Krzysztof Kłosiński, Sarkazmy
Roland Barthes: intelektualista odchodem jakiegoś procesu, w przypadku Barthesa chodzi o historyczny zwrot w stronę języka;
Barthes wciąż czuł się łowcą mitów; uważał, że mity są nade wszystko produktem prawicy, na lewicy ich nie ma, lub są nieistotne => później zweryfikował swoje słowa, mówiąc, że kiedy pisał Mitologie, arogancki dyskurs pochodził tylko z prawicy;
W Polsce jego rozważań o micie lewicowym i prawicowym, micie odpolitycznionym, czyli drugiej części Mitologii w pierwszym polskim tłumaczeniu nie wydano -> cenzura.
Aby tropić mit, który obejmuje całą społeczność, należy się od tej społeczności oddalić - atopia, jak w przypadku Sokratesa (o czym pisał Platon)
Julia Kristeva:
Barthesa, Aragona i Sartre'a łączy idea „buntu intymnego”;
kulturze zaczyna grozić utrata postawy zbuntowanej na rzecz show; oni buntują się w imię atopii, bunt przeciwko tożsamości,
Barthes skandalistą: wszystko, co jest ideologiczne, jest semiologiczne;
Jean-Claude Milner:
Barthes personifikacją strukturalizmu; jego nazwisko synonimem cezury, oddzielającej erę gigantów (obiekty rozważań muszą być duże) od następującej po niej miniaturyzacji;
Ucieczka od nieskończoności w bezpieczną skończoność znaku, który proponował pewną nową formę istnienia przedmiotowego;
Barthes początkowo próbował sugerować, że jego książka jest o wszystkim, na koniec w jego rozważaniach zmienia się to w pustkę. Skutek przemiału, rozdrabniania, rozproszkowania.
Mechanizm „przemiału” na przykładzie Juliusza Cezara Mankiewicza
Uchwycenie „naturalności rzeczywistości” - wszystkie postaci mają grzywki
Zaprzeczenie naturalności przez odwołanie się do historyczności - wszystkie grzywki perfekcyjne, brak łysin („niedozwolone”)
Uznanie mistyfikacji i intuicyjne określenie jej jako „mitu” - fryzjer wszystko poprawił, żeby było idealnie
Uznanie mitu za mowę i poszukiwanie znaczeń jej „słów” - manifestacja rzymskości
Mit językiem, który powstał w wyniku kradzieży -> językowy pasożyt, który zagnieżdża się na znakach istniejącego przed nim języka;
Mit wykorzystuje cały znak-przedmiot swojego pasożytowania, jako swój własny materialny nośnik znaczenia, signifiant. Musi ów znak zdeformować, aby wypełnił się nowym signifie mitu. Ponieważ jego signifiant stanowi już obdarzony znaczeniem znak, stosunek signifiant do signifie nie jest w micie nigdy arbitralny. Signifie mitu nazwał Barthes pojęciem „rzymskość”, a relację między formą i pojęciem mitu, czyli między jego signifiant a signifie, znaczeniem mitu.
OBJAŚNIENIE - PRZYPOMNIENIE
De Saussure głosi, iż znak jest dwudzielny:
Element znaczący - signifiant - obraz akustyczny samego znaku, surowy ciąg głosek, znaków graficznych
Element znaczony - signifie - pojęcie, to, co mamy na myśli, kiedy wypowiadamy dany znak (dane słowo)
Znaczenie - związek między signifiant a signifie
MIT - deformacja znaczenia istniejącego już znaku:
Zn. II stopnia
Zn. I stopnia
Język mitu powstał w wyniku kradzieży, odżywia się znaczeniem znaku I stopnia. „Taki wampir semiotyczny”, jak stwierdził mgr Hoffmann. Barthes tropił mity kultury masowej we Francji, w środowisku mieszczańskim.
Barthes formułował swoją teorię nie znając teorii Hjemsleva (odróżnił on znaki I stopnia - denotację od 2 rodzajów znaków drugiego stopnia - konotacji <denotacja stanowi signifiant> i metajęzyków <denotacja czyli znak-przedmiot stanowi signifie>), Barthes'owski mit konotacją zaszczepioną na denotacji (on sam błędnie określił jako metajęzyk).
Trzy możliwości lektury mitu
Cynizm - szukanie formy
Zdemaskowanie - odróżnienie sensu od formy, ostrzeżenie zniekształcenia
Właściwy odbiór mitu - sens i forma nierozerwalną całością, przeżywanie obecności pojęcia, mętny odbiór znaczenia
Problem: czy istnieją przedmioty czysto funkcjonalne o zerowej wartości znakowej? Nie ma znaku, który by nie znaczył!
Wystarczy nazwać przedmiot, żeby zaczęła nim dysponować semiologia - coś, czego się społecznie używa, o ile zostaje rozpoznane, przeistacza się w znak samego siebie.
Czytanie znaków przebiega na ogół bez świadomości lektury - zamiast znaków denotujących odbieramy konotację - doświadczamy pojęcia mitu jako obecności, a nie jako niesionego przez znak znaczenia
Cel mitologa: przywrócenie znakom ich znakowości, arbitralności, historyczności, poprzez skupieniu na literalności, dosłowności, rozebranie znaku na signifiant, signifie i znaczenie signification
Główny zabieg de-mityzacji -> powtórzenie „naturalnej” sceny w postaci karykaturalnej; lektura mitologa musi sama dokonać manipulacji, odwołując się do pastiszu, parodii, karykatury, groteski => demistyfikacja zabiegiem „pisarskim” (Kłosiński twierdzi, ze to największa rewolucja Mitologii - zawieszenie granicy między „pisarzem” a badaczem”, pisanie konstytuuje poznanie.
Sarkazm może być warunkiem prawdy; pochodzi z zewnątrz, bierze się z powtarzania i przedrzeźniania innych znaków; dyskurs mitologa jawnie terrorystyczny
Nie wystarczy zde-mityzować, trzeba pójść dalej - wysunąć tekst na pierwszy plan.
„rzymskość”
„rzymska
grzywka”
„grzywka”
„grzywka”