Czołg
sł. i muz. J. Kaczmarski wg W. Wysockiego 1987
Gąsienicami zagrzebany w piach nad Wisłą |
a B a |
Patrzę przez rzekę pustym peryskopem |
B a |
Na miasto w walce, które jest tak blisko |
A7 d |
Że Wisły nurt - frontowym staje się okopem. |
F E7 |
Rozgrzany pancerz pod wrześniowym żarem |
a B a |
Rwie do ataku się i pali pod dotykiem, |
B a |
Ale wystygły silnik śpi pod skrzepłym smarem |
A7 d |
I od miesiąca nie siadł nikt - za celownikiem. |
F E7 |
|
|
|
|
Krtań lufy pusta łaknie znów pocisków smaku |
a B a |
A łyka tylko tłusty dym - z drugiego brzegu! |
B a |
W słuchawkach zdjętych hełmofonów - krzyk Polaków |
A7 d |
I nie wiem, czemu rzeki tej nie wziąłem - z biegu! |
F E7 |
Dajcie mi wgryźć się gąsienicą w fale śliskie |
a B a |
I ogniem swoim dajcie wesprzeć barykady! |
B a |
By miasto w walce - które tak jest bliskie |
A7 d |
Bezruchu mego - nie nazwało mianem - zdrady! |
F E7 |
|
|
|
|
Lecz milczy sztab i milczą pędy tataraku |
a B a |
Którymi mnie przed tymi, co czekają - skryto. |
B a |
Bo russkij tank - nie będzie walczył za Polaków! |
A7 d |
Bo russkij tank - zaczekać ma, by ich wybito! |
F E7 |
Gdy się wypali już powstanie ciemnym błyskiem |
a B a |
Włączą mi silnik i ożywia krew maszyny, |
B a |
Bym mógł obejrzeć miasto - co tak bliskie - |
A7 d (F E7) |
|
|
Gdy się wypali już powstanie ciemnym błyskiem |
a B a |
Włączą mi silnik i ożywia krew maszyny, |
B a |
Bym mógł obejrzeć miasto - co tak bliskie - |
A7 d |
Bez walki zdobywając gruzy i ruiny. |
F E a |