ŚWIETLICA SZKOLNA
Dzieci i młodzież wymagają stałej troski i opieki. Dom rodzinny, szkoła, ludzie dorośli powinni zapewniać, w każdym miejscu i w każdym czasie, właściwą opiekę tej grupie osób. Stosunkowo duża grupa uczniów najmłodszych klas szkoły podstawowej, przed i po lekcjach korzysta ze świetlicy szkolnej. Gimnazjaliści dojeżdżający do szkoły, oczekujący na powrót do domu, również korzystają z tej formy opieki. Niewiele świetlic działa w szkołach ponadgimnazjalnych, w których organizowany jest czas wolny uczniów. Świetlica szkolna wspomaga rozwój dziecka, jego zdolności, zainteresowania, jest miejscem oddziaływań wychowawczych. Zapewnia wypoczynek, stwarza warunki do działań w grupie wiekowo zróżnicowanej, w klimacie radości i twórczego działania. Organizuje zajęcia ruchowe, plastyczne, teatralne, przygotowuje uroczystości szkolne, rozwija czytelnictwo, stwarza odpowiednie warunki do ewentualnego odrabiania zadań domowych. Aby efekty pracy świetlicy były widoczne, muszą w niej pracować nauczyciele z powołania, odpowiednio przygotowani, znający przebywających w niej uczniów, ich zdolności, zainteresowania, potrzeby. Nauczyciele, którzy interesują się postępami w nauce wychowanków, ściśle współpracują z wychowawcami klas, eliminują wszystko to, co utrudnia przebywanie dzieci w świetlicy: hałas, nadmierne zagęszczenie w sali, niewłaściwe relacje pomiędzy wychowankami. Świetlica szkolna to nie przechowalnia dzieci, ale miejsce ciekawych zajęć, tętniące życiem, wspomagające rozwój wychowanków. Rządzi się swoimi prawami, ma własny regulamin, plan pracy opiekuńczo-wychowawczej. Istnieje duże zapotrzebowanie na świetlice, które stwarzają możliwość skutecznego oddziaływania na dzieci i które winny funkcjonować w odpowiednich warunkach lokalowych oraz posiadać właściwe wyposażenie w pomoce, sprzęt odtwarzający, nagłaśniający, pomieszczenia do ćwiczeń ruchowych. Tutaj powinni pracować ludzie wielkiego serca, znający metodykę zajęć świetlicowych, dla których każde dziecko jest ważne, potrzebne, kochane, którzy znają radości i problemy każdego wychowanka.
PRACA W ŚWIETLICY SZKOLNEJ
Świetlica szkolna stanowi integralną część systemu wychowania szkolnego. Jest ważnym ogniwem uczestniczącym w realizacji celów nie tylko opiekuńczych, ale i dydaktyczno-wychowawczych szkoły.
Szkoła prowadząca świetlicę zapewnia uczniom najbardziej potrzebującym odpowiednie warunki do pracy przy odrabianiu lekcji i przyswajaniu prawidłowych nawyków. Pomimo, iż świetlica spełnia bardzo ważną rolę we współczesnym świecie nie jest należycie ceniona. Widoczne jest to w wielu szkołach, w których ciągle jeszcze brak odpowiednich pomieszczeń, właściwego wyposażenia i pomocy naukowych. Często w najbardziej okazałych, nowych budynkach szkolnych nie znajduje się dość przestrzeni dla działalności świetlicowej, jak również brak jest funduszy na potrzebne wyposażenie, pomoce.
Bardzo mało się mówi i pisze o trudnej roli jaką spełnia świetlica szkolna. W naszym środowisku świetlica traktowana jest po macoszemu. Skąpi się na nią funduszy, ogranicza rozwijanie jej działalności. Tymczasem powinna stać się ona ważnym ogniwem wychowania szkolnego. W czasach, w których nasila się agresja, przemoc, patologia w rodzinie, jest coraz więcej zaburzeń w zachowaniu dzieci dobrze działająca świetlica daje wiele możliwości zapobiegania tym zjawiskom przez właściwe zorganizowanie czasu wolnego ucznia i swobodę w realizacji jego zainteresowań.
Nie docenia się należycie także pracy nauczyciela pracującego w świetlicy. Jego rola jest niezauważana, a przez wielu (i to również nauczycieli) lekceważona, uznawana za coś gorszego. Dzieje się tak może dlatego, iż zbyt rzadko w mediach i prasie omawia się trudną pracę nauczyciela świetlicy. A przecież właśnie w świetlicach pracują odpowiednio przygotowani wychowawcy, którzy wbrew pozorom znajdują się w trudniejszej sytuacji niż nauczyciele kształcenia zintegrowanego czy przedmiotowcy. Wychowawca świetlicy nie ma gotowych programów nauczania, ani skal ocen, którymi może oceniać dziecko. Musi być pełny inwencji twórczej realizatorem planu pracy, obejmującego różnorodne formy działania dostosowane do konkretnej sytuacji i potrzeb dzieci. Jest nie tylko nauczycielem, musi być też psychologiem, pedagogiem i specjalistą w różnych dziedzinach życia. Musi posiadać odpowiednie predyspozycje i cechy charakteru, które sprzyjają wytwarzaniu pogodnej atmosfery.
Pracując już kilka lat w świetlicy zauważyłam nie tylko plusy, ale przede wszystkim złe strony tej pracy. Po pierwsze dzieci w świetlicy jest za dużo, co powoduje niekiedy trudności z dotarciem do każdego wychowanka oraz zapewnienie należytej opieki. Według mnie grupy wychowawcze powinny liczyć do 15 uczestników, a wtedy nasza praca przynosiłaby lepsze rezultaty. Niestety tak nie jest. Pracujemy z dużą ilością dzieci i w niezorganizowanych grupach, co jest dodatkowym utrudnieniem, ponieważ dzieci stale dochodzą lub idą na lekcje. Trzeba też zastanowić się czy nie zmniejszyć godzin pracy z 26 do 20 - 22 godzin tygodniowo. Może wtedy każdy wychowawca chętnie szedłby do pracy pełen energii, zapału i nowych pomysłów. Chciałabym także, aby nauczyciele pracujący w świetlicy szkolnej mieli większy wpływ na ocenę z zachowania ucznia, ponieważ uważam, iż to właśnie w świetlicy dziecko pokazuje to, jak naprawdę funkcjonuje w szkole, grupie rówieśniczej, jest najbardziej autentyczne.
Chciałabym, aby zmienił się stosunek przede wszystkim rodziców do wychowawców świetlic, aby zaczęto w końcu szanować nas i naszą trudną pracę. W gruncie rzeczy to właśnie im powinno najbardziej zależeć na dobru dziecka, które uczęszcza do świetlicy szkolnej. Zauważyłam niechęć rodziców do współpracy z nami. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Może my nie umiemy z nimi rozmawiać, odpowiednio ich „poprosić”; może rodziców, bo są zabiegani, mają coraz mniej czasu na własne sprawy i potrzeby, nie mówiąc nic o współpracy. Wiem tylko jedno, gdyby wykazali choć odrobinę inicjatywy i dobrych chęci mogliby wnieść bardzo wiele w życie świetlicy.
Innym minusem, który zauważyłam jest połączenie świetlicy ze stołówką, a nie ze szkołą (chodzi przede wszystkim o finanse). Na tym połączeniu bardzo wiele traci świetlica np. jeśli zepsuje się coś w kuchni naprawiane jest to z pieniędzy świetlicowych. Powoduje to z kolei brak funduszy na zakup pomocy, nowych zabawek, gier, sprzętu sportowego dla dzieci. Bardzo wielkim minusem jest także brak literatury dotyczącej pracy świetlicowej, jeśli jakaś już jest to jest przestarzała lub nieaktualna.
Natomiast plusem pracy opiekuńczo-wychowawczej w świetlicy, jest to, iż dla wielu nieśmiałych dzieci stwarza ona okazję do współpracy i wspólnej zabawy z innymi. Dzieci łatwiej nawiązują kontakty z rówieśnikami, mają okazję do swobodnej rozmowy oraz wzajemnej pomocy.
Najwięcej zadowolenia z dotychczasowej pracy sprawiły mi chwile, gdy dzieci z własnej woli przychodzą ze mną porozmawiać o swoich problemach lub sukcesach oraz to, że czekają na prowadzone przeze mnie zajęcia. Jestem szczęśliwa kiedy wchodzę do pracy, a dzieci witają mnie z uśmiechem na twarzy. Czuję się wtedy potrzebna i dowartościowana.
Pisząc tę pracę chciałabym przybliżyć innym ludziom swoją pracę, uświadomić społeczeństwu jak ważną rolę i potrzebę w funkcjonowaniu życia szkoły odgrywa świetlica. Podkreślić jej znaczenie dla rodzin w obecnych warunkach w jakich przyszło nam żyć. To właśnie na świetlicę szkolną spadł ciężar realizowania funkcji wychowawczej, która do tej pory była obowiązkiem każdej rodziny. Postarajmy się wspierać świetlicę i wpływać na lepszy rozwój jej działalności.
JAKI POWINIEN BYĆ WYCHOWAWCA W ŚWIETLICY?
Jedną z wielu funkcji szkoły jest zapewnienie dzieciom opieki wychowawczej. Podstawową komórką, która realizuje tę funkcję, jest świetlica szkolna. Czyli jej zadaniem jest objęcie opieką i działaniami wychowawczymi dzieci, które są przed lub po lekcjach i czekają na swoich rodziców.
Nie da się tych funkcji oddzielnie traktować, tak jak nie da się oddzielić wychowania od kształcenia, czyli wychowania od nauczania i uczenia się.
Kształcenie, nauczanie i uczenie się nastawione jest wprawdzie na zdobywanie wiedzy, umiejętności i sprawności, ale również rozwija pozostałe strony osobowości spełniając tym samym rolę wychowawczą. Mówiąc o opiece i wychowaniu, kształceniu i nauczaniu w świetlicy, myślę, że trzeba odwołać się do pojęcia uczenia się w szerokim znaczeniu, jakim posługuje się psychologia - uczenie się to proces, który w wyniku gromadzenia indywidualnych doświadczeń prowadzi do zmiany w zachowaniu się człowieka. Uczenie się występuje, więc w każdej sferze rozwoju dziecka. Aby mówić o wychowaniu trzeba zacząć od celów wychowawczych, które są jednym z najważniejszych motywów ludzkiej działalności, nadają życiu sens, ład, porządek, pomagają tworzyć przyszłość i odkrywać możliwości. Jakie powinny być cele wychowawcze? - myślę, że najprościej mówiąc powinny opierać się na trzech podstawowych wartościach, (o których mówił już Platon): dobro, piękno, prawda. Źródłem celów są, zatem wartości, wychowanie bez wartości zatraca swój humanistyczny charakter i może stać się zwykłą tresurą na czyjś użytek.
Wychowanie musi być oparte na takich wartościach, które zmuszają do poszukiwania wzniosłych ideałów, wykraczają poza przeciętną.
Słowa Goethego: "Jeżeli będziesz traktował osoby tak, jak na to zasługują, będziesz je czynił gorszymi. Jeżeli będziesz je widział, takimi, jakimi mogą się stać, uczynisz je takimi naprawdę".
Jestem przekonana, że życie każdego z nas byłoby dużo łatwiejsze i przyjemniejsze, gdyby każdy przynajmniej próbował od czasu do czasu słowa poety stosować w swoich kontaktach z innymi. Świetlica szkolna jest takim miejscem, w którym słowa Goethego mają rzeczywisty sens i sprawdzają się każdego dnia.
W świetlicy przebywają różne dzieci, generalnie te, których rodzice pracują, które nie mają blisko babci (często dzieci, które najprzyjemniejsze chwile spędzają w szkole, tylko tu mogą zjeść na czas gorący i świeży posiłek, tylko tu czują się potrzebne i akceptowane). I chociażby przez ten fakt zasługują i potrzebują ciepła, radości, zabawy. W dzisiejszym świecie dla dziecka nikt nie ma czasu; rodzice się śpieszą, pracują, zdobywają, zaspakajają potrzeby materialne (lub nie pamiętają o dziecku, nie interesują się nim), nauczyciele gonią z programem, sprawdzianem, testem, dziecko widzi dorosłych jako zgorzkniałych, śpieszących, obojętnych i dochodzi do wniosku, że świat wcale nie jest ciekawy tylko pędzący, ponury i pełen niebezpieczeństw.
Mając tego świadomość, my nauczyciele, a szczególnie wychowawcy świetlicy powinniśmy się starać uczyć dzieci radości, śmiechu, zabawy pokazywać im to co piękne (na niebie, w biedronce, chmurach, ludziach). Badania wykazują, że wychowawcy radośni i uśmiechnięci nie mają uczniów trudnych. Myślę, że dlatego, iż chcą i potrafią znaleźć w swoich wychowankach iskry, a niektórym udaje się je rozpalić. Jestem przekonana, że najważniejszą rzeczą, celem istnienia świetlicy, głównym zadaniem wychowawcy jest stworzenie atmosfery bezpieczeństwa, zaufania, spokoju, wywołanie zaciekawienia, wydobywanie uzdolnień, zapewnienie dobrego samopoczucia i zadowolenia wychowanków.
Wychowawca świetlicy powinien próbować podkreślać, wydobywać, dopatrywać się dobrych rzeczy w dziecku, chwalić je, hołubić i śmiać się do niego. Aby dobrze wykonać jakieś zadanie należy oczywiście unikać błędów, zadanie wychowywania jest szczególnie odpowiedzialne i trudne (proces przebiega na żywej, zmiennej i delikatnej materii).
Główne błędy wychowawców i nauczycieli to przede wszystkim błędy w komunikacji (style komunikatów: krytyczny, strukturalny, opiekuńczy, wspierający), megalomania pedagogiczna, autokratyzm, niewłaściwe w formie i czasie gromadzenie informacji o dziecku i jego rodzinie. Lista błędów jest oczywiście bardzo długa, ale według mnie największym błędem wychowawcy w świetlicy jest brak radości i poczucia humoru. Wychowawca świetlicy musi przyjmować na siebie różne role (opiekunki, rozjemcy, nauczyciela, pielęgniarki itp.), sprawdzanie się w tych zadaniach wymaga oczywiście wiedzy pedagogicznej i psychologicznej, ale również właściwej postawy wobec dzieci tzn. umiejętności stawania się mimo swojego wieku dzieckiem, patrzenia z jego poziomu. Wychowawca świetlicy musi być konsekwentny w postępowaniu, posiadać pokłady cierpliwości, dobroci, niekłamanej szczerości, łagodności, umieć rozwiązywać konflikty, tworzyć płaszczyznę tolerancji, umieć porozumiewać się z rodzicami, nauczycielami, posiadać i wykazywać empatię, umieć słuchać dzieci.
Jednym słowem powinien być przewodnikiem, przyjacielem i doradcą, wszechstronnym i elastycznym, ale przede wszystkim uśmiechniętym i radosnym człowiekiem. Świetlica musi być tym miejscem, w którym dzieci czują się bezpiecznie i dobrze.
ROZWÓJ ŚWIETLIC SZKOLNYCH
Świetlica szkolna jest integralną i niezastąpioną częścią systemu wychowania szkolnego, która w racjonalny sposób organizuje dzieciom ich czas wolny przed i po lekcjach.
Trochę historii Sam wyraz "świetlica" oznacza "izbę główną w domu, pokój gościnny, paradny; izbę w chacie góralskiej, w której przechowywano odzież i majątek, i w której obchodzono uroczystości rodzinne". Początków pracy świetlicowej należy szukać w drugiej połowie XVIII wieku. W tym czasie dążenia postępowych grup społecznych zmierzały do kształtowania człowieka mądrego, kulturalnego, dobrego obywatela, zdrowego i sprawnego fizycznie. Ustawy Komisji Edukacji Narodowej z roku 1783 zalecały: "(...) aby każdego dnia szkolnego czasy przeznaczone były na rozrywkę dla dzieci, a zwłaszcza po obiedzie i wieczorem, wyraźnie stanowiąc, aby co dzień, o ile możności, na wolnym powietrzu się zabawiały. A kiedy tego pora nie dozwoli, różne ćwiczenia i rozrywki odbywały się w domach i takowe ułożenie wiadome przez profesora być powinno uczniom". W XIX wieku podejmowano pojedyncze próby działań opiekuńczo-wychowawczych z inicjatywy stowarzyszeń i organizacji o charakterze filantropijnym bądź charytatywnym. Istotnym momentem w historii pracy opiekuńczo-wychowawczej było powołanie do życia w 1889 roku w Krakowie parku zabaw przez dra Henryka Jordana. Był to pierwszy park w Europie przeznaczony do gier i zabaw dla dzieci pozbawionych opieki. W 1908 roku powstało Towarzystwo Higieny Praktycznej, inicjując nowy typ instytucji - świetlice i dziecińce, których patronem został Bolesław Prus. Można je uznać za prototyp dzisiejszych świetlic. Kolejną organizacją, która stworzyła wiele ognisk zabaw i pracy dla dzieci matek pracujących, było Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, powstałe w 1914 roku. Wydawało pismo "Świetlice dziecięce", przeznaczone dla wychowawców i instruktorów. Pod koniec I wojny światowej, u progu odzyskania niepodległości, zaczęły powstawać świetlice jako odrębne
placówki wychowawcze, mające na celu rozwijanie patriotycznej i demokratycznej postawy, kształtowanie człowieka kulturalnego, twórczego o rozwiniętych horyzontach umysłowych. Okres międzywojenny to czas największej popularności ruchu świetlicowego. Powstawały wówczas w całym kraju świetlice: szkolne, żołnierskie, dworcowe, harcerskie. Skierowane były przede wszystkim do dzieci i młodzieży z biednych, miejskich środowisk. Dużą rolę w ich rozpowszechnianiu odegrała wówczas międzynarodowa organizacja YMCA (chrześcijańskie stowarzyszenie filantropijne zajmujące się organizowaniem czasu wolnego chłopców). Obok niego prężnie działało Towarzystwo "Świetlica", założone przez nauczycieli i działaczy oświatowych.
Po II wojnie światowej nadzór nad działalnością świetlic przejął Departament Wychowania Pozaszkolnego, powstały w Ministerstwie Oświaty. Departament dążył do objęcia pracą wychowawczą jak największej liczby dzieci. Zajęcia świetlicowe zaczęły upodabniać się do pracy na lekcji. Popularność świetlic zaczęła w związku z tym stopniowo maleć i mniej więcej w latach pięćdziesiątych nastąpił upadek świetlic. Ponownie rozwinęły się w latach siedemdziesiątych, głównie w szkołach podstawowych, jako odzew na zapotrzebowanie zapewnienia opieki dzieciom w młodszym wieku szkolnym przed i po lekcjach. Mimo wielu prób tworzenia świetlic dworcowych, przyzakładowych, wczasowych, miejscem systematycznej pracy opiekuńczo-wychowawczej są świetlice szkolne, pozaszkolne świetlice środowiskowe oraz terapeutyczne.
Świetlica dzisiaj
Współczesna świetlica szkolna jako wewnątrzszkolna instytucja wychowania wspomaga i uzupełnia pracę szkoły we wszystkich jej zakresach: opieki, oddziaływań wychowawczych i dydaktycznych, jak i zabiegów terapeutycznych. W swych celach i zadaniach uwzględnia podstawowe funkcje czasu wolnego: odpoczynek (tj. regenerację sił fizycznych i psychicznych) rozrywkę, która wyzwala przyjemne emocje, oraz rozwijanie indywidualnych zdolności i zainteresowań. Zmieniająca się dynamicznie rzeczywistość, wiedza i zainteresowania dzieci wymagają ciągłych poszukiwań, lepszych rozwiązań oraz nowych pomysłów w pracy świetlicowej. Z przykrością stwierdzam, że ten obszar systemu oświaty jest zupełnie zaniedbany. Wychowawca świetlicy na rynku wydawniczym znajduje zaledwie kilka pozycji, z których nie wszystkie są poprawne pod względem merytorycznym, podczas gdy nauczyciele innych specjalności są zasypani różnorodnymi publikacjami fachowymi. Podobnie wygląda sytuacja szkoleń dla nauczycieli świetlic, a przecież po nauczycielach nauczania zintegrowanego jest to najliczniejszy zespół w szkołach podstawowych. Współczesna świetlica powinna sprostać wyzwaniom świata nowoczesnego, przygotować dzieci do życia w bardzo złożonych układach społecznych i politycznych o różnych systemach wartości, bogatej kulturze, charakteryzującej się zmiennością form i treści. Jedynie ludzie wszechstronnie rozwinięci, samodzielni i twórczy, będą w stanie dokonywać właściwych wyborów i iść drogą najcenniejszych wartości. Świetlica szkolna może znacząco przyczynić się do właściwego kształtowania postaw społecznych, o ile jej potencjał zostanie odpowiednio wykorzystany. Do świetlic szkolnych zapisanych jest często ok. 2/3 uczniów klas I-III. Mamy więc szansę intencjonalnego oddziaływania wychowawczego na znaczną część populacji dzieci w wieku od 7-10 roku życia. Okres, w którym dzieci uczęszczają do świetlicy w szkole podstawowej, jest ostatnią fazą znaczących wpływów wychowawczych. W późniejszych okresach kształtowania się osobowości wpływ dorosłych jest znacznie ograniczony.
O skuteczności pracy wychowawczej decyduje wiele czynników: kompetencje wychowawcy, pozytywna atmosfera, indywidualne i podmiotowe traktowanie ucznia, atrakcyjność otoczenia i warunki, w którym odbywa się proces stawania się wartościową jednostką. Ale funkcjonowanie świetlicy należy udoskonalić w zakresie wielu obszarów. Jakość spędzanego czasu wolnego ma istotny wpływ na rozwój człowieka. Władze oświatowe powinny więc zainteresować się funkcjonowaniem świetlic szkolnych i stworzyć im bezpieczne i higieniczne warunki. Nie sprzyja temu aktualna, nadmierna liczebność (w niektórych świetlicach w godzinach szczytu przebywa czasami około 70 dzieci), wywołująca negatywne zjawiska, jak: hałas, nadmierna ilość bodźców, pobudzenie, stres, agresja, znużenie, bóle głowy, anonimowość. Poprawę sytuacji świetlic należy rozpocząć od udostępnienia im większej liczby sal, zwiększenia nakładów finansowych na wyposażenie, remonty, wymianę zepsutego sprzętu, zagospodarowanie terenów przyszkolnych, aby pobyt dziecka w świetlicy kompensował mu chwilowy brak rodziny, co jest możliwe tylko poprzez pracę w mało licznych grupach. Niezbędne są także uregulowania prawne dotyczące dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi (uczniów klas integracyjnych), które wymagają szczególnej i specjalistycznej pomocy.
Zapotrzebowanie społeczne na świetlice w szkołach podstawowych będzie wzrastało, ponieważ coraz więcej rodziców pracuje; czas ich pracy się wydłuża, a rozpowszechniający się model rodziny 2+1 nie sprzyja kształtowaniu prospołecznej postawy. Świetlica jest dla wielu dzieci jedynym miejscem ważnych dla nich spotkań, zabaw i kontaktów z rówieśnikami.
Organizacja pracy świetlicy
Świetlica szkolna pracuje w oparciu o Regulamin funkcjonowania świetlicy, który szczegółowo określa jej zadania, organizację i zasady postępowania w konkretnych sytuacjach. Z regulaminem powinni być zapoznani rodzice, najlepiej na zebraniu zorganizowanym na początku roku szkolnego. Zasady obowiązujące dzieci na terenie świetlicy powinien regulować regulamin wewnętrzny, który jest "kontraktem" zawartym z dziećmi i wspólnie z nimi stworzonym. Zadania wychowawczo-dydaktyczne, skorelowane z programem wychowawczym szkoły, zawarte są w rocznym planie pracy wychowawczo-dydaktycznej. Tematyka zajęć realizowanych w świetlicy zamieszczona jest w miesięcznych planach zawierających hasła tygodnia oraz tematykę zajęć codziennych. Każda świetlica powinna również posiadać orientacyjny rozkład dnia, uwzględniający specyfikę swojej pracy oraz rozkład lekcji szkoły. W rozkładzie dnia powinny być uwzględnione zajęcia prowadzone przez nauczycieli, najlepiej jedna godzina przed lekcjami i jedna po lekcjach, którą może być zorganizowane odrabianie zadań domowych, czas na samodzielne, spontaniczne zabawy dzieci, w dni pogodne pobyt na świeżym powietrzu; po południu zabawy wspólne mogą przybrać formę jedynie zabaw odprężających (ruchowych, sportowych, relaksacyjnych itp.). Formy zajęć, powtarzających się cyklicznie w ciągu tygodnia, zawiera tygodniowy rozkład zajęć. Są to planowane i celowe jednostki zajęć wychowawczo--dydaktycznych prowadzone przez nauczyciela świetlicy (np. zajęcia plastyczne, umuzykalniające, żywego słowa, ekologiczne, profilaktyczne, koło taneczne). Zajęcia organizowane przez nauczyciela mogą być prowadzone w układzie:
- poziomym - zajęcia świetlicowe związane z hasłem tygodnia i realizowane codziennie, różnymi formami, ze zmieniającymi się grupami dzieci,
- pionowym - zajęcia powtarzające się systematycznie co tydzień, prowadzone tą samą formą np. koło teatralne, lub związane z jedną problematyką, np. zajęcia wychowania komunikacyjnego i skupiające tę samą grupę dzieci. Dokumentem codziennej pracy nauczyciela są dzienniki zajęć (do dzisiaj nie zostały opracowane i zatwierdzone dzienniki zajęć świetlicowych!). Najczęściej korzystamy z dzienników zajęć wychowawczych. W dzienniku zapisujemy hasło tygodnia oraz dominujące formy aktywności danego dnia, a więc tematykę zajęć prowadzonych przez nauczyciela, nazwy zabaw zespołowych, wiodące formy aktywności dzieci podczas ich zabaw dowolnych, odrabianie zadań domowych.
Trudności w realizowaniu podstawowych zadań świetlicy
1. Złe warunki lokalowe - wskazane, aby liczba sal była proporcjonalna do liczby zapisanych dzieci; w każdej świetlicy minimum dwie sale - jedna do zabaw głośnych, druga do cichych. 2. Nadmierna liczebność dzieci w grupie świetlicowej - w jednej sali nie powinno być więcej niż 25 dzieci. 3. Brak rozwiązań prawnych dotyczących pobytu dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi - dotyczy szkół z oddziałami integracyjnymi - wskazane zmniejszenie liczebności grupy świetlicowej, w której znajdują się te dzieci oraz drugi nauczyciel z odpowiednim przygotowaniem pedagogicznym. 4. Brak higieny i bezpieczeństwa warunków pobytu w świetlicy, wynikający z powyższych trudności: hałas, konflikty, nadmierna ilość bodźców rodzących stres, pobudzenie, dekoncentrację, znużenie, bóle głowy, anonimowość. 5. Brak środków finansowych na nowoczesne, higieniczne, estetyczne i atrakcyjne dla współczesnych dzieci wyposażenie - wymiana zniszczonego wyposażenia (np. dywany, meble, sprzęt sportowy), remonty, zagospodarowanie terenu przyszkolnego, sprzęt audiowizualny, itp. 6. Brak uregulowań prawnych, które określałyby podstawowe zadania, organizację, warunki lokalowe, zadania nauczyciela. Uregulowania te zapobiegłyby swobodnej interpretacji znaczenia i roli świetlicy szkolnej, co przyczyniłoby się do podniesienia jej poziomu i prestiżu w społeczeństwie.