• Stanowisko KMP w sprawie nagonki • antykomunistycznej w Polsce
W ostatnich latach obserwujemy nasilenie kampanii antykomunistycznej i antyrobotniczej w naszym kraju. Początki antykomunistycznej histerii i prób fałszowania historii ruchu robotniczego miały miejsce już w początkowym okresie po kontrrewolucji 1989 roku. Wtedy objawiało się to skutecznym dążeniem do pozbawiania klasy robotniczej jej praw, godnego życia oraz fałszowaniem chlubnej historii bohaterów ruchu robotniczego i rewolucyjnego.
W ostatnich latach mamy zaś do czynienia z intensyfikacją dążeń do upodlenia ludzi pracy i zmarginalizowania i tak słabego ruchu komunistycznego. Obecnie reprezentuje ów ruch w Polsce najwyżej kilka tysięcy aktywnych działaczy robotniczych, chłopskich oraz inteligencji pracującej. Mimo naszej organizacyjnej słabości, prawica, ruch narodowy oraz wszelkiej maści reakcja boi się odrodzenia potęgi niezależnego ruchu robotniczego, wiedząc doskonale, że ruch ten zmiótłby ich z powierzchni ziemi. Dlatego też kapitaliści i będący na ich usługach parlamentarzyści w kapitalistycznej RP chcą za wszelką cenę zdusić nas i sprowadzić do roli elementów przestępczych (terrorystycznych i antydemokratycznych). W ostatnim czasie doszło między innymi do tego, że jeden z naszych działaczy został przez LPR tchórzliwie oskarżony o „propagowanie totalitaryzmu" tylko dlatego, że mieszkańcom swego miasta przypomniał o rocznicy urodzin Włodzimierza Lenina - jednego z największych bohaterów klasy robotniczej i przywódcę młodego państwa radzieckiego.
Jest to postępowanie bardzo chytre i sprytne zarazem, gdyż zrównując ruch komunistyczny, naszą historię, naszych internacjonalistycznych bohaterów walczących o 8 godzinny dzień pracy, o wyzwolenie społeczne, o socjalizm, z nazistami i ich niewyobrażalnymi zbrodniami - burżuje starają się odsunąć od siebie oskarżenia o brak demokratyzmu, nepotyzm i lekceważenie woli ludu pracującego oraz bezrobotnych. Za wszelką cenę będą więc próbować odebrać resztkę emerytur i uprawnień kombatanckich byłym partyzantom Armii Ludowej, byłym funkcjonariuszom Urzędu Bezpieczeństwa, którzy tuż po wyzwoleniu ziem polskich spod okupacji nazistowskiej, walczyć musieli o utrzymanie państwa demokracji ludowej, zwalczać rodzimych faszystów z Narodowych Sił Zbrojnych, Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość oraz agentów obcych nacjonalizmów jak Ukraińska Powstańcza Armia, czy Werwolf. Kombatanci ruchu robotniczego nieraz płacili najwyższą cenę za obronę młodego państwa socjalistycznego - cenę własnego życia. Za wkład w budownictwo socjalizmu należy im się nasz szacunek oraz podziękowania.
Ostatnie propozycje "oczyszczenia" sfery publicznej z byłych współpracowników Służby Bezpieczeństwa, członków Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz innych funkcjonariuszy Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej zakrawają na obłęd i nie są niczym innym jak zaślepionym wściekłością prymitywnym rewanżyzmem. Coraz częściej dochodzi do wymazywania ze świadomości społecznej dokonań ruchu robotniczego i celowego fałszowania ideologii marksizmu-leninizmu, poprzez wyburzanie pomników działaczy robotniczych, zmiany nazw ulic, placów, szkół itd. Każdemu komu drogie są tradycje ruchu robotniczego, nasza wspólna pełna sukcesów dla klasy pracowniczej przeszłość, powinien się temu stanowczo przeciwstawić.
Podobne działania mają miejsce nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach naszego regionu. Niedawno doszło do delegalizacji czeskiej młodzieżówki komunistycznej KSM. W Estonii, wbrew protestom ogromnej większości społeczeństwa (1 ofiara śmiertelna), doszło do usunięcia z centrum Tallina pomnika żołnierza - bohatera - wyzwoliciela Armii Czerwonej. Na Litwie działalnośc partii komunistycznej została zakazana, a jej przywódcy odbywają wieloletnie wyroki pozbawienia wolności. Na Łotwie z kolei mamy do czynienia z próbami rehabilitacji zbrodniarzy wojennych z nazistowskiego Waffen SS. Klimat antykomunizmu udziela się także samej Unii Europejskiej, której to organy starały się w zeszłym roku przegłosować ustawę zrównującą komunizm, cały ruch robotniczy oraz istniejące państwa socjalistczne (między innymi Kuba, Wietnam) ze zbrodniami nazizmu i totalitaryzmem faszystowskim. Na razie burżuazji europejskiej się to nie udało, jednakże nie ustaje ona w tego typu staraniach.
Jako młodzi komuniści, działacze ruchu robotniczego, rewolucjoniści i pracownicy oraz bezrobotni domagamy się natychmiastowego zaprzestania tej zbrodniczej i neofaszystowskiej polityki. Na zawsze zachowamy w pamięci wielkich działaczy ruchu pracowniczego, bezapelacyjnie oddając im należną cześć i hołd za przelaną krew w obronie świata pracy. Apelujemy tym samym o przyłączenie się do ruchu sprzeciwu społecznego wobec rewanżyzmu i prób wymazywania z historii takich postaci jak: Karol Marks, Fryderyk Engels, Włodzimierz Lenin, Róża Luksemburg, Ernesto Che Guevara i tysiące innych na całym świecie. Już czas wysłać podżegaczy wojennych, rasistów, antydemokratyczne rządy burżuazyjnej kliki oraz kapitalizm jako system na śmietnik historii.
Niech żyje pokój!
Niech żyje socjalizm!
Prezydium
Komunistycznej Młodzieży Polski