1. Jest matka ktora ma 2 synkow- 3 lata i 9 lat. Ojciec ochlaptus
siedzi w domu z 3 latkiem i dostaje telefon ze starszy sobie cos zrobil w szkole i ze jest na intensywnej terapii w szpitalu. pedzi do sasiadki krzyczy zajmij sie joziem, ja jade do szpitala i wybiega nie czekajac na jej odpowiedz. Na dole samochod nie chce jej zapalic, wiec poniewaz akurat jakis facet zostawia samochod na chodzie i wyskakuje na chwile do sklepu matka wsiada do tego samochodu i jedzie do szpitala. w tym czasie sasiadka ktora jest obrazona za poranny opieprz za za glosna muzyke stwierdza ze nie bedzie pilnowala cudzych dzieci. Jozio wychodzi na balkon i wypada przez okno- lamie noge i cotam. Za co odpowie matka, ojciec i sasiadka?
2. Krzysztof W. pracujący w fabryce lekarstw, w której produkowano między innymi Viagrę, zapewniał sobie dodatkowe źródło dochodu systematycznie wynosząc z zakładu ten specyfik, korzystając z faktu, że pracownicy nie byli sprawdzani przez ochronę. Pewnego razu, gdy właśnie w szatni zakładu przygotowywał kolejną partię tabletek Viagry do wyniesienia ich na zewnątrz, niespodziewanie przyłapał go na tym fakcie Tomasz J. Widząc co się dzieje Tomasz J. zagroził mu, że jeśli nie skończy z tym procederem doniesie na niego do dyrekcji i straci pracę. Krzysztof W. pomyślał, że trzeba zamknąć usta Tomaszowi J. oraz, że dobrze by było gdyby przydarzyłby mu się jakiś wypadek w czasie pracy. Do obowiązków Tomasz J. należałoby czyszczenie maszyn wykorzystywanych do produkcji leków silnie trującymi chemikaliami, co też czynił w specjalnym stroju ochronnym. Krzysztof W. z kolei był odpowiedzialni między innymi za przygotowanie używanych przez robotników strojów ochronnego ażeby spełniał wymogi bezpieczeństwa. Kilka dni później Krzysztof W. sprawdzał właśnie ekwipunek wykorzystywany przez ekipę czyszczącą do której należał Tomasz J. W czasie kontroli Krzysztof W. zauważył, że przy butli tlenowej będącej częścią ekwipunku Tomasza J., jest znacznie przykręcony dopływ powietrza do maski tlenowej, co przesądzało, że pracujący z takim ekwipunkiem człowiek straci przytomność po kilku minutach pracy z uwagi na niedotlenienie, a w ostateczności grozi mu nawet śmierć przez uduszenie albo poważne uszkodzenie mózgu. Krzysztof W. pomyślał że to doskonały sposób na pozbycie się gadatliwego kolegi psującego mu świetny interes bez skierowania na siebie podejrzeń, bo zostanie to uznane z pewnością jako nieszczęśliwy wypadek. Krzysztof W. postanowił nie dotykać ekwipunku ochronnego, w którym Tomasz J. miał za godzinę rozpocząć pracę. Mężczyzna nie był przekonany czy postępuje właściwie. Z jednej strony sprzedaż Viagry na lewo przynosiła mu spore dochody ale z drugiej strony zdawał sobie sprawę, że Tomasz J. może stracić nawet życie. Dlatego też po licznych rozterkach wewnętrznych postanowił jednak ostrzec Tomasz J., że ma niesprawny ekwipunek ochronny. Zdołał o tym donieść kierownikowi grupy czyszczącej akurat w momencie, gdy ubrani już w stroje ochronne pracownicy w tym Tomasz J. przystępowali do swojej pracy. W czasie przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego skruszony Jarosław K. przyznał się do tego, chciał wykorzystać zaistniałą sytuację do nastraszenia Tomasza J.
Oceń odpowiedzialność karną Krzysztofa W.
3.