Wiesław Theiss
Uniwersytet Warszawski
Wydział Pedagogiczny
Tezy o małej ojczyźnie, edukacji i rozwoju lokalnym
1.
Termin „mała ojczyzna” znalazł się w słowniku nauk społecznych w 1946 r. za sprawą Stanisława Ossowskiego. Będąc wtedy przeciwieństwem terminu „ojczyzna ideologiczna”, pełnił -można sądzić - funkcję konserwatywno-ochronną. W czasach głębokiego PRL, gdy totalitarny system usiłował przejąć i zniewolić cały świat człowieka, uczynić z ludzi „śrubki w maszynie”, mała ojczyzna była przede wszystkim nadzieją. Chroniła przed wrogim światem, łączyła z innymi ludźmi, wartościami kultury, z Bogiem; Kościół był centralnym miejscem tego skrawka rzeczywistości ludzkiej, własnej, czyjejś, bliskiej i przyjaznej.
Czasy się zmieniły, ale mała ojczyzna trwa nadal, więcej - ujawnia swoje nowe możliwości i funkcje. W dalszym ciągu jest - patrząc w perspektywie mikroskopowej - tym, co ludziom bliskie, ważne co daje poczucie „bycia u siebie”. To nadal źródło sensów i wartości.
W tej perspektywie mała ojczyzna jest drogą, która prowadzi od ochrony przed totalitarnym zniewoleniem do odnowy i rozwoju godności ludzkiej w sytuacji demokracji i wolności rozwoju.
2.
Społeczno-kulturowy pejzaż małej ojczyzny jest zasadniczo różny od dzisiejszego świata postmoderny, rzeczywistości, którą rządzą siły megatrendów gospodarczych, od realiów, w których różnymi barwami mieni się relatywizm poznawczy oraz relatywizm moralny. Także człowiek małej ojczyzny - osoba zakotwiczona w swoim „tu i teraz", odpowiedzialny gospodarz tego skrawka na ziemi, zasadniczo różni się od człowieka czasów „końca historii" - od owego „turysty", bogatego i bezrefleksyjnego konsumenta wszelakich dóbr materialnych, czy też od owego „włóczęgi", którego bieda wyrzuciła na margines życia społecznego, skąd może tylko bezsilnie się przypatrywać otoczeniu.
W tej perspektywie mała ojczyzna jest drogą, która prowadzi od świata egzystencjalnej pustki i lęku, do źródeł sensu, nadziei i solidarności społecznej.
3.
Wszelako mała ojczyzna nie tylko jest jasnym punktem na mapie dzisiejszego świata. Traktowana opacznie wąsko i egoistycznie może stać się swoim przeciwieństwem - blokadą, przeszkodą rozwoju, pożywką dla postaw partykularnych, ksenofobicznych. Miast łączyć - będzie dzieliła, miast wzbogacać, dynamizować i rozszerzać horyzonty - będzie ograniczać, zawężać, prowadzić do swoistego samouwielbienia, skąd tylko krok do niechęci i wrogości wobec innych.
W tej perspektywie mała ojczyzna jest drogą, która prowadzi od ufności i otwartości, do zahamowań lęków i kompleksów.
4.
Społeczno-kulturowa siła małej ojczyzny jest wielka. Jest to siła wartości, które leżą u jej podstaw i jest to siła związków człowieka z tymi wartościami. Te wartości i związki należą do jednego wielkiego źródła uniwersalnych i ponadczasowych wartości ludzkiego świata. To decyduje iż mała. ojczyzna w sposób naturalny, ale nieautomatyczny, może być pomostem, który łączy ludzi różnych
narodowości, kultur, religii. Jest ważnym tworzywem łączącej się Europy, rozumianej jako ojczyzna europejska (a nie Europa ojczyzn), jako „Europa ducha"; struktura nabudowana na wartości duchowe, moralne otwarta na sacrum.
W tej perspektywie mała ojczyzna jest drogą, która prowadzi od kompleksów i wyolbrzymionego , ja", do porozumienia, dialogu i współpracy nie tylko w skali kraju, ale także w skali europejskiej.
5.
Mała ojczyzna nie jest niewyczerpalnym źródłem pozytywnych możliwości, ani też niewyczerpalnym źródłem energii społecznej. Wymaga inwestycji: gospodarczych, edukacyjnych, socjalnych, społecznych, kulturowych. A to pociąga za sobą konieczność zmiany perspektywy w widzeniu małej ojczyzny z ciągle jeszcze dominującego ujęcia sentymentalno-wspomnieniowego, na spojrzenie społeczno-rozwojowe; przy czym obydwa ujęcia wcale się nie eliminują.
Rozwój społeczny to proces zmiany, sekwencyjnego przechodzenia do wyższych, efektywniejszych faz życia społecznego i gospodarczego. Rozwój widziany w wymiarze lokalnym angażuje samorząd, gminę, powiat; uruchamia miejscowe siły społeczne, przedsiębiorczość, innowacyjność, autokrytycyzm.
W tej perspektywie mała ojczyzna nie tylko jest „dana", lecz jest także (przede wszystkim?) „zadana”.
6.
Zasadniczą rolę w rozwoju małej ojczyzny i tą drogą w pobudzaniu rozwoju lokalnego ma do odegrania edukacja środowiskowa. W ujęciu węższym łączy się ona z pracą szkoły, z edukacją regionalną, polegającą na poznawaniu, nauczaniu i popularyzowaniu wiedzy o miejscowym środowisku - o jego życiu społecznym, kulturowym, gospodarczym, przyrodniczym. W ujęciu szerszym edukacja środowiskowa na rzecz małej ojczyzny to proces kształtowania i rozwoju kompetencji własnych środowiska, skupiony wokół zaspokajania miejscowych potrzeb, np. gospodarczych, edukacyjnych, politycznych, przy czym aktywność ta nie ma konkurować z polityką państwa czy samorządu, wręcz przeciwnie - ma być jej dopełnieniem i rozwinięciem.
W tej perspektywie mała ojczyzna to zarazem: zadanie, środek, jak i teren (obszar) rozwoju lokalnego.
7.
Podmiotem małej ojczyzny rozumianej jako zadanie jest człowiek, węziej - kapitał ludzki oraz kapitał społeczny. W pierwszym przypadku to zasób wiedzy, umiejętności, zdrowia, energii; w drugim - wiedza i umiejętności grupy społecznej, podzielane wartości, skłonność do łączenia się wokół podejmowanych zadań, zaufanie, zaangażowanie na rzecz dobra ogólnego. Potencjał kapitału społeczno-kulturowego, oparty na konstruktywnym krytycyzmie i mocy sprawczej jest zdolny do przebudowy środowiska życia, do zmiany istniejących struktur i budowy nowych kształtów ludzkiego świata.
Że jest to możliwe, przekonują liczne działania społeczne, edukacyjne, kulturalne, występujące w całym kraju. Że jest to nadal ugór, pole niemocy, niewiary, słabości - także dowodzą liczne obserwacje naszej rzeczywistości.
W tej perspektywie mała ojczyzna jest celem i środkiem „nowej pracy u podstaw". W tej pracy mogą uczestniczyć wszyscy. Mają budować społeczeństwo bez barier - dla wszystkich. Jest to zadanie dla każdego z nas.