policjanci, Język czeski


CZESKIE DOWCIPY O POLICJANTACH

České dráhy se rozhodly v rámci restrukturalizace rozprodat svůj majetek.
Dva policajti se dohodli, že vyřeší svoji tíživou bytovou situaci a koupí si každy vagón. Po čase se potkají a jeden se ptá druhého: "Tak co, jak je?" "Ale docela dobrý, akorát jsem se při koupi nějak přehlédl a koupil jsem si nekuřák, takže když si chci zapálit, musím chodit ven."
"No to je ještě dobrý, to já mám na záchodě napsáno, že se nesmí používat, pokud je vlak v klidu; člověče, já než ho roztlačím, tak se poseru..."

Czeskie Koleje zdecydowały się w ramach restrukturalizacji rozsprzedać swój majątek.
Dwaj policjanci porozumieli się, że rozwiążą swoją uciążliwą sytuację mieszkaniową i każdy z nich kupi sobie wagon. Po pewnym czasie się spotykają, jeden pyta się drugiego. "No i jak?"
- Jest całkiem dobry, akurat przy kupowaniu jakoś nie dostrzegłem i kupiłem dla niepalących, więc kiedy chcę zapalić muszę chodzić na zewnątrz.
To jeszcze nic, ja mam na toalecie napisane, że nie można korzystać w czasie postoju pociągu. Człowieku, zanim ja go rozpędzę, prędzej się posram...

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Dva noví policajti nafasují psa a jsou s ním na první obchůzce. Přijdou na náměstí, kde je dalších 20 psů a ten jejich se utrhne. Okamžitě se zamíchá mezi další.
Jeden policajt říká druhému: "No to je bezva, první den se psem a hned je malér. Velitel nás zabije, že jsme přišli o psa, vždy ho nemůžeme mezi ostatními poznat."
Ten druhý říká: "Co zmatkuješ, vždy ho lehce najdeme a poznáme. Copak jsi neslyšel před náměstím tu paní jak říkala: To je zajímavé, takový pěkný pes a se dvěma čurákama."

Dwaj nowi policjanci dostają w przydziale psa i idą z nim na pierwszy obchód. Przychodzą na rynek, gdzie jest 20 innych psów i ten ich się wyrwie. W mgnieniu oka wmiesza się pomiędzy inne.
Jeden policjant mówi drugiemu:
- To ci pech, pierwszy dzień z psem a już nieszczęście. Dowódca nas zabije, że straciliśmy psa, przecież go nie poznamy, między pozostałymi.
Drugi mówi:
- Co panikujesz, przecież go łatwo znajdziemy i poznamy. Cóż to, nie słyszałeś przed rynkiem, jak pani mówiła: "To ciekawe , taki piękny pies a z dwoma fiutami".

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Honí dva policajty po městě lev. Když doběhnou na náměstí, tak se začnou honit kolem dokola kašny.
Tu jeden udýchaně povídá: "Já už nemůžu, na chvíli se zastavíme a odpočinem si."
"Co blázníš, vždy nás dožene a sežere!"
"Nedožene, máme tři kola náskok!"

Lew goni dwóch policjantów po mieście. Kiedy dobiegną na rynek, zaczną się gonić wokół fontanny. Tu jeden z policjantów zdyszany rzeka:
- Ja już nie mogę, zatrzymajmy się na chwilę i odpocznijmy/
- Zwariowałeś?, przecież on nad dogoni i zeżre!
- Nie dogoni, mamy przewagę trzech okrążeń!

-----------------------------------------------------------------------------------------------

- Jak otvírá policajt konzervu?
- Otevřte, policie!

- Jak policjant otwiera konserwę?
- Policja! otwierać!

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Jdou dva policajti a najdou mrtvolu,
"Co s ní uděláme?" ptá se první policajt.
"Přece to nemůžeme nahlásit, to by bylo spousta papírování a problémy", říká druhý.
"Tak ji zakopeme", napadlo prvního."
"To ne vyčmuchají ji psi a jsme zase u toho."
Ten první policajt na to: "Tak ji hodí-me do vody."
"No a když vyplave, tak ji taky najdou", řekl druhý. Pak druhého napadlo:
" Tak ji spálíme!"
Když první policajt souhlasil, tak vzali mrtvolu a hodili ji do kopřiv.

Idą dwaj policjanci i znajdują zwłoki.
- Co z nimi zrobimy - pyta się pierwszy policjant
- Przecież nie możemy tego zgłosić, byłoby mnóstwo papierkowej roboty i problemy - mówi drugi
- To je zakopiemy - przychodzi do głowy pierwszemu
- To nie, wykopią je psy i wracamy do punktu wyjścia
- To rzućmy je do wody - pierwszy policjant na to
- No ale jak wypłyną to też znajdą, rzekł drugi, po czym go olśniło:
- Spalimy je!
Kiedy pierwszy policjant się zgodził, wzięli zwłoki i rzucili je do pokrzyw.

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Jdou dva policajti po městě a najdou zrcátko jeden ho zvedne a zakřičí: "Jé, moje fotka!" Druhej mu nevěří a vytrhne mu zrcátko z ruky a zakřičí: "To je přeci moje fotka!" A jdou se rozsoudit za kapitánem a kapitán zavolá: "Jé, to jste chlapci hodní, že nosíte moji fotku". Strčí zrcátko do kapsy a jede domů. Večer mu dcera prohrabuje kapsy, najde zrcátko a zařve: "Mami, táta má ženskou! Mamka přiběhne, vytrhne jí zrcátko z ruky a zařve: "Ta je ale škaredá
Idą dwaj policjanci po mieście, znajdują lusterko, jeden go podniósł i krzyczy: "To moje zdjęcie!". Drugi mu nie wierzy, wydziera mu lusterko z ręki i krzyczy: "To jest przecież moje zdjęcie!". Idą więc skonsultować się z kapitanem, a kapitan woła: " Porządni z Was chłopcy, że nosicie moje zdjęcie". Chowa lusterko do kieszeni i jedzie do domu. Wieczorem mu córka przeszukuje kieszenie, znajduje lusterko i wrzeszczy: "Mamo, tata ma kobietę!". Mama przybiega, wydziera jej lusterko z ręki i wrzeszczy: "Ale z niej brzydula"

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Jdou dva policisté po chodníku a jeden z nich uvidí hovno na cestě a řiká: "Uklidíme to, přece nenecháme to tady takhle!"
Druhý říká: "Dobře, já to zatím přikryju mojí čepicí!" A přikryl to.
"Teď půjdeme pro lopatu," říká první! A šli!
Za tu dobu šli po této cestě další dva policisté a uviděli tu čepici. A jeden z nich jí zvedne a říká: "Hele čepka - ještě s mozkem!!!"

Idą dwaj policjanci po chodniku, jeden z nich zobaczył gówno na drodze i mówi:
- Posprzątamy to, przecież nie zostawimy tak tego?
- Dobra, ja to przykryję moją czapką! - powiedział drugi i przykrył.
- Teraz pójdziemy po łopatę - powiedział pierwszy i poszli
W międzyczasie po tej drodze szli dwaj inni policjanti i zobaczyli tą czapkę. Jeden z nich ją podnosi i mówi:
- Ale czapka, jeszcze z mózgiem!!!

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Jeden policajt střídá druhého na křižovatce a ptá se: "Tak co, jak bylo?"
"Ale dobrý, akorát se mě takový malý školáček ptal, jestli se Země otáčí okolo Slunce, nebo Slunce okolo Země."
"Ty vole, to je těžký, cos mu odpověděl?"
"Použil jsem rafinovanou vyhýbavou odpověď: Jedeš pryč ty smrade jeden, nebo tě přetáhnu pendrekem!"
Jeden policjant zastępuje drugiego na skrzyżowaniu i pyta się:
- No i jak było?
- Nawet dobrze, akurat się mnie taki mały uczeń pytał, czy Ziemia obraca się wokół Słońca, czy Słońce wokół Ziemi.
- Cholera, to jest ciężkie, coś mu odpowiedział?
- Użyłem wyrafinowanej, wymijającej odpowiuedzi. Idź stąd ty smrodzie jeden albo cię spiorę pałką"

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Jednu známou, která je už několik let v důchodu, ale potrpí si na svůj mladistvý vzhled, zastavil na výletě autem dopravní policista.
"Víte, co jste provedla? Překročila jste šedesátku!"
Známá vystoupila z auta, sundala si brýle, přepudrovala se, podívala se do zrcátka a pak se otočila na policistu:
"Už je to lepší?"

Jedną znajomą, która już kilka lat jest na emeryturze, ale ma bzika na punkcie swojego młodego wyglądu, zatrzymał podczas wycieczki autem policjant z "drogówki":
- Przekroczyła pani "sześćdziesiątkę"!
Znajoma wysiadła z auta, ściągneła okulary, popudrowała się, zobaczyła w lusterku, po czym obróciła się na policjanta i mówi:
- Wyglądam już lepiej?

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Na policii přiběhne udýchaný zřízenec ZOO a říká:
Rychle udělejte něco, utekl nám slon!
Dobře, uklidněte se, ale popište, jak vypadá!

Na policję przybiega zdyszany zarządca ZOO i mówi:
- Zróbcie coś szybko, uciekł nam słoń!
- Dobrze, niech się Pan uspokoi, proszę nam opisać jak wygląda!"

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Na policii přijde muž s velkou boulí na čele:
Manželka po mně 15 let hází talíři."
"A proč jste přišel až dnes?"
"Dnes se poprvé trefila"

Na policję przychodzi mężczyzna z wielkim guzem na czole"
- Małżonka od piętnastu lat rzuca we mnie talerzami
- A dlaczego przyszedł Pan dopiero dziś?
- Dziś po raz pierwszy trafiła

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Na Vánoce přijedou k českým policajtům jejich kolegové z Vietnamu. Náčelník rozhodne, že si každý jednoho na štědrý večer vezme domů. Po svátcích se ptá: "Tož, jaké to bylo?"
První policajt: "No dobrý, šikovnej kluk, umyl nádobí, vysál celej byt, pomohl s prádlem."
Druhej: "No šikovnej kluk, pračku opravil, televizi a rádio taky..."
Třetí jen tak sedí a náčelník se ptá: "Tož jak u Tebe, Franto?"
"No taky dobrý, víte... ale kapr je kapr."

Na święta Bożego Narodzenia przyjechali do czeskich policjantów ich koledzy z Wietnamu. Naczelnik zdecydował, że każdy weźmie jednego na drugi dzień świąt do domu. Po świętach się pyta:
- No to jak było?
Pierwszy policjant: "Dobry, sprytny chłopak, umył naczynia, poodkurzał całe mieszkanie, pomógł z bielizną."
Drugi policjant: "Sprytny chłopak, pralkę naprawił, telewizor i radio również..."
Trzeci tak sobie siedzi więc naczelnik się pyta:
- To jak u Ciebie Franto?
- No też dobry był, ale jednak co karp to karp."

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Novomanželé se nastěhují do sídliště a chtějí si vytapetovat byt. Manžel to nemůže nějak změřit, tak jde o poschodí níž požádat souseda - policajta, aby mu řekl, kolik spotřeboval tapet on. Ten mu ochotně sdělí, kolik si koupil rolí tapet. Manželé byt vytapetují, ale zbyde jim devět rolí. To je rozčílí a jdou dolů na souseda, co jim to poradil. Ten se na ně bezelstně podívá a povídá: "No to je opravdu divný, mě jich taky devět zbylo."
Nowożeńcy przeprowadzają się na osiedle i chcą sobie wytapetować mieszkanie. Mąż nie może tego w jakikolwiek sposób zmierzyć, więc idzie na piętro niżej poprosić sąsiada - policjanta, aby mu powiedział, ile tapet zużył on. Ten mu ochoczo oznajmia ile kupił rolek tapet. Małżonkowie by wytapetowali, jednak zostało im dziewięć rolek. To ich zirytowało i udają się do sąsiada, co im to poradził. On się na nich patrzy i mówi: - To jest faktycznie dziwne. Mi ich też dziewięć zostało.

-----------------------------------------------------------------------------------------------
"Samozřejmě, že je to urážka!"
"A je to urážka, když řeknu volovi, že je policajt?"
"No, to není urážka."
"Tak vám děkuju, pane policajt."

Zwraca się pijak strażnika pytaniem:
- Kiedy powiem policjantowi, że jest wół*** , to jest to znieważenie funkcjonariusza publicznego?
- Naturalnie, że jest to znieważenie!
- A jest to znieważenie, kiedy powiem wołowi, że jest policjant?
- Nie, to nie jest znieważenie
- To dziękuję, panie policjancie.

*** - w Czechach wół jest również określeniem obraźliwym, coś takiego jak u nas osioł.

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Policajt dostane pod vánoční stromeček jako dárek rybářský prut. Všechno nechá, vezme prut, sekeru a jde z domu. V ledu vyseká díru, nahodí a čeká.
Jde okolo muž, který policajtovi říká: "Tady nic nechytíte." a jde zase dál.
Situace se ještě třikrát opakuje, policajt se naštve a říká: "Co je vám po tom a jak to můžete vědět."
Muž odpoví: "Pochopitelně mi po tom nic není, ale já jsem tady správcem zimního stadiónu."

Policjant dostał pod choinkę wędkę (wędzisko) jako upominek. Wszystko zostawia, bierze wędkę, siekierę i idzie z domu. W lodzie zrobi dziurę, zarzuci i czeka. W pobliżu przechodzi mężczyzna, który policjantowi mówi:
- Tutaj nic Pan nie złapie.
I idzie dalej. Sytuacja się jeszcze trzy razy powtarza, policjant się wkurzy i rzecze:
- Co Panu do tego, jeśli można wiedzieć?
- Zrozumiałe, że mi nic do tego nie jest, ale ja jestem zarządcą lodowiska - odpowiada mężczyzna

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Policajt luští křížovku. Zarazí se u výrazu: 'Největší pták na tři písmena.' Chvíli přemýšlí, drbe se za uchem, pak vítězoslavně napíše: 'Můj !'
Policjant rozwiązuje krzyżówkę. Wstrzymuje się przy haśle: "Największy ptak na trzy litery". Chwilkę pomyśli, podrapie się za uchem, po czym z dumą pisze: "MÓJ"

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Policajt na obchůzce. Najednou k němu přiběhne chlap a volá: "Pane, dole na náměstí se rvou kurvy s buzerantama."
Policajt zatočí pendrekem a říká: "Tak to musím jít, aby naši neprohráli!
Policjant na obchodzie. Nagle przybiega do niego jakiś chłop i woła:
- Panie, na dole, na rynku kurwy biją się z pedałami
Policjant obróci pałką, po czym mówi:
Muszę iść, żeby nasi nie przegrali

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Policajt zastaví auto, řízené blondýnou a chce po ní řidičák. Blondýna se na něj nechápavě podívá a zeptá se ho: "Jak to vypadá, ten řidičák?"
Policajt na to: "To je takovej obdélník, na kterým je Vaše fotka."
Blondýna se začne hrabat v kabelce a za chvíli podá policajtovi zrcátko. Policajt se do něj podívá a prohlásí: "To jste nemohla říct hned, že jste policajt?"
Policjant zatrzymuje auto prowadzone przez blondynkę i chce od niej prawo jazdy. Blondynka się na niego głupio patrzy i pyta się go:
- Jak wygląda to prawo jazdy?
- To taki prostokąt, na którym jest Twoja fotografia" - policjant na to
Blondynka zaczyna grzebać w torebce, po chwili podaje policjantowi lusterko. Policjant się na nie patrzy i oznajmia:
- To nie mogłaś powiedzieć od razu, że jesteś policjantem?

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Policajt zdědí pole. Kamarád se ptá: "Co s tím budeš dělat?"
"No na jednu půlku dám brambory a na druhou slepice."
Za měsíc se zase potkají a kamarád se ptá, jak to jde.
Policajt: "Brambory jsou velký, ale slepice sem dal asi moc hluboko."

Policjant odziedziczył pole. Kumpel się pyta:
- Co z tym będziesz robił?
- Na jedną połową dam ziemniaki, na drugą kury.
Za miesiąc się znów spotykają, kumpel pyta jak policjantowi idzie:
- Ziemniaki są wielkie, ale kury chyba dałem za głęboko - odpowiada policjant

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Povídají si dva policajti:
-Včera jsem si koupil wc štětku.
-No a co?
-Víš, toaletní papír byl lepší.

Rozmawiają dwaj policjanci:
- Wczoraj kupiłem szczotkę do WC
- No i co?
- Wiesz, papier toaletowy był lepszy

-----------------------------------------------------------------------------------------------

- Proč si policajti myslí, že je Měsíc obydlenej?
- Protože se tam v noci svítí.

- Dlaczego policjanci myślą, że Księżyc jest zamieszkany?
- Bo się tam w nocy świeci.

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Přijde policajt do tramvaje, vytáhne dva lístky, oba si štípne a posadí se. Paní, co sedí za ním, je to divné a tak se ho ptá: "Prosím vás, proč jste si štípnul dva lístky?"
On na to: "To máte tak, kdybych jeden ztratil, tak mám ještě ten druhej."
"To je fakt dobrý, ale co když ztratíte i ten druhý?" ptá se paní.
"No tak potom mám ještě legitku."

Wchodzi policjant do tramwaju, wyciąga dwa bilety, oba skasuje i siada. Pani, co siedzi za nim, wydaje się to dziwne, więc się go pyta:
- Dlaczego skasował Pan dwa bilety?
- Jak stracę jeden, mam jeszcze drugi - on na to
- To fakt, ale co kiedy stracic Pan i drugi? - pyta się pani
- No więc wtedy mam jeszcze legitymację.

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Příjde policajt ke svému veliteli a brečí. Velitel se ptá: "Co se Vám stalo?"
Policajt odpoví: "Zemřel mi otec" a tak velitel pošle policajta domů, aby se z toho trochu dostal. Odpoledne znovu příjde policajt za velitelem a brečí jěště víc. Velitel se ptá: "Co se Vám zase stalo?"
A policajt na to: "Ále, potkal jsem svého bratra a ten mi oznámil, že mu taky zemřel otec, a mně to vzalo ještě víc."

Przychodzi policjant do swojego dowódcy i płacze. Dowódca się pyta:
- Co Ci się stało?
- Zmarł mi ojciec.
Dowódca posyła policjanta do domu, aby się otrząsł. Popołudniu znowu przychodzi policjant do dowódcy i płacze jeszcze więcej. Dowódca się pyta:
- Co Ci się znów stało?
- Spotkałem swojego brata, a ten mi powiedział, że jemu również zmarł ojciec, a to mnie zabolało jeszcze bardziej. - policjant na to.

----------------------------------------------------------------------------------------------- Příjde policajt do papírníctví a rozhlíží se. Prodavačka se ptá: "Co si přejete?"
"Prosil bych jeden čtverečkolinkovaný sešit."
Prodavačka se podívá na policajta a říká: "Ale takový sešit neexistuje."
Ale policajt se nedá odbýt a říká: "Chtěl bych čtverečkolinkovaný sešit, prosím."
V tom vleze do obchodu druhý policajt a prodavačka říká: "Prosím Vás, vysvětlete Vašemu kolegovi, že čtverečkolinkovaný sešit neexistuje."
Na to druhý policajt: "Prosím Tě co blázníš, se nedivím, že si z nás lidi dělaj srandu."
První policajt sklopí hlavu a odejde z obchodu. Prodavačka říká druhému policajtovi: "A co byste si přál Vy?"
"Glóbus Ostravy, prosím."

Przychodzi policjant do sklepu papierniczego i rozgląda się. Sprzedawczyni się pyta:
- Co Pan sobie życzy?
- Proszę jeden zeszyt w kratkowane linie.

Sprzedawczyni patrzy się na policjanta i mówi:
- Ale taki zeszyt nie istnieje
Jednak policjant się nie da zbyć i mówi:
- Chciałbym zeszyt w kratkowane linie, proszę
W międzyczasie wchodzi do sklepu drugi policjant, do którego zwraca się sprzedawczyni:
- Proszę Pana, niech pan wyjaśni swojemu koledze, że zeszyt w kratkowanelinie nie istnieje.
Na to drugi policjant:
- Proszę Cię, co wariujesz, nie dziwię się, że się z nas ludzie nabijają
Pierwszy policjant schyli główę i wychodzi ze sklepu. Sprzedawczyni mówi do drugiego policjanta:
- A co Pan sobie życzy?
- Globus Ostrawy proszę

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Při návštěvě USA měl papež zpoždění a vypadalo to, že na jednu z mnoha plánovaných akcí přijede pozdě.
Když však popohnal řidiče své limuzíny, aby jel rychleji, řidič mu odpověděl, že má přísný rozkaz nejezdit s ním rychle.
Papež naléhal na řidiče, ale ten se bál ho poslechnout. Nakonec papež donutil řidiče sednout si na zadní sedadlo a Jeho Svatost usedla za volant.
Za pět minut ho zastavil policista pro rychlou jízdu. Když poznal muže za volantem, šel za svým velitelem.
Policista: "Seržante, mám problém. Chytil jsem někoho při překročení rychlosti, ale je to mimořádně velké zvíře. Mám mu dát přesto pokutu?"
Seržant: "Samozřejmě! Nezáleží na tom, kdo je to. Mimochodem, jak moc vysoko postavený člověk to je?
Policista: "No, pane, přesně to nevím. Ale šoféra mu dělá papež."

Przy wizycie w USA papież miał spóźnienie i wyglądało na to, że na jedną z wielu planowanych akcji przyjedzie później. Kiedy jednak popędzał kierowcę swej limuzyny aby jechał szybciej, kierowca mu odpowiedział, że ma ścisły rozkaz nie jeździć z nim szybko.
Papież nalegał na kierowcę, ale ten bał się go posłuchać. W końcu papież zmusił kierowcę siąść na tylne siedzenie a Jego Świętość usiadł za kierownicą.
Za pięć minut zatrzymał go policjant za szybką jazdę. Kiedy poznał mężczyznę za kierowicą, poszedł do swojego przełożonego.
- Sierżancie, mam problem. Złapałem kogoś za przekroczenie prędkości, ale jest wyjątkowo gruba ryba. Mam mu dać mimo to mandat?
- Oczywiście, nie zależy to od tego kto to jest. Z ciekawości, jest ot wysoko postawiony człowiek?
- No, tego dokładnie nie wiem. Ale za szofera robi u niego papież.

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Stojí dva policajti ve frontě na cokoliv a jeden povídá: "Člověče, já už vůbec necítím nohy!"
"Tak si čuchni k mým."

Stoją dwaj policjanci w kolejce po cokolwiek i jeden mówi:
- Człowieku, już w ogóle nie czuję nóg!
- To powąchaj moje.

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Stojí policajt na ulici a cpe si do zadku rohlík. "Proboha, co to děláte?" zděsí se kolemjdoucí.
"Byl jsem u zubaře a on mi řekl, abych kousal druhou stranou!"
Stoi policjant na ulicy i pcha sobie do tyłka rogal.
- Na Boga!!, co to Pan robi? - przeraża się przechodzień
Byłem u dentysty, a on mi powiedział, abym gryzł drugą stroną

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Víte, co se děje, když stojí dvacet policejních aut před zvláštní školou?
Třídní schůzky!!!
- Co się dzieje, kiedy przed szkołą specjalną stoi dwadzieścia aut policyjnych?
- Odbywają się zebrania rodziców.

-----------------------------------------------------------------------------------------------

3



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czechy na polskich stronach internetowych, Język czeski
Proslov, Język czeski
Język czeski
Historie, Język czeski
Abeceda, Język czeski
Pripony, Język czeski
teksty1, Język czeski
Jezyk Czeski
Instrukce, Język czeski
Praha, Język czeski
Jazykolamy, Język czeski
otazky ke zkousce-nauka o materiálu, Języki, Język czeski, Nauka i technika - czeskie materiały
Czechy na polskich stronach internetowych, Język czeski
Wpływ języków obcych na język polski (język czeski, niemiecki, włoski, francuski, angielski, rosyjsk
GRAMATYKA JEZYK CZESKI

więcej podobnych podstron