1335


Zapominanie
Niemal każdej godziny, każdego dnia, każdemu z nas zdarza się uświadomić sobie, że o czymś zapomnieliśmy. Czy jest to błahy słoiczek kawy, po który mieliśmy wstąpić w drodze powrotnej do domu z pracy czy szkoły; czy też ważne spotkanie z szefem, bądź nauczycielem. Każdy sam, w duchu może sobie odpowiedzieć na pytanie, o czym ostatnio zapomniał i jakie skutki to wywołało. Być może były to śmieci, o których wyniesieniu zapomnieliśmy już drugi dzień z rzędu i będzie to nas kosztowało dodatkową wycieczkę na dwór po powrocie z pracy. Możliwe, że były to urodziny taty, do którego nawet nie zadzwoniliśmy, żeby mu złożyć życzenia i teraz wyrzuty sumienia będą nas zżerać przez następne parę dni, a może nawet tygodni, i nawet złoty zegarek i bukiet róż dzień po, nie zatrą pamięciowej "wpadki". A jak często wydaje nam się, że doskonale pamiętamy, o której odjeżdża spod naszego domu autobus czy tramwaj, po czym, po pospiesznym przybyciu na przystanek, stwierdzamy, że autobus odjechał o 7:12, a nie o 7:22?
Pamięć płata nam figle. Fakty, nawet te, które wydają nam się być stuprocentowo pewne znikają z naszej świadomości. Nie możemy ich przywołać, przypomnieć ich sobie. Po prostu o nich zapomnieliśmy.
Dlaczego psychologia, z całą masą uprawiających ją ludzi próbuje odpowiedzieć na pytanie, jak i dlaczego zapominamy? Trudno, bowiem zaprzeczyć faktowi, iż najwybitniejsi uczeni prowadzą badania nad procesami pamięci, angażując w swe analizy liczne dyscypliny, takie jak psychologia, psychiatria, neurologia i neurobiologia czy neuropsychologia. Próbując odpowiedzieć na postawione wyżej pytanie, pragną oni zrozumieć jeden z najpowszechniejszych, a zarazem jeden z najtrudniejszych do zbadania procesów, jakie zachodzą we wciąż, w dużej mierze niezbadanym, ludzkim umyśle. Naukowcy wierzą, że zrozumienie procesów zapominania, pozwoli nie tylko w sposób skuteczny rozwiązać niepokojącą zagadkę mechanizmów działania ludzkiej pamięci, ale również dzięki opracowanym technikom skutecznego zapamiętywania, polepszą sprawność naszego umysłu, a tym samym wpłyną na poprawę jakości naszego życia, co zdaje się być jednym z głównych celów psychologii.
Czym więc dla psychologii jest zapominanie? W jaki sposób tłumaczy ona pojęcie, które wydaje się być tak potoczne, że aż nie wydaje się wymagać żadnego zdefiniowania?
Otóż zapominanie to proces, podczas którego informacja, która wcześniej istniała w naszej pamięci stała się niedostępna (Mietzel, 2001). Należy, zatem odróżnić sytuacje, w której rzeczywiście nie możemy sobie przypomnieć czegoś, co na pewno pamiętaliśmy, od sytuacji, w której nie możemy sobie przypomnieć czegoś, co tak naprawdę nigdy w naszej pamięci się nie znalazło. Dzieje się tak na przykład, gdy poznajemy nowych ludzi. Na ogół są oni nam wtedy przedstawiani. Pada parę imion, a my uśmiechamy się powtarzając: "Cześć! Miło mi." Itd. Po jakimś czasie jednak dochodzimy do wniosku, ze nie pamiętamy imion naszych nowych znajomych. Tymczasem, zazwyczaj owa "niepamięć" nie jest wcale zapominaniem. Informacje, które mieliśmy, bowiem zapamiętać (w tym przypadku imiona) tak naprawdę nie znalazły się w naszej pamięci, ponieważ nie poświęciliśmy im wystarczającej uwagi (Mietzel, 2001). Być może przeszkadzały nam w tym emocje związane z sytuacją ekspozycji (zostaliśmy w końcu przedstawieni wielu naszym osobom, które być może będą nas teraz oceniały, a my chcemy wypaść jak najlepiej). A może powodem owej nieuwagi jest po prostu zbyt duża ilość bodźców, w dodatku mało usystematyzowanych (wiele różnych imion, wypowiedzianych zbyt szybko).
O zapominaniu można, więc mówić tylko wtedy, gdy mamy pewność, że coś rzeczywiście zapamiętaliśmy. Ale skoro pamiętamy, to, dlaczego zapomnieliśmy, no i oczywiście, w jaki sposób do tego doszło?
Naukowcem, który jako jeden z pierwszych zajął się wyjaśnieniem procesu zapominania był Hermann Ebbinghaus. Już w 1885 roku opublikował on wyniki swoich badań. Przeprowadzał on doświadczenia na sobie, zapamiętując długie listy sylab, takich jak bac, waf, ged. Potem, po upływie kilku, kilkudziesięciu minut, następnie godzin, dni i tygodni, próbował je sobie przypomnieć. W oparciu o wyniki tego doświadczenia skonstruował on krzywą zapominania, która obrazuje ilość sylab, jaką mógł on sobie przypomnieć po upływie określonego czasu (Tavris, Wade, 1999).
Z badań Ebbinghausa wynikało, że najwięcej zapominamy krótko po tym, jak coś zapomnieliśmy. Z czasem ilość zapamiętywanych informacji, które jesteśmy w stanie przywołać przestaje tak gwałtownie, jak w pierwszych godzinach czy dniach, spadać (Tavris, Wade, 1999).
Podobne badania, choć w nieco innym duchu prowadziła Marigold Linton. Wyniki swoich badań opublikowała ona w 1978 roku. Polegały one na tym, że codziennie przez dwanaście lat odnotowywała ona na kartkach o wymiarach 4 na 6 cali wydarzenia dnia bieżącego, zarówno te błahe, jak i te bardziej istotne. Raz w miesiącu próbowała ona sobie przypomnieć szczegóły na temat tego, co zanotowała. Wybierała ona losowo kilka kart i próbowała przypisać zawartym na nich informacjom daty i związane z nimi szczegóły. Odnotowując ilość przywołanych informacji (tym razem w skali lat, a nie, jak u Ebbinghausa, w skali godzin i dni) także skonstruowała ona krzywą, okazującą ilość przywołanych z pamięci informacji po upływie określonego czasu (Tavris, Wade, 1999).
Na podstawie swoich badań, Marigold Linton doszła do wniosku, że w krótkim czasie po zapamiętaniu, zapominamy niewiele. Znaczące ubytki pamięci następują dopiero po kilku latach (Tavris, Wade, 1999). Skąd taka rozbieżność w wynikach badań Ebbinghausa i Linton?
Otóż rozbieżność ta wynikała z faktu, że Ebbinghaus zapamiętywał bezsensowne informacje, nie mające żadnego znaczenia i to w dodatku bez żadnego ładu. Linton natomiast zwracała uwagę na informacje prawdziwe, fakty, których była świadkiem, nierzadko o doniosły znaczeniu (np. ślub, pogrzeb). Jak sama przyznała informacje o zabarwieniu emocjonalnym pozostają w pamięci szczególnie długo. Pamięć Ebbinghausa stała się, więc ofiarą informacyjnego chaosu, który wpłynął na tempo zapominania (Zimbardo i in., 1988).
W literaturze można spotkać liczne wyniki badań na temat tego, jak szybko informacje "ulatniają" się nam z umysłu. Nie brakuje także danych na temat tego, kiedy owe wiadomości "ulatniają" się najszybciej. Okazuje się, że więcej pozostanie w naszej głowie, jeśli po zapamiętaniu jakiś faktów położymy się spać. Ubytki pamięci będą większe, jeśli po nauce pozostaniemy w stanie czuwania (Zimbardo 1988).
Między innymi właśnie te opisane wyżej badania przyczyniły się do sformułowania czterech teorii wyjaśniających proces zapominania.
Pierwsza z nich, teoria zanikania śladów pamięciowych, mówi o tym, że informacje, które zapamiętamy, jeśli do nich nie wracamy, znikną z naszej pamięci (Zimbardo, 2002). Doskonałym przykładem tego zjawiska jest sytuacja większości uczniów, którzy jeśli nie powtarzają wiadomości, i to w sposób systematyczny, z czasem tracą umiejętność przypomnienia sobie danej wyuczonej wcześniej informacji. Gdyby raz zapamiętaną informacje od czasu do czasu odświeżali, wracając do niej myślami, jej ślad w mózgu uległby odświeżeniu i pozostałby dostępny. Teoria ta odnosi się głównie do funkcjonowania pamięci sensorycznej i krótkotrwałej. Wydaje się być niewystarczająca do wyjaśnienia procesu zapominania w odniesieniu do pamięci długotrwałej (Tavris, Wade, 1999). Należy, więc przyjąć, że jej założenia składają się jedynie na pełne wyjaśnienie tego, dlaczego i jak zapominamy (Zimbardo, 2002).
Drugim sposobem wyjaśniania omawianego zjawiska, jest teoria interferencji, kiedy to analogiczne wobec siebie bodźce uniemożliwiają sobie wzajemnie pojawienie się w świadomości (Zimbardo, 2002). Przykładem tego zjawiska może być sytuacja, kiedy ktoś przedstawia nam dwie osoby. Najpierw jedna, potem drugą. Na przykład mężczyznę o imieniu Maciej, a następnie mężczyznę o imieniu Marcin. Fakt, że zapamiętaliśmy imię jednego z nich uniemożliwia nam przypomnienie sobie imienia drugiego (Tavris, Wade, 1999).
Rozróżniamy dwa rodzaje interferencji. Interferencja proaktywna, polega na tym, że wiadomość zapamiętana wcześniej uniemożliwia przypomnienie sobie tej zapamiętanej później. Przykładowo, najpierw zapamiętaliśmy imię Maciej i ten fakt uniemożliwił nam przypomnienie sobie imienia Marcina, którego przedstawiono nam później. Interferencja retroaktywna z kolei działa odwrotnie. Fakt zapamiętany później blokuje przywołanie informacji zakodowanej w umyśle wcześniej. Bazując na powyższym przykładzie oznacza to, że imię przedstawionego nam później Marcina, uniemożliwia nam przypomnienie sobie imienia Macieja poznanego chwilę wcześniej (Tavris, Wade, 1999).
Istnieją ponadto trzy zasady rządzące działaniem interferencji. Im większe podobieństwo między dwiema informacjami, tym trudniej będzie je przywołać w pamięci. Na przykład dwa terminy spotkań zaplanowanych na ten sam dzień zapomnimy łatwiej, niż termin jednego spotkania i listę zakupów. Ponadto wiadomości bez znaczenia (jak na przykład opisane wyżej sylaby Ebbinghausa) także łatwiej znikną w gąszczu podobnych sobie informacji, niż gdyby zostały usystematyzowane i miały jakikolwiek sens (jak na przykład wydarzenia opisane przez Linton, por. wyżej). Trzecią zasadą jest występowanie bodźców rozpraszających występujących między momentem zapamiętania informacji, a chwilą jej przywołania. Przykładowo, posługując się wykresem opisującym ilość zapamiętanych informacji w zależności od tego czy po ich zapamiętaniu poszliśmy spać, czy też nie, możemy śmiało wywnioskować, że jeśli pójdziemy spać po nauczeniu się czegoś, to będziemy pamiętali więcej w momencie, gdy się obudzimy, niż gdybyśmy po nauce poszli do znajomych. Po prostu śpiąc, powodujemy, że bodźców rozpraszających jest znacznie mniej (Zimbardo 2002),
Trzecią teorią zapominania jest teoria zapominania na skutek braku klucza. Opiera się ona na twierdzeniu, że informacje zapamiętane są w przechowywane w naszej pamięci w sposób usystematyzowany, że są w pewien sposób poukładane. Brak możliwości ich przypomnienia sobie nie wynika z faktu, że tych informacji nie ma, lecz z faktu, że nie możemy do nich trafić. Brak jest skojarzenia, które umożliwiłoby przywołanie potrzebnej wiadomości (Tavris, Wade, 1999). Przykładem mogą być tu studenci, którzy podczas egzaminu przypomną sobie więcej, jeżeli będą go zdawali w pomieszczeniu, w którym wcześniej uczyli się przedmiotu, z którego czeka ich egzamin. Otoczenie, w którym się znajdą wywoła, bowiem odpowiednie skojarzenie i ułatwi wydobycie potrzebnej informacji (Mietzel, 2001). Rozróżnia się tu pojęcie pamięci zależnej od stanu. Przypominanie sobie czegoś jest łatwiejsze, jeśli znajdziemy się w stanie, w którym daną, potrzebną w tej chwili informacje zapamiętaliśmy. Dotyczy to zarówno naszego stanu emocjonalnego, jak i otoczenia, w jakim dany fakt został zakodowany (Tavris, Wade, 1999). Na przykład wspomnienia rodzinnego przyjęcia łatwiej będzie przywołać na kolejnym zjeździe rodzinnym. Miłe wspomnienia z rozmowy z wujkiem przyjdą nam do głowy łatwiej, jeśli znów z nim porozmawiamy i ta rozmowa będzie miła. Mówi się tu o związku między stanem emocjonalnym a rodzajem przypominanego materiału. Przyjemne rzeczy, na przykład wakacje z ukochaną przypomnimy sobie chętniej, jeśli spacerując z nią po godzinach pracy będziemy zrelaksowani, niż gdybyśmy spotkali się z nią zestresowani w godzinach pracy (Tavris, Wade, 1999).
Ostatnią, czwartą już teorią zapominania jest teoria zapominania umotywowanego związana z teorią psychoanalizy Zygmunta Freuda. Teoria ta opiera się na założeniu, nazwanym przez Freuda wyparciem. Założenie to mówi o tym, że wypieramy ze swej świadomości informacje, które są dla nas w znaczącym stopniu kłopotliwe. Zapominamy o tym, co było dla nas przykre, co kojarzy nam się z jakimś traumatycznym przeżyciem wywołującym u nas poczucie lęku, bólu czy upokorzenia. Bronimy się przed złymi dla nas rzeczami, zapominając o nich, spychając je do nieświadomości (Zimbardo 2002). Na przykład ofiara wypadku samochodowego może zapomnieć, jakiego rodzaju samochodem jechała w momencie wypadku, bojąc się przypomnieć sobie szczegóły tego tragicznego zdarzenia. Przy tej teorii mówi się o zjawisku niepamięci wstecznej, kiedy to właśnie nie pamięta się niektórych fragmentów swojej biografii, choć logicznym by było je sobie przypomnieć. Negatywne skojarzenie z danym fragmentem naszego życia jednak nam to uniemożliwia (Tavris, Wade, 1999).
Mówiąc o zapominaniu warto wspomnieć o zjawiskach z nim powiązanych. Przykładem tego zjawiska jest amnezja dziecięca. Jest to zjawisko związane z faktem, iż niemal wszyscy ludzie nie pamiętają wydarzeń ze swojego wczesnego dzieciństwa, a konkretnie wspomnień i przeżyć doświadczonych do 3-4 roku życia. W końcu tkwi w nas pamięć proceduralna (wyuczone umiejętności, jak chodzenie czy jedzenie) i semantyczna (mowa), która pochodzi w dużej mierze właśnie z tego okresu. Nie pamiętamy jednak żadnych konkretnych wydarzeń. Biologiczne wyjaśnienie tej sytuacji mówi o tym, że u dzieci w wieku do 3-4 lat zbyt słabo rozwinięte są obszary mózgu odpowiedzialne za przechowywanie wspomnień, jak na przykład hipokamp. Jakiekolwiek konkretne przeżycia nie mogą więc zostać zapamiętane. Wytłumaczenie poznawcze sugeruje, że za brak wspomnień z wczesnego dzieciństwa odpowiedzialne jest poczucie tożsamości, świadomość własnego "ja", bez której nie ma mowy o powstaniu wspomnień autobiograficznych. Tymczasem poczucie tożsamości budowane jest w późniejszych latach życia dziecka. Ponadto na drodze ku wspomnieniom z wczesnego dzieciństwa stoi fakt, iż schematy poznawcze, którymi posługujemy się jako dorośli wykształciliśmy dopiero w wieku szkolnym. Nie możemy zatem przywołać wspomnień powstałych w wyniku myślenia, przykładowo dwuletniego chłopca. Jego schematy poznawcze są bowiem nastawione na odbiór ogólnych procedur, pojęć, a nie konkretnych wydarzeń. Dlatego to, co przeżyje dwulatek nie zostanie przywołane przez niego dwadzieścia lat później (Tavris, Wade, 1999).
Kolejny proces związany z procesami zapominania, to zderzenie reminiscencji, zachodzące w czasie narracji. Narracja to opowiadanie o sobie, swoim życiu i doświadczeniach, tworzenie autobiografii w celu nadania sensu własnemu życiu. Podczas analiz narracji osób starszych często dochodzimy do wniosku, że przywołują one zdarzenia prawie wyłącznie z młodości, która wydaje im się najdłuższym okresem życia. Taki sam okres, ale mający miejsce później wydaje im się krótszy. Takie złudzenie skracania się poszczególnych etapów życia, choć trwają one tyle samo, to właśnie zderzenie reminiscencji (Tavris, Wade, 1999).
Jednym z najczęściej kojarzących się z procesami zapominania zaburzeń jest choroba Alzheimera, która objawia się u osób starszych (10% powyżej 65 roku życia i prawie 50% powyżej 85 roku życia) utratą przez nich podstawowych umiejętności, jak dbanie o siebie, mycie się, gotowanie, sprzątanie, branie lekarstw. W późniejszych etapach choroby pojawiają się zaburzenia własnej tożsamości, kłopoty z rozpoznawaniem bliskich osób. Choroba ta powoduje poważne zaburzenia pamięci krótkotrwałej, z czasem wpływa na całkowitą zdolność przypominania sobie. Zaburzenia takie wynikają z faktu uszkodzenia komórek nerwowych hipokampa i śródmózgowia, które to rejony mózgu są odpowiedzialne za przechowywanie wspomnień. Choroba Alzheimera prowadzi do utarty zdolności intelektualnych i ogólnej degradacji organizmu (Zimbardo, 2002).
Procesy zapamiętywania, są zjawiskami złożonymi i niejednoznacznymi. Ich wyjaśnienie, choć trudne umożliwia lepsze zrozumienie ludzkiego zachowania i umożliwia przedsięwzięcie środków mających na celu pomoc ludziom w radzeniu sobie z niedoskonałością naszego umysłu (przykład choroby Alzheimera). Należy jednak zaznaczyć, iż fakt, że zapominamy nie jest błędem naszego umysłu, aż do momentu, kiedy uniemożliwia nam normalne życie. Odpowiedni (i niestety trudny do precyzyjnego określenia) poziom zapominania jest niezbędny dla zdrowia i przetrwania (Tavris, Wade, 1999). Trudno sobie wyobrazić sytuacje człowieka, który pamięta wszystkie swoje przeżycia. Cześć z nich na pewno nie dawałaby mu spokoju, powodując liczne zaburzenia i utrudniając życie. Zapominanie więc, podobnie jak wszystkie procesy poznawcze u człowieka ma swoją funkcje: utrzymywanie równowagi pomiędzy zapamiętywaniem a zapominaniem, a więc pomiędzy ilością przechowywanych informacji. Tym bardziej zasługuje ono na jak najpełniejsze wyjaśnienie i poddanie głębokim analizom, których pewna doza została zawarta w niniejszej pracy.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
1335
1335
1335
1335
1335
1335
1335
1335
1335 rezerwa AHRKPFWVOC3JFOIQQOEB4RKM6P7MNJZ7FOA5LNA
Lyn Stone El Highlander Silencioso[1335][leido]
1335
Instrukcja Electrolux ER 1335
philips sa 1335
1335

więcej podobnych podstron