Demokracja, ważne wydarzenia historyczne


W starożytności niewolnictwo było naturalne, dokładnie tak samo jak dziś posiadanie konia. Powstanie Spartakusa 74-71 p.n.e. nie miało na celu zniesienia niewolnictwa, zmian ustrojowych Rzymu, tylko chyba niewolnicy chcieli uciec lub mieli nadzieję na zamianę ról - mieli nadzieję wziąć w niewolę Rzymian. Rewolucja Francuska zapoczątkowana zburzeniem Bastylii 14-07-1789 wyrwała władzę Ludwikowi XVI i dała ją Stanom Generalnym: stan pierwszy - duchowieństwo, drugi - szlachta, trzeci - mieszczaństwo. Marks i Engels zauważyli, że robotnicy zostali pominięci i napisali w 1848 roku Manifest Komunistyczny. Lenin dołożył swoje i powstał marksizm-leninizm, którego zasady konsekwentnie wypełnia Solidarność i polska republika związkowa. Zawsze idzie o władzę, ale chcę wyraźnie zaznaczyć - władza centralna, państwowa musi istnieć.

A w czym jest problem. Otóż chyba problem polega na tym, że od wieków, zawsze zastanawiamy się kto ma tę władzę mieć, a nie - jaka powinna być. Popatrzmy na rysunek.

0x01 graphic

Przypuśćmy, że istnieje jakieś sztuczne państwo, które ma właścicieli ziemi, dzierżawców oraz chłopów. Co to jest władza w takim państwie. To jest decyzja, coś kombinujemy i na końcu wydajemy decyzje i tak ma być, władza idzie od góry. W pierwszym modelu decydują właściciele ziemi. Ustanawiają stawki za dzierżawę i cenę roboczogodziny chłopa. Wyzysk jest niemożliwy (model 1.). Chłopi biorą władzę w swoje ręce i nacjonalizują ziemię, robi się chaos, nikt nic nie ma, nikomu się nic nie chce, nikt nic nie musi - ruina kompletna (model 2.). Aż w końcu pojawia się światły Janowski i mówi tak: władza nie idzie od góry, władza wszystko spina, organizuje, harmonizuje, optymalizuje (model 3.).

Ani Rewolucja Francuska, ani Marks i Engels, Lenin, nikt nie zmienił modelu, wszyscy tylko przerzucali władzę z rąk do rąk. A na koniec II milenium w Polsce władza przeszła w ręce związków zawodowych, czyli klasy robotniczej - a wyrwano ją z rąk PZPR. Mówię o modelu władzy, nie zaś o modelu własności. Nacjonalizacja, prywatyzacja lub reprywatyzacja jest zmianą modelu własności. Można mieć ziemie nie mając władzy lub władzę nad właścicielami środków produkcji samemu nie posiadając tych środków. Oczywiście władza umożliwia zabranie komuś jego majątku, ale to nie jest obowiązek władzy tylko niekiedy jej pragnienie.

A największym oszustwem w historii myśli politycznej jest system demokracji parlamentarnej. To jest pułapka, ślepy zaułek, zabetonowany tunel i nie ma gdzie uciec. Ponieważ taka władza może dać bezwzględną legitymację dla błędu. Dla głupoty, nieudolności, partykularyzmu, złych diagnoz, złych modeli, mechanizmów etc. na poziomie makro.

Ale jest i na to sposób, nieznany w naszym kraju, na świecie istnieje np. w USA. To jest umiar w odpowiedzialności. Nasz parlament, nasz rząd dźwiga całą Polskę na grzbiecie, ma potwornie odpowiedzialną misję. Popatrzmy na rysunek.

0x01 graphic

Zakres zadań w państwie jest dość stały. Na przykład trzeba poprawiać drogi. Jeżeli nie zrobi tego państwo, to zrobią to ludzie miejscowi, bo chcą mieć dobre drogi. Zakładam, że to nie jest wynędzniałe państwo prymitywnych chłopów, co za trzy paluchy zaoranej miedzy są gotowi zabić, jak w filmie "Sami swoi". W modelu liberalnym państwo stara się mieć jak najmniejszy udział w zakresie zadań, no bo po co ma mieć duży udział. Rezerwuje sobie tylko ustalanie norm np. tę, aby droga była w przekroju wypukła i woda z niej spływała. W państwie odpowiedzialnym trzeba wszystkiego dopilnować. Oczywiście nie można popadać w przesadę, pewna odpowiedzialność rządu lub parlamentu jest naturalna i niezbędna. Ale przecież potrafimy jakoś odróżnić osobę pijącą okazjonalnie od alkoholika, gościa, co lubi sobie bzyknąć na boku, od erotomana, gościa, co uwija się za kasą, od zachłannego pazerniaka.

Odpowiedzialność za państwo rządu i parlamentu powinna być ustalona na możliwie najniższym poziomie. Ale co to jest praktycznie ta odpowiedzialność. To nie są myśli i uczucia, na początku jest niepokój i myśl, ale to jeszcze za mało. Konkretna odpowiedzialność to są ustawy, dokumenty z polityką rządu, plany prywatyzacji, reformy oświaty, zmiany podziału administracyjnego etc. Trzeba śledzić prasę i jak ona donosi, że coś sejm uchwalił, rząd zatwierdził projekt prywatyzacji sektora, posłowie wnieśli projekt ustawy, to są wszystko materialne objawy odpowiedzialności.

I okazuje się, że potrzeba bycia odpowiedzialnym - wielkich i drobnych polityków oraz politykierów - jest źródłem materialnych objawów odpowiedzialności. My Polacy często dostajemy coś, o czym nawet nie śniliśmy, żeby nam się przydało.

Aby władza mogła spinać, aby mogła być optymalna, musi jej być jak najmniej. Człowiek z natury jest dość uczciwy i sprawiedliwy. To wynika z "nie zabijaj, nie kradnij, nie rób drugiemu co tobie nie miłe". Kodeksy tylko nakładają wymiar kary za odstępstwo oraz są przeznaczone dla pewnej frakcji ludzi w populacji z odchyleniami, są dla psychicznych. A jak to jest duża frakcja w populacji pewnie zależy od ogólnego dostatku i kultury odkładającej się z ojca na syna. Biedne narody będą chyba bardziej zbrutalizowane, bezwzględne.

Powiedzmy, że uczciwość i sprawiedliwość są właściwościami naturalnych mechanizmów społecznych. Dodajmy do tego zdrowy rozsądek, osobiste, indywidualne poczucie odpowiedzialności, szczyptę dobroci, szacunek dla innych. Współcześnie dochodzą jeszcze zagadnienia ochrony środowiska naturalnego. To jest bardzo wiele. A misja władzy państwowej nie polega na modelowaniu tego wszystkiego, zastępowaniu praw naturalnych prawami papierowymi. Trzeba tylko szukać czegoś co spina i optymalizuje już istniejące prawa, wartości, naturalne modele. Może ewentualnie jest jeszcze pole dla normalizacji, standaryzacji.

No dobrze, ale to jest tylko ogólnikowe pierdzielenie - ktoś powie: proszę o konkrety.

Proszę uprzejmie. Gazeta Wyborcza 13 marca opublikowała tekst Rafała Zasuń'a "Jak ma zachwycać, kiedy nie zachwyca?". Autor wymienia obowiązujące postacie spółek plus działalność gospodarcza, obowiązujące formy księgowości, zależne od obrotów i od postaci spółki i ogólnie mówi o powszechnych narzekaniach przedsiębiorców.

Ta sama gazeta wspomina o kruczkach w ustawie podatkowej, bo innych ustaw nie da się zmienić, więc ta ma jakieś luki.

Ile lat sprzedajemy państwowy majątek, nie mogą dziwić trudności ze sprzedażą dziadostwa, ale dlaczego tyle lat sprzedawało się TP SA, cały czas utrzymywano jej monopol, niby po to, aby uzyskać wyższą cenę. A kto zbilansował ciągłe straty obywateli z powodu owego monopolu z 1 miliardem $ wyższej ceny.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Biurokracja, ważne wydarzenia historyczne
Polska monarchia-lXX i XX wiek, ważne wydarzenia historyczne
Rewolucja francuska (1789-1795), ważne wydarzenia historyczne
Komuna paryska, ważne wydarzenia historyczne
Papiestwo a Polska, ważne wydarzenia historyczne
Ważne wydarzenia historyczne, Rozwójizasięg reformacji na terenie Europy
Ważne wydarzenia historyczne, Wojna 30-to letnia i jej konsekwencje
Ważne wydarzenia historyczne, Rewolucja burżuazyjna w Anglii
Deklaracja praw człowieka i obywatela (26.08.1789r), ważne wydarzenia historyczne
Etyka pracy, ważne wydarzenia historyczne
Ważne wydarzenia historyczne, Reformacja w Polsce
Ważne wydarzenia historyczne, Monarchia Karola Wielkiego
Ważne wydarzenia historyczne, Rola Mieszka l w budowie państwa polskiego
Ważne wydarzenia historyczne, Polityka wewnętrzna i zewnętrzna Kazimierza Wielkiego
Ważne wydarzenia historyczne, Plan Burza
Ważne wydarzenia historyczne, Postanowienia Kongresu Wiedeńskiego w 1815r.

więcej podobnych podstron