Manifest mojego pokolenia


Manifest mojego pokolenia

Są różne opinie o dzisiejszej młodzieży, jedni ją ganią, drudzy chwalą, ale tak jak każdy moje pokolenie nie ma samych wad, czy samych zalet. Pewnym jest, że coraz większy rozwój techniki i globalizacja cywilizacji potęgują wzajemne różnice i dysproporcje między pokoleniami. Próbując to zobrazować, przytoczę przykład: ktoś, w którego dzieciństwie radio było rarytasem, a ze wszystkimi znajomymi spotykał się na podwórku bądź w szkole, będzie miał raczej problemy ze zrozumieniem dzisiejszej młodzieży, która ma wszystkie media na wyciągnięcie ręki, dla której normą jest rozmawiać przez „gadu-gadu” 2 godziny bez przerwy z znajomym z 2 końca polski.
To niezrozumienie, może być powodem tych jakże licznych negatywnych ocen pod naszym adresem, ale zastanówmy się chwile, czy jesteśmy całkowicie bez winy? Czy możemy to wszystko zwalać na nieporozumienia? Moja odpowiedz brzmi: raczej nie. Mimo wszystko w większości przypadków jesteśmy winni sobie sami, swoim zachowaniem, rzadko mającym cos wspólnego z kulturą, czy prowokującym sposobem bycia.
Spotkałem się z taką niepisaną regułą, kierującą poczynania moich rówieśników, że najważniejszą rządzącą dziś światem rzeczą jest pieniądz, osobiście uważam, że jest on błędny. Szukając odpowiedzi z skąd tego typu poglądy mogą się brać zebrałem wiele z pośród swoich obserwacji.
Młodzi ludzie, rozpoczynając swoje życie nie mają innych przykładów zachowań, takich jak miłość, uczciwość, dobroć, szczerość, bezinteresowność, gonią tylko za własnym osobistym zyskiem. Wszystko robią żeby mieć a nie być. Są osoby, które zrobią wszystko, aby tylko osiągnąć swój cel. Nie interesuje ich to, że mogą innym zniszczyć życie. Są bezwzględni i nie mają skrupułów. Egoistycznie nastawiona do życia młodzież z zatraconymi powyższymi wartościami uważa, że za pieniądze można mieć i zrobić wszystko.

Obawiam się przed odrzucaniem tradycyjnych wartości, które są niezbędne dla naszego prawidłowego istnienia, aby nie zatracić się w tym wszystkim. Już teraz można obserwować kryzys obyczajowości wywołany bezkrytycznym adaptowaniem przez młodzież wszystkiego, co nowoczesne, nowocześniejsze, czy po prostu droższe, bo niby to właśnie jest lepsze. Tutaj moje obawy mogą okazać się najbardziej uzasadnione, odejście od patriotyzmu i religii a zajęcie ich miejsca kultem pieniądza i konsumpcji, komercją i konsumpcją może prowadzić do pustki wewnętrznej i wszelakich złych zachowań i patologii, gdyż młodzież pozbawiona poprawnych moralnie ideałów, zacznie zbaczać coraz bardziej z szlaków moralności. Przykładami `chorób' toczących moje pokolenie mogą być takie zjawiska jak wszechobecna agresja, dostęp do narkotyków, czy coraz wcześniejsze sięganie po alkohol. Agresja, która objawia się na różne sposoby, stając się sposobem wyzwolenia z siebie niezadowolenia, żalu bądź innych własnych problemów. Skrajnie zagubieni mogą nawet trafić na naprawdę szkodliwe środowisko, a później już tylko krok do zorganizowanych grup przestępczych, kradzieży, rozbojów, napadów itp. Za pomocą narkotyków młodzi ludzie starają się uciec od codziennych problemów, z którymi sobie nie radzą, wyrwać się ze świata, którego nie rozumieją, a paradoksalnie trafiają do miejsca jeszcze gorszego, na margines społeczny.
Droga na dno jest bardzo szybka i łatwa, niestety trudniej jest wrócić do normalnego życia. Wszyscy „przyjaciele” się wtedy odsuwają, a właśnie wtedy powinni zostać i pomóc, tak jak było by to kiedyś, niestety dziś przyjaźnie nie są takie jak kiedyś.
Jednak jest też druga strona. Młodzież widząc problemy kraju i konfrontując ją z dobrobytem na zachodzie, pragnie poprawy sytuacji i widzi możliwości ku temu, których wcześniej nie widziano. Liczę, że moje pokolenie, choć skutecznie zniechęcane przez starszych, zamiast ciągle narzekać, będzie w stanie zmienić ten kraj i wprowadzić wiele potrzebnych poprawek. My jako najmłodsze pokolenie, bombardowane wszelakimi zmianami wykształciliśmy w sobie umiejętność niezwykłego przystosowania się do zmiany warunków, czy to pracy, czy otoczenia, potrafimy poradzić sobie w każdej sytuacji, zawsze znajdujemy rozwiązanie, dążąc do niego powoli, ale wytrwale i konsekwentnie. Inną kwestią, w podobnej sytuacji, jest ekologia i nauka. Jak wiadomo stan naszej planety, eksploatowanej ponad miarę i bezustannie zanieczyszczanej, ulega ciągłej degradacji. Wymierają kolejne gatunki, wyczerpują się powoli surowce, człowieka atakują coraz to nowe odmiany chorób. Te problemy, przerzucane z barków kolejnych pokoleń na następne, muszą wreszcie zostać rozwiązane. Współczesna młodzież jest bardziej czuła, w porównaniu do wcześniejszych pokoleń, między innymi, dlatego iż problemy ekologii właśnie ją najbardziej dotykają. Jako pomoc dysponować będziemy nowymi technologiami, które sami dalej będziemy rozwijać. Ich efektywne i mądre wykorzystanie poprawi komfort i ułatwi życie. Na pewno nie będzie to łatwe i dziesiątki nowych, nieznanych dotąd problemów stanie na naszej drodze. Czymże jednak bylibyśmy bez ciągłego usiłowania ulepszenia wszystkiego?
Uważam, że moje pokolenie nie jest całkiem złe, ani całkiem dobre, jest po prostu inne od pokoleń wcześniejszych, głównie ze względu na zupełnie inne realia, w których przyszło nam żyć. Nadal możemy kierować się uniwersalnymi wartościami, cenić te same ideały i mieć takie same marzenia, tylko realizujemy je w inny, nowoczesny i bardziej odpowiedni do naszych warunków sposób. Pomimo pułapek zastawionych przez życie na nas, młodych ludzi, możemy być pozytywnie nastawieni do życia i chcemy je przede wszystkim dobrze przeżyć.

Każdy jest sam, na placu boju jakim jest życie, nie patrzy za siebie, nie patrzy na innych, chyba żeby tylko pośmiać się lub upokorzyć... niekończący się wyścig z czasem, który stał się już normą, a Ci którzy nie są w stanie nadążyć, ci co nie radzą sobie z tym tempem, popadają w nałogi, złe towarzystwo i inne patologie. Nie ma miejsca żeby zatrzymać się, od począć, złapać oddech, rozejrzeć się wokół i stwierdzić jaki ten świat może być i jest piękny, pędząc każdego dnia mijamy jego części, nie zastanawiając się nad nim ani trochę, bo nie mamy na to czasu ... Głowy zaprzątają wciąż myśli: `a to jeszcze to mam do zrobienia, to do poprawienia ... i to do załatwienia ...' . Rzadko spotyka się takie przyjaźnie jak kiedyś, dziś są one dodatkiem, od tak, bo kiedyś mogę potrzebować pomocy ... Zasadniczą różnicą między moim pokoleniem a pokoleniami wcześniejszymi, które dziś tak jak my, pędzi co dnia, goniąc nieuchwytne, jest fakt iż generalnie dla nas nie ma większego znaczenia jakiej ktoś jest rasy, jakiego wyznania, lub jak się ubiera. Jesteśmy tak zapędzeni, że takie rzeczy przestają mięć dla nas znaczenie, bo to nie istotne jaki jest kolor skóry tego obok, ważne dla nas jest to, czy może on nam pomóc, lub czy da się go wykorzystać.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Manifest mojego pokolenia
5 Spory młodych ze starymi, czyli manifest pokolenia pozytywistów
Głos nowego pokolenia Manifest
Wokol tajemnicy mojego poczecia
Początki romantyzmu Manifesty ćw
Wewnętrznie spójna Ukraina szansą młodego pokolenia na integrację z Europą
Pochowajcie mnie w kwiatach, Poezja, poezja mojego męża - warta czytania
Wewnętrznie spójna Ukraina szansą młodego pokolenia na integrację z Europą(1)
KONFLIKT POKOLEŃ, matura, matura ustna, MOTYWY, WORD
3 Analiza i interpretacja Pokolenia?czyńskiego
Obraz przeżyć pokoleniowych w poezji K
Kuracje mojego życia
manifest konsumpcyjny KI5UITJGFOW2IGXRMVHVBHVTAV2MMRSSPPVWMXQ
Liście winorośli kwaszone MojeGotowanie pl Przepisy Przetwory Liście winorośli kwaszone (2)
BUG MANIFESTO A4
Manifest, Prezentacje, prezentacje ;)
KONFLIKT POKOLEŃ, Motywy literackie
Komunizm Marks Manifest komunistyczny id 7379

więcej podobnych podstron