Praca socjalna w więzieniu
Od kilkudziesięciu lat w polskim więziennictwie panuje niepodzielnie pedagogika resocjalizacyjna. Pedagogika resocjalizacyjna - według Stanisława Okonia - to dział pedagogiki specjalnej zajmujący się zagadnieniami kształcenia i wychowania dzieci, młodzieży i dorosłych niedostosowanych społecznie, a zwłaszcza wykolejonych i zagrożonych wykolejeniem ( Słownik Pedagogiczny, Warszawa 1981, PWN s. 224). Jednakże na początku XXI wieku pedagogika resocjalizacyjna przeżywa impas w polskiej praktyce penitencjarnej. Nie spełniła pokładanych w niej nadziei i niestety okazała się w niewielkim stopniu skuteczna w zwalczaniu patologicznych postaw i zachowań osób pozbawionych wolności. Pomimo, iż w Kodeksie Karnym Wykonawczym z 1969 roku w art. 37 1 był zapis: "Wykonanie kary pozbawienia wolności ma na celu kształtowanie społecznie pożądanej postawy skazanego, a zwłaszcza powinno wdrażać go do społecznie użytecznej pracy oraz przestrzegania porządku prawnego i tym samym przeciwdziałać powrotowi do przestępstwa". To jednak już Kodeks Karny Wykonawczy z 6 czerwca 1997 roku, który obecnie obowiązuje, zawiera przepis - według mnie - przełomowy dla polskiej penitencjarystyki. "Wykonanie kary pozbawienia wolności ma na celu wzbudzanie w skazanym woli współdziałania w kształtowaniu jego społecznie pożądanych postaw,
a w szczególności poczucia odpowiedzialności oraz potrzeby przestrzegania porządku prawnego i tym samym powstrzymania się od powrotu do przestępstwa ". (art. 67, §1 kkw ). Ten zapis zasadniczo różny od przepisu poprzednio obowiązującego, jest potwierdzeniem tego, iż mija okres pedagogicznego (przedmiotowego) traktowania skazanych, na których nakłada się obowiązki i którym oni muszą poddać się bez względu na ich poglądy i chęci. „Współczesne poglądy i wyniki badań wskazują, że stawianie zadań resocjalizacyjnych wobec wszystkich skazanych jest postulatem nierealnym, a wobec części sprawców, którzy nie wymagają resocjalizacji, choć znaleźli się w zakładzie karnym - niecelowym.... - pisze Stanisław Pawela (Kodeks Karny Wykonawczy, praktyczny komentarz, Warszawa 1999, Wydawnictwo Zrzeszenia Prawników Polskich, s. 215). Nowa filozofia i praktyka wykonywania kary pozbawienia traktuje podmiotowo skazanego, który sam ma przejawiać wolę współdziałania w kształtowaniu społecznie pożądanych postaw, a rolą administracji więziennej jest tylko "wzbudzanie" tej woli w skazanym. Osoba pozbawiona wolności sama powinna decydować w jakim systemie będzie odbywać karę, programowanym czy też zwykłym. Z. Hołda i K. Postulski uważają, iż przepis określający cele wykonywania kary pozbawienia wolności „... eksponuje resocjalizację rozumianą nie jako obowiązek, któremu skazany musi się poddać, ale jako uprawnienie; organ wykonujący orzeczenie składa ofertę, z której skazany może, ale nie musi skorzystać”. ( Kodeks Karny Wykonawczy, komentarz, Gdańsk 1998, Wydawnictwo Stella Maris s. 218 ). Zostało to również dostrzeżone przez T. Szymanowskiego i Z. Świdę, którzy skomentowali - „ takie stanowisko kodeksu oznacza, że uznaje on godność skazanego oraz jego podmiotowość i przyjmuje zupełnie nową filozofię w postępowaniu ze skazanymi, a mianowicie wprowadza zasadę podmiotowości i partnerstwa, wprawdzie w ograniczonym stopniu, ale dotyczącą sprawy dla skazanego najważniejszej - poszanowania jego wolności i prawa wyboru” (Kodeks Karny Wykonawczy, komentarz, Warszawa 1998, Librara s. 153 ).
Istnieją trzy systemy odbywania kary: programowanego oddziaływania, terapeutyczny i zwykły. W systemie programowanego oddziaływania jest zawierany swoisty kontrakt pomiędzy administracją więzienną a skazanym. Administracja więzienna przedstawia skazanemu projekt indywidualnego programu oddziaływania i jeżeli wyrazi on zgodę na współudział w opracowaniu programu i wykonaniu to będzie odbywał karę pozbawienia wolności w systemie programowanym. "W programach oddziaływania ustala się zwłaszcza: rodzaje zatrudnienia i nauczania skazanych, ich kontakty, przede wszystkim z rodziną i innymi osobami bliskimi, wykorzystanie czasu wolnego, możliwości wywiązywania się z ciążących na nich obowiązków oraz inne przedsięwzięcia niezbędne dla przygotowania skazanych do powrotu do społeczeństwa. Wykonywanie programów oddziaływania podlega okresowym ocenom; programy te mogą ulegać zmianom ". (Kodeks Karny Wykonawczy, art. 95 2 i 3) Wyrażanie zgody przez skazanych na współudział w opracowaniu i realizacji indywidualnego programu oddziaływania, po uprzednim przedstawieniu im projektu programu jest bardzo podobne do metody pracy z indywidualnym przypadkiem (casework) i kontraktem w pracy socjalnej ("kontraktowanie [zawieranie umowy] to proces, poprzez który pracownik socjalny i klient opracowują plan wspólnej pracy w celu osiągnięcia określonych celów przy ustalonych zasobach, harmonogramie, zadaniach i punktach oceny”
(B. Sheafor, P. S. Landon. Pojęcie perspektywy ogólnej. Wypisy z wybranych zagadnień pracy socjalnej. Kraków 1994 s. 144). W pracy socjalnej " praca z indywidualnym przypadkiem miała na celu zmianę nastawienia samych zainteresowanych do swej sytuacji, uruchomienie i właściwą kanalizację ich życiowej energii w kierunku zgodnym z przyjętymi powszechnie systemami wartości i wzorami zachowań". (K. Wódz. Praca socjalna w środowisku zamieszkania. Warszawa PWE 1991 s. 14). Według mnie wykorzystywanie wiedzy z zakresu pracy socjalnej w więziennictwie w pracy ze skazanymi i tymczasowo aresztowanymi jest bardziej adekwatne i skuteczne w realizacji celów izolacji od pedagogiki resocjalizacyjnej. W pracy socjalnej jest mocno akcentowana zasada autonomii klienta i jego samostanowienia w przeciwieństwie do metod wychowania stosowanych w pedagogice. Dokumenty międzynarodowe takie jak: Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, Reguły minimalne i Europejskie Reguły Penitencjarne, niejako wymusiły na polskich ustawodawcach to " że oddziaływania resocjalizacyjne stosowane wobec skazanego powinny stać się jego uprawnieniem lub ofertą ze strony organu wykonującego, z których nie musi on skorzystać" (Komentarz do nowego KKW napisany przez Departament Kadr i Szkolenia Ministerstwa Sprawiedliwości. Wydawnictwo Prawnicze. Warszawa 1997 s. 545). Niestety prawo wyboru przez skazanych systemu odbywania kary nie ma zastosowania wobec pokaźnej kategorii skazanych młodocianych, którzy obligatoryjnie muszą odbywać karę pozbawienia wolności w systemie programowanym (Kodeks Karny Wykonawczy art. 95 § 1). W czasie obowiązywania poprzedniego kodeksu, skazanych młodocianych było zdecydowanie mniej w więzieniach, ponieważ skazani byli traktowani jako młodociani do chwili ukończenia 21 lat. Obecnie osoby pozbawione wolności są traktowane przez prawo karne wykonawcze jako młodociani do ukończenia przez nich 24 roku życia... Według mnie tworzy to pewnego rodzaju fikcję i przedmiotowe traktowanie dużej populacji spośród skazanych, których ustawodawcy poddają przymusowej pedagogizacji. Pozornie dzieje się to zgodnie z zaleceniami prawa międzynarodowego, które mówi : „ W stosunku do młodocianych [skazanych] postępowanie powinno brać pod uwagę ich wiek oraz potrzebę wpływania na ich reedukację” ( Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, art. 14 ust. 4 - Dz. U. z 1977 nr 33 poz. 167). W Unii Europejskiej osoby pozbawione wolności są zaliczane do kategorii młodocianych do ukończenia 21 roku życia czyli tak jak w Polsce do 31.12.1998 roku. Nigdzie w piśmiennictwie fachowym, a nawet w publikacjach urzędowych Ministerstwa Sprawiedliwości nie spotkałem się z wyjaśnieniem powodów tej zmiany. Być może twórcom obowiązującego prawa karnego wykonawczego, trudno było pogodzić się z rezygnacją z oddziaływania na skazanych metodami pedagogiki resocjalizacyjnej i dążyli do tego żeby administracja więzienna była zobligowana do tego typu działań nawet wbrew ich woli. A przecież ten model niestety nie spełnił pokładanych w nim nadziei. „Koncepcja odrzucenia przymusu resocjalizacji wobec wszystkich więźniów wywiedziona została także z prawa międzynarodowego, dotyczącego poszanowania praw i wolności osobistych człowieka, w tym również skazanego. Sens tego zapatrywania, według którego każda osoba ludzka ma prawo decydowania o sobie, zbiega się z celami wychowawczymi, jakie stawia sobie współcześnie nauka penitencjarna, wychodząc z uznania faktu, że skuteczne oddziaływanie na dorosłego człowieka możliwe jest tylko wówczas, gdy zechce on współdziałać z wychowawcą, terapeutą, nauczycielem itd. w dziele rekonstrukcji własnej osobowości i postawy życiowej” (S. Pawela, op. cit, s. 210). Najbardziej optymalną obecnie dyscypliną naukową, która pomagałaby skuteczniej pracować polskim więziennikom i realizować wykonywanie kary pozbawienia wolności jest praca socjalna. Jest dziedziną, która jest obecna od wielu lat w systemach penitencjarnych wielu państw zachodnioeuropejskich (Austria, Francja, Holandia, Niemcy, Wielka Brytania).x Uważam dlatego , że praca socjalna będzie odgrywać co raz większą rolę w polskim więziennictwie. Już w 1959 roku w więziennictwie polskim zrealizowano eksperymentalnie (pod wpływem praktyki wielu państw zachodnioeuropejskich) koncepcję zatrudnienia referentów socjalnych. Ich zadaniem była pomoc w rozwiązywaniu problemów życiowych osadzonych i ich rodzin oraz przygotowanie do opuszczenia zakładu karnego. Niestety trwało to tylko kilka lat. W piśmiennictwie nie znalazłem informacji o przyczynie zaniechania dalszej pracy referentów socjalnych w tych nielicznych jednostkach penitencjarnych ( w 25)... Podobno były problemy ze znalezieniem właściwych kandydatów do pracy na tych stanowiskach . Później ich obowiązki przejęli wychowawcy do spraw postpenitencjarnych. Niestety pomimo upływu wielu lat od czasu eksperymentu z referentami socjalnymi pomocą postpenitencjarną w polskim więziennictwie nadal nie zajmują się pracownicy socjalni, tylko zazwyczaj osoby nie posiadające kwalifikacji zawodowych w zakresie pracy socjalnej. Osobom tym nie brakuje zaangażowania i zapału, ale ich działalność byłaby o wiele efektywniejsza, gdyby posiadały wiedzę z zakresu pracy socjalnej, której jednym z celów jest pomoc jednostkom, rodzinom, grupom i środowiskom w dostosowaniu się do zasad życia społecznego oraz pomoc w zaspokajaniu ich potrzeb. Wychowawcy postpenitencjarni posiadają wyższe wykształcenie, zazwyczaj humanistyczne. Muszą ukończyć Szkołę Oficerską Służby Więziennej, ale niestety w programie szkoły nie ma pracy socjalnej, pomimo iż jest poruszana problematyka pomocy postpenitencjarnej. Wychowawcy postpenitencjarni są również dokształcani na resortowych kursach i szkoleniach z zakresu świadczenia pomocy postpenitencjarnej.
Od kilku lat nastąpiły istotne i znaczące zmiany w polskim więziennictwie. Centralny Zarząd Służby Więziennej docenił znaczenie i przydatność pracy socjalnej w penitencjarystyce i od roku 2000 odbywają się kursy i szkolenia penitencjarnych pracowników socjalnych, w których uczestniczą wychowawcy pracujący w aresztach śledczych i zakładach karnych. Jest to bardzo ważna działalność dla rozwoju pracy socjalnej w więziennictwie. Nierzadko administracje poszczególnych aresztów śledczych lub zakładów karnych z własnej inicjatywy, w ramach ustawowych uprawnień w realizację pomocy postpenitencjarnej (pracy socjalnej) angażują profesjonalistów - pracowników socjalnych z lokalnych ośrodków pomocy społecznej, którzy w ramach porozumień między instytucjami zajmują się pracą socjalną na rzecz osadzonych i ich rodzin na terenie jednostek penitencjarnych. Tak dzieje się w zakładzie karnym typu półotwartego w Zabrzu, gdzie oddelegowany z ośrodka pomocy społecznej pracownik socjalny pełni w określone dni dyżury i skazani sami, osobiście mogą zgłaszać się ze swoimi problemami po pomoc. Podobnie dzieje się w areszcie śledczym w Krakowie. W wielu więzieniach wychowawcy wykorzystują w swojej pracy wiedzę z zakresu pracy socjalnej, którą nabywają podczas kontaktów z pracownikami socjalnymi z ośrodków pomocy społecznej, z którymi współpracują. Uważam, że w niedalekiej przyszłości na stanowiskach wychowawców postpenitencjarnych będą zatrudniani pracownicy socjalni. Ustawodawca dopuścił taką możliwość i w ustawie o pomocy społecznej z 29 listopada 1990 roku jest to zapisane. „Pracownicy socjalni mogą być również zatrudniani w innych instytucjach, a w szczególności... zakładach karnych, wykonując zadania w zakresie pomocy społecznej”. (Dziennik Ustaw z 1998r.Nr.64poz.414,art.50) W ustawie o służbie więziennej z dnia 31 maja 1996 roku są określone obowiązki funkcjonariuszy służby więziennej i pracowników więziennictwa w postępowaniu wobec więźniów, którym powinni między innymi, pomagać w poszukiwaniu rozwiązania ich problemów oraz starać się, żeby wykonanie kary pozbawienia wolności przyczyniało się do przygotowania skazanych do życia w społeczeństwie (Dziennik UstawZ1996r.,nr.61,poz.283,,art.12).
Te obowiązki są zbieżne z obowiązkami ustawowymi pracowników socjalnych, którzy udzielają pomocy osobom i rodzinom w postaci: -pracy socjalnej, rozumianej jako działalność zawodowa, skierowana na pomoc osobom i rodzinom we wzmocnieniu lub odzyskaniu zdolności do funkcjonowania w społeczeństwie oraz na tworzenie warunków sprzyjających temu celowi,
--poradnictwa specjalistycznego ,zwłaszcza prawnego i psychologicznego. Pracownicy socjalni pomagają załatwiać swoim klientom (osobom i rodzinom) sprawy urzędowe, ważne sprawy rodzinne oraz pomagają w utrzymaniu kontaktów ze środowiskiem (otoczeniem) [Ustawa o pomocy społecznej z dnia 26lutego1998r. Dz.U.nr.84poz.414art.8 i art.23]. Obecnie penitencjarna praca socjalna, którą jest pomoc postpenitencjarna udzielana przez zakłady karne i areszty śledcze polega na: A.pomoc osobom pozbawionym wolności w uzyskaniu: 1.dokumentów tożsamości(dowodu osobisrego) 2.orzeczenia o stopniu niepełnosprawności dla celów rentowych i socjalnych, 3.pracy po wyjściu na wolność, 4.mieszkania, 5.wsparcia dla ich rodzin ze strony instytucji i stowarzyszeń zajmujących się pomocą społeczną B.przydzielaniu osobom pozbawionym wolności: 1..zapomóg finansowych, 2.odzieży i obuwia odpowiedniego do pory roku, 3.biletów na przejazd do miejsca zamieszkania, 4..artykułów żywnościowych na czas podróży 5..artykułów rehabilitacyjnych, lekarstw i okularów leczniczych, protez, 6..artykułów piśmienniczych i podręczników do nauki w szkołach więziennych, C.przekazywanie rodzinie podwyższonej części wynagrodzenia za pracę skazanych. Przykładem rozwoju pomocy postpenitencjarnej (penitencjarnej pracy socjalnej) są działające od kilku lat w kilkudziesięciu jednostkach penitencjarnych kluby aktywnego poszukiwania pracy dla skazanych. W ramach działalności klubów są organizowane kilkudniowe kursy aktywnego poszukiwania pracy prowadzone przez wychowawców postpenitencjarnych, którzy uzyskali kwalifikacje liderów klubów pracy na specjalistycznych szkoleniach w rejonowych urzędach pracy. Tylko w 1998 roku kursy ukończyło około 5 tysięcy skazanych. Skazani na zajęciach uczą się: redagować życiorys, list motywacyjny, prowadzenia rozmowy z potencjalnym pracodawcą, umiejętności korzystania z ofert pracy publikowanych w mediach, asertywności. Praca socjalna w polskiej penitencjarystyce jest aktualnie obecna w niewielkim zakresie, jeżeli tylko uwzględnimy jej aspekt formalny. A tak naprawdę jest ona stosowana dosyć powszechnie przez więzienników, przede wszystkim wychowawców penitencjarnych, którzy o wiele częściej starają się rozwiązać konkretny życiowy problem osoby pozbawionej wolności, niż ją wychowywać. Takie podejście jest istotą pracy socjalnej, a nie pedagogiki. Obszar działania pracy socjalnej jest bardzo rozległy; począwszy od ubóstwa, bezrobocia, niepełnosprawności, narkomanii, alkoholizmu, przemocy rodzinnej, przestępczości, a na pomocy ludziom starym skończywszy. Z tymi wszystkimi problemami w swojej pracy zawodowej spotykają się więziennicy. O ile łatwiej byłoby im pracować, gdyby posiadali wiedzę i praktyczne umiejętności z zakresu pracy socjalnej. Mogłem się o tym przekonać, ponieważ od siedmiu lat pracuję jako wychowawca w areszcie śledczym w Krakowie. Będąc absolwentem studiów socjologicznych o specjalności pracy socjalnej mogę wykonując swoje obowiązki w praktyce przekonać się o przydatności pracy socjalnej w pracy penitencjarnej. Penitencjarna praca socjalna odpowiada na wyzwania stojące współcześnie przed polską penitencjarystyką i jej dalszy rozwój jest nieunikniony.