach, odmawiają nam
praw, wprowadzają znaczące dla nas zmiany nie licząc się z nimi,
dysponują przedmiotami i środkami będącymi naszą własnością
bez naszej zgody, a także planują nasz czas – często dochodzi do
ich wtargnięcia w nasze terytorium psychologiczne. Czujemy się
wtedy pod presją, bywamy spięci, sparaliżowani, złościmy się,
nie wiemy jak zareagować.
W
odpowiedzi niekiedy ulegamy, poddajemy się zewnętrznej presji,
kiedy indziej obrażamy się. Jest możliwe, że będziemy działać
w myśl zasady „Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie” i zdecydujemy się
odpłacić tym samym – czyli ruszymy do ataku wkraczając na cudze
terytorium. Skutki są łatwe do przewidzenia. Wystarcza nam z
pewnością wyobraźni. By do każdej z tych możliwości dopisywać
kilka możliwych "ciągów dalszych".
Ważne
jest, byśmy pamiętali, że mamy absolutnie niezbywalne prawo do
tego, by posiadać własne terytorium i prawo do tego, by go
bronić.
Można
to osiągnąć poprzez jednoznaczną, uczciwą i szczerą odmowę,
która posiada ogromne walory. Przede wszystkim jesteśmy szczerzy
wobec innych, mówimy im uczciwie o sobie, traktujemy ich poważnie,
z szacunkiem, nie próbujemy ich okłamać. Ponadto dbamy o siebie i
o swoje interesy. Zyskujemy własne zadowolenie. Odmawiając zgodnie
z zaproponowanym schematem dajemy innym szansę, by USŁYSZELI naszą
odmowę i nie tracili niepotrzebnie czasu i siły na dalsze próby –
by mogli ją PRZYJĄĆ, jako naszą jednoznaczną, stanowczą
decyzję. Stwarza to dobry grunt do dalszego negocjowania, jeżeli
chcemy, możemy zaproponować coś innego.
Stając
otwarcie przed druga osobą mamy szansę, że obie strony zakończą
rozmowę. Czasem odmowa sprawia komuś przykrość, lecz mimo to,
mamy do niej prawo, jeżeli nasze intencje są asertywne.
Istnieją
również asertywne strategie radzenia sobie z krytyką, a jest to
nader często spotykany sposób uzyskiwania informacji na nasz temat.
Niejednokrotnie słyszymy stwierdzenia: „beznadziejnie to
zrobiłeś...”, „źle
to robisz”, itp. Bardzo różnie także na nie reagujemy, zależnie
od tego jak jest wyrażona. Jeśli jest ona ogólna (np. dowiadujemy
się, że zawsze robimy coś źle, beznadziejnie) reagujemy na dwa
sposoby. Wycofujemy się, rezygnując ze swoich interesów i
przyjmując opinię drugiej osoby lub atakujemy ją, m.in. krytykując
jej zachowanie. Najczęściej jednak zapominamy, że ocena, którą
słyszymy pod naszym adresem jest zbyt ogólna. Aby móc wyrazić
swoją opinię musimy poznać więcej konkretów dotyczących
pretensji do nas naszego rozmówcy. To jest właśnie głównym
sensem asertywnych strategii radzenia sobie z krytyką.
Aby
jak najlepiej poradzić sobie z krytyką należy przede wszystkim
otwarcie skonfrontować się z zarzutami (także ukrytymi i nie
wyrażonymi wprost) i zdobyć niezbędne informacje.
Zdobycie
niezbędnych informacji to podstawa, aby przeciwstawić się krytyce
lub skorzystać z niej aby się poprawić. Taki sposób radzenia
sobie z krytyką to:
„POSZUKIWANIE
KRYTYKI”
Poszukiwanie
krytyki nie oznacza wcale proszenia innych aby nas krytykowali, a
jedynie sposób aby spełnić oczekiwania wobec nas. Kiedy słyszymy,
że np. źle wykonaliśmy jakąś pracę, możemy zadać pytanie, co
konkretnie jest nam zarzucane lub też, co źle zrobiliśmy.
Zdobywamy wówczas konkretne informacje oraz wskazówki, które mogą
być nam pomocne w wykonaniu jakiegoś zadania. Nie należy poddawać
się ogólnej ocenie, tylko dążyć do możliwości poprawienia
błędów. Dzięki tej strategii możemy reagować nawet w
najtrudniejszych sytuacjach.
Tak
więc rzadko kiedy rozmówca stawia wprost swoje zarzuty. Często zaś
słyszymy krytykę ukrytą, w formie aluzji lub sugestii. Może być
np. nie zwrócona bezpośrednio do nas, ale może odnosić się do
naszego zachowania lub osoby. Aluzja nie musi oznaczać czyjegoś
negatywnego nastawienia do nas. Jednak gdy stanowi źródło naszego
złego samopoczucia i pojawiania się nieprzyjemnych uczuć warto
umieć
sobie z nią poradzić. sposób ten to:
„DEMASKOWANIE
ALUZJI”
Jak
w przypadku „poszukiwania krytyki” podstawą jest zdobycie
niezbędnych informacji, a więc zmuszenie partnera do wyrażenia
krytyki wprost. Jeśli krytyka jest skierowana w naszą stronę
możemy wtedy zastosować strategie radzenia sobie z krytyką. Możemy
„poszukiwać krytyki” lub wyrazić swoją opinię na dany temat.
Nie każda aluzja do danej sytuacji musi być ukrytą krytyką wobec
nas. Więc jeśli odbieramy ją jako żart, nie musimy naturalnie
stosować się do jakiejkolwiek strategii.
Jest
jeszcze inny sposób wyrażania krytyki, zbliżony w pewien sposób
do aluzji. Wydaje się wtedy, że rozmówca wyraża się wprost, ale
tak naprawdę „krąży” wokół konkretnego tematu.
Niejednokrotnie od razu da się wyczuć, że nasz partner ma do nas
pretensję o inną rzecz. W takich przypadkach najlepiej jest
zastosować strategię
„ZAMGLANIA”
doprowadzi
ona do tego, że nasz rozmówca albo zniechęci się i rozmowa
zostanie przerwana, albo wyrazi swój zarzut wprost. Istotą tej
strategii jest dopuszczenie możliwości, że w stawianej krytyce
jest trochę prawdy. Najlepiej jest więc używać zwrotów „Być
może..”, „Chyba rzeczywiście...” itp.
Często
jednak wiemy, że popełniliśmy błąd i spodziewamy się krytyki.
Możemy wtedy, aby załagodzić czyjś gniew lub pretensje
„UPRZEDZIĆ
KRYTYKĘ”
Strategia
ta polega na przyznaniu się do popełnionego błędu i przeproszenia
za niego zanim nastąpi „atak” rozmówcy. Uprzedzenie krytyki to
rodzaj żartobliwej manipulacji, nie odpowiedniej raczej do poważnych
sytuacji. Trzeba więc tą strategię stosować sporadycznie, bo
nadużywana nie daje swojego efektu.
Wiadomo,
że jako osoby asertywne mamy prawo popełniać błędy. Jednak nie
zawsze krytyka naszej osoby jest uzasadniona. Ktoś może nas
skrytykować za rzeczy, których nie uważamy za godne potępienia
lub których nie popełniliśmy. Wtedy najlepszym sposobem jest także
zdobycie informacji o konkretnych zarzutach rozmówcy i wyrażenie
swojej opinii.
Tak
więc głównym sensem asertywnego reagowania na krytykę jest
umiejętne przejście od ogólników (często raniących) do
konkretów. Zdobycie niezbędnych informacji, które pozwolą nam
wyrazić swoją opinię.
Aby
zaś asertywnie odebrać krytykę trzeba:
-
uznać istnienie faktów,
-
wykorzystać krytyczne informacje do poprawy swojego postępowania,
-
potraktować ocenę jako opinię na swój temat, a nie jako
odzwierciedlenie tzw. prawdy obiektywnej.
Czasami
to my musimy lub chcemy wyrazić swoją krytykę czy opinię na temat
drugiej osoby. Ważne jest wtedy, aby konkretnie wyrazić swoje
zarzuty, korzystając z komunikatów typu JA i TY.
Komunikat
typu JA to informacja na mój temat (o moich uczuciach, myślach
zamiarach...). JA jestem podmiotem.
Komunikaty
typu TY to informacja na twój temat. Mówi o tym, co JA sądzę o
TOBIE. Należy więc zwracać się bezpośrednio do osoby i mówić o
niej nie używając ogólników.
Niektórzy
ludzie zachowują się agresywnie. Istnieją następujące etapy
obrony przed agresją:
1.
informacja o agresji – należy poinformować agresora, że jest
zbyt agresywny
2.
wyrażanie gniewu, związanego z tą sytuacją, naleganie na zmianę
zachowania
3.
przywołane zaplecza – powiedzenie, co zrobisz jeżeli druga osoba
nie zmieni swojego zachowania
4.
skorzystanie z zaplecza – należy zrobić to, co się wcześniej
zapowiedziało jeśli zachowanie tej osoby nadal się nie
zmieni.
Podsumowując
wszystkie zawarte wcześniej informacje, asertywność jest to
stanowczość, która nie rani. Tego stylu zachowania możemy użyć
w każdej, mniej lub bardziej poważnej sytuacji konfliktowej.
Asertywność to najlepsza droga do sukcesu w komunikacji
międzyludzkiej.