WYKŁAD I
ŚRODOWISKO W NAUKACH EKONOMICZNYCH - WPROWADZENIE
Podstawowe terminy
Prowadząc rozważania o relacjach pomiędzy gospodarką a środowiskiem oraz o prawnych uwarunkowaniach tych relacji należy na wstępie zdefiniować kluczowe dla tej debaty terminy.
Pierwszy z nich to środowisko. Definicja podawana przez Polską Akademię Nauk stanowi, iż środowisko to:
Ogół elementów stworzonych przez przyrodę i w mniejszym lub większym stopniu przekształcanych przez człowieka, składających się w danym miejscu i czasie na biologiczne warunki życia człowieka. |
Elementy te pozostają ze sobą w całościowym powiązaniu i wzajemnym sprzężeniu tworząc system o charakterze skomplikowanych relacji i o charakterze wyraźnej otwartości. |
Tymczasem ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska definiuje środowisko jako:
Ogół elementów przyrodniczych, w tym także przekształconych w wyniku działalności człowieka, a w szczególności powierzchnia ziemi, kopaliny, wody, powietrze, zwierzęta i rośliny, krajobraz oraz klimat.
Należy podkreślić, iż w obu definicjach środowisko to zarówno obszary czy obiekty występujące w stanie pierwotnym, bądź też naturalnym, jak również te, które zostały przekształcone w wyniku działalności człowieka.
Definicja PAN wskazuje na skomplikowane relacje jakie, występują pomiędzy elementami środowiska (powiązania, sprzężenia, otwartość).
Cechy te powodują szereg trudności w gospodarowaniu w naturalnych ekosystemach.
Definicja prawna przedstawia katalog komponentów środowiska: powierzchnia ziemi, kopaliny, wody, powietrze, zwierzęta i rośliny, krajobraz oraz klimat.
Należy zauważyć, że poprzez zastosowanie zwrotu "a w szczególności", katalog ten ma charakter otwarty.
Zatem nie tylko te i wyłącznie te elementy są komponentami środowiska.
Ustawa o ochronie przyrody (16 kwietnia 2004 r.) wprowadza definicję środowiska przyrodniczego.
Również w niej podkreślone zostaje rozumienie środowiska zarówno jako elementów naturalnych, jak i elementów przekształconych przez działalność człowieka:
Środowisko przyrodnicze - krajobraz wraz z tworami przyrody nieożywionej oraz naturalnymi i przekształconymi siedliskami przyrodniczymi
z występującymi na nich roślinami, zwierzętami i grzybami.
Z punktu widzenia ekonomii środowisko jest postrzegane jako:
Specyficzny zasób będący do dyspozycji człowieka oraz będący użytecznym dla gospodarki. W stosunku do gospodarowania w środowisku przyrodniczym obowiązują wymogi efektywności.
W naukach ekonomicznych środowisko jest jednym z 3 podstawowych zasobów wykorzystywanych w procesach gospodarowania.
Te zasoby to:
praca (zasoby ludzkie),
ziemia (zasoby naturalne),
kapitał (zasoby wytworzone przez człowieka).
W szerszym rozumieniu te trzy rodzaje zasobów określa się mianem kapitału i mówi się o kapitale społecznym (wiedza, umiejętności, wartości kierujące działaniami pojedynczych osób i całego społeczeństwa), kapitale przyrodniczym (zasoby naturalne i procesy ekologiczne) oraz kapitale gospodarczym (maszyny, budynki, kapitał finansowy
i infrastruktura służąca produkcji dóbr i usług).
Gospodarowanie zasobami środowiska powinno być tak realizowane, aby minimalizować nakłady dla osiągnięcia celu lub, aby zapewnić maksymalizację celu (zysku), dysponując określonymi, ograniczonymi nakładami.
Zasady te powinny obowiązywać również w odniesieniu do podejmowanych działań na rzecz ochrony środowiska.
Człowiek jest elementem środowiska, a jednocześnie wprowadza w nim zmiany ilościowe i jakościowe.
Zakres ingerencji człowieka w środowisko przyrodnicze zależy głównie od możliwości technicznych i ekonomicznych.
Stopień zmian wprowadzonych w środowisku pozwala wyodrębnić:
Środowisko naturalne- minimalne zmiany komponentów środowiska, niewielka gęstość zaludnienia (np. niewielkie obszary ścisłych rezerwatów przyrody, najwyższe partie gór i obszary polarne);
Środowisko geograficzne- średni zakres ingerencji człowieka, średnia gęstość zaludnienia (np. tereny rolnicze i leśne, część regionów przemysłowych o małym zaludnieniu);
Środowisko antropogeniczne- zakres ingerencji człowieka jest bardzo duży, gęstość zaludnienia duża i bardzo duża, wprowadzone elementy sztuczne stopniowo stają się dominujące (np. obszary wielkich miast, regiony przemysłowe, obszary kopalń odkrywkowych, obszary intensywnych upraw rolnych).
Mechanizm regulacji oparty na sprzężeniach zwrotnych jest charakterystyczny dla systemów naturalnych, zbudowanych z wielu komponentów.
Umożliwiają one przebudowę struktury systemu w sytuacji, gdy oddziałujące na dany system czynniki nie mogą być neutralizowane przez zdolności buforowe systemu.
W pierwszej fazie procesu zmian uruchamiane zostają mechanizmy hamowania, a w drugiej - mechanizmy przystosowawcze, prowadzące do osiągnięcia nowego stanu równowagi.
Innymi relacjami między elementami środowiska są związki kowariancyjne.
O związkach tych mówi się, gdy zmiany wprowadzone w jednym z komponentów środowiska powodują powstawanie zmian w innych jego elementach.
Obniżenie wielkości populacji konsumentów I rzędu spowoduje zmiany w populacji konsumentów II rzędu tego samego łańcucha pokarmowego.
Adekwatne zmiany pojawią się również w populacjach producentów.
Skomplikowanie relacji występujących w środowisku utrudnia prawidłowe wykorzystywanie zasobów w rozwoju społeczno-gospodarczym, ponieważ ogranicza możliwości prognozowania i modelowania zmian oraz może uniemożliwiać ekonomiczną wycenę ich skutków.
Najtrudniejsze do uwzględnienia w dynamicznych modelach rozwoju jest występowanie kumulacji efektów zmian środowiska.
Dobrym przykładem efektu kumulacji jest wpływ na zdrowie człowieka wykorzystywanych w rolnictwie pestycydów, leków weterynaryjnych czy hormonów wzrostu w hodowli zwierząt.
Negatywny wpływ tych związków może być oddalony o kilka czy kilkanaście lat, czasami o całe pokolenie. Kumulacja związków ołowiu w organizmie człowieka (przez przewód pokarmowy i drogi oddechowe) powoduje objawy chorób nerek (ołowica) po kilkunastu latach przebywania w zanieczyszczonym środowisku.
Skutki kumulacji związków ołowiu w komórkach mózgowych człowieka są jeszcze bardziej oddalone.
Związki synergiczne między elementami środowiska tworzą siły przyrody powstające na skutek współwystępowania komponentów środowiska w czasie i przestrzeni.
Środowisko przyrodnicze nie jest prostą sumą poszczególnych komponentów, ale powstaje w wyniku związków i relacji między nimi.
Związki synergiczne mogą się także ujawniać jako efekt współwystępowania różnych zanieczyszczeń w środowisku.
Końcowy skutek emisji dwutlenku siarki do atmosfery będzie zwielokrotniony przy jednocześnie występującej emisji tlenków azotu, a jego siła będzie zależała od specyficznych warunków pogodowych.
Oddziaływanie kwaśnych deszczy, powstających jako skutek emisji związków siarki, dużej wilgotności powietrza i opadów deszczu, będzie zależało także od występowania innych zanieczyszczeń powietrza.
Kwaśne deszcze obniżają produktywność lasów, zmniejszają przyrost masy drzewnej, pogarszają warunki upraw i obniżają plony w rolnictwie, przyspieszają niszczenie budowli i korozję metali.
W krańcowych przypadkach (niewielka siła wiatru, inwersja temperatury powietrza, duże stężenie zanieczyszczeń pyłowych i gazowych) nad danym obszarem w efekcie synergii emisji różnych związków chemicznych w specyficznych warunkach może wystąpić zjawisko smogu.
Gospodarka a środowisko
Środowisko przyrodnicze pełni wiele różnorodnych funkcji, które są określane także jako użyteczności.
Z punku widzenia prowadzonych rozważań, najważniejsze z nich należą do 2 kategorii: biologicznych i gospodarczych.
Funkcje biologiczne, to wspieranie, a właściwie umożliwianie procesów życiowych na Ziemi.
Elementy środowiska stanowią składniki istotne dla życia, zdrowia i dobrobytu człowieka (woda, powietrze, klimat).
Funkcje gospodarcze środowiska polegają na:
dostarczaniu surowców i energii wykorzystywanych w procesach produkcyjnych i konsumpcji,
zapewnieniu przestrzeni geograficznej, czyli pola działalności gospodarczej, miejsca zamieszkania oraz wypoczynku a także przyjmowania, neutralizowania i pochłaniania ubocznych skutków i produktów działalności gospodarczej człowieka.
Zasoby środowiska (w tym także przestrzeń działalności człowieka) wykorzystywane są do procesów wytwórczych. Trafić one mogą także bezpośrednio do konsumpcji. Zarówno w procesach produkcji jak i konsumpcji powstają odpady, które trafiają do środowiska.
Poszczególne funkcje środowiska przyrodniczego są względem siebie konkurencyjne.
Nadmierne zniszczenie środowiska w trakcie eksploatacji surowców mineralnych i w procesach ich przetwarzania może znacząco ograniczyć pełnienie funkcji biologicznych.
Ochrona użyteczności biologicznych środowiska wobec ekspansji użyteczności gospodarczych może być natomiast utrudniona ze względu na fakt, że elementy środowiska są to dobra publiczne, trudno poddające się zawłaszczeniu i słabo poddające się mechanizmom rynkowym.
Funkcje gospodarcze środowiska mogą być względem siebie również konkurencyjne, co wobec ograniczoności zasobów środowiska wymaga optymalizacji decyzji.
Najbardziej znacząca konkurencyjność występuje między funkcją środowiska dotyczącą neutralizacji odpadów, dostarczania surowców a funkcją zapewnienia przestrzeni dla zamieszkiwania i rekreacji.
Rozwój społeczno-gospodarczy nie jest możliwy bez zmian środowiska przyrodniczego.
Zmiany te mogą wynikać z niezbędnego dla rozwoju kształtowania środowiska bądź być skutkiem degradacji środowiska przyrodniczego.
Jednak nie każda zmiana, powstająca jako skutek działań człowieka, jest równoznaczna z degradacją środowiska.
Kształtowanie środowiska, które umożliwia wzrost gospodarczy, to takie zmiany, które powodują podwyższenie walorów użytkowych elementów środowiska i całego ekosystemu.
Można je utożsamiać z racjonalną gospodarką zasobami środowiska.
Natomiast degradacja środowiska to zmiany, które powodują w efekcie obniżenie jakości walorów użytkowych środowiska, pogarszają warunki gospodarowania, zamieszkania i rekreacji.
Synonimem degradacji mogą być takie pojęcia, jak: zniekształcenie, zniszczenie, dewastacja, zużycie, wyczerpanie i wyeksploatowanie zasobów.
Granica między kształtowaniem a degradacją środowiska przyrodniczego jest płynna.
Gospodarując w środowisku i przystosowując je do własnych potrzeb, człowiek do końca nie zna skutków wprowadzanych zmian.
W trakcie gospodarowania zmieniają się kryteria racjonalności.
Następuje też efekt kumulacji wprowadzanych zmian i pojawiają się długie okresy opóźnienia efektów.
Ekonomia środowiskowa
Tradycyjna ekonomia traktuje środowisko jako "zbiornik" materii i energii oraz nieograniczoną przestrzeń na odpady.
K.E. Boulding nazwał ją "ekonomiką kowbojską", gdzie znacznej części dóbr przyrodniczych nadaje się charakter "dóbr wolnych", których eksploatacja nie wywołuje żadnych obciążeń finansowych.
Wzrost konkurencji i dążenie do obniżenia kosztów przedsiębiorstwa zmusza do oszczędzania dóbr rzadkich, a tym samym drogich czynników produkcji (kapitału
i pracy) oraz wykorzystywania właśnie "dóbr wolnych".
Często opłaca się stosować tanie, ale szkodliwe dla środowiska technologie produkcji.
Celem funkcjonowania gospodarki, w ujęciu tradycyjnym, jest wzrost produkcji i zysków, a miernikiem działań jest produkt krajowy per capita.
Nieistotne jest przy tym to, że wskaźniki te mogą nie odzwierciedlać nieefektywnego wykorzystywania czy wręcz marnotrawstwa zasobów środowiska naturalnego.
Tradycyjna teoria ekonomii opiera się na:
antropocentryzmie, w którym człowiek jest ośrodkiem i celem wszelkich zjawisk i procesów w przyrodzie,
utylitaryzmie, odbierającym biosferze wszelką wartość poza wartością instrumentalną,
woluntaryzmie, uzasadniającym nieograniczone prawa działania człowieka w przyrodzie.
Zgodnie z tymi założeniami tradycyjna ekonomia zajmuje się badaniem ludzkiego zachowania w warunkach ograniczenia (niedoboru) zasobów oraz optymalną alokacją ograniczonych zasobów między alternatywne cele.
Gospodarka jest zamkniętym autonomicznym układem, a rynek pozwala optymalizować decyzje.
Takie ujęcie ekonomii dominowało jeszcze w latach '80 i '90, chociaż wielu współczesnych ekonomistów uważało już, że podstawowe problemy dla człowieka rodzą się nie w gospodarce, ale na styku społeczeństwo - gospodarka - przyroda.
Ekonomia i ekologia nie są w zasadzie naukami pokrewnymi.
Według T. Żylicza "łączy je nawet mniej niż astrologię z astronomią czy gastronomię z gastrologią".
Ekologia jest nauką przyrodniczą, zajmującą się analizą prawidłowości wzajemnego oddziaływania żywych organizmów oraz ich powiązań z nieożywionym środowiskiem. Przedmiotem ekologii są relacje zachodzące między organizmami oraz organizmami a ich siedliskiem.
Ekonomia natomiast, w uproszczeniu, bada sposoby organizowania procesów produkcji oraz procesy podziału dóbr i usług w społeczeństwie. Wspólny rdzeń obu nazw - wywodzący się z greckiego słowa (dom) - stanowi dość odległą metaforę w odniesieniu do przedmiotu zarówno współczesnej ekonomii, jak i ekologii.
Mimo postępu naukowego, jaki dokonał się w naukach przyrodniczych i społecznych, w tym w ekonomice zasobów naturalnych i ochronie zasobów środowiska, brakuje jak dotychczas osadzenia badań ekologiczno-ekonomiczno-społecznych na gruntownych podstawach teoretycznych.
Według R. Domańskiego próby przenoszenia ogólnych koncepcji ekologii na grunt ekonomii i odwrotnie nie dały wystarczająco pozytywnych rezultatów.
Kończyły się najczęściej efektownymi, ale mało efektywnymi metaforami.
Bardziej obiecujące były próby łącznego modelowania ekologiczno-ekonomicznego.
Narastające zagrożenia ekologiczne w skali globalnej, regionalnej, ale także lokalnej i pojawiające się problemy gospodarcze większości państw świata sprawiły, że niezależnie od dystansu, jaki dzieli ekologię i ekonomię oraz niewystarczających postępów w zakresie budowy zwartej teorii, ich integracja stała się niekwestionowaną koniecznością.
W literaturze przedmiotu pojawiły się już w latach 80. pojęcia "ekonomia ekologiczna" i "ekonomia środowiskowa".
Ekonomia środowiskowa jest mniej interdyscyplinarna, bardziej jednorodna i związana przede wszystkim z teorią ekonomii neoklasycznej.
Najważniejsze jej osiągnięcia to zastosowanie aparatu analizy neoklasycznej do rozwiązywania praktycznych kwestii polityki ochrony środowiska.
Natomiast ekonomia ekologiczna charakteryzuje się w większym stopniu związkami z biologią, socjologią, filozofią i etyką, jest też bardziej interdyscyplinarna.
Kładzie ona większy nacisk na interwencjonizm państwowy w rozwiązywaniu problemów środowiskowych i wykazuje większe związki ze szkołą neokeynesowską w ekonomii.
Poszukiwanie nowego paradygmatu ekonomii wraz z pojawieniem się problemów ekologicznych powoduje, że ekonomia środowiskowa może być już współcześnie traktowana jako część składowa teorii ekonomii.
Zgodnie z teorią ekonomii, nauka ta zajmuje się problemami alternatywnego wykorzystania różnych czynników wytwórczych.
Podstawą współczesnej definicji ekonomii są kategorie "wyboru" i "ograniczoności", które dotyczą również szeroko rozumianych warunków środowiskowych, w jakich odbywa się proces gospodarowania.
Ograniczoność zasobów środowiska przyrodniczego to:
Ograniczoność podstawowych zasobów naturalnych i nośników energii niezbędnych do kontynuacji procesu wzrostu gospodarczego (ograniczoność nieodnawialnych surowców mineralnych).
Ograniczoność podstawowych komponentów środowiska, współdecydujących o jego jakości, czyli umożliwiających spełnianie biologicznych (podstawowych) funkcji środowiska przyrodniczego. Przez pojęcie to rozumie się nie tyle bezwzględną ilość komponentu, ale jego jakość, która jest pochodną wielkości emitowanych zanieczyszczeń i zdolności do ich neutralizacji w ekosystemie (w tym przypadku ograniczoność nie oznacza ilości powietrza, ale stopień jego zanieczyszczenia pyłami i gazami).
Ograniczoność warunków ekologicznych, rozumiana jako stale pogarszająca się jakość poszczególnych komponentów środowiska, wpływająca na przebieg i efektywność procesu gospodarowania oraz na rozwój społeczny. Takie rozumienie ograniczoności wiąże się ze wzrostem popytu na czyste środowisko, które zaspokaja potrzeby naturalne człowieka, często o charakterze psychologicznym, estetycznym, rekreacyjnym, czyli potrzeby, które są zdeterminowane kulturowo.
Ponad trzydziestoletni rozwój zainteresowań teorii ekonomii ekologicznymi uwarunkowaniami wzrostu gospodarczego pozwala wyodrębnić dwa główne sposoby podejścia do tej problematyki:
1. Podejście pierwsze kwestionuje możliwość skutecznego
wykorzystywania dotychczasowego dorobku ekonomii
do rozwiązywania nowych problemów, jakie powstają
na styku społeczeństwo-gospodarka-środowisko,
ponieważ defekty rynku uniemożliwiają wykorzystywanie
mechanizmów rynkowych do określenia dopuszczalnej
skali ingerencji w środowisko i właściwej alokacji
zasobów.
2. Drugie podejście opiera się na poglądzie,
że przezwyciężenie współczesnego kryzysu
ekologicznego i rozwiązanie problemów ochrony
środowiska przyrodniczego jest możliwe na gruncie
tradycyjnie rozumianej, ekonomicznej racjonalizacji
wykorzystania zasobów środowiskowych oraz
zdolności środowiska do asymilacji i rozkładu
zanieczyszczeń.
Środowisko w historii myśli ekonomicznej
Na związki pomiędzy gospodarką ą środowiskiem zwracało uwagę wielu wybitnych ekonomistów i filozofów.
Klasycy ekonomi postrzegali środowisko jako czynnik maksymalizujący wzrost gospodarczy.
John Stuart Mill jako pierwszy stwierdził, że środowisko wpływa na jakość życia człowieka nie tylko pośrednio za pomocą zasobów dostarczanych systemowi gospodarczemu, ale również bezpośrednio, poprzez swoje funkcje rekreacyjne, psychologiczne czy estetyczne.
Bardzo ważnym wydarzeniem było wprowadzenie przez A.C. Pigou koncepcji efektów zewnętrznych.
Bazując na tej teorii wprowadzono opłaty środowiskowe zwane podatkami typu Pigou.