CZAR ZAKUPÓW, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY RAZEM ANIOŁA STRÓŻA (audio)


CZAR ZAKUPÓW

Główne motywy: jak działają czary; oczarowanie marketami i zakupami; sprawa zakupów i świętowania w niedzielę.

Mała: Ja to już sprawdziłam, że jeśli oglądam na filmie jakieś czary, to śnią mi się w nocy koszmary…

Duży: A w tych koszmarach jakieś maszkary?

M. Czasem tak, ale nie zawsze… Bo koszmar może być z początku czarujący… Tak jak w starych baśniach, co znały się na czarach… Dopiero potem spod czaru wyłaniała się poczwara… Ale póki co, to wszystko wyglądało, jakby się jakieś marzenie spełniało…

D. I tobie w tym śnie się spełniło jakieś marzenie?

M. Tak - takie dawne moje marzenie o lalce, co spełnia wszystkie moje żądania i rozkazy więcej niż - jak w bajkach - tylko trzy razy… I śni mi się, że taką lalkę mi skądś przynoszą - całkiem za darmo… I ta lalka niewiele mniejsza ode mnie, świetnie ubrana, ładniejsza od Barbie, wychodzi z pudła i mówi do mnie czarująco: „Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem”. Mówię więc: „Tańcz” - i ona tańczy sambę i flamenco jak na balu… Mówię: „Śpiewaj” - i ona śpiewa jak na festiwalu… Mówię: „Graj” - i ona gra na gitarze, na flecie, na fortepianie… Mówię: „Pisz za mnie lekcje” - i ona pisze i jeszcze wszystko wyświetla mi na ekranie… Mówię: „Chcę porcję lodów” - i ona je przynosi, dosłownie, jak na zawołanie… I czuję się w tym śnie szczęśliwa, ważna, że wszystko mogę i że nic nie muszę… I jakaś dzika pycha wstępuje mi w duszę… Bo popatrz, taka lalka jest lepsza od Anioła, który nie zawsze jest, gdy go wołasz…

D. To chyba każdy chciałby mieć takie sny… I gdzie tu koszmar? Gdzie maszkary?

M. Zaraz, zaraz… Już ci mówiłam, jak działają czary… Bo ta lalka - dotąd posłuszna, usłużna, przymilna… nagle budzi mnie w nocy i ona teraz rozkazuje: „Idziemy na zakupy!” A gdy ja nie chcę, ona mnie chwyta za włosy i ciągnie do jakiejś ogromnej galerii - labiryntu… Najpierw bierzemy koszyk, potem wózek, większy wózek, a potem taką przyczepę… Ona - ta lalka - wciąż kupuje i mnie zmusza do kupowania… Jadą za nami całe sterty zakupów, a przed nami wciąż nowe sklepy, piętra, pasaże… Ja chcę uciec, ale nie ma wyjścia, bo to labirynt i to ta lalka mi teraz rozkazuje, a ja jak zaczarowana, muszę spełniać jej wszystkie żądania… I ona wcale nie jest już piękna, tylko zamienia się w poczwarę o ogromnej paszczy, a ja czuję, że albo przywali mnie ta sterta zakupów, albo zginę w tej paszczy na amen… I wtedy nagle… dzwonek budzika - kochany dzwonek! A za oknem słychać kościelne dzwony, bo niedziela… „Sen - mara, Bóg - wiara” - jak mówi moja Babcia . Nigdy tak szybko się nie ubierałam i nie pędziłam do kościoła z taką ochotą, jak wtedy. Nawet po cichu się bałam, czy sen-koszmar nie trwa dalej i czy zamiast kościoła nie stoi jakiś stupiętrowy market ze stoma tysiącami tych przeklętych sklepów… Ale nie, kościół był na swoim miejscu, otwarty i cichutki… Tylko jedna dziewczyna była trochę podobna do tej lalki-poczwarki… Jednak to była tylko resztka tamtego czaru ze snu koszmaru…

D. Sen - mara, Bóg - wiara… Ale znam dziewczynkę, której coś podobnego się zdarzyło. I nie był to żaden koszmar. Nie było tam żadnej lalki, tylko mały niewinny pajacyk….Ani nie było labiryntu, tylko zwykła galeria… I była zwykła dziewczynka, zwykła babcia, niby zwykłe zakupy, a jednak jakby jakieś czary obie je dziwnie skołowały…

M. Naprawdę? Musisz mi o tym opowiedzieć, bo może ten mój sen-koszmar to była jakaś przestroga od samego Pana Boga? Słucham więc…

CZAR ZAKUPÓWKiedy w jakimś mieście otwierają nową galerię handlową, to jest to takie święto, że więcej jest tam ludzi niż w kościele. Tak było też z galerią Cesarskie Wrota. Już od rana w niedzielę czekał na jej otwarcie tłum dorosłych i dzieci. Dla pierwszych klientów miały być nagrody, gadżety, promocje. Ola czekała tam razem z babcią i kiedy Cesarskie Wrota się otwarły, dostała ślicznego pajaca-błazna gadającego: „Niech cię ogarną zakupowe czary”. Ola nigdy nie wierzyła w czary ani w czarowników, a tu chciała się tylko pogapić, bo pieniędzy miały obie niewiele. Ale ile tam było do zobaczenia, przymierzenia, spróbowania! Jakby otwierały się coraz to nowe wrota z czarującymi postaciami i wnętrzami. Można było jeździć szklanymi windami, oglądać ogromne akwaria, błądzić po labiryntach ze sklepikami-sezamami. Nikt nawet nie patrzył na zegarek, bo tyle tam było pięter, tarasów, ruchomych schodów, neonowych tuneli. Nie wiadomo kiedy Ola i babcia wydały wszystkie swoje pieniądze, a prawie nic nie kupiły. Zapomniały o czasie, o domu, o jedzeniu (bo coś wciąż degustowały) i obie sobie mówiły: „Tu naprawdę działają jakieś czary! Czego to ludzie nie wymyślą!”. A błazen-pajacyk wciąż im o tych czarach gadał. Przy tych wszystkich światłach nie było wiadomo, czy jest południe czy wieczór, aż babcia powiedziała: „Koniec z czarami - wracamy”. Przy drzwiach jakaś dziewczynka powiedziała do Oli: „Chcesz dwa złote za pajacyka?”. Ola chciała, bo nie miała nawet na bilet do domu. Oddała pajaca, chwyciła dwa złote i spojrzała na nie, bo były takie specjalne - jubileuszowe. Na monecie był wizerunek ich kościoła. Wtedy obie - babcia i Ola - zawołały: „Przecież dziś jest niedziela! A myśmy o tym całkiem zapomniały! To te czary tak działały!”. I biegły do kościoła, bo za minutę miała być ostatnia Msza święta. Obie zaczerwieniły się, gdy usłyszały, jak ksiądz powiedział: „Nasz czas w niedzielę należy się Panu Bogu. Komu więc go oddajemy? Gdzie świętujemy?”.

M. Czy wiesz jak się czułam w tym śnie-koszmarze? Że się zamieniam w wózek na zakupy - w poczwarę-śmieciarę na kółkach… A w kościele poczułam się już całkiem odczarowana i jakaś taka… kochana, wiesz…

I wtedy mi się przypomniało, jak bardzo mi się nie chciało iść do kościoła, bo w niedzielę krzyczał na galerii i w telewizji taki wielki napis: „Wielkie emocje - super promocje!” Ale to nie emocje, tylko wredne czary, co stworzenia Boże zmieniają w zakupowe mary…

D. Tak, powiedz mi jak świętujesz w niedzielę, a powiem ci kim lub czym jesteś…

M. Nie jestem wózkiem, nie jestem towarem i nikt mnie nie zmieni w zakupową marę… Tak mi dopomóż Panie Boże i wszyscy Twoi święci - żadni klienci, ani konsumenci!

KONSPEKT-ROZMÓWKA

Wprowadzenie przez pytanie: Co mamy takiego, co należy się tylko Bogu?

I część rozmowy - do słów: „…przestroga od samego Pana Boga? Słucham więc…”

Pytania:

- Dlaczego z czarami kojarzą się koszmary?

- Dlaczego moc czarowania obraca się przeciw czarującemu?

- Co byście zrobiły w takim śnie-koszmarze?

Opowiadanie: „Czar zakupów”

Pytanie: Jak bronić niedzielę przez zakupowym czarem?

II część rozmowy - do końca.

Pytania:

- Kim się staje człowiek wciąż zaczarowany zakupami?

- Dlaczego niedziela nie jest dniem na zakupy?

- Komu należy się nasz czas w niedzielę?

- Kim stajemy się będąc z w kościele i z bliskimi w niedzielę?



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
BUSZUJĄCY W ZBOŻU, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYT
KOCHA JAK, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY RAZEM
WALECZNE SERCE, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY
WESELE W KOŚCIELE, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTA
TYLKO, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY RAZEM ANI
WDZIĘK WDZIĘCZNOŚCI, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZY
BUŁKA NIEZJADAJKA, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJ
ZWYKŁY KAMIE1, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY R
DO CHATY AGATY, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY
BLIZNY, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY RAZEM AN
SIOSTRA ŁATKA, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY R
BUSZUJĄCY W ZBOŻU, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYT
Brat Tadeusz Ruciński FSC
podmiotowosc+ucznia, pedagogika, wszystko razem - na pewno przydatne na studiach pedagogicznych
Metody pracy opiekuńczo wychowawczej- wykłady(1), pedagogika, wszystko razem - na pewno przydatne na
Anonimowa ankieta dla rodziców - bezpieczeństwo, pedagogika, wszystko razem - na pewno przydatne na
Anonimowa ankieta dla nauczycieli - bezpieczeństwo, pedagogika, wszystko razem - na pewno przydatne
Na spotkanie nocy, pedagogika, wszystko razem - na pewno przydatne na studiach pedagogicznych
FUNKCJE+PRZEDSZKOLA, pedagogika, wszystko razem - na pewno przydatne na studiach pedagogicznych

więcej podobnych podstron