Wojciech Młynarski prorokuje w własnym wierszyku.
„Nowa czeka nas atrakcja,
którą tak bym zdefiniował:
szykuje się demokracja
policyjno-wyznaniowa.
Na nowego Prezydenta
co podkreślam w tym wierszyku
będzie wpływać Trójca Święta
ustami swych urzędników.
(...) A kto spyta - Co jest grane?
Nie pasuje do winietki,
się odwiedzi go nad ranem
i założy bransoletki".
W wyborczej kampanii prezydenckiej to lewica mogła być Kukizem.
Przed nami kampania do parlamentu. Oby znów się nie okazało,
że sukces lewicy był na wyciągnięcie ręki, ale ta rączka okazała się za krótka...