Przemoc a alkohol
Alkoholizm jest przyczyną przemocy. Prawda czy nieprawda?
NIEPRAWDA
Uzależnienie od alkoholu nie zwalnia od odpowiedzialności za czyny. Należy karać sprawcę przemocy i leczyć jego chorobę.
Alkohol u sprawcy
Związek alkoholu z przemocą w rodzinie jest powszechnie znany. Sprawcy przemocy uzależnieni od alkoholu winę za przemoc zrzucają na alkohol. Najbliższe otoczenie jest przekonane o słuszności tego argumentu ponieważ porównanie zachowania tej samej osoby pod wpływem alkoholu oraz na trzeźwo wypada na niekorzyść tego pierwszego.
Terapeuci uzależnień wiedzą, że niektórzy pacjenci utrzymujący abstynencję, również stosują przemoc w swojej rodzinie. Jak wskazują wyniki badań Instytutu Psychologii Zdrowia PTP tego typu sytuacje są dla otoczenia przerażające, ponieważ nie występuje w nich główny winowajca - alkohol. W zespole uzależnienia od alkoholu istnieją dwa objawy, które przez charakterystyczną relację pijącego z otoczeniem odnoszą się do wspomnianych wyników.
Pierwszy, kiedy osoba uzależniona odczuwa silną potrzebę napicia się (głód alkoholowy). Jeśli otoczenie stara się ograniczyć dostęp do alkoholu, zachowanie osoby uzależnionej staje się często bardzo agresywne. Dzięki niemu pijący znów odzyskuje łatwy dostęp do alkoholu, ponieważ przerażone otoczenie w końcu ulega.
Druga sytuacja to potocznie zwany kac (objawy odstawienia). Kiedy spada poziom alkoholu we krwi pijącego pojawiają się bardzo nieprzyjemne reakcje ze strony organizmu zarówno w samopoczuciu fizycznym, jak i psychicznym. By je zredukować i odzyskać poprzedni nastrój pijący postanawia sięgnąć po alkohol. I tym razem otoczenie może stanąć na drodze takiej osoby, uniemożliwiając mu dostęp do picia, co tłumaczą często troską o zdrowie pijącego i uchronienie go przed kolejnymi konsekwencjami picia. Odpowiedzią osoby pijącej będzie w tym przypadku również agresja.
W przypadku obu objawów pretensje otoczenia będą stanowiły dla osoby pijącej mocne alibi. Może ono brzmieć następująco: „Gdybyś mnie nie sprowokowała wszystko byłoby dobrze”. Odtąd w podobnych sytuacjach otoczenie słysząc taką argumentację będzie przeżywać poczucie winy. Może ono skutecznie uniemożliwić zatrzymanie przemocy na wiele lat.
Osoba pijąca i stosująca przemoc musi podjąć terapię, dotyczącą problemu alkoholowego oraz być objęta programem korekcyjnym dla osób stosujących przemoc.
Współuzależnienie u ofiar przemocy
Charakterystyczny sposób reagowania na picie i zachowanie bliskiej osoby zostało nazwane współuzależnieniem. Poniższa definicja dobrze opisuje zarówno doświadczanie przemocy i problemu alkoholowego ze strony bliskiej osoby:
Jest to utrwalona forma uczestnictwa w długotrwałej, niszczącej sytuacji życiowej, związanej z patologicznymi zachowaniami partnera, ograniczająca w sposób istotny wybór postępowania, prowadząca do pogorszenia własnego stanu i utrudniająca zmianę położenia na lepsze (wg Z. Sobolewskiej-Mellibrudy).
Utrwalona forma uczestnictwa to nic innego, jak charakterystyczne reakcje otoczenia, o których wcześniej była mowa. Zarówno picie bliskiej osoby, jak i stosowana przez nią przemoc (w definicji „patologiczne zachowania partnera”) doprowadzają do niszczącej sytuacji życiowej najbliższe otoczenie sprawcy. Poczucie winy i odpowiedzialności za sprawcę w istotny sposób ogranicza wybór postępowania. Wiele osób, nie zwracając uwagi na osobiste konsekwencje (pogorszenie własnego stanu) nie ustaje w poszukiwaniach skutecznej pomocy dla sprawcy przemocy nadużywającego alkoholu.
Te osoby są przekonane, że leczenie problemu alkoholowego wyeliminuje również przemoc. Takie postępowanie jest podyktowane często normami, przekazami, w których byliśmy wychowywani i w które mocno wierzymy. Według nich bliskiej osobie, którą spostrzegamy jako chorą, należy udzielić pomocy i wsparcia. Na tym polega największa pułapka współuzależnienia. Koncentracja życia na problemie pica kogoś bliskiego prowadzi do braku realizacji własnych potrzeb, a wśród nich najważniejszej - bezpieczeństwa. Zmaganie się z piciem i agresją bliskiej osoby oraz podejmowanie wysiłków, mających na celu niesienie jej pomocy, coraz bardziej osłabia i utrudnia zmianę położenia na lepsze.
Takie osoby bardzo trudno przekonać, że potrzebują pomocy zwłaszcza, że doświadczają od czasu do czasu „drobnych sukcesów”. Może to być dłuższy okres abstynencji u sprawcy przemocy, który dobrze odpowiada fazie „miodowego miesiąca” w cyklu przemocy. Wówczas sprawca swoim pozytywnym zachowaniem i obietnicami zapewnia, że wcześniejsze sytuacje już nigdy się nie powtórzą. Inni z otoczenia mają zwyczaj podziwiać osoby współuzależnione za ich upór i niespożyte siły. Jeśli dodamy do tego wstyd przed ujawnieniem problemu oraz utożsamianie zwracania się po pomoc z przyznaniem się do słabości, widzimy kontekst w jakim żyje taka osoba.
By pokonać opisane trudności, które przeżywa osoba współuzależniona, warto skontaktować się z instytucją, która pomoże zaplanować najważniejsze kroki, mające na celu polepszenie swojej sytuacji, a przede wszystkim zatrzymanie przemocy. Bezpiecznym sposobem takiego kontaktu wydaje się rozmowa telefoniczna, która zapewnia anonimowość i może zachęcić do nawiązania kontaktu bezpośredniego. Zapraszamy do kontaktu za pomocą naszej poradni telefonicznej pod numerem:
022 668 70 00 (czynna od poniedziałku do piątku w godzinach 14.00-22.00).
Alkohol u ofiary przemocy
Ciągłe napięcie związane z przeżywaniem kolejnych aktów przemocy to rzeczywistość dobrze znana osobom, które jej doświadczają. Kiedy stres jest zbyt silny i trwa zbyt długo osoba doświadczająca przemocy może poszukiwać skutecznych sposobów na jego zredukowanie. Takim sposobem dla niektórych kobiet, doświadczających przemocy, staje się alkohol. Poniższa lista stanowi zbiór powodów, które podają osoby doświadczające przemocy sięgające po alkohol:
1. Zmniejszenie bólu fizycznego i psychicznego, który najczęściej wynika bezpośrednio z aktów przemocy. Wówczas alkohol działa jako środek znieczulający;
2. Ucieczka od zagrażającej rzeczywistości jest możliwa dzięki sięganiu po alkohol. Pozwala on choć na pewien czas oddzielić się od świata, w którym dominuje ból i cierpienie, a kolejna porcja alkoholu ten ograniczony czas wydłuża;
3. Środek nasenny jest bardzo pożądany, kiedy trudności z zasypianiem i/lub płytkim snem uniemożliwiają odpoczynek i zaburzają równowagę organizmu ofiary przemocy;
4. Środek poprawiający funkcjonowanie w sytuacjach zadaniowych, np.: uroczystości rodzinne, praca (zwłaszcza, gdy osoba doświadczająca przemocy nie ujawniła otoczeniu problemu przemocy), rozprawy w sądzie itd.;
5. Poprawa obrazu własnej osoby. Lepsze samopoczucie po alkoholu wpływa również na poczucie własnej wartości, która w powodu doświadczanej przemocy znajduje się na coraz niższym poziomie;
6. Zamiana silnych uczuć nieprzyjemnych (np. lęku, wstydu, poczucia winy) na przyjemne (np. ulga). W tym przypadku alkohol staje się regulatorem życia emocjonalnego. Jeśli przeważają w nim silne uczucia nieprzyjemne pojawia się zapotrzebowanie na alkohol, który choć na krótki czas „przenosi” w świat uczuć przyjemnych,
7. Sprzyjają uruchomieniu myślenia magiczno-życzeniowego. Alkohol pozwala postrzegać w innym/lepszym świetle sytuację. Dzięki niemu ofiara przemocy może przekonać siebie, że jej sytuacja nie jest najgorsza, usprawiedliwiać występowanie przemocy oraz odwracać uwagę na inne sprawy nie związane z przemocą;
8. Żeby nie dać satysfakcji sprawcy przemocy („nie zobaczy mnie słabej”). Niektóre ofiary przemocy są przekonane, że widok ich słabych prowokuje sprawcę do kolejnych aktów przemocy. Dlatego alkohol w ich przekonaniu choć na pewien czas pozwala pokonać tę słabość.
W wymienionych powyżej punktach powtarza się informacja o ograniczonym czasie działania alkoholu. W celu wydłużenia czasu jego działania należy sięgnąć po kolejne dawki alkoholu, co w sposób niewidoczny dla osoby pijącej prowadzi ją do uzależnienia.
Fakt uzależnienia poważnie komplikuje sytuację osoby doświadczającej przemocy. Jako kobieta, której przypisane są społecznie bardzo poważne role, zaczyna być na cenzurowanym, a sprawca nie waha się często sięgnąć po instrumenty prawne, by całkowicie ją sobie podporządkować. Fakt bycia matką powstrzymuje wiele pijących kobiet przed decyzją sięgnięcia po pomoc (doświadczanie przemocy + problem alkoholowy = podwójny wstyd i inne nieprzyjemne uczucia). Kiedy problem alkoholowy jest ujawniony przez sprawcę, bądź samą ofiarę, otoczenie nieustannie sprawdza jakość macierzyństwa, zazwyczaj z nastawieniem, że kontrola wypadnie negatywnie.
Badania wskazują, że kobiety z problemami alkoholowymi częściej nadużywają środków psychotropowych, co jeszcze bardziej komplikuje ich sytuację. Podejmowane na własną rękę okresy abstynencji okazują się nieskuteczne, zwłaszcza, że sprawca kolejnymi aktami przemocy potrafi w wielu wypadkach taki okres przerwać.
Szansę na uzyskanie skutecznej pomocy daje nawiązanie kontaktu z odpowiednimi instytucjami, które udzielą pomocy dotyczącej problemu alkoholowego, jak również przemocy.
Pogotowie „Niebieska Linia” dysponuje bazą placówek na terenie całego kraju (www.porozumienie.niebieskalinia.pl). Informacje o konkretnej instytucji oraz wsparcie psychologiczne można uzyskać także drogą telefoniczną.
http://www.niebieskalinia...?new_pagesid=77