Pojęcie kultury masowej wprowadził po raz pierwszy u 1944 roku Dwight MacDonald. Zdaniem A. Kłoskowskiej, obejmuje ono zjawiska intelektualnej, estetycznej i ludyczno-rekreacyjnej (czyli zabawowej, rozrywkowej) działalności ludzkiej, związane w szczególności z oddziaływaniem tzw. środków masowego komunikowania, a więc treści rozpowszechniane za pomocą tych środków.
Z pojęciem kultury masowej wiąże się wiele kontrowersji. Jest ona na ogół oceniana bardzo negatywnie, szczególnie przez przedstawicieli inteligencji. Najczęstszymi zarzutami kierowanymi w jej stronę są np. obniżanie gustów estetycznych i pojęć moralnych. Treści prezentowane dajmy na to w telewizji skierowane są do jak najszerszej widowni i dlatego odbiór ich powinien być prosty, mają one często charakter rozrywkowy, lub nasycone są przemocą bo to aktualnie jest na topie. Innymi zarzutami są mieszanie poziomów i gatunków artystycznych, preferowanie rozrywki kosztem wartościowych treści ideowych i światopoglądowych. Aby zaspokoić gusta odbiorców telewizja, radio, prasa itd. Jest w stanie zaniżyć, lub całkowicie zniwelować wszelkie treści ideowe, byle tyko ułatwić im odbiór. Biorąc pod uwagę np. telewizję łatwo zauważyć, że kieruje ona niemal całkowicie swój przekaz do typowego Kowalskiego, który po pracy fizycznej, czy nawet umysłowej siada przed telewizorem i próbuje się zrelaksować oglądając mało wymagające sitcomy, lub teleturnieje.
Także uzależnienie od kultury masowej, czy raczej jej przekaźników wywołuje kontrowersje. Internet, telewizja mogą całkowicie pochłonąć czas w sposób niezauważalny.
Mając do wyboru lekką lekturę lub wyjście do teatru ludzie coraz częściej wybierają to pierwsze. Jest to przyczyną zaniżania się gustów estetycznych we współczesnym społeczeństwie. Massmedia stanowią realne zagrożenie dla tzw. kultury wysokiej, gdyż powoli acz skutecznie ją wypierają, rozleniwiają społeczeństwo, prowadzą do konsumpcjonistycznego trybu życia.
Wśród krytyków kultury masowej wyróżnia się dwie grupy:
· Mających podejście arystokratyczne- winią oni odbiorców, masy; uważają, że nie są one zdolne do zrozumienia i ocenienia dzieł wybitnych
· Przyjmujących stanowisko demokratyczne- winią oni środki masowego przekazu, posądzają je o zmowę, mającą na celu utrzymanie mas w ciemnocie
Ja osobiście skłaniam się ku pierwszej grupie. Uważam, że ludzie sami decydują na co poświęcają swój wolny czas. Jako przykład nie poddawania się presji kultury masowej mogę podać znaną mi wykształconą osobę, która mimo, iż posiada telewizor nie używa go ze względu na niską jakość prezentowanych w telewizji treści. Wystarczy po prostu wyłączyć odbiornik i udać się do muzeum, galerii, lub teatru, albo po prostu sięgnąć po dobrą książkę.
Bibliografia:
1. Januszek H., Sikora J., Podstawy socjologii, Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, Poznań 2000
2. Suprewicz J., Wiedza o Społeczeństwie, Wydawnictwo Kram, Warszawa 1998