IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI


Motto:

„ Dalsi zamawiający zrezygnowali z realizacji projektów

uwzględniając dotychczasowe opinie i doświadczenie spe-

cjalistów zalecających ostrożność przy wprowadzaniu do

praktyki niesprawdzonych konstrukcji.

Tarnowskie Góry, 2010.07.11

Instytut Maszyn i Urządzeń

Energetycznych Politechniki

Śląskiej

ul. Konarskiego 22

44-100 Gliwice

Opowieść o losie polskiej energetyki zgotowanym jej przez jednego agenta SB.

Część 115

Powody pozostawienia polskich kotłów rusztowych w stanie zacofania technicznego

z okresu pierwszych lat istnienia Peerelu.

  1. O tym co przede wszystkim złożyło się

na całkowity brak w Polsce nowoczesnych kotłów rusztowych.

III. Trzecim (głównym) powodem była awanturnicza działalność Głównego Inspektoratu Gospodarki Energetycznej i ówczesnego Ministerstwa Przemysłu Chemicznego - część piąta.

Po szykanach w sprawie sprawozdania z badań zmodernizowanego kotła WLM2,5-2 (jakie miały miejsce od listopada 1979 r. ze strony kierownictwo BPPTiF „PROERG”), na początku 1980 r. nakazało ono zamiejscowej pracowni w Tarnowskich Górach przerwać wszystkie prace o tematyce kotłowej, a ówczesne Zjednoczenie Przemysłu Tworzyw Sztucznych i Farb „PLASTOFARB” poleciło podległym sobie fabrykom wycofać zamówienia złożone na kotły z paleniskiem narzutowym w „FAKOP” - Sosnowiec i w „SEFAKO” - Sędziszów według dokumentacji wykonanej w tej pracowni.

To wycofanie zamówień na produkcję kotłów z paleniskiem narzutowym skonstruowanych w BPPTiF „PROERG” przede wszystkim udaremniło opanowanie przez przemysł kotłowy produkcji palenisk narzutowych. Sam fakt produkowania urządzeń tego paleniska przez Zakłady Urządzeń Kotłowych w Stąporkowie - przy czynnym udziale inż. J. Kopydłowskiego - musiałby przecież zaowocować szybkim przestawieniem się na ich produkcję według dokumentacji BPPTiF „PROERG” - w miejsce urządzeń późniejszej konstrukcji CBKK będących niewyobrażalnymi bublami.

Ustęp trzynasty. Wykazanie jak matackie były stwierdzenia, że narzutniki węgla zastosowane w zmodernizowanym kotle WLM2,5-2 okazały się awaryjne.

Po otrzymaniu (po roku od jej napisania) opinii „POLIFARB” - Cieszyn (będącej Załącznikiem II/A do części 114), inż. J. Kopydłowski pismem z 1982.06.20 zwrócił się tam o wymienienie stwierdzonych w niej licznych kłopotów związanych z realizacją modernizacji, a następnie z samą eksploatacją zmodernizowanego kotła.

W odpowiedzi, pismem nr TE/7558/92 z 1982.07.05 został poinformowany jak następuje: „Z uwagi na długi okres czasu który minął od czasu ostatniej eksploatacji oraz odejściem bezpośredniej obsługi na emeryturę (czytaj: po trzech latach), trudno jest nam odtwarzać przebieg wdrażania zmodernizowanego paleniska, szczególnie z przypisywaniem winy użytkownikowi czy projektantowi. Dysponujemy natomiast do wglądu notatkami służbowymi z tego okresu, które obejmują cały okres prac związanych z modernizacją kotła.

Wszystkimi kopiami tych notatek dysponuje nadal inż. J. Kopydłowski, z charakterystyczną ich treścią zawartą w Załączniku I. Można się z nich zorientować jak banalne były problemy z modernizacją kotła WLM2,5-2.

Także, że cała awaryjność zastosowanego paleniska narzutowego ograniczała się do mającego miejsce jeden raz zablokowania łańcucha zgrzebłowego w jednym z dwóch narzutników węgla, spowodowanego nieudolnym przyspawaniem zgrzebeł do płytek łańcuchów pociągowych.

Ustęp czternasty. Amatorzy sprowadzania z USA urządzeń paleniska narzutowego okazali się wyjątkowo „udanymi” swoim stwierdzeniem, że „należy zachować ostrożność przy wprowadzaniu do praktyki niesprawdzonych konstrukcji”.

Podstawowe rozwiązania narzutników węgla zastosowane w kotle WLM2,5-2 były sprawdzone jako zastosowane już w 1968 r. w kotle Stirling w Stacji Prób i Badań przy kopalni Jowisz, a następnie w uruchamianych od 1974 r. kotłach typu OR16-102. Wszystkie natomiast zastosowane nowe elementy były wynikiem oceny rozwiązań dotychczasowych, które zostały uznane przez inż. J. Kopydłowskiego za wadliwe już w 1973 r. - na polecenie agenta SB.

Konstrukcjami całkowicie niesprawdzonymi okazały się dopiero urządzenia produkowane po 1980 r. masowo przez Zakłady Urządzeń Kotłowych - Stąporków, które z powodów podanych wyżej inż. J. Kopydłowski nie był w stanie w tym oświecić.

Jak bardzo okazały się one niesprawdzone, to okazało się jednak dopiero osiem lat po zmodernizowaniu kotła WLM2,5-2, po przystąpieniu w 1983 r. do trwającego kilka lat uruchamiania w Wałbrzychu kotła typu WRp46-010 - ze stwierdzeniem tego w 1987 r. przez ówczesnego dyrektora naczelnego WPEC Wałbrzych jak następuje:

„Rozruch kotła „na zimno” rozpoczął się w lipcu 1983 r. ... . Po dokonaniu szeregu zmian w sezonie remontowym 1984 r., w trakcie drugiej fazy rozruchu w sezonie grzewczym 1984/85 stwierdzono 33 awarie narzutników, 18 dozowników ... powodujących postój kotła od dwóch godzin do kilku dni.

Ustalono, że głównymi przyczynami wadliwej pracy kotła były ... : 2) wadliwie rozwiązany układ zasilania kotła w opał (czytaj: narzutniki węgla). Układ ten, jak wspomniano wcześniej, był w najwyższym stopniu zawodny. Zastosowany układ dozownika, oparty o konstrukcję odżużlacza zgrzebłowego, powodował nierównomierne dozowanie opału na wirujące łopatki narzutników, a w konsekwencji ich arytmiczną pracę. Ponadto jego funkcjonowanie przy bardzo wilgotnym opale nie było skuteczne. Opał miał tendencję do przemieszczania się w dwóch kierunkach, blokowania, a w konsekwencji niszczenia mechanizmów. Narzutniki miały przykręcane śrubami łopatki, ulegające częstym uszkodzeniom lub wręcz urwaniu. Ich wymiana wymagała demontażu całego wału narzutnika. Nadmierna wilgotność opału powodowała oblepianie łopatek narzutników, a w konsekwencji niezrównoważenie wirującej masy narzutnika, nadmierne drgania powodujące przyśpieszone zużycie łożysk lub wręcz uszkodzenia mechaniczne. Ponadto nieudolnie rozwiązano układ przekazywania napędu z silników na elementy mechaniczne narzutników i dozowników, co powodowało nieustające nieujawnione w statystykach awarie łańcuchów napędowych.

Ten problem został tam radykalnie rozwiązany dopiero na początku sezonu grzewczego 1986/1987 ich zezłomowaniem, z zastąpieniem narzutnikami w rozwiązaniu jak dla modernizacji w 1978 r. kotła WLM2,5-2 - tylko z uzupełnieniem o rozdrabniacze i z wprawionymi w wahadłowy ruch klapami kierującymi strugę węgla na łopatki narzutników - dodatkowo wynalezionymi przez inż. J. Kopydłowskiego już w 1981 r., a więc przed kolejnym zwolnieniem go z BPPTiF „PROERG”. W sprawie okoliczności całkowitego rozwiązania tam tego problemu patrz części 46 i 87 opowieści.

Ustęp piętnasty.

Nim doszło do uruchamiania kotła typu WRp46-010, rozpoczęła się kilkuletnia całkowicie jałowa korespondencja inż. J. Kopydłowskiego z najwyższymi władzami Peerelu, a następnie ze „specjalistycznymi jednostkami”.

a. Z pisma Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Lekkiego, Zespół Paliwowo-Energetyczny, nr SE-3/83 z 1983.04.21 można dowiedzieć się, że: [„Zrealizowane dotychczas modernizacje palenisk rusztowych na narzutowe wykazują w wielu przypadkach poważne mankamenty, a zwłaszcza zmniejszoną dyspozycyjność kotłów.”]

b. Na prośbę inż. J. Kopydłowskiego z 1983.10.20 o podanie „jakie to paleniska narzutowe w wielu przypadkach wykazują poważne mankamenty”, MPCh i L (dopiero po jego skardze do Urzędu Rady Ministrów) w piśmie nr SE-5-3-7/84 z 1984.17.01 stwierdziło, że: [„ ... miarodajnych rozstrzygnięć mogą dokonać jedynie specjalistyczne jednostki zajmujące się problematyką budowy i modernizacji kotłów - np. Centralne Biuro Konstrukcji Kotłowych w Tarnowskich Górach.”]

Powołując się na treści ujęte w klamry, inż. J. Kopydłowski zwracał się następnie

do różnych „specjalistycznych jednostek” o podanie jakie to ich zdaniem mankamenty

miało palenisko narzutowe zastosowane w kotle WLM2,5-2 w „POLIFARB”-Cieszyn.

c. ZBP „ENERGOCHEM” w piśmie nr DN/0941/84, z 1984.03.23, stwierdził: „Nie jesteśmy specjalistyczną jednostką zajmująca się problematyką budowy i modernizacji kotłów, w związku z czym nie możemy spełnić zawartej w piśmie prośby odnośnie podania informacji o mankamentach konstrukcji paleniska narzutowego opracowanej przez Obywatela.”

d. Instytut Techniki Cieplnej w Łodzi w piśmie nr NK/69/2099/84, bez daty, stwierdził: „W odpowiedzi na pismo Pana z dnia 18 marca br. informujemy, że Instytut nasz nie prowadził żadnych prac związanych z paleniskami narzutowymi. Opinie o pracy paleniska w kotle WLM2,5-2 w Cieszyńskiej Fabryce Farb i Lakierów będziemy mogli wydać po przeprowadzeniu jego badań eksploatacyjnych.”

Zmodernizowany kocioł wraz z całą kotłownią został wyłączony z ruchu pięć lat wcześniej, a naukowcy z Instytutu oceniali wszystkie projekty kotłów z paleniskiem narzutowym powstające w CBKK. Instytut był także autorem konstrukcji pośrednich odpylaczy spalin dla nich. Była to zarazem jedyna jednostka naukowa w resorcie kotłowym. Samo pismo podpisał kierownik Zakładu Urządzeń Energetyki Konwencjonalnej.

e. Katowicki Ośrodek Badawczo - Rozwojowy GIGE w piśmie nr DZ-5/1324/84, z 1984.04.16, stwierdził: „W odpowiedzi na Pana pismo z dnia 1984.04.04 pragniemy poinformować, że stanowisko w sprawie o której Pan pisze w piśmie j. w. będziemy mogli zająć dopiero po wykonaniu pomiarów, których dotąd nikt nam nie zlecił.”

Zmodernizowany kocioł wraz z całą kotłownią został wyłączony z ruchu pięć lat wcześniej.

f. Całą korespondencję w tej sprawie inż. J. Kopydłowskiego z Centralnym Biurem Konstrukcji Kotłów zawiera Załącznik II.

Kiedy inż. J. Kopydłowski pismem z 1984.05.28 zwrócił się następnie do Ministerstwa Górnictwa i Energetyki o spowodowanie wymienienia przez CBKK mankamentów jego paleniska narzutowego, w odpowiedzi z pisma nr PM/HK/272/84, z 1984.07.09, dowiedział się: Skoro Zespół Paliwowo-Energetyczny MPCh i L stwierdził ... , że w. w. konstrukcja „wykazuje w wielu przypadkach poważne mankamenty” - to właśnie od tej jednostki winien Obywatel konsekwentnie domagać się wykazania tychże mankamentów. Należy podkreślić, że Zespół Paliwowo-Energetyczny MPCh i L nigdy nie zwracał się do CBKK w Tarnowskich Górach o wydanie „miarodajnych rozstrzygnięć” w przedmiotowej sprawie.”

Inż. J. Kopydłowski jeszcze pismem z 1984.01.23 do Urzędu Rady Ministrów prosił o spowodowanie dokonania tego przez MPCh i L. Żadnej reakcji na tą prośbę już jednak nie było.

Skąd więc w MPCh i L miano takie informacje jak w Ustępie 15/a? Oto jest pytanie! Zwłaszcza, że do czasu modernizacji kotła WLM2,5-2 zmodernizowany był tylko kocioł OR32 w toruńskiej „Elanie”, w sprawie której to modernizacji nie było żadnej informacji o mankamentach zastosowanego paleniska narzutowego oraz o zmniejszonej dyspozycyjności kotła.

Powtórzmy: cała awaryjność paleniska narzutowego podczas eksploatacji kotła WLM2,5-2 w „POLIFARB”- Cieszyn ograniczała się do mającego miejsce jeden raz zablokowania łańcucha zgrzebłowego w jednym z dwóch narzutników węgla, spowodowanego nieudolnym przyspawaniem zgrzebeł do płytek łańcuchów pociągowych.

Załączniki: Załączniki I i II (-) Jerzy Kopydłowski

7. Ciepłownictwo Ogrzewnictwo Wentylacja

ul. Czackiego 3/5, 00-043 Warszawa

8. Energetyka, Redakcja

ul. Jordana 25; 40-952 Katowice

9.

10. Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie

ul. Eligijna 59, 02-787 Warszawa

Także kilkudziesięciu PT Użytkowników kotłów z

polskim lub krajowym paleniskiem narzutowym i

mających te kotły na stanie oraz kilkuset innych.

5. JM Rektor Politechniki Krakowskiej

6. JM Rektor Politechniki Łódzkiej

7. JM Rektor Politechniki Poznańskiej

8. JM Rektor Politechniki Warszawskiej

9. JM Rektor Politechniki Wrocławskiej

Do wiadomości:

1. Raciborska Fabryka Kotłów „RAFAKO”

ul. Łąkowa 31; 47-300 Racibórz

2. Sędziszowska Fabryka Kotłów „SEFAKO”

ul. Przemysłowa 9; 28-340 Sędziszów

3. Fabryka Palenisk Mechanicznych

ul. Towarowa 11; 43-190 Mikołów

4. Zakłady Urządzeń Kotłowych „Stąporków”

ul. Górnicza 3; 26-220 Stąporków

5. Krajowa Agencja Poszanowania Energii

ul. Mokotowska 35; 00-560 Warszawa

6. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska

ul. Powstańców 41 a; 40-024 Katowice

W wiadomej sprawie:

1. JM Rektor Akademii Górniczo-Hutniczej

2. JM Rektor Politechniki Białostockiej

3. JM Rektor Politechniki Częstochowskiej

4. JM Rektor Politechniki Gliwickiej

Kolejne zdanie z pisma GIGE nr DU-43/5.1/401/83 z 1983.07.19, po zdaniu będącym „Motto” w części 114.

W piśmie przywołanym w odsyłaczu 1 (po treści użytej jako „Motto”) można w tej sprawie przeczytać: „W międzyczasie „PROERG” opracował konstrukcje kotłów z paleniskiem narzutowym typu OR40-010; OR12,5 i WAR10-01, które nie zostały uznane przez przemysł chemiczny.”

Natomiast z wcześniejszego pisma Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Lekkiego, Zespół Paliwowo-Energetyczny, nr SE-3/83 z 1983.04.21 można dowiedzieć się: „Wyprodukowane na podstawie projektów „PROERG” dwa kotły OR40-010 zostaną zainstalowane w jednym z zakładów w ramach inwestycji rozpoczętej w 1982 r. z planowanym terminem zakończenia w 1984 r.

Także, że: „W przesłanej do Głównego Inspektoratu Gospodarki Energetycznej notatce służbowej Ministerstwo wyraziło opinię, że konstrukcjami kotłów opracowanych w „PROERG” powinien zainteresować się resort górnictwa i energetyki odpowiedzialny za nowoczesność i jakość produkowanych kotłów, poddając je rzetelnej ocenie pod względem technicznym i eksploatacyjnym dla ich ewentualnego włączenia do programu produkcyjnego przemysłu kotłowego.”

Bez względu na to jak negatywnie mgr inż. Karol Machura i mgr inż. Józef Wasylów w 1988 r. jako jeszcze pracownicy CBKK oceniali możliwości wykonawcze tej byłej fabryki sprzętu górniczego, pozostanie faktem, że najdoskonalsze w świecie narzutniki węgla już od 1985 r. produkował rzemieślnik, przestawiający się na tą produkcję z wytwarzania okuć do bram i furtek; według tego samego podstawowego rozwiązania w które został wyposażony zmodernizowany kocioł WLM2,5-2. Robotnicy ZUK nie mogli być przecież gorsi!

Mgr inż. Zdzisław Olejczyk: Doświadczenia z eksploatacji kotła z paleniskiem narzutowym, Biuletyn Informacyjny Budownictwa Nr 10/87, strona 72 i 73.

Według informacji, jakie otrzymał inż. J. Kopydłowski w 2007 r., z tego głównie powodu miano do czynienia z częstotliwością występowania awarii rzędu czterech godzin.

4



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI

więcej podobnych podstron