Hiob
sł. J. Kaczmarski i A. Trojanowska, muz. Z.Łapiński 1979
Ta wyprawa była dla nas przyjemnością |
d C F C d C a F d C (a) |
Kiedy z gór zeszliśmy w kwitnące doliny |
d C F C d C a F C d |
Parobcy porzucili domy broń i stada |
E7 A D A H E |
Obrońcy zginęli śmiercią bohaterską |
A D H E |
|
|
Równaliśmy z ziemią winnice i zasiewy |
d C F C d C a F d C (a) |
Nasze ręce dymiły ludzką krwią i tłuszczem |
d C F C d C a F C d |
I z całej krainy nie pozostał po nas |
E7 A D A H E |
Kamień na kamieniu ani zdrowy człowiek |
A D H E |
|
|
Widzieliśmy łupów naszych właściciela |
d C F C d C a F d (C a) |
Cały w strupach i wrzodach trwał w pogorzelisku |
d C F C d C a F d |
Tuż przed naszym najazdem stracił wszystkie dzieci |
A B A (B C B) |
W gruzach domu przez piorun zburzonego w nocy |
A B C B A |
|
|
Nie znał chyba ten człowiek łaski swego Boga |
d g6 d (C a) |
Lecz wielbił go nadal choć nieludzkim głosem |
d C F C d |
Staliśmy milcząc dobić ktoś go chciał z litości |
A B A (B C B) |
Ale stracił śmiałość wobec takiej wiary |
A B C B A |
|
|
Gdy zgwałcili mi żonę - sławię słodycz jej ciała |
d g6 d g6 |
Braci synów już nie ma - ja wciąż z nimi rozmawiam |
d g6 d g6 |
Roztrzaskali domostwo - ja kamienie całuję |
A B C B |
Zawlekli mnie na śmietnik - w słońce się wpatruję |
A B C B A |
|
|
Zmiażdżyli mi podbrzusze - miłości nie da się zgubić |
d g6 d C a |
Wyszarpali mi język - więc palcami coś mówię |
d g6 d C B |
Wykłuli mi źrenice - myśl się z myślą zaplata |
A B C B A |
Dzięki Ci Boże! Stworzyłeś najpiękniejszy ze światów! |
d G0 d D0 A |
|
|
Wódz gotowych na wszystko bitnych górskich plemion |
d C F C d C a F d (C a) |
Chciałbym być bogiem takich jak ten człowiek ludzi |
d C F C d C a F d |
Jeden starczył by dźwignąć i utrzymać w górze |
A B A (B C B) |
Świat Boga i nicość przez Niego mu daną |
A B C B A |
Chociaż zniszczyć Go jednym mógł wzruszeniem ramion |
A B C B A (B C B) |
Chociaż zniszczyć Go jednym mógł wzruszeniem ramion |
A B C B A |
|
|
Gdy zgwałcili mi żonę - sławię słodycz jej ciała |
d g6 d g6 |
Braci synów już nie ma - ja wciąż z nimi rozmawiam |
d g6 d g6 |
Roztrzaskali domostwo - ja kamień całuję |
A B C B |
Zawlekli mnie na śmietnik - w słońce się wpatruję |
A B C B A |
|
|
Zmiażdżyli mi podbrzusze - miłości nie da się zgubić |
d g6 d C a |
Wyszarpali mi język - więc palcami coś mówię |
d g6 d C B |
Wykłuli mi źrenice - myśl się z myślą zaplata |
A B C B A |
Dzięki Ci Boże! Stworzyłeś najpiękniejszy ze światów! |
d G0 d D0 A |