Kolejność postępowania przy naprawie szyberdachu:
1.Wygospodarować dwa dni wolne od przebiegu samochodu (najlepiej sob. i niedz.
(dlaczego aż tyle czasu napiszę w następnych punktach)
2.Przygotować dwa wiadra cierpliwości i zgrzewkę piwa
.
3.Demontujemy podsufitkę ( bez tego ani rusz).
4.ściągamy plastikowe osłony boczne słupków wzdłuż przedniej szyby (jena śrubka za zaślepką reszta na zaczepach….trzeba mocno szarpnąć
…..wyskoczą)
5.Kolejne plastiki znad drzwi przednich (uwaga nad prawymi trzeba odkręcić uchwyt pasażera).
4.Następna czynność to usunięcie uchwytów do regulacji wysokości pasów (trzeba energicznie za nie pociągnąć a wyskoczą…….gwarantuję)
6.ściągamy górną część plastików na słupkach środkowych (o ile pamiętam to chyba u góry są przykręcone….. będzie to widoczne po wykonaniu ……patrz pkt.5)
7.Plastiki znad tylnych drzwi podobnie jak w pkt. 5.
8.Połowę roboty z podsufitką mamy za sobą
.
9.Następne oporne plastiki to te znad szyb bocznych bagażnika (śruby za zaślepkami + uchwyty)……..tutaj jest trochę gimnastyki, ale cóż to dla nas amatorów starych samochodów
.
9.Pozostała już tylko ta listwa z tylu nad sklepieniem bagażnika……… ciągniemy ją w dół trzymając w części środkowej (wygnie sie jak łuk, ale się nie złamie…..gwarantuję, i wyskoczy).
10.Wyciągamy ośw.bagażnika, odkręcamy oświetlenie kabiny (przód) ściągamy uszczelkę (tę wokół tapicerowanej części szyberdachu….nie jest klejona), oraz odkręcamy silniczek szyberdachu (najlepiej w pozycji uchylonego szyberdachu).
11.Delikatnie wyciągamy podsufitkę przez tylne drzwi bagażnika ( uwaga!! podsufitka czasami może być przyklejona w górnej środkowej części przedniej szyby…….wtedy skalpel, albo inne ostre narzędzie).
12.Jeżeli wszystko poszło ok. to mamy podsufitkę obok samochodu
.
13.Chwila przerwy i nowa zgrzewka piwa.
14.Prosimy żonę, albo bliską znajomą
, aby zajęła sie podsufitką (najlepiej przy pomocy płynu do mycia naczyń i kawałka starej nylonowej firanki, albo innego chemicznego świństwa (Uwaga, żeby po niej nie chodziła…..to nie dywan!!!!.
15.Zabieramy sie za sprawce tego całego zamieszania.
16.ściągamy cztery wężyki odprowadzające wodę ( na rogach prowadnic…. bez obawy - nie są klejone).
17.Odkręcamy wszystkie śruby (dwie tylko popuszczamy….żeby nam ten cały szyber na łeb nie spadł) mocujące cały stelaż i jedną ręką podtrzymując odkręcamy dwie ostatnie śruby (mile widziana pomoc osób trzecich).
18.Wyciągamy całe to ustrojstwo delikatnie przez szeroko otwarte drzwi pasażera, uważając, żeby przy okazji nie wyjąć kawałka elementu tapicerki fotela lub innej części przedziału kierowcy
.
19.Jesteśmy gdzieś w 3/5 drogi.
20.Wyciągamy dolną część szyberdachu ( tą z tapicerką) pociągając energicznie w kierunku tyłu prowadnic (wyskoczy z zaczepów).
21.Przekazujemy ten element bliskiej nam osobie w celu wiadomym……patrz pkt.14.
22.Odkręcamy cztery śrubki mocujące właściwą metalową część szyberdachu od mechanizmu podnoszenia (dobrze jest zaznaczyć farbą ich pozycję w otworach fasolkowych…..unikniemy w ten sposób zabawy z pozycjonowaniem szybra podczas zakładania).
23.Wyjmujemy tylne plastikowe zaślepki z prowadnic i wyciągamy linki (ślimaki) razem z przytwierdzonym do nich mechanizmem podnoszenia i przesuwu (idą opornie po 14 latach) ……ale bez obawy nic się nie rozsypie.
24.Zalecam zostawienie tymczasowo tej sprawnej strony mechanizmu na swoim miejscu, żebyśy wiedzieli jak poukładać to co wisi na ślimaku po jego wyjęciu z prowadnicy
podczas składania.
25.Teraz postępujemy zgodnie z instrukcją zamieszczoną na rysunku
26.Po wykonaniu zabiegu reanimacji oczyszczamy wszystkie mechanizmy i prowadnice z tego co kiedyś było smarem
i smarujemy delikatnie wazeliną techniczną.
26.Następnie składamy wszystko w kolejności odwrotnej ( i właśnie na to potrzebny jest drugi dzień i kolejna zgrzewka piwa).
27.POWODZENIA !!!
28.Od poniedziałku zapowiadają deszcze przez dwa tygodnie
.
29.AMEN
30.Niejasności na e-mail lub GG 1815042.