1978


O Rozynie

     Baba jedna miała córkę jedynaczkę, bardzo piękną. Zawsze jej mówiła: "Nie pójdziesz ty za chłopa, tylko za pana". Choć się zalecał jaki parobek czy kmiecy syn, Rozyna pójść za niego nie chciała, wiele o sobie trzymając i tylko przybycia pana wyglądała. Nie umiejąc i nie chcąc się brać do żadnej roboty, chodziła całymi dniami po łąkach, zbierała kwiatki, piosneczki śpiewała, a nigdy nabożne.
      Jednego razu, kiedy tak chodziła, widzi, że jedzie kareta, z której piękny pan okienkiem wychylił głowę. Na widok dziewczyny zbierającej kwiatki, pan wyciągnął czerwoną jedwabną chustkę i trzymając ją w ręku, woła:
      - A toś ty Rozyna, Rozyna moja jedyna.
      Kareta stanęła przed dziewczyną
      - Najpiękniejsza z dziewcząt, pojedziesz ze mną, bo jestem panem dla ciebie.
      - Pójdę matusi powiedzieć - rzekła Rozyna po chwili namysłu.
      - Nie odchodź nigdzie, bo bym odjechał, lepiej wsiądź od razu. Jestem bardzo bogaty, ty i matusia będziecie miały dużo pieniędzy.
      Słysząc o pieniądzach, Rozyna na nic już nie zważała i wsiadła do karety.
      Furman trzasnął z bicza i pojechali.
      W powozie pan zaczyna ku dziewczynie miłosne stroić ceregiele. Teraz dopiero ją strach ogarnął, bo spostrzegła, że ów kochanek ma racice zamiast nóg, pazury zamiast rąk i dwa rogi wystające spod kapelusza.
      - A gdzież my staniemy? - pyta niespokojna Rozyna.
      A na to on:
      Pojedziemy przez Kraków,
      bo ja tam mam dwóch bratów,
      pojedziemy przez bór, las,
      opadnie tam srebrny pas.
      Gdzie staniemy - zobaczemy.
     
      Jechali, jechali, w końcu stanęli przed piekłem, tam zakołatał on w okno i woła:
     
      Otwórzcie bratowie,
      tego ciała katowie!
     
      Wylecieli drudzy diabli, porwali dziewuchę, posadzili na stolcu i proszą:
      - Napij się smakolcu.
      Dopieroż jak się zaczęły tańce, a było bardzo ludno w piekle o tej porze, bo i czarownice tańcowały, widzi Rozyna, że źle, poznała, w jakiej jest kompanii, lecz już za późno myśleć o tym. Wziął ją diabeł i tańcuje z nią do sądnego dnia.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
(1978) CZY ISTNIEJE BÓG, KTÓRY TROSZCZY SIĘ O NASid 902
Modelowanie cybernetyczne [w] Problemy modelowania procesów dydaktycznych, 1978
KRYZYS 1968-1978, KRYZYS 1968-1978 Marzec 68: *zaostrzenie stosunków państwo kościół- lista biskupó
KRYZYS 1968-1978, KRYZYS 1968-1978 Marzec 68: *zaostrzenie stosunków państwo kościół- lista biskupó
24 Maerchen Unicef 1978
Krótkie ściągi, POCZATKI III RP, PRZYCZYNY POLSKIEGO SIERPNIA 1980-16 X 1978 wybór Karola Wojtyły na
notatki z lektur, Nr 11 - M. Głowiński, Świadectwa i style odbioru, w tegoż, Style odbioru, Warszawa
1978, W7 - inżynierii środowiska
kk, ART 103 KK, 1978
1978
1978
(1978) Cussler Clive Vixen 3
Katalog LEGO 1978 ANG
skrytyj kosmos kniga 4 1969 1978
Krótkie ściągi, PRZYCZYNY POLSKIEGO SIERPNIA 1980, PRZYCZYNY POLSKIEGO SIERPNIA 1980-16 X 1978 wybór
(1978) WIECZYSTE ZAMIERZENIE BOŻE ODNOSI TERAZ TRIUMF DLA DOBRA CZŁOWIEKA
08 Bazuna 1978 rok
kpk, ART 22 KPK, 1978

więcej podobnych podstron