Czy kultura jest jeszcze możliwa ?
Na tle zmian zachodzących we współczesnym świecie, istotny wydaje się problem dotyczący coraz niższego poziomu kultury wśród społeczeństwa. Problem ten jest obszerny, zahacza o wiele sfer. Dawniej kultura oznaczała podjęcie trudu formacji siebie i kształtowania własnego środowiska w oparciu o najlepsze tradycje i dorobek poprzednich pokoleń. Obecnie obserwujemy tendencję do uznawania wszelkich form aktywności i postaw człowieka za równowartościowe i do twierdzenia, że wszelkie kultury i podkultury mają tę samą wartość.
Gwałtowne przemiany w podstawowych dziedzinach życia człowieka: zarówno w jego środowisku zewnętrznym, jak i w jego mentalności, a także w sposobie rozumienia i funkcjonowania wielu instytucji takich jak rodzina, szkoła, zakład pracy bądź instytucje kulturowe. Przemiany te związane są z wieloma zjawiskami do których zaliczyć można rosnącą industrializację, urbanizację, migrację, a przede wszystkim stały rozwój masowości. Zauważa się wyraźną przewagę socjalizacji, która polega na włączania nowego pokolenia w struktury społeczne, nad personalizacją, czyli odkryciu i zrealizowaniu przez daną osobę w swojej indywidualności. Tego typu szybkie przemiany są najbardziej niebezpieczne dla ludzi młodych, którym brakuje jeszcze dojrzałej tożsamości i hierarchii wartości.
Zjawisko globalizacji dotyka również różne dziedziny sztuki. Ujednolicenie muzyki i filmu, literatury, mody i obyczajów, pracy i wypoczynku, a nawet w sposobach myślenia i postępowania. Niepokojącym zjawiskiem nie jest sama globalizacja kultury, ale to, że promowana jest najniższa forma tej kultury. Jest to kultura narzucana przez niewielkie grupy społeczne, związane z ośrodkami władzy politycznej oraz ze światem biznesu. Środowiska te promują „wielokulturalizm” jako projekt ideologiczny, który oznacza traktowanie wszystkich kultur na równym poziomie. Jest to rodzaj zaślepienia, które powadzi do degradacji człowieka. Często ma jednak do wielu negatywnych zjawisk, gdyż człowiekiem prymitywnym, nieszczęśliwym, słabym najłatwiej jest rządzić oraz najłatwiej można na nim zarobić. Taki człowiek pozwala manipulować sobą i kupi wszystko to, co obiecuje mu łatwe szczęście, czyli alkohol, papierosy, narkotyki.
Niemiecki filozof twierdzi, że "Żyjemy w czasach, w których kulturze grozi, że zginie od środków kultury.” Środki kultury niszczą kulturę, mało kto dzisiaj chodzi do kina, teatru, tym bardziej opery czy filharmonii, skoro w domu ma telewizję, komputer, internet. Coraz rzadziej również czytamy książki mając możliwość zobaczyć film lub przeczytać streszczenie. Młodzi ludzie coraz rzadziej umawiają się na spotkania z przyjaciółmi. Wolą porozmawiać przez telefon, wysłać sms-a, czy też zobaczyć się w karmerce internetowej. Dzięki technologii mamy wielu znajomych, ale tak naprawdę, czy możemy liczyć na ich wsparcie wsparcie nich w rzeczywistości ? Niszczą nas reklamy najnowszej mody i najnowszych trendów. Milimetry makijażu u nastolatek świadczą o pięknie dziewczyny - a nie o niszczeniu urody. Środki masowego przekazu stały się środkami masowego przykazu.
Współcześni młodzi ludzie nie różnią się w swoim potencjale i aspiracjach od ich rówieśników z poprzednich pokoleń. Są jednak z pewnością bardziej zagrożeni od wewnątrz i z zewnątrz. Coraz nowsze technologie skutecznie niszczą kulturę wyższą, zastępując ją masowa.