Dostosowanie metod oddziaływania resocjalizacyjnego
do cech psychicznych wychowanka
Przyczyny trudności właściwego „dopasowania" metod resocjalizacyjnych do psychiki wychowanków wynikają z dwóch zasadniczych źródeł:
- złożoność natury ludzkiej nie pozwala na precyzyjne określenie, jakie jednostki wykazują podatność na resocjalizację ,,w ogóle", a jakie nie.
- trudno jest sklasyfikować różne metody oddziaływania resocjalizacyjnego pod kątem ich skuteczności.
Zróżnicowanie „podatności" na resocjalizację
Teoria H.J. Eysencka - zasadza się na plastyczności systemu nerwowego człowieka: im szybciej i im więcej odruchów warunkowych potrafi przyswoić sobie dana jednostka, tym lepiej i skuteczniej można ją zresocjalizować.
Jednak plastyczność naszego systemu nerwowego nie jest selektywna, tzn. nie polega na tym, że dany człowiek przyswaja sobie tylko pozytywne i wartościowe dla zdrowia psychicznego odruchy. Obok odruchów wartościowych człowiek wrażliwy przyswaja sobie także różne zgubne dla jego psychicznego zdrowia odruchy - odruchy lęku. Tym sposobem, w świetle teorii H. J. Eysencka ,,odruchy moralne" są genetycznie związane z „odruchami lęku", w wyniku czego lęk warunkuje moralność.
Ludzie o wysoce plastycznym systemie nerwowym (introwertycy) podatni są na nerwice lękowe, podczas gdy jednostki posiadające mało plastyczny system nerwowy (ekstrawertycy), przejawiając cechy histeryczno-psychopatyczne są bardziej podatne na przestępstwo.
Istnieją bowiem przestępcy ,,neurotyczni", kierowani tkwiącym głęboko w ich psychice „przymusem zbawienia świata" za wszelką cenę lub też wypływającym z nadmiernych postaw lękowych „kompleksem winy”. H.J. Eysenck zdaje sobie sprawę z tych ograniczeń własnych teorii, stąd też stale je doskonali. Obok omawianego obecnie wymiaru ekstrawersji-introwersji i wprowadzonego wcześniej wymiaru neurotyzmu, uwzględnia jeszcze inny wymiar osobowości, a mianowicie psychotyzm.
Przestępcy neurotyczni powinni być łatwiejsi w resocjalizacji podczas gdy przestępcy psychopatyczni trudniejsi. Komplikacją jest to, że lęk w osobowości neurotycznej utrudnia prawidłowe przyswajanie odruchów warunkowych, w wyniku czego osobnik neurotyczny może reagować w sposób paradoksalny, czyli tak jak krańcowy psychopata.
Diagnostyka nasilenia introwersji-ekstrawersji i innych objawów plastyczności systemu nerwowego nie traci na wartości - Dzięki określeniu stopnia plastyczności tegoż systemu ustalić możemy miejsce danego osobnika w wymiarze „dystymia (tj. nerwica lękowa)-psychopatia". Do tego celu służyć może oczywiście nie tylko kwestionariusz H.J. Eysencka.
Diagnoza ta ukazuje kierunek oddziaływań, który powinniśmy obrać w odniesieniu do różnych osobników - należy zdecydowanie zróżnicować oddziaływania psychokorekcyjne w zależności od nasilenia postaw lękowych.
Metody oddziaływań resocjalizacyjnych
a cechy osobowości wychowanków
Tacy autorzy, jak m.in. E.H. Johnson czy L.P. Camey, twierdzą, że teoria H.J. Eysencka sprowadza oddziaływania resocjalizacyjne do „modelu medycznego", który polega, po pierwsze, na rozróżnieniu ludzi na „chorych" i „zdrowych" (w tym przypadku na „kryminalistów" i „praworządnych"), po drugie, na szukaniu specyficznych środków terapii dla poszczególnych rodzajów chorób.
Główną cechą odmienności resocjalizacji od podejścia medycznego jest to, że nie można na dobrą sprawę przyporządkować określonych metod oddziaływań resocjalizacyjnych do takich, a nie innych przestępców, te same metody mogą być bowiem skuteczne w odniesieniu do różnych ludzi, zaś ich efekt zależny jest od bardzo wielu czynników. - antypsychiatria. Bez wątpienia słuszne jest natomiast akcentowane wyżej stanowisko, iż natura „zabiegów" resocjalizacyjnych jest taka, że nie da się ich ściśle wyspecyfikować jak pigułek czy innych medykamentów.
Wymiary ujęcia metod oddziaływań resocjalizacyjnych:
A: wymiar „rozum-serce", czyli rozróżnieniem w zależności od tego, czy w oddziaływaniach resocjalizacyjnych główny nacisk kładziemy na sferę intelektualną czy emocjonalną wychowanka.
B: wymiar porządkujący metody oddziaływań resocjalizacyjnych dotyczyć będzie stopnia ich surowości.
C: podziału metod oddziaływań resocjalizacyjnych pod kątem ich stymulacyjności.
A: Nie właściwe postępowanie korygowane jest przez apelowanie do sfery uczuć oraz przez tłumaczenie rozumowe. We współczesnej organizacji pracy resocjalizacyjnej podstawowym zagadnieniem jest usprawnienie diagnostyki psychologicznej, aby na tej podstawie móc określić stopień wrażliwości danej jednostki, czyli, inaczej mówiąc, określić, na ile dany osobnik wrażliwy jest na „głos serca" - pozwala znaleźć właściwy dla danej jednostki typ oddziaływań resocjalizacyjnych. Praktyki magiczno-religijne - bazuje przede wszystkim na oddziaływaniu przez serce, apeluje do tzw. uczuciowości wyższej człowieka, tj. do jego wrażliwości na problemy innych ludzi, chęci doskonalenia swego życia wewnętrznego. Laboratoria naukowe - na stawianiu przed osobnikiem poddawanym zabiegom psychokorekcyjnym konkretnych zadań, których konieczność on doskonale rozumie i za których wykonanie otrzymuje konkretne nagrody (wzmocnienia). Psychoanaliza - też ujęcie jedynie teoretyczne - W wyniku leczenia psychoanalitycznego pacjent wyposażany był w cały arsenał wiadomości na temat praw rządzących powstawaniem kompleksów, stanów lękowych itp., co m.in. miało mu w przyszłości pomóc w konstruktywnym przezwyciężaniu trudności życiowych.
B: Jedno stanowisko zakłada konieczność łagodnego, pełnego wyrozumiałości, bliskiego i ciepłego stosunku do wychowanka, natomiast drugie odwrotnie, mówi o potrzebie surowego traktowania jednostek przestępczych, wpajania im poczucia dystansu i autorytarnego decydowania o ich losie. Obie te koncepcje opierają się na innej „filozofii" dotyczącej istoty i powstawania zachowań przestępczych.
Stanowisko łagodne - wywodzi się głównie z psychoanalitycznej koncepcji dotyczącej genezy cech przestępczych. Jak pamiętamy, postawy przestępcze, zdaniem psychoanalizy, wypływają z dwóch głównych źródeł. Pierwszym (które można określić psychopatycznym) jest tzw. wtórny narcyzm; ma on swe korzenie w odbieranej przez dziecko wrogości, niechęci lub braku zainteresowania ze strony otoczenia. Drugim (bardziej neurotycznym) źródłem czynów przestępczych jest przerost „karzącej funkcji superego", które zmusza (poprzez tzw. kompleks winy) do samoukarania się; czyny kryminalne mogą dobrze spełnić ten cel.
Zgodnie z pierwszym punktem widzenia, zadaniem oddziaływań resocjalizacyjnych jest przebicie ,,narcystycznego pancerza" subtelniejszym sygnałem emocjonalnym, płynącym ze strony psychiki innych ludzi, natomiast w przypadku przerostu superego należy dążyć do odreagowania destruktywnie działających postaw lękowych; w tym wypadku najlepszym sposobem zdaje się być podejście łagodne, pełne wyrozumiałości. W ten sposób związek emocjonalny pacjenta z terapeutą ma stanowić impuls do nadrobienia straconego w dzieciństwie zaczynu rozwoju tych właściwości psychicznych, które stwarzają podstawę do pełnego rozumienia spraw innych ludzi. (neurotycy i psychopaci)
Współcześnie surowa wersja oddziaływań resocjalizacyjnych zdaje się mieć zastosowanie jedynie w przypadku przestępców psychopatycznych, zyskuje ona bowiem pewne uzasadnienie w prowadzonych obecnie badaniach nad właściwościami systemu nerwowego u psychopatów, które dostarczają różnych psychofizjologicznych dowodów na to, że ich system nerwowy jest bardziej inercyjny (mniej „reaktywny"), mniej plastyczny, silniejszy. Resocjalizacja będzie skuteczna tylko wtedy, gdy „pójdzie za ciosem", tzn. tylko silne bodźce o długotrwałym działaniu mogą wywrzeć wpływ na zmianę postępowania tak ,,zatwardziałych" osobników w kierunku akceptowanym przez społeczeństwo. Najlepsze więc w tym wypadku wydaje się surowe, pełne autorytarnego drylu podejście do psychopatycznego wychowanka, zapewniające mu, z jednej strony, możliwość wyżycia się poprzez uczestnictwo w różnych trudnych przedsięwzięciach, przy równoczesnym sprowadzeniu owych „przedsięwzięć" do rangi najwyższych „praw honorowych", natomiast z drugiej, stworzenie tak płynnego przebiegu zajęć codziennych, aby nie pozostawiały ani na moment „luki stymulacyjnej". (wychowankowie poddawani surowszemu oddziaływaniu daleko rzadziej powracali na drogę przestępstwa)
C: (dobre dla psychopatów, złe dla neurotyków - nie udowodnione) z opisów wynika, że - Skuteczne są te metody oddziaływań, które wywołują duże napięcie emocjonalne; tylko takie metody powodują przeżycie „wstrząsu" lub „przesilenia".
Dojrzałość interpersonalna wychowanka
a sposoby resocjalizacji
Jednym z wzorcowych przykładów differential treatment jest próba oparcia zróżnicowania oddziaływań resocjalizacyjnych na stopniu dojrzałości społecznej (interpersonalnej) wychowanka - M.Q. Warren.
Koncepcja tej autorki wywodzi się z dwóch głównych przesłanek:
- sposób oddziaływania resocjalizacyjnego musi być dostosowany zarówno do uwarunkowań, jak i do przejawów złego zachowania jednostki;
- to, jak zachowuje się dany człowiek, zależy od tego, jak widzi siebie wśród innych ludzi
Podstawowym założeniem tej koncepcji jest podział dojrzałości interpersonalnej na siedem stopni: od stadium całkowitego niedostosowania do etapu „perfekcyjnego dostosowania". Każdy z siedmiu poziomów przystosowania definiowany jest na podstawie „centralnego problemu adaptacyjnego", czyli rodzaju typowych trudności w kontaktach z otaczającym światem (głównie społecznym), które na danym etapie rozwoju mogą być przezwyciężone.
Pierwsze, najniższe stadium dojrzałości polega na tym, że jednostka nie potrafi właściwie odróżniać własnego „ja" od świata zewnętrznego, skutkiem czego nie może właściwie korzystać z odbieranych informacji, co przeszkadza jej w zaspokojeniu większości potrzeb życiowych.
Drugi poziom dojrzałości znamionuje umiejętność odróżniania własnej osoby od reszty świata, możliwość odróżniania ludzi od siebie, natomiast problemem „nierozwiązywalnym" dla tego typu dojrzałości jest brak umiejętności przewidywania zachowania innych osób, jakiejkolwiek analizy ich psychiki, w wyniku czego znajdujący się na tym poziomie dojrzałości interpersonalnej osobnik traktuje innych ludzi na wskroś instrumentalnie.
Trzeci stopień dojrzałości interpersonalnej polega na umiejętności rozumienia zależności pomiędzy skutkiem a przyczyną w zachowaniu człowieka. Reprezentant owego stadium dojrzałości nie potrafi jednak wiązać poszczególnych (pojedynczych) przyczyn w ogólne prawidłowości z własnym zachowaniem, stąd też głównym jego dążeniem jest zdobycie możliwie najpełniejszej kontroli nad zachowaniem innych ludzi.
Czwarty poziom charakteryzuje się tym, że jednostka potrafi zrozumieć fakt, iż nie każde ludzkie zachowanie poddaje się manipulacji, w wyniku czego wybrać może dwie drogi: reakcji neurotycznych (wrogości do każdego, podejrzliwości i irracjonalnych obaw przed ludźmi) oraz szukania takiej podkultury, w której unifikacja dążeń i celów poszczególnych jej członków ulży dolegliwościom poczucia niepewności i lękom wynikającym z bezradności wobec niektórych ludzkich zachowań.
Piąty poziom - osiągająca go jednostka potrafi się „wznieść" ponad role społeczne i konwenanse, jednak owo „wzniesienie się" nie jest na tyle wysokie, aby nie odczuwała poczucia zagubienia i pokrzywdzenia.
Szósty „szczebel" dojrzałości interpersonalnej pozwala danej jednostce czerpać zadowolenie z „bycia sobą" przy równoczesnej, daleko posuniętej elastyczności w postawach wobec ludzi. Charakterystyczne troski i niepokoje ludzi pozostających na tym poziomie dojrzałości interpersonalnej to sytuacja ekonomiczna i prestiż społeczny.
Siódmy, najwyższy poziom dojrzałości, świadczy o „ponadprzeciętnej zdolności danej jednostki do zachowania się wobec innych ludzi. Przejawia się on głównie tym, że jednostka taka potrafi realizować swoje potrzeby i dążenia bez naruszania praw, możliwości i przywilejów innych ludzi. Nieliczni osiągający ten poziom dojrzałości odbierani są często przez otoczenie jako dziwacy i ekscentrycy.
Przestępcy - 2,3,4 poziom. Na każdym z tych szczebli dojrzałości istniej ą podtypy. I tak na drugim znajdują się dwa — aspołeczny agresywny i aspołeczny pasywny, na trzecim trzy — niedojrzały konformista, konformista wobec podkultury i manipulator, na czwartym zaś cztery — neurotyk „wybuchowy", neurotyk lękowy, typ wyczulony na sytuacje krytyczne i zidentyfikowany (demonstracyjnie) z kulturą.
Narzędzia diagnostyczne: skale (kwestionariusze), metoda zdań niedokończonych i standaryzowanego wywiadu na temat poziomu dojrzałości interpersonalnej.
5 zadań dotyczących ogólnych celów i sposobów oddziaływań resocjalizacyjnych, cech (właściwości) środowiska wychowawczego, metod sprawowania kontroli nad podopiecznym, specyficznych zaleceń terapeutycznych i najbardziej pożądanych cech wychowawców oraz stylów ich oddziaływania.
Opisy najbardziej znamiennych cech zachowania, właściwych dla przedstawicieli dziewięciu typów zachowania ludzi wchodzących w konflikt z prawem.
2 poz. Dojrzałości - a: społeczny agresywny (niezsocjalizowany, aktywny). Jest to osobnik, który reaguje agresją na każde życiowe niepowodzenie, nie zna poczucia dystansu względem innych. Do ulubionych ,,rozrywek" przedstawicieli tego typu należy płatanie złośliwych figli. Zalecenia: l. „Zainstalowanie" wysokiego poziomu samokontroli, poczucia uległości i umiejętności podporządkowywania się zarówno osobom, jak i normom moralnym. 2. Otoczenie wychowawcze powinno być pennisywne i nie reagować na wybuchy agresji. Należy otwarcie ukazywać trudności społeczne, jakie powodują swym zachowaniem takie jednostki, nie izolując ich jednakże od otoczenia rówieśników, w którym one same czują się dobrze. 3. Zadania powinny być jasno (w zrozumiały dla wychowanka sposób) ustalone i dokładnie egzekwowane. Zalecane jest stopniowanie wymagań. 4. Najodpowiedniejszymi sposobami oddziaływań resocjalizacyjnych są różne postacie psychodramy i różne metody pozwalające na uzewnętrznienie własnych emocjonalnych problemów. 5. Wychowawcy powinni wykazywać spokój, zrównoważenie, powinni nastawić się na łagodną perswazję.
B: aspołeczny pasywny (niezsocjalizowany, pasywny) reaguje wycofywaniem się z wszelkich niebezpiecznych sytuacji przy równoczesnej wrogiej, złośliwej i „skwaszonej" postawie wobec ludzi.
Zalecenia: l. Zmiana sposobu patrzenia na ludzi, budzenie potrzeby analizowania struktury motywacyjnej innych osób, przezwyciężanie poczucia izolacji społecznej. 2. Doprowadzenie do poprawy komunikacji interpersonalnej wewnątrz rodziny lub też zorganizowanie rodziny zastępczej, ćwiczenia w dyspozycji do „samootwierania się". 3. Ludzie z najbliższego otoczenia ludzi pasywnych powinni być opiekuńczy, niezbyt rygorystyczni. 4. Istotne jest stałe uświadamianie motywów zachowania innej osoby, a także przedstawianie możliwie najszerszej gamy skutków tych reakcji. 5. Wychowawca powinien przejawiać zrozumienie wychowanka i skłonność do zażyłości.
3 poz. Dojrzałości - a: Niedojrzały konformista (konformista). Jest to jednostka reagująca w sposób uległy, wykazująca charakterystyczne „ogłupienie" w odpowiedzi na pytania: „kto i co" oraz „co i jak", jeśli dotyczą one osób ,,wysoko postawionych". Oprócz tego jednostka taka potrafi stawiać pasywny opór wobec osób, które nie posiadają odpowiednio wysokiego autorytetu formalnego.
Zalecenia: l. Redukcja lęku przed interakcjami i odpowiedzialnością wobec innych. 2. Najkorzystniejsze są małe grupy rówieśnicze. w których wychowanek ma szansę zostać doceniony za podejmowane wysiłki w celu zasłużenia się. 3. Podstawową cechą kontroli wychowawczej w odniesieniu do przedstawicieli tego typu musi być konsekwencja pozbawiona jednak „pedantycznego rygoryzmu". 4. Należy przede wszystkim zaspokoić u wychowanka potrzebę akceptacji społecznej i przez to podwyższyć poziom jego samooceny. 5. Wychowawcą takich jednostek powinien być człowiek czuły, raczej małomówny, bardzo cierpliwy w przezwyciężaniu licznych niepowodzeń wychowawczych.
B: Konformista wobec podkultury (zorientowany na grupę). Bardzo silnie zidentyfikowany jest z przejawami podkultury przestępczej, czerpie dumę z faktu przynależności do uznawanej przez siebie podkultury. Silna identyfikacja z podkulturą upoważnia takiego osobnika, w jego mniemaniu, do sprawowania kontroli nad ,,niewtajemniczony mi".
Zalecenia: l. Obniżenie stopnia atrakcyjności podkultury przestępczej poprzez wskazanie innych modeli identyfikacji z ludźmi, nawiązywanie silnych kontaktów z osobami dorosłymi (niezwiązanymi z młodzieżową podkulturą przestępczą). 2. Optymalnym środowiskiem wychowawczym dla konformistów podkulturowych jest środowisko naturalne (tzn. nieizolacyjne). W warunkach instytucji resocjalizacyjnych jednostki tego typu stanowią poważne zagrożenie, ponieważ wykazują dużą skłonność do łączenia siew grupy i poddawania swej kontroli pozostałych wychowanków. 3. Najlepszą jest, stosowana wobec tych jednostek, silna, autorytarna, a zarazem konsekwentna kontrola. 4. Do szczególnie skutecznych metod terapeutycznych należą zajęcia, które pozwalają wychowankowi najlepiej wyrazić siebie. Bardzo dużą skuteczność maj ą wszelkie nagrody „psychologiczne" za każde pozytywne osiągnięcie, które może w jakimś stopniu podwyższyć prestiż wychowanka w grupie. 5. Sukcesy resocjalizacyjne w pracy z konformistami podkulturowymi odnosić może wychowawca o silnej, dominującej osobowości, potrafiący przy tym narzucać swe zdanie, a zarazem w sposób analityczny oceniać zachowania podopiecznego, aby ten nie mógł ,,nabierać go na plewy" swym pozorowanym działaniem i nieszczerymi deklaracjami.
C: Manipulator (pragmatyk). Dąży do obalenia i podkopania wpływu wszelkich cieszących się autorytetem osób po to, aby mógł sam przejąć kontrolę nad grupą. Nie czyni tego jednak w sposób otwarty, wykazuje dużą biegłość w posługiwaniu się innymi do załatwiania swoich spraw.
Zalecenia: l. Do najważniejszych zadań terapeutycznych należy zredukowanie lęku przed ludźmi i zaszczepienie potrzeby respektowania autorytetów. Innym, nie mniej ważnym celem resocjalizacji jest wytworzenie umiejętności i potrzeby autoanalizy. 2. Środowisko wychowawcze, w którym najlepiej przezwyciężyć skłonności do manipulowania, odznaczać się powinno ciepłem i atmosferą wzajemnego zaufania. Dobrze jest zaczynać pracę resocjalizacyjną od tzw. grupy homogenicznej, złożonej —jeśli to możliwe — z samych manipulatorów. Wówczas, z jednej strony, „napotka kosa na kamień", z drugiej zaś, w zachowaniu swych kolegów, jak w zwierciadle, wychowankowie będą mogli zobaczyć wadliwość własnego stosunku do ludzi, Sytuacja taka nastąpi oczywiście pod warunkiem, że grupa homogeniczna, złożona z samych manipulatorów, będzie miała przeciwwagę w pełnych bezinteresowności i empatii kontaktach z personelem wychowawczym. 3. Manipulatorzy wymagaj ą dokładnej, acz empatycznej kontroli, połączonej z wyrozumiałością. 4. Działalność resocjalizacyjna powinna odbywać się etapami: najpierw uczestnictwo we wspomnianych wyżej grupach homogenicznych, a następnie (po przekonaniu się „na własnej skórze" o wadliwości instrumentalnego stosunku do ludzi) należy przejść do terapii indywidualnej. 5. Sukcesy w pracy z manipulatorami odnoszą wychowawcy dominujący, narzucający dystans, czasami agresywni, jednakże umiejący zauważyć każdy przejaw autentyzmu w reakcjach wychowanków i potrafiący takie przejawy właściwie nagrodzić.
4 poz. Dojrzałości - a: Neurotyk wybuchowy (spontaniczny). Stosuje taktykę dywersyjną, służącą do odwrócenia uwagi od własnego poczucia nieadekwatności, odrzucenia i samopotępienia. Do metod tej taktyki należy obrona przez atak, kompulsywna działalność organizacyjna, pozwalająca na „ustawianie" innych ludzi itp.
Zalecenia: l. Podstawowym celem resocjalizacji tego typu osobników jest ukazanie i udowodnienie im, że mogą się sprawdzić w innych niż negatywne formach współpracy. 2. Dla tego typu osobników szczególnie korzystne jest środowisko wychowawcze wyzwalające silne emocje i poddające je nieodzownym transformacjom, jak to ma miejsce w różnego rodzaju grach sportowych i turystyce. 3. Kontrola powinna być na początku pedantyczna i autorytarna po to, by przechodzić w coraz bardziej formalną. Owo przejście powinno mieć miejsce po wyzwoleniu mechanizmów samokontroli. 4. Należy wykorzystać zdradzaną przez tego typu jednostki skłonność do przejmowania odpowiedzialnych ról społecznych i tak nimi sterować (nagradzać je), aby zachęcić je do analizy własnego postępowania. 5. Wychowawcą tego typu jednostek powinien być człowiek opiekuńczy, szybki w ocenie sytuacji społecznych i umiejący przyznać się do własnych błędów.
B: Neurotyk lękowy (introspektywny). Przejawia wzmożony lęk i płynące stąd liczne zaburzenia psychosomatyczne, uważa się za bankruta życiowego szkodzącego tylko innym.
Zalecenia: l. Podstawowym zadaniem resocjalizacji jest podwyższenie poziomu samooceny i redukcja wewnętrznych konfliktów. 2. Najkorzystniejszym otoczeniem wychowawczym dla neurotyka lękowego jest łagodne i opiekuńcze grono dobrze znanych mu osób. 3. Kontrola raczej symboliczna, należy ją tłumaczyć wychowankowi jako wyraz nieustannej troski o niego. 4. Najlepszymi metodami resocjalizacji są terapia indywidualna i sesje w małych, homogenicznych grupach. 5. Opiekun-wychowawca sam powinien wykazywać dużą skłonność do introspekcji, wyrozumiałości i angażowania się w problemy emocjonalne wychowanka.
C: Osobnik wyczulony na sytuacje krytyczne (wyhamowany). Robi wrażenie całkowicie normalnego i dobrze przystosowanego, jednakże reaguje nadmierną agresją i złośliwością wobec innych ludzi.
Zalecenia: l. Należy najpierw określić, jakie sytuacje doprowadzają wychowanka do ,,wychodzenia z siebie", a następnie do zabiegów desensytyzacyjnych (tzn. „odwrażliwiających"). Niezależnie od tego w początkowym okresie resocjalizacji trzeba skutecznie chronić wychowanka przed takimi doznaniami, które wywołują u niego ataki złości i niezadowolenia. 2. Najkorzystniejszym środowiskiem wychowawczym jest otoczenie zbliżone do rodziny. Oczywiście najlepsze byłoby — podobnie jak dla wszystkich dzieci — otoczenie rodziny naturalnej. Najczęściej jednak w wypadku tego typu jednostek spotykamy duże zagęszczenie czynników traumatyzujących w ich rodzinach naturalnych, dlatego też —jeśli nie wchodzi w grę terapia całej rodziny naturalnej — lepiej jest umieścić wychowanka w życzliwej atmosferze zakładu zorganizowanego na wzór rodziny. 3. Kontrola powinna być łagodna, prowadzić do tego, aby wychowanek sam „dojrzał" do przeorientowania swego stosunku do różnych niepowodzeń życiowych. 4. Szczególnie dobre rezultaty w resocjalizacji takich jednostek dawać mają grupowe sesje terapeutyczne (w grupach homogenicznych). Najwłaściwszym tematem jest wzajemna analiza przyczyn ,,wychodzenia z siebie" poszczególnych wychowanków i organizacja ,,pomocy psychologicznej" przez grupę w takich wypadkach. 5. Wprawdzie nie sprawdzono empirycznie, jakie cechy osobowości usposabiają danego wychowawcę do pracy z tego typu jednostkami, niemniej jednak intuicyjne sugestie niektórych przedstawicieli tej koncepcji mówią, aby wychowawcę obok empatii cechował głęboki realizm pedagogiczny.
D: Demonstracyjnie zidentyfikowany z kulturą (adaptacyjny). Odrzuca wszelkie ,,półśrodki" w życiu społecznym, silnie identyfikuje się z wszelkimi ekstremalnymi hasłami, których staje się zagorzałym wyznawcą i realizatorem. Zalecenia: l. Należy przede wszystkim dążyć do wytworzenia dystansu wobec uznawanych przez danego wychowanka wartości, a także do wykazania braku uzasadnienia sztywnego i demonstracyjnego trzymania się ekstremistycznych poglądów. 2. O ile naturalna rodzina nie jest zbyt restrykcyjna (co niestety najczęściej zdarza się w przypadku przedstawicieli tego typu osobników) stanowi ona najkorzystniejsze środowisko wychowawcze. Otoczenie wychowawcze powinno nagradzać wychowanka o tym typie dewiacji za wszelkie normalne osiągnięcia (tzn. bez „burzenia świata"). 3. Kontrola powinna być bardzo dokładna, ale nie restrykcyjna. Dokładność potrzebna jest do tego, aby można było wyłowić takie objawy zachowania wychowanka, które powinny zostać wzmocnione nagrodami. Dobre rezultaty przynoszą grupy terapeutyczne z wychowankami znajdującymi się na niższych poziomach rozwoju interpersonalnego. Obok tego dobre efekty dają wszelkie formy zajęć sportowych. 5. Do tej pory nie udało się opracować, na podstawie zebranych doświadczeń, profilów osobowości wychowawców, którzy odnosiliby sukcesy w pracy z tego typu osobnikami. wychowawca przedstawicieli omawianego typu powinien cechować się mocną osobowością i nie ulegać wpływom niekiedy bardzo sugestywnych przykładów zachowania swych podopiecznych. Tym bardziej sugestywnych, że często zasłaniających się, niczym zasłoną dymną, hasłami humanistycznymi.
Zróżnicowanie oddziaływań resocjalizacyjnych
w świetle typologii Herberta Quaya
Swoje poglądy opiera na tych teoriach psychologicznych, które mówią o związkach pomiędzy cechami osobowości a podatnością na przestępstwo w ogóle oraz na taki, a nie inny rodzaj przestępstwa. Quay uważa jednak, że zarówno skłonność do przestępstwa w ogóle, jak i rodzaj aktywności kryminalnej nie są zdeterminowane jedną właściwością osobowości, wpływ na to ma wiele płaszczyzn. Cztery z nich Quay uznaje za najważniejsze. Na podstawie tych czterech płaszczyzn Quay wyróżnił cztery typy młodocianych (a później i dorosłych) przestępców ze względu na dominację każdej z właściwości. Są to następujące typy: nieadekwatny-niedojrzały, neurotyczny-konfliktowy, niezsocjalizowany agresywny albo psychopatyczny, zsocjalizowany w obrębie podkultury.
Nieadekwatny-niedojrzały to człowiek leniwy, nieuważny, nie wykazuje większego zainteresowania otaczającym go światem, jego zachowanie jest niedojrzałe, infantylne. Personel zakładów resocjalizacyjnych określa takiego podopiecznego mianem „niezdary". W stosunku do dorosłych osobnicy tacy są albo zdecydowanie oporni, albo nadmiernie ulegli i potulni. Bardzo łatwo ulegają wpływom (najczęściej negatywnym) rówieśników.
Zalecenia: oddziaływania resocjalizacyjne powinny być przede wszystkim skoncentrowane na wytworzeniu „nawyków moralnych", tak aby stały się one „drugą skórą" tych ludzi. Należy w sposób opiekuńczy i podtrzymujący dążyć do utrzymania wychowanka w stałej, konstruktywnej (ze społecznego punktu widzenia) aktywności. Budzenie odpowiednich zainteresowań powinno w zdecydowany sposób wpłynąć na jego motywacje do pracy nad sobą w celu osiągnięcia określonych satysfakcji. Jest to w zasadzie jedyna droga do zainicjowania i intensyfikacji zatrzymanego u takich jednostek procesu społecznego dojrzewania.
Neurotyczny-konfliktowy. Młodzież tego typu przejawia lęk, depresję, kompleks niższości i poczucie winy. Z dużą ochotą tacy nieletni mówią o swych problemach psychicznych, wykazując przy tym dosyć dobre zrozumienie szeregu związków przyczynowo-skutkowych w próbach interpretacji tegoż zachowania. Bardzo często osobnik taki wykazuje skruchę z powodu dokonania nieakceptowanego przez siebie czynu, co jednak nie zapobiega jego ponownemu popełnieniu.
Zalecenia: W resocjalizacji osób tego typu należy wyjść od ich skłonności do analiz własnego zachowania, czyli od rozmów i terapii indywidualnej. Kolejnym etapem powinno być inicjowanie opartych na empatii „związków wspomagających" pomiędzy wychowankiem a jego współtowarzyszami. Równocześnie z poczynaniami mającymi na celu doprowadzenie do „wewnętrznego uładzenia się" przestępcy neurotycznego, należy stopniowo kierować jego aktywność na zadania wypływające z zewnątrz. Dopiero właściwe efekty tej pracy będą stanowiły prawdziwy efekt oddziaływań resocjalizacyjnych.
Niezsocjalizowany agresywny albo psychopatyczny. Tego typu przestępcy wykazują złośliwość i agresywność, nie przywiązuj ą wielkiej wagi do tego, czy innym jest z nimi dobrze. Posiadają duże zapotrzebowanie na podniety, szybko się nudzą, wykazują skłonność do manipulowania innymi i wykorzystywania osób ze swego otoczenia bez żadnych skrupułów.
Zalecenia: należy zorganizować jak najbardziej płynny rytm codziennej aktywności wychowanków, poddać ich surowej, autorytarnej dyscyplinie, a równocześnie wszelkie osiągnięcia oceniać bardzo dokładnie i sprawiedliwie. W oddziaływaniach indywidualnych należy dążyć do wytworzenia potrzeby szczerych, głębokich i empatycznych związków z innymi ludźmi.
Zsocjalizowany w obrębie podkultury. Do tego typu należą osobnicy, którzy nie zdradzaj ą poważnych problemów emocjonalnych, wykazują natomiast dużą skłonność do przynależności do różnego rodzaju organizacji przestępczych, do których przystosowują się szybko i dokładnie.
Zalecenia: jednostki takie powinny być poddawane również surowej i konsekwentnej dyscyplinie. Główny nacisk w ich resocjalizacji należy położyć na obniżenie atrakcyjności grup należących do podkultury przestępczej. Można to zrobić przyznając liczące się dla wychowanka nagrody za wszelkie formy aktywności, które mogą być akceptowane ze społecznego punktu widzenia.
Praktyka differential treatment na podstawie typologii Herberta Quaya doprowadziła do wyodrębnienia piątego typu przestępcy. Stanowi on połączenie typu pierwszego z ostatnim, czyli niedojrzałego z wykazującym skłonność do identyfikacji z kulturą przestępczą. Jest to typ: niedojrzałe zorientowany na podkulturę. W praktyce życia codziennego okazuje się bowiem, że najbardziej podatni na przejmowanie zasad podkultury są osobnicy niedojrzali, łatwowierni, bez sprecyzowanej filozofii życiowej.
Zalecenia: pierwszą, a zarazem podstawową zasadą w pracy z „mieszanymi typami" przestępców jest zyskanie przez wychowawcę odpowiedniego autorytetu, wzbudzenie w wychowanku zainteresowania tym, aby uzyskać pozytywną ocenę od personelu wychowawczego. Dlatego też najlepiej postępować w stosunku do tego typu osobników w sposób zdecydowany, lecz elastyczny. Nie należy narzucać się wychowankowi z pomocą, choć równocześnie trzeba mu na każdym kroku pokazywać, że bez spontanicznej i bezinteresownej pomocy ze strony innych ludzi trudno jest istnieć. Ową bezinteresowną pomocą oraz autentycznym zainteresowaniem problemami wychowanka można wyzwolić w nim mechanizmy dojrzewania społecznego i skierować je we właściwym kierunku.
Zrzuty: wyróżniając typy przestępców koncepcja ta „etykietyzuje" ludzi, doprowadzając równocześnie do usztywnienia schematów oddziaływań psychokorekcyjnych na te jednostki, co jak wiadomo, jest sprzeczne z elastycznością nieodzowną dla właściwie zorganizowanych oddziaływań resocjalizacyjnych