Autor: mgr Przemysław Żebrok
Styl retoryczny w kazaniach sejmowych Piotra Skargi
Już od najdawniejszych czasów prześcigano się w stosowaniu najrozmaitszych środków, mających uatrakcyjnić wypowiedź. Starożytne podręczniki retoryki omawiając użycie różnych figur stylistycznych, podają przykłady używane przez niektórych mówców tamtego okresu. Oto jedna z greckich zagadek, będąca świetnym przykładem tego właśnie zjawiska: Mężczyzna nie-mężczyzna cisnął nie-cisnął kamieniem nie-kamieniem w ptaka nie-ptaka siedzącego nie-siedzącego na drzewie nie-drzewie. Odpowiedź jest równie inteligentna, co zaskakująca: eunuch rzucił (ale nie trafił) pumeksem w nietoperza zwieszającego się ze zdrewniałej trzciny. Tego typu przykładów znajdujemy sporo w wypowiedziach wielkich retorów. A tych w dziejach ludzkości było wielu.
W tym miejscu należałoby jeszcze wspomnieć o podstawowych pojęciach retoryki, podawanych we wszystkich podręcznikach tego typu. Zacznę od wyjaśnienia znaczenia tego słowa. Wyraz „retoryka”, chociaż funkcjonuje od przeszło dwóch tysięcy lat w cywilizacji i kulturze śródziemnomorskiej na oznaczenie umiejętności (sztuki) dobrego (rzetelnego) przekonywania (w mowie i piśmie), budzi dziś w powszechnym odczuciu skojarzenia negatywne, a w mowie potocznej jest synonimem pustosłowia czy wręcz oszukiwania. Według Słownika pojęć i terminów retorycznych retoryka (gr. rhetorike, łac. rhetorica, oratoria) to sztuka dobrego mówienia (ars bene dicendi).1
Mowa - oratio jest gatunkiem retorycznym. W tradycji klasycznej wypowiedzi można było zaliczyć do stylu wysokiego, średniego, bądź też niskiego, przy czym styl retoryczny zaliczamy do wysokiego. Ponadto proza antyczna sugerowała używanie układu trójkowego - „trikolos” i zakładała cztery zalety wysławiania: poprawność językowa, jasność, ozdobność, stosowność. Po ustaleniu tematu należało przystąpić do wynalezienia dowodów dla najskuteczniejszej perswazji. Najczęściej wyróżniano dowody zewnętrzne i wewnętrzne. Zewnętrzne to świadectwa, źródła i opinie - wewnętrzne to sylogizm, epicherema, entymemat, dylemat, sorites, indukcja, dedukcja.2
Skarga skwapliwie korzysta z tych wskazówek, używając ich w swym dziele. Jak się wydaje na zachwycenie odbiorcy kładzie szczególny akcent. Kaznodziei zależało również na tym, by poruszyć serca słuchaczy.
Jak już nadmieniłem, wielkich mistrzów słowa w historii ludzkości nie brakowało. Niewątpliwie Piotra Skargę można wymieniać jako jednego z nich. W świadomości społecznej mit o „złotoustym kaznodziei” funkcjonował w Polsce przez lata i w pewnym sensie przetrwał po dzień dzisiejszy. Przykładem mogą być słowa wypowiedziane przez Jana Pawła Woronicza: „Chceszli zostać dobrym kaznodzieją? - czytaj Skargę; filozofem? - czytaj Skargę; politykiem? - czytaj Skargę; chrześcijaninem? - czytaj Skargę. Skarga prawdziwie jest wszystkim dla wszystkich”. 3
Piotr Skarga-Powęski urodził się w 1536 roku w Grójcu. Studiował na Akademii Krakowskiej i w Rzymie. W roku 1564 przyjął święcenia kapłańskie, a w 1569 wstąpił do zakonu jezuitów, szczególnie zaangażowanego w walkę z różnowiercami. Niestrudzony działacz zakonny, założyciel kilku kolegiów, organizator stowarzyszeń opiekuńczych (Bractwa Miłosierdzia, Banku Pobożnego) zdecydowany, czynny przeciwnik reformacyjnych heretyków, walczący z nimi piórem, słowem kaznodziejskim i polityczną interwencją. W 1606 r. sprzeciwił się uchwaleniu sejmowego rozporządzenia (edyktu) tolerancyjnego dla atakowanych wówczas różnowierców, czym przyczynił się do wybuchu tzw. Rokoszu Zebrzydowskiego. Silnie związany z Zygmuntem III Wazą, przez dwadzieścia cztery lata jest jego nadwornym kaznodzieją. Był człowiekiem swej epoki - uparty, aktywny, konserwatywny, zdyscyplinowany wobec wytyczonych celów, wieczny bojownik. Niezmiernie utalentowany i pracowity, pozostawił po sobie wiele pism, m.in. O jedności Kościoła Bożego..., Kazania na niedziele i święta całego roku, Kazania sejmowe, Roczne dzieje kościelne..., a nade wszystko dzieło bijące wszelkie rekordy popularności: Żywoty świętych. Dorobek jego jest iście imponujący i śmiało można zaryzykować twierdzenie, iż Skarga był tytanem pracy.
Kazania sejmowe powstały w okresie silnego napięcia politycznego: Zygmunt III Waza, pragnął ukrócić samowolę szlachecką, zapobiec ciągłemu zrywaniu sejmów, wzmocnić władze monarszą, zmierzając jednocześnie do absolutycznej formy rządzenia. Dążył też do zlikwidowania reformacji oraz zorganizowania ligi przeciw niebezpieczeństwu tureckiemu. Projekty króla były widziane niechętnie, tak przez protestantów, jak i przez pewną część posłów katolickich, zwanych politykami, którzy reprezentowali umiarkowany katolicyzm, odrzucali prymat Kościoła nad państwem i proponowali rozstrzyganie konfliktów przez rokowania polityczne. Sejm 1597r., na którym Skarga miał wygłosić swe Kazania został zerwany, a kaznodzieja w nim nie uczestniczył. Opinia jakoby Skarga je wygłosił przed senatem i przed królem wzięła się stąd, że w 1792 roku ukazała się pierwsza edycja Kazań sejmowych w opracowaniu krakowskich pijarów, którzy bezpodstawnie na karcie tytułowej napisali: Kazania sejmowe X. Piotra Skargi S.J. w obecności Zygmunta III miane. Zapis ten stworzył mit, że Skarga rzeczywiście wygłosił te kazania przed królem i senatem. W rzeczywistości napisał je po sejmie, pod wrażeniem burzliwych obrad. Fakt ten nie jest jakimś oszustwem, taka była wtedy ogólnie przyjęta konwencja, która znała fikcję wygłoszenia oracji tylko napisanej. W tym miejscu należy jeszcze dodać, że u jemu współczesnych dzieło to przeszło bez echa, w ogóle nie zauważone. Dopiero wiele lat później „odgrzebano” i doceniono Kazania sejmowe.
Skarga, jak na księdza przystało, wszystkie teksty wydawał w formie literackiej kazania, zachowując główne składniki kompozycyjne, postulowane przez teoretyków retoryki: wstęp (exordium), opowiadanie (narratio), dowodzenie (argumentatio), polemika (confutatio), zakończenie (epilogus).4 Kazania są typowym przykładem rodzaju retorycznego, zwanego perswazja doradczą lub odradzającą. Wyraźnie widać podział na wyżej wymienione składniki. W pierwszym kazaniu da się zauważyć dbałość o pozyskanie życzliwości odbiorcy (exordium), część drugiego i trzecie to opowiadanie (narratio) o miłości ku ojczyźnie, w czwartym i piątym skupia się na wykazaniu szkodliwości herezji, co ujmuje w ramy argumentio (udowodnienie), szóste i siódme zawierają elementy polemiczne, dlatego można je zaszeregować do confutatio. Zakończeniem (epilogus) jest kazanie ósme.5 Widać wyraźnie, że autor kazań starał się zachować wszystkie proporcje kompozycyjne, opracowane przez mistrzów tej sztuki.
Jeśli przyjrzeć się kazaniom jako gatunkowi, Skarga nie jest tutaj pionierem. Forma kazania była w XVI w. często wykorzystywana jako gatunek publicystyczny. Niezależnie od tego rozwijał się nurt kaznodziejstwa religijnego. Już za czasów Stefana Batorego powierzano głoszenie kazań kaznodziejom królewskim. Wybitniejsi mówcy pojawiają się jednak dopiero w drugiej połowie XVI w. Wśród nich można by wymienić Jakuba Wujka, Marcina Białobrzeskiego, Stanisława Sokołowskiego czy Hieronima Powodowskiego. Jak się wydaje, szczególnie na tym ostatnim autor Kazań... mógł się wzorować, gdyż dostrzega się pewne podobieństwa, zwłaszcza do wydanych w 1595 roku „Propozycji z wyroków Pisma św. zebranej na sejm”. Sam Skarga określa swoje dzieło jako kazania przygodne, gdyż się „...do wielu potrzeb, i nauk, i pociech ludzkich nie tylko duchownym i plebanom, ale i innym wszytkim przygodzą”.6 Kazania ... choć zachowują reguły gatunku stanowią typ wypowiedzi publicystycznej nacechowanej dydaktycznie, w której pouczający uważa się za głosiciela prawdy nieomylnej.
Skarga, przeciwny szlacheckiemu egoizmowi i jawnym występkom, rozprawiając o „chorobach” Rzeczypospolitej, odwoływał się wyraźnie do Biblii, przywołując potrzebne cytaty bądź stylizując wypowiedź według wzorca Pisma Świętego. Głównym tworzywem kazań były teksty biblijne, co widać wyraźnie, gdy policzymy ilość cytatów (znajdziemy ich aż 264).7 Skarga dopatruje się analogii pomiędzy Pismem św. a ówczesną rzeczywistością. Najważniejszym źródłem jest Biblia, szczególnie Stary Testament, który nadawał do aktualnej sytuacji politycznej kraju.
Skarga wzoruje się też na tradycjach stylistyki retorycznej Cycerona. Polega ona na położeniu nacisku na ozdobność. Za wszelką cenę chce dotrzeć do uczuć, poprzez poruszenie psychiki. Pojawiły się nawet dwie różne opinie na temat jego wypowiedzi. Jedni nazywali go złotoustym kaznodzieją, przeciwnicy korzystali z określenia tyran dusz. Niezwykła uroda literacka Kazań..., ich myślowe zdyscyplinowanie, wynikały z doskonałej znajomości rzemiosła oratorskiego - sztuki wymowy (retoryki), która od starożytności wypracowała rozliczne sposoby, figury i środki pobudzające rozum, wolę i uczucia słuchaczy. Pytania retoryczne (zawieszone i nie wymagające oczywistej odpowiedzi) ostre przeciwstawienia (antytezy), ciągi stopniowanych epitetów lub szeregi współrzędnych członów (często zdań) łączonych tym samym spójnikiem albo kojarzonych bezspójnikowo, szyk przestawny (inwersja) wzmagający dramatyzm wypowiedzi, czy sprzęganie (za pośrednictwem jednego członu np. orzeczenia) kilku innych równoważnych wobec siebie gramatycznie, sąsiadujących zdań lub członów zdaniowych - i inne jeszcze zabiegi, celowo użyte, tworzą przemyślaną konstrukcję, tzw. perswazyjną.8
Poglądy zawarte w Kazaniach można sprowadzić do kilku zasadniczych myśli: należy przywrócić jedność wiary, umocnić władzę królewską, odbudować cnoty obywatelskie. Reformy te należy przeprowadzić szybko, w przeciwnym razie Rzeczpospolitą czeka rychła zagłada. Myśli te nie są przedstawione w sposób jasny i przejrzysty, przewijają się one przez wszystkie osiem kazań z różną intensywnością. W pierwszym kazaniu autor omawia różne rodzaje mądrości, skupiając się na rozróżnianiu mądrości boskiej i ziemskiej (bydlęcej). Pod tymi pojęciami kryją się przeciwstawne koncepcje ustroju państwa. Od drugiego do ósmego kazania Skarga omawia sześć najgroźniejszych chorób zagrażających państwu polskiemu. Są to: brak miłości ojczyzny, niezgody sąsiedzkie, tolerowanie herezji, osłabienie władzy monarszej, niesprawiedliwe prawa, naruszenie przywilejów kościelnych. Kończy przestrogą o niechybnym upadku, jeśli obywatele nie zmienią swego postępowania. Da się tu jednak dostrzec pewną optymistyczną nutę, dającą nadzieję ocalenia.
Drugie kazanie (o miłości ku ojczyźnie) to szczytowe osiągnięcie sztuki retorycznej Piotra Skargi. Znajdziemy tu motto zawierające słowa Chrystusa, porównanie chorób ludzkich do chorób państwa, apostrofę do możnych tego świata, oraz kunsztowne stopniowanie form przymiotnika dobry i przysłówka dobrze. Oto przykład:
„Miłość ku bliźnim, im jest szersza, tym jest lepsza. Dobrze miłować sąsiada; lepiej wszystkie, którzy w mieście jednym są, a pogotowiu jeszcze lepiej wszystkie obywatele królestwa tego, gdy im dobrego co czynim, albo dla nich co cierpim. Także dobra zgoda i pokój między pospolitym ludem, ale lepsza między pany, którzy ludźmi rządzą albo o nich radzą, a najlepsza między królmi, którzy wszystkiemu światu pokój zgodę swoję przynoszą”.9
Widzimy tu również umiejętne połączenie środków emocjonalnych z racjonalnymi oraz zastosowanie techniki perswazji za pomocą ukazywania pozytywnych wzorców, przykładów. Każde kazanie zakończone jest apelem mającym postać modlitwy.
Niektóre jego stwierdzenia można uznać za demagogiczne, a przynajmniej mocno dyskusyjne. Na pewno jednak są nacechowane politycznie i wyłożone w taki sposób, że mogą z nich wypływać tylko pozytywne wartości, wnioski potwierdzające słuszność jego doktryny.
Julian Krzyżanowski Kazania nazywa nawet traktatem politycznym: „Traktat ten, zbudowany ręką człowieka doskonale obeznanego z dziełami teoretyków i praktyków retoryki antycznej, utwór pisarza mającego duże doświadczenie i wtajemniczonego w arkana polityki dworskiej, odznacza się w równej mierze klasycznie prostą strukturą, jak i głębią myśli i rozległością obserwacji”. 10
Jak podkreślają badacze literatury metaforyka oraz zwięzłość stylowa nie należą do najmocniejszych stron Skargi. Stosowane przez niego metafory wymagają ciągłego wyjaśniania ukrytych sensów, domysłów, nabierających abstrakcyjnych treści. Zresztą już Kwintylian przestrzegał: nadużycie metaforyki prowadzi do zagadek i alegorii. Natomiast Dante zachwalał używanie metafory jako rzeczowej, wdzięcznej i wzniosłej, znamionującej wybitnych stylistów. Istniała nawet doktryna wyróżniająca dwa rodzaje stylu: łatwy i trudny do zrozumienia, ten drugi oceniany jako doskonalszy. Cechą stylu trudnego miało być stosowanie tropów (przenośni), łatwego zaś użycie figur. Natomiast na uwagę zasługują wyjątkowe walory okresu retorycznego. Mówi się tu o niezwykłej rytmice, melodyjności, harmonii, płynności, działających estetycznie na odbiorcę.
„Pod względem wykorzystania środków językowych i zabarwienia stylistycznego Kazania są wewnętrznie zróżnicowane. Kazanie I charakteryzuje powaga niejednokrotnie granicząca z patosem; kazanie II (o miłości ojczyzny) to szczyt wykorzystania językowych środków artystycznych, stąd duża ekspresja słowa i umiejętne łączenie wywodów racjonalnych ze sformułowaniami mającymi przemówić do uczuć czytelnika; kazanie III (o niezgodzie domowej) utrzymane jest w tonacji grozy i wzniosłości; kazania IV i V (skierowane przeciwko innowiercom) są najsłabsze językowo w całym cyklu; kazanie VI (o monarchii) zadziwia mistrzostwem argumentacji; kazanie VII (o prawach) to przykład spokojnego w tonie rozważania [...] wreszcie kazanie VIII (o grzechach jawnych), będące podsumowaniem całego cyklu, osiąga szczyty stylu patetycznego”.11
Zestawienie opozycyjnych wartości za Korolką:
Kazanie |
Wartości pozytywne |
Wartości negatywne |
I |
mądrość niebieska |
mądrość ziemska |
II |
miłość |
egoizm |
III |
zgoda społeczna |
niezgoda społeczna |
IV, V |
jedność religijna |
„heretycka” zaraza |
VI |
karność i dyscyplina |
anarchia |
VII |
sprawiedliwość prawa |
niesprawiedliwość |
VIII |
pokuta |
grzechy jawne |
(12)
W Kazaniach sejmowych wszystkie czynniki autor podporządkowuje jednemu celowi. Cała wypowiedź dostosowana jest do pierwszego, najważniejszego zdania. Czytając Kazania można łatwo zauważyć, iż na przestrzeni całego utworu przewijają się mocno rozbudowane konstrukcje retoryczne, nadające temu dziełu pewną rytmikę. Z pewnością Skarga wzorował się na kaznodziejstwie średniowiecznym, w którym można zauważyć podobne „chwyty” składniowe, jak choćby anafora, tak często przez niego stosowana.
Oczywiście wszystkie wypowiedzi są obliczone na wywołanie określonych odczuć odbiorcy. Słuchacz musi być emocjonalnie związany z nadawcą, wtedy ten ostatni może liczyć na pełne powodzenie swojej misji. Skarga miał określony cel, który można nazwać retoryczno- propagandowy. Chciał poruszyć sferę emocjonalną odbiorcy wzorując się na klasykach retoryki takich jak np. Arystoteles czy Cyceron, którzy głosili, że odbiorcę trzeba zmobilizować, wzbudzić zaufanie. Najważniejszą funkcją było pouczenie - docere, poruszenie - movere, zachwycenie - delectare. Według Platona doskonałym mówcą jest doskonały filozof. Myślę, że Skarga takim właśnie filozofem jest.
„Materiał intelektualny, rozbudowana pozornie racjonalna argumentacja, logika kompozycji są podporządkowane naczelnej tendencji utworu: wywołaniu reakcji emocjonalnej czytelnika. Wyznacznikiem emocjonalności tekstu są etyczne punkty odniesienia, zespół cnót, które - według Skargi - są pomijane w życiu publicznym współczesnej Polski”. 13
Opierając się na książce M. Korolki „Kazania sejmowe Skargi: konstrukcja okresu retorycznego i rytmika prozy” spróbuję przedstawić środki, jakimi posługuje się Skarga w swoim dziele. Figury używane przez Skargę można podzielić na trzy grupy: figurae per adiectionem (polegające na dodawaniu słów lub zespołów wyrazowych), figurae per detractionem (polegajace na usunięciu jakiegoś składnika) oraz figurae per transmutationem (wprowadzenie wyrazów o podobnych końcówkach)
Jedną z najprostszych i zarazem najczęściej stosowanych przez Skargę figur jest anafora, polegająca na powtarzaniu wyrazu lub zespołu wyrazów na początku okresu retorycznego (tzw. kolonów). Jak wiadomo Skarga wzorował się na tekstach biblijnych, zwłaszcza Starego Testamentu, stąd można tłumaczyć powszechne i częste stosowanie tej figury.
„Macie jednego pana i króla, jedne prawa i wolności, jedne sądy i trybunały, jedne sejmy koronne, jedną spólną matkę, ojczyznę miłą, jedno ciało z rozmaitych narodów i języków skupione i spojone, i dawno zrosłe. Jakoż się wadzić, dzielić tym i nie zgadzać możecie”.14
Obok anafory pojawia się epifora (powtarzanie ostatniego wyrazu w członkach okresu). Połączenie tych dwóch figur daje nam nową - simploke.
Kolejną figurą pojawiającą się u Skargi - chociaż bardzo rzadko - jest polipton, polegający na powtarzaniu wyrazów, ale w zmienionych formach gramatycznych. Częściej natomiast Skarga używa synonimii (powtarzanie wyrazów synonimicznych)
Na uwagę zasługują dwie cechy stylistyczne, do których autor przywiązuje dość ważną rolę i za pomocą których autor podkreśla ważne dla niego treści. Jest to paralelizm składniowy (wyliczanie pojęć przez powtarzanie synonimów) oraz stylistyczna symetria (wyliczanie pojęć przez powtarzanie wyrazów podobnie brzmiących).
Należałoby jeszcze wspomnieć o tzw. słowach - kluczach, które odbiorca ma wyłowić i zapamiętać. Są to dla niego słowa o ogromnym znaczeniu, sprytnie wkomponowane w treść.
Z drugiej grupy figur (figurae per detractionem) Korolko wskazuje na polisyndetony, które mają rytmizować tekst. Są to zdania wielokrotnie złożone współrzędnie, połączone jednakowym spójnikiem. Obok polisyndetyzmu pojawia się trudna, ale kunsztowna zeugma. Łączy ona wiele myśli jednym czasownikiem, tworząc pointę. Doskonałym przykładem jest poniższy tekst (alegoria morska).
„Gdy się z okrętem źle dzieje, gdy dziur jego nie zatykamy, gdy wody z niego nie wylewamy, gdy się o zatrzymanie jego nie staramy, gdy dla beśpieczności jego wszytkim, co wdomu jest nie pogardzamy zatonie i z nim my sami poginiemy”.15
W trzeciej grupie Korolko wskazuje na homoioteleuton i homeoptoton. Polegają one na wprowadzeniu wyrazów o podobnych końcówkach, potęgując dynamikę wypowiedzi.
Korolko w swojej książce używa nawet terminologii muzycznej na określenie stylu Skargi, porównując jego dzieło do symfonii, akordów itd. Nie trzeba zresztą być znawcą muzyki, by dostrzec u Skargi niezwykłą melodyjność i rytmikę.
„Z okresami retorycznymi i grupowymi porównaniami wiąże się tzw. paralelizm składniowy, polegający m.in. na wyliczaniu pojęć za pomocą określeń synonimicznych, oraz symetria stylistyczna, sprowadzająca się do wyliczania pojęć za pomocą jednobrzmiących wyrazów. Te środki retoryczne harmonizują doskonale z powtórzeniami i anaforami. Wszystkie te zabiegi powodują niezwykłą rytmiczność prozy Kazań sejmowych, która jest najważniejszym wykładnikiem ozdobności (ornamentacyjności) ich stylu.16
Jedną z najważniejszych skargowkich figur retorycznych jest antyteza. Badacze nazwali go nawet mistrzem antytezy. Oto przykład zastosowania tego właśnie środka stylistycznego zaczerpnięty z kazania VII:
„Za ojców naszych tych grzechów i tak swawolnych ludzi i niebożnych nie było. Poczciwością i wstydem, i dobrą sławą wiele się hamowało. Mężobójstw takich nie było, ani sedycyj, ani zdrad ojczyzny, ani niewierności ku panom, i królom swoim. Teraz się tego wiele nastało”.17
Kończąc, pozwolę sobie na parę uwag osobistych. Gdy po raz pierwszy sięgnąłem po lekturę wydała mi się ona niezbyt ciekawa. Trudny, archaiczny język, niezrozumiałe słowa, to wszystko nie zachęcało do czytania. Dopiero po analizie opracowań i kolejnym zagłębieniu się w tekst, wychodzi na wierzch cała jego kunsztowność. Oczywiście podczas studiowania Kazań nachodzi czytelnika pytanie czy Skarga pisząc swe dzieło używał wszystkich wymienianych środków retorycznych świadomie, czy też jest to nadinterpretacja współczesnych badaczy i doszukiwanie się coraz to nowych figur dla własnych potrzeb. Myślę, że tego nie da się jednoznacznie określić. Trzeba przyjąć, że tak, gdyż środki te występują i z pewnością świadczą o niezwykłym mistrzostwie ich autora. Powyższy tekst uświadamia nam jak wiele tych figur się wymienia. A i tak te przedstawione przeze mnie to jak się wydaje tylko wycinek. Oprócz tego można by wskazać jeszcze inne, bardziej się wgłębić w tekst, odkrywając coraz to nowe zjawiska językowe
Nasuwa się też pytanie, dlaczego kazania cieszą się taką sławą. Jerzy Ziomek twierdzi, że zawdzięczają: „pozornej trafności swych społeczno-politycznych wizji. Skarga nie był ani jasnowidzem, ani przewidującym politykiem-katastrofistą, lecz surowym moralistą, w pewnej mierze demagogiem, a przede wszystkim świetnym oratorem, który skutecznie umiał korzystać z połączenia antycznej retoryki z biblijną profecją, kazania polityczno-okolicznościowego z kazaniem karcącym.” 18
Kazania nie są z pewnością tekstem łatwym i dopiero po kolejnym jego prześledzeniu zaczynamy rozumieć i dostrzegać zjawiska, o których mowa. Zaczyna też docierać do nas styl pełen pytań retorycznych, apostrof, epitetów, alegorii, porównań, metafor, prefiguracji, aluzji, cytatów, parafraz, etc. A i tak w pełni nie zdajemy sobie sprawy ilu zabiegów dokonał autor dla zdobycia serc i umysłów słuchacza. Gdy analizujemy tekst Kazań musimy przyznać, że robią wrażenie. Myślę, że to wszystko składa się na to, iż na kazaniach Skargi od przeszło dwustu lat uczy się pięknej, jasnej, rzec można klasycznej polszczyzny.
Przypisy
1 M. Korolko: Andrzej Frycz Modrzewski. Warszawa 1978, s. 213.
2 tamże, s. 221-222.
3 Cyt. za: M. Korolko: O prozie „Kazań sejmowych” Piotra Skargi.
Warszawa 1971, s.10-11.
4 Słownik literatury polskiego oświecenia. [ p. red. T. Kostkiewiczowej ]
Wrocław-Warszawa-Kraków 1991, s. 508-509.
5 P. Skarga: Kazania sejmowe. Wstęp i opracowanie J. Tazbir, M. Korolko,
Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź 1984, s. CII.
6 tamże, s. XLIX.
7 tamże, s. CI.
8 M. Korolko: O prozie „Kazań sejmowych” Piotra Skargi. Warszawa 1971.
9 P. Skarga: Kazania..., op.cit., s. 37.
10 Julian Krzyżanowski: Historia literatury polskiej. Alegoryzm -
preromantyzm. Warszawa 1966, s. 158.
11 S. Dubisz: Język i polityka. Szkice z historii stylu retorycznego. Warszawa
1992, s. 51.
12 tamże, s.52.
13 Cyt. za: S. Dubisz, Język i polityka..., op. cit., s.52.
14 P. Skarga: Kazania..., op. cit., s. 67.
15 tamże, s. 47.
16 S. Dubisz: Język i polityka..., op. cit., s. 53.
17 P. Skarga: Kazania..., op. cit., s. 185.
18 J. Ziomek: Literatura Odrodzenia. Warszawa 1987, s. 127.
1
1
1