ŚCIAGA 14
POWSTANIE I POLISTOPADOWA HISTORIOZOFIA ROMANTYCZNA W UTWORACH ADAMA MICKIEWICZA
Twórczość Adama Mickiewicza zarówno wśród badaczy, jak i odbiorców jego dzieł budzi wiele emocji. Okres w twórczości po roku 1830 jest nazywany "polistopadowym" - ze względów oczywistych. Godnym uwagi jest fakt, że po upadku powstania Mickiewicz zaczął pisać utwory, w znakomitej większości, o treści przesyconej patriotyzmem i wrogością do władzy monarszej. W jego utworach nie znajdujemy przykładów takich jak we wcześniejszych dziełach. Stara się, aby problem Ojczyzny więzionej, nękanej różnymi "społecznymi chorobami" był jak najszerzej zauważony. Chce, poprzez swoją twórczość, zwrócić uwagę świata na problemy Polski.
Pierwszym dziełem "powstańczym" Adama Mickiewicza był wiersz "Reduta Ordona". Jest to opowieść naocznego świadka wydarzeń związanych z oblężeniem Warszawy. Adam Mickiewicz ukazuje obronną walkę powstańców przed nawałem Moskali. Narratorem jest żołnierz - żołnierz drugiej linii, którego pozycji wróg nie atakuje, co pozwala mu dokładnie obserwować zmagania współtowarzyszy. Autor dobitnie podkreśla nierówność sił między walczącymi. Ocenia postać cara, który nie biorąc udziału w walce, wysyła na śmierć tłumy swoich żołnierzy. Ukazuje odwagę obrońców Warszawy, którzy w przeciwieństwie do innych narodów, nie boją się "zedrzeć korony z głowy tyrana". Wspaniała scena między generałem i adiutantem jeszcze raz pokazuje bohaterską postawę polskich obrońców. W tym utworze pojawia się po raz pierwszy stylizacja widoczna w późniejszej twórczości, m.in. w Dziadach części III i Panu Tadeuszu, polegająca na porównaniach wroga Polski do rzeczy budzących odrazę, podobnie jak "lawa błota, nasypana iskrami bagnetów". Czarne chorągwie, które ją prowadzą, to "sępy wiodące na śmierć".
Redutę Mickiewicz pisał w oparciu o wspomnienia Garczyńskiego. Wiadomości podane przez niego, jak się później okazało, były bardzo nieścisłe: to nie Ordon wysadził Redutę i nie on zginął podczas walk. Te niejasności spowodowały , że niektórzy próbowali obniżyć wartość artystyczną utworu - zupełnie niesłusznie; posiada on bowiem niezaprzeczalne walory literackie i emocjonalne. W tym utworze są myśli przewodnie, które potem znajdujemy w Dziadach drezdeńskich i Panu Tadeuszu. Niewątpliwie najwspanialszym "pomnikiem" Reduty Ordona jest scena z Syzyfowych prac. Recytacja tego utworu przez młodego Polaka niweczy w ciągu chwili wieloletnie starania rusyfikacyjne szkoły mające na celu wynarodowienie chłopców. Po pobycie na Krymie, latem 1825 roku, Adam Mickiewicz wyjeżdża z Rosji i udaje się w dwuletnią podróż po Europie. Jego droga wiedzie między innymi przez Hamburg, Berlin (gdzie często bywa na wykładach znakomitego filozofa Hegla), Drezno, Pragę, a w powrotnej drodze przez Niemcy, gdzie odwiedza w Weimarze Goethego (wizyta ta znana jest pod nazwą hołdu dla Goethego). Poeta ofiarowuje mu swój autograf i gęsie pióro w dowód wielkiego uznania. Z Niemiec przez Szwajcarię jedzie do Rzymu, gdzie dowiaduje się o wybuchu powstania... Niedoszły powstaniec bardzo głęboko przeżył jego klęskę i trudno mu było się pogodzić z tym, że nie mógł brać w nim udziału.
Z goryczy, która gościła w sercu Mickiewicza po upadku powstania i rozmyślań nad tragicznymi dziejami narodu, zrodziło się natchnienie, dzięki któremu napisał część III Dziadów. Pobyt w Dreźnie trwał niecałe cztery miesiące. W tym czasie pracował nad ostatecznym ustaleniem tekstu Reduty Ordona i przekładał Giaura Byrona. Nie ukończył tej pracy, ponieważ pewnego wieczoru, wracając z kościoła, poczuł, że "bania z poezją się nad nim rozbiła" i zaczął pisać trzecie Dziady.
W przedmowie do utworu autor opisuje sytuację narodu polskiego:
"Około roku 1822 polityka Imperatora Aleksandra, przeciwna wszelkiej wolności, zaczęła się wyjaśniać, gruntować i pewny brać kierunek. W ten czas podniesiono na cały naród polski prześladowanie powszechne, które coraz stawało się gwałtowniejsze i krwawsze. Całą administracją nakręcono jako jedną wielką Polaków torturę, której koło obracali carewicz Konstanty i senator Novossiltzoff."
Trzecia część Dziadów jest przepełniona mistycyzmem i opisami różnego rodzaju zjawisk nadprzyrodzonych. Już w prologu dokonuje się przemiana Gustawa w Konrada.
W scenie tej biorą też udział aniołowie, duchy i Anioł-stróż, który później wpływa na losy bohatera.
Scena jest przygotowaniem do zrozumienia dalszych czynów Konrada. Scena więzienna wprowadza czytelnika w atmosferę spisku filomackiego. Pojawiają się koledzy i przyjaciele poety z czasów studiów w Wilnie. Wszyscy są owładnięci uczuciem patriotyzmu, lecz ich rozmowy dotyczą również sytuacji w jakiej się znaleźli: nie wiedzą o co są oskarżeni, nie wiedzą jak długo już siedzą zamknięci, nie wiedzą również co ich czeka. W tym gronie jest kilka wybijających się postaci:
- Tomasz, którego postawa wyraża najwyższe wartości moralne wyznawane przez filomatów - czuje się w pełni odpowiedzialny za los swych współtowarzyszy,
- Jan Sobolewski, który opowiada przyjaciołom o wywózkach kibitkami młodych filomatów na Sybir,
- Konrad, jest poetą rewolucyjnym, bardzo wrogo nastawionym do caratu.
Autor, w tej wprowadzającej scenie, umieścił wiele szczegółów ze swojego osobistego życia, przez to chciał zaznaczyć, że mimo iż osobiście nie brał udziału w powstaniu, to był przecież filomatem- spiskowcem. Ten obraz jest bardzo ważny dla całego utworu: wprowadza w nastrój walki narodowowyzwoleńczej, ukazuje buntownicze postawy studentów. Następuje z kolei scena Wielkiej Improwizacji, w której Konrad przedstawia swą siłę twórczą poety równą boskiej. Staje się przedstawicielem gnębionego narodu. Walka Konrada z Bogiem jest konsekwencją jego prometeizmu. Nazywa się "pierwszym z ludzi i aniołów tłumu". Autor potępia jego pychę, natomiast bardzo pochwala gorący patriotyzm. Mickiewicz jednoznacznie gani drogę, którą wybrał Konrad: nie należy podejmować jednorazowych zrywów indywidualnych, mimo że są wyrazem gorącego pragnienia wyzwolenia narodu. Po tym następują sceny wizyjne: Widzenie Ewy, Widzenie ks. Piotra i Sen Senatora. Ewa modli się za duszę więźnia-poety prześladowanego przez cara. Jest to jedyny "pogodny" obraz w III Dziadach. W Widzeniu ks. Piotra główną treścią jest porównanie Polski do ukrzyżowanego Chrystusa. Polska poprzez swoje cierpienia ma zmartwychwstać i przez to stać się narodem wybranym. Ukazana jest też idea mesjanizmu, tzn. wiary w nadejście nowej, lepszej epoki i przekonania o tym, że Polska jest powołana by przewodzić innym narodom w drodze do wyzwolenia. Sen Senatora, w przeciwieństwie do Widzenia Ewy, wprowadza atmosferę przerażenia. Obraz ten wykorzystał autor do przedstawienia satyry na temat służalczej postawy carskich urzędników. Jest to wprowadzenie w kolejną odsłonę, którą jest Salon Warszawski. Tutaj Mickiewicz posłużył się kontrastami. Przedstawił dwie postawy społeczne. Pierwsza reprezentowana przez starszyznę salonu, prowadzącą dysputy na tematy zupełnie nie związane z aktualną sytuacją narodu, bawi się będąc obojętna na otaczającą ją niesprawiedliwość. Drugą reprezentuje postępowa, patriotyczna młodzież polska wspomagana przez nowoczesnego Rosjanina Bestużewa, który solidaryzuje się z gotowymi do działania w obronie ojczyzny gorącymi patriotami. Duże wrażenie wywiera tragiczna postać pani Rollison, błagającej Senatora o życie dla swojego syna-buntownika na tle tańczących par. Senator w tym momencie zmienia się w nieludzkiego tyrana, pozbawionego wszelkich uczuć, od którego humoru zależy życie lub śmierć młodego człowieka. Przejawem mistycyzmu w tej scenie jest śmierć Doktora, który zginął od pioruna: jest to kara zesłana z niebios za zdradę ojczyzny, której się dopuścił. Obraz kończy widok prowadzonego na śledztwo Konrada. Ostatnia, IX scena, przedstawia Noc Dziadów: na cmentarzu Guślarz i kobieta w żałobie; pojawia się widmo. Obraz, który zamyka całe widowisko, jest jednoznaczny w swojej wymowie: wozy wypełnione ludźmi jadą na północ; wśród nich jest Konrad. Spotkał go los taki jak innych patriotów-spiskowców: wygnanie na Syberię.
Do Dziadów Trzecich dołączył autor część opisową Dziadów części III Ustęp. Zamieścił tam wszechstronną krytykę władzy carskiej Rosji. Ustęp jest pełen zaskakujących spostrzeżeń na temat ludu rosyjskiego i otaczającej go rzeczywistości. Przeciwstawił on jemu niesprawiedliwość, pychę, bezprawie, służalstwo dygnitarzy i urzędników carskich. Poeta szczerze współczuje narodowi rosyjskiemu i namawia go do zrywu przeciw tyrańskiej władzy. Do przyjaciół Moskali to wspaniały wiersz liryczny dołączony do dramatu, w którym autor składa hołd rewolucjonistom rosyjskim: Rylejewowi i Bestużewowi. Dziady drezdeńskie są utworem bardzo realistycznym. Przedstawiają zarówno martyrologię narodu polskiego, jak i wizerunek caratu oraz narodu rosyjskiego. Wieszcz poddał tu krytyce postawę Konrada, którego walka z Bogiem, mimo że prowadzona w imię najszlachetniejszych pobudek to bezcelowa: "Nie w indywidualnych porywach należy szukać drogi walki o wolność ojczyzny". Dramat o dziejach Konrada miał dla autora szczególnie osobisty wydźwięk. Przypomniał dzieje prześladowań filomatów i pokazał mękę poety dla którego tragedia Ojczyzny była największą tragedią życiową. Wielu czyniło poecie zarzuty, że osobiście nie brał udziału w walkach niepodległościowych. Dziady Część III były swojego rodzaju odpowiedzią na te zarzuty.
Z Drezna jedzie Mickiewicz, w końcu 1832 roku, do Paryża, gdzie styka się z emigracją polską i jej różnymi problemami. Dwa obozy polityczne: demokratyczny, skupiony wokół Joachima Lelewela i konserwatywny, któremu przewodził ks. Adam Czartoryski, bardzo walczyły ze sobą, co groziło oderwaniu się emigracji od spraw Polski. Mickiewicz dostrzegał, że te spory przysłaniały najważniejszą sprawę, czyli wyzwolenie Ojczyzny. Dlatego postanowił zająć się publicystyką (pomysł ten zrodził się już w Dreźnie), aby bardziej bezpośrednio dotrzeć do słuchacza. W 1832 roku zaczyna pisać Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego i obejmuje redakcję czasopisma Pielgrzym Polski. Księgi narodu i pielgrzymstwa składają się z dwóch części. W Księgach narodu przedstawił poeta dzieje Polski na tle dziejów całej ludzkości. Przedstawia Polskę jako jedyny kraj gdzie zachowały się tradycje chrześcijańskie oparte na idei wolności. Pisze o tym, jak Polska broniła wiary i wolności w polityce, i była jedynym krajem ratującym honor epoki: "I rzekła na koniec Polska: ktokolwiek przyjdzie do mnie, będzie wolny i równy, gdyż ja jestem wolność". Autor niewątpliwie idealizuje historię kraju. Jest to związane z wizją Mickiewicza o szczególnej roli narodu polskiego w dziejach Europy. Obraz zmartwychwstania Polski i uwolnienia wszystkich ludów Europy z niewoli rozbudził w emigracji wielkie nadzieje; a przecież o to mu najbardziej chodziło: aby poderwać emigrację do boju przeciw zaborcom! W Księgach narodu przejawia się znowu ostry krytycyzm, szerszy niż do tej pory, wszelkiego rodzaju despotyzmu.
W Księgach pielgrzymstwa polskiego jest zawartych dwadzieścia cztery przypowieści, z których każda jest zakończona modlitwą pielgrzyma. Z tych przypowieści płyną nauki i instrukcje dla inteligencji emigracyjnej, która według autora powinna zająć się zamiast bezproduktywnymi sporami walką o niepodległość Ojczyzny. Nawołuje do zgody, uczy szacunku dla tradycji. Z emigrantów uczynił poeta "szermierzy"
najszlachetniejszej sprawy - wolności. Poglądy demokratyczne Mickiewicz ujawnia w swym krytycznym stosunku do Świętego Przymierza i rządów burżuazyjnych. Przewiduje zwycięstwo ludu nad rządem klasowym:
"A wy kupcy, handlarze obojga narodów, łaknący złota i papieru dającego złoto, posyłaliście pieniądze na zgnębienie wolności, a oto przyjdą dni, iż będziecie lizać złoto wasze i żuć papier wasz, a nikt wam nie przyśle chleba i wody". Księgi pielgrzymstwa i narodu polskiego są jedynymi utworami pisanymi w formie biblijnej. Wynikało to z chęci przekazania prawd ludziom prostym. Im właśnie wyznaczał poeta doniosłą rolę w odbudowie Europy, chciał ich natchnąć nową wiarą w przyszłość. Mickiewicz dobrze zdawał sobie sprawę z siły militarnej jaką dysponują chłopi w walkach wyzwoleńczych. Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego wywarły duży wpływ na współczesnych. Przełożono je na język francuski, niemiecki i angielski. Przemycano je też do kraju, by dodawały otuchy w ciężkim okresie niewoli. Były często, zresztą jak i inne dzieła Adama Mickiewicza, narzędziem indoktrynacji powstańczej.
Podejmując działalność publicystyczną Mickiewicz nie zajmował się tylko prozą biblijną.
W roku 1833 objął stanowisko naczelnego redaktora czasopisma Pielgrzym Polski. Znowu, tym razem jako redaktor pisma, Mickiewicz wzywa do podjęcia walki z despotyzmem. W artykułach nawołuje, aby wokół Polski skupili się ludzie, którym droga jest wolność Kraju. Widział w Polakach bojowników o wolność Ojczyzny i Europy:
"Dlaczegóż imię Polski stało się tak popularne? Bo do imienia Polski przywiązane jest wyobrażenie nie tylko wolności i równości, ale poświęcenia się za wolność i równość powszechną".
W artykule O ludziach rozsądnych i ludziach szalonych wypowiadał się przeciwko takiemu "rozsądkowi", który hamował wszelkie próby walki niepodległościowej, natomiast gorąco popierał i solidaryzował się ze wszystkimi "szalonymi", którzy mieli odwagę walczyć. Pisywał też artykuły mające zwrócić uwagę na niedolę chłopską.
W takiej właśnie atmosferze napięć polityczno-społecznych powstała epopeja narodowa Pan Tadeusz.
W czerwcu 1834 roku w Paryżu ukazało się pierwsze jego wydanie. Jest bardzo wiele przyczyn, dla których powstało to dzieło. Podstawową chyba było wielkie rozczarowanie Mickiewicza społecznością emigracyjną. Wiązał z nią wielkie nadzieje... Tymczasem uświadomił sobie jak trudno podjąć wyzwanie jakie postawiła przed nimi Polska nie mając ziemi ojczystej pod stopami. Ujrzał emigrację rozbitą, potarganą wewnętrznymi konfliktami i zgnębioną wygnaniem. Stąd w pierwszych słowach Inwokacji uświadamia czytelnikowi, że najlepiej ocenia się wartość ojczyzny po jej utracie:
Jedną z najbardziej charakterystycznych cech Pana Tadeusza jest przenikający całą epopeję patriotyzm.
Autor przemyca go wszędzie, nawet w najpiękniejszych fragmentach opisu przyrody. Warto również zwrócić uwagę, że Mickiewicz nigdy nie utożsamiał narodów z ich przywódcami. Dowodami na to są dwie postacie, które tutaj występują: Żyd Jankiel, którego autor opisuje jako "bardziej Polaka niż Żyda" - bierze on aktywny udział w przygotowywanym przez ks. Robaka spisku, i kapitan Rykow - prawdziwy Rosjanin o prawym charakterze.
Głównym bohaterem patriotycznym w Panu Tadeuszu jest Jacek Soplica. To bardzo dynamiczna postać o niespotykanym do tej pory w poezji charakterze. Mickiewicz przedstawia nam pełen rozwój jego charakteru i osobowości. Nie jest to egoistyczny polityk wygłaszający porywające hasła, ani samotny bojownik w rodzaju Konrada Wallenroda. Jacek Soplica działa wśród szlachty zaściankowej i chłopów, pobudza ich miłość do ojczyzny, chęć walki o nią, organizuje powstanie. Pan Tadeusz z początku miał być sielanką zatytułowaną Żegota, w trakcie pisania jednak rozrósł się do rozmiarów epopei. Jest obrazem pełnym życia i bardzo wiernym odbiciem tamtejszej rzeczywistości. Ukazuje przede wszystkim pełen "wachlarz" szlachty polskiej: od magnaterii, której autor nie darzył zbytnią sympatią, poprzez średnią szlachtę, z której się wywodził, do szlachty zaściankowej.
Oprócz przedstawiania obrazu ludzi Mickiewicz doskonale pobudza wyobraźnię czytelnika opisami przyrody. Opisy domów, pól, lasów, ogrodów, stawów są tak wierne, że czytający doznaje uczucia, jakby się właśnie tam znajdował i uczestniczył w akcji. Specyficzną cechą Pana Tadeusza jest indywidualizacja mowy poszczególnych bohaterów: pani Telimena śmieszy nas wykwintnością swoich wypowiedzi, ks. Robak mówi bardzo rubasznie, natomiast kapitan Rykow używa typowej rosyjskiej składni.
Pan Tadeusz jest wielkim osiągnięciem artystycznym Mickiewicza. "Jest to dzieło genialne, najbardziej zbliżone do doskonałości ze wszystkiego, cokolwiek w dziedzinie poezji stworzono od najbardziej zamierzchłych czasów po dzień dzisiejszy" - tak pisał o Panu Tadeuszu Adama Mickiewicza Eugeniusz Sawrymowicz w jednej ze swoich książek.
W lipcu 1834 roku, niedługo po ukazaniu się Pana Tadeusza w Paryżu, Mickiewicz ożenił się z Celiną Szymanowską. Po napisaniu Dziadów i Pana Tadeusza stosunek poety do twórczości literackiej stał się bardzo krytyczny. Dowodem na to są słowa listu jakie pisał do swojego przyjaciela Hieronima Kajsiewicza: "Mnie się zdaje, że poemata historyczne i w ogólności wszystkie formy dawne są już wpół zgniłe i tylko można je odżywiać dla zabawki czytelników.
Prawdziwa poezja naszego wieku jeszcze może nie urodziła się, tylko widać symptomata jej przyjścia. Zbyt wiele pisaliśmy dla zabawy, albo dla celów zbyt małych. Przypominaj, proszę, te słowa St. Martina: Nie należałoby pisać wierszy, jak tylko po dokonaniu cudu.
Mnie się zdaje, że wrócą takie czasy, że będzie trzeba być świętym, żeby być poetą, że trzeba będzie natchnienia i wiadomości z góry o rzeczach, o których rozum powiedzieć nie umie, żeby obudzić w ludziach uszanowanie dla sztuki, która nadto długo była aktorką, nierządnicą lub polityczną gazetą. Te myśli często we mnie budzą żal. I ledwie nie zgryzotę; często zdaje mi się, że widzę ziemię obiecaną poezji jak Mojżesz z góry, ale czuję, żem nie godzien zajść do niej! Wiem przecież, gdzie leży, i wy młodzi patrzcie w tamtą stronę." Tak ostre warunki, jakie poeta postawił twórcom literatury nie zapowiadały w przyszłości bogatego dorobku z jego strony.
Po napisaniu Pana Tadeusza Mickiewicz nie napisał już dużo wierszem, oprócz kilku liryków. Twórczość poety w tym czasie reprezentują między innymi takie utwory jak znakomite, gnomiczne, wierszowane, niezwykle krótkie i zwięzłe Zdania i uwagi. Utwory te były wzorowane na twórczości niemieckich mistyków: Jakuba Boehme, Angelusa Silesiusa oraz Saint-Martina. W latach 1832-1834 ostatni z nich był ulubionym poetą Mickiewicza. Wywiera on znaczny wpływ na Adama, który namawia w swych listach przyjaciół do zaznajomienia się z utworami Saint-Martina.
Wielokrotnie również cytuje jego dwuwiersze.
"Bo nie jest ważne, skąd Mickiewicz jakąś myśl wziął, lecz to, że ją za swoją uznał. Wymieniając trzech autorów, jako źródło natchnień, spłacał lojalnie dług za to, co w ich dorobku zgadzało się z wynikami doświadczeń jego własnego życia wewnętrznego, co potwierdzało niejako jego obserwacje i wnioski". Tak napisał o Zdaniach i Uwagach Konrad Górski. Pojawiają się w tych utworach głównie myśli teologiczne. Przede wszystkim sprawa:
Bóg - człowiek:
Większość ze Zdań i Uwag to ukazanie doświadczeń naszego życia wewnętrznego. Część stanowi również wnikliwa obserwacja zachowania się ludzi, ich mądrości lub głupoty. Autor stara się dowiedzieć, poprzez zadawanie szeregu pytań, kim właściwie jest Bóg. Mickiewicz zaczyna jeden z wierszy od wezwania, aby Bóg chronił człowieka przed odkryciem tajemnicy, która nigdy nie będzie odkryta. Przywołuje tu postać szatana, który chciał odkryć przed ludźmi tę tajemnicę:
Cały zbiór to "bezcenna kopalnia treści duchowych człowieczych doznań". Utwory te są dowodem na to, jak głębokich doświadczeń doznał poeta podczas nawrócenia się na wiarę rzymsko-katolicką. Zdania i uwagi to zbiór 121 epigramatów. W większości dwuwierszowych, są też czterowierszowe i jeden sześciowierszowy.
Coraz trudniejsze warunki materialne rodziny Mickiewiczów zmusiły ojca do pisania utworów, które miałyby być wystawiane na scenach paryskich. W tym czasie (tj. około roku 1836) napisał dwa dramaty: Konfederaci barscy i Jakub Jasiński. Ten drugi nie został ukończony, a z pierwszego do naszych czasów dotrwały tylko dwie pierwsze sceny - resztę zgubiono. Były to utwory typowo komercyjne, mówiące o sprawach politycznych kraju. Wielu paryskich przyjaciół starało się wprowadzić te dramaty do paryskich teatrów - z raczej miernym skutkiem. Szczęśliwym rozwiązaniem kłopotów finansowych rodziny było powołanie Adama Mickiewicza na katedrę profesora literatury łacińskiej w Akademii w Lozannie. Niestety, ciężkie załamanie nerwowe żony poety opóźniło wyjazd. W czerwcu 1839 Mickiewicz wraz z rodziną zamieszkał w Lozannie. Wykładać zaczął 12 listopada i zdobył wielkie uznanie jako profesor. W tym czasie powstaje seria utworów popularnie nazywanych Lirykami lozańskimi.
Konkretne utwory nie mają tytułów dlatego oznacza się je według pierwszych słów tekstu: Nad wodą wielką i czystą, Gdy tu mój trup, Polały się łzy me, Snuć miłość i Ach, już i w rodzicielskim domu. Tematyka tych utworów nie jest jednolita. Poeta rozczula się z jednej strony nad koleją swojego losu, z drugiej strony uświadamia sobie, że podjął zobowiązania wobec świata i musi dokończyć swe dzieło. Najlepiej nastrój i język jakim są pisane liryki opisał Czesław Zgorzelski; zauważył "zmianę stosunku poety do słowa, nadanie wagi oddzielnym wyrazom, zatarcie ich plastyczności na rzecz rozszerzenia znaczenia, alegoryczność bez jednoznacznej interpretacji, zmiany we wzajemnym ustosunkowaniu składni i rytmiki, słowem - zbliżenie do nowoczesnego uprawiania liryki jako dzieła otwartego".
Liryki lozańskie były ostatnim przejawem poezji w twórczości Adama Mickiewicza.
Już w kwietniu 1840 roku poeta otrzymał propozycję objęcia katedry literatur słowiańskich w College de France w Paryżu. Mickiewicz przyjął tę propozycję bez wahania i w październiku powrócił z rodziną do Paryża. Pierwszy wykład odbył się 22 grudnia. Przez cały rok wykładania jako profesor zdobył sobie wielkie uznanie wśród słuchaczy. Karierę tę przerwał nagły nawrót choroby Celiny, co spowodowało, że musiała wrócić do domu zdrowia.
30 lipca w domu Mickiewicza zjawia się Andrzej Towiański, który dowiaduje się o chorobie żony i poprzez wywołanie u niej wstrząsu psychicznego przywraca ją do "stanu normalności". Mickiewicz uznaje to za cud. Ulega wpływowi nauk Mistrza i tak rozpoczyna się chyba najbardziej tragiczny okres dla twórczości literackiej wieszcza. Mistyczna filozofia Towiańskiego głosiła wiarę w nadejście nowej epoki. Koło założone przez Towiańskiego odwodziło swoich członków od działalności patriotycznej i politycznej. Propagowało raczej mętne medytacje filozoficzno-religijne. Wpływ Mistrza przyczynił się do odejścia Mickiewicza od literatury. Jednak poeta nadal był bardzo wrażliwy na krzywdę społeczną. Jak widać mistyczne spekulacje Towiańskiego nie potrafiły zdławić w Mickiewiczu jego uczuć społeczno-patriotycznych.
Rok 1848, rok wielkich europejskich ruchów narodowowyzwoleńczych pobudził Adama Mickiewicza do działania. Gdy zorientował się, że Towiański przejawia tendencje antynarodowe, ugodowe wobec władzy monarszej, wtedy absolutnie zerwał kontakt z Kołem. Udał się do Rzymu, aby tam stworzyć Legion polski. W rezultacie, przy wielu niesprzyjających okolicznościach, powstał niewielki oddział złożony głównie z młodzieży. Była to nie tylko organizacja militarna ale również polityczna. Dowodem na to była deklaracja napisana przez Adama Mickiewicza zwana Składem zasad lub Symbolem politycznym. Deklaracja ta dotyczyła podstawowych zagadnień gospodarczych i społecznych. Był to program polityczny, który głosił wolność wyznania i słowa, zapewniał równość obywateli różnych wyznań i narodowości, żądał równouprawnienia kobiet, "nawoływał do braterstwa ludów i pomocy wzajemnej narodów". Program zakładał likwidację własności folwarcznej na rzecz własności wspólnej narodu Polskiego. Był to wyraz ideologii demokratycznej i rewolucyjnej, którą Mickiewicz gorąco popierał. Jak to określił jeden ze współczesnych badaczy historiozofii Adama Mickiewicza: "Skład zasad wybiegał w swych celach politycznych poza horyzont współczesnej epoki". Najpiękniej historyczne znaczenie Legionu określił kiedyś, w słowach do syna Adama, włoski patriota i rewolucjonista Mazzini: "Gdyby z Legionu polskiego z roku 1848 nie pozostało nic prócz jego Symbolu politycznego, wystarczyłoby to do jego sławy".
Sytuacja w Europie w 1849 roku była bardzo napięta. Włochy, Węgry i Niemcy stały się areną walk przeciw uciskowi i przemocy politycznej. Jest to czas rozpowszechniania się teorii socjalistycznych. W tym właśnie okresie we Francji powstaje "Trybuna Ludów" - organ publicystyczny solidaryzujący się z walczącym ludem przeciw władzy despotycznej. Na czele redakcji stanął Adam Mickiewicz, który również był autorem około stu artykułów. Dotyczyły one przede wszystkim sytuacji politycznej we Francji i ruchów niepodległościowych we Włoszech, na Węgrzech i w Niemczech. Rozpatrywał zagadnienia związane z rodzącym się socjalizmem i państwem Watykan.
W jednym z artykułów pt. "Włochom brak pieniędzy" analizuje postawę włoskich rewolucjonistów. Uważa, że są zbyt mało stanowczy: "W rewolucji trzeba być rewolucjonistą i kto nim nie jest, upada". Trybuna Ludów była wydawana zaledwie przez kilka miesięcy; potem redaktorzy wszystkich pism socjalistycznych zostali aresztowani przez rząd Ludwika Napoleona, ale Mickiewicz cudem uniknął więzienia. Gazeta ta zapisała się na kartach historii jako pismo walczące o szczytne ideały wolności i sprawiedliwości. Adam Mickiewicz ostatni raz udzielał się politycznie w roku 1855 podczas wojny krymskiej. Wyjechał do Konstantynopola aby tam tworzyć legiony mające walczyć po stronie Turcji przeciwko carskiej Rosji. Był to dla niego bardzo ciężki okres. Nie chciał być narzędziem w rękach Czartoryskiego, ale z drugiej strony nie podzielał poglądów Michała Czajkowskiego, generała, który tworzył pułki pozostające pod dowództwem tureckim. Na skutek ciężkiej zarazy panującej w Konstantynopolu zmarł 26 listopada 1855 roku.
Poezja Mickiewicza była naznaczona głębokim patriotyzmem, uczyła miłości do kraju. Poeta zapisał się w pamięci narodu polskiego jako niezrównany malarz przyrody polskiej, czego najlepsze przykłady widzimy choćby w "Panu Tadeuszu". Nasz narodowy wieszcz należy do tych poetów, którzy byli, są i będą przewodnikami narodu polskiego w okresie jego niewoli politycznej.