KIM JEST NASZ NIEPRZYJACIEL I JAK ON DZIAA?
ZARYS KATOLICKIEJ DEMONOLOGII
Ks. dr Marian Pitkowski
(wykad podczas konferencji Midzynarodowego Stowarzyszenia ds. Uwalniania,
Jasna Gra 11.7.2005)
I. DLACZEGO TEN TEMAT?
Z Boego Objawienia dowiadujemy si, e naszym najwikszym wrogiem jest szatan. Ani najwiksze kataklizmy przyrody, ani najgorsze choroby i epidemie, ani najokrutniejsi tyrani ziemscy, ani mocarstwa dysponujce potnymi armiami i nuklearnymi arsenaami, ani ideologie usiujce narzuci wiatu przemoc swoje obkane pogldy nie s tak grone i niebezpieczne jak ze duchy, okrelane diabami demonami i w inny sposb. Te bowiem mog nam szkodzi nie tylko na tym wiecie, i to wiele bardziej ni wszystko inne, ale take i przede wszystkim zaley im na pozbawieniu nas najwyszego dobra - ycia wiecznego, a wic ich zowrogie dziaanie siga poza ziemski czas, w wieczno. Bg ofiarowuje nam ycie wieczne w szczciu i pomaga w jego osigniciu, szatan natomiast mobilizuje wszystkie swoje moliwoci, aby nas unieszczliwi na zawsze.
W wielkim teatrum Boego planu gwnym bohaterem jest czowiek z bezcennym darem wolnoci. Ani Pan Bg nie bierze nas si do nieba, ani szatan nie moe pochon nas przemoc w piekle. Bg jako nieskoczona potga dobra i mioci zaprasza do siebie i obdarza rodkami, zawsze dobrymi, dla osignicia zbawienia. Szatan, nie przestrzegajc adnych zasad moralnych, stosuje rodki ze: kamstwo, podstp, przemoc, aby nas niszczy. Niektre szkody doczesne moe nam wyrzdza za Boym dopustem bez naszej woli, jednak ycia wiecznego nie moe pozbawi bez naszego udziau. Na terenie wolnoci toczy si zacita walka i to do ostatniej chwili ziemskiego ycia. Nie ma dla nas waniejszej sprawy, jak odniesienie w niej zwycistwa.
Aby je osign, trzeba dobrze pozna nieprzyjaciela: kim jest, jakie ma moliwoci, jak dziaa, jaka jest jego strategia i taktyka. Tymczasem okazuje si, e w ostatnich dziesitkach lat nawet ci, ktrzy z racji kapaskiego powoania powinni mie w tej dziedzinie odpowiednia wiedz, bywaj jej pozbawieni, gdy w niektrych uczelniach katolickich ten temat jest pomijany, bd podawany w wymiarze ograniczonym, wrcz szcztkowym. S i tacy w Kociele, na szczcie nieliczni, ktrzy neguj samo istnienie zych duchw, uwaajc sowa Biblii i magisterium Kocioa za zwyk personifikacj istniejcego w wiecie za. Temat szatana rzadko pojawia si w przepowiadaniu wiary, wskutek czego ze duchy mog dziaa swobodniej, a wierni niewiadomi zagroenia pozostaj bezbronni i staj si ofiarami ich okruciestwa.
Temat: „Kim jest nasz nieprzyjaciel i jak on dziaa?” jest zatem wany, aktualny i poyteczny, zapewne take dla nas, ktrzy z racji powoania czy osobistych zainteresowa mamy w tej dziedzinie peniejsz wiedz. Pewne sprawy przypomnimy sobie, na niektre spojrzymy moe z innego punktu widzenia. Odkd zostaem mianowany egzorcyst i z koniecznoci musiaem dokadniej zaj si demonologi, dowiedziaem si wielu rzeczy, ktrych przedtem nie znaem. Nie pamitam te, by w naszych midzynarodowych konferencjach podjto kiedy prb syntezy w tej dziedzinie. Z koniecznoci poruszymy sprawy najwaniejsze, trudno bowiem w jednym wykadzie obj cao problematyki, na ktr skada si wiele zagadnie szczegowych. Pomin kwesti istnienia zych duchw, poniewa dla nas jest ono oczywiste.
II. RDA WIEDZY O SZATANIE
Chrzecijaskie spojrzenie na wiat ukazuj hierarchi istniejcych bytw od czysto materialnych do czysto duchowych. Wznoszc si od najniszych w gr napotykamy materi nieoywion, oywion (roliny i zwierzta), czowieka jako istot materialno-duchow, duchy czyste stworzone i na szczycie Boga, jako ducha niestworzonego, nieskoczenie doskonaego. Istoty materialne poznajemy bezporednio zmysami (wzrokiem, suchem, dotykiem i innymi) oraz opart na nich refleksj umysow. Istnienie w czowieku pierwiastka duchowego poznajemy porednio w wyniku gbszej refleksji filozoficznej w oparciu o zasad przyczynowoci. Podobnie poznajemy filozoficznie istnienie Boga i niektre Jego przymioty. T naturaln wiedz potwierdza w wielu szczegach i poszerza swoim najwyszym autorytetem Boe Objawienie. Poniewa niektrzy nie przyjmuj Objawienia, a racjonalne uzasadnienie przyjcia istnienia Boga i istnienia w czowieku duszy duchowej wymaga gbszej kultury intelektualnej i nie ulegania przesdom, spotykamy osoby negujce jedno i drugie. O istnieniu stworzonych przez Boga istot czysto duchowych, ktre nazywamy oglnie anioami, dowiadujemy si prawie wycznie z Boego Objawienia. Ono i oparte na nim nauczanie Kocioa jest pierwszym i podstawowym rdem naszej wiedzy w tej dziedzinie.
Duchy czyste mog w wiecie materii wywoywa pewne skutki przerastajce moliwoci samej materii, a take czowieka, dlatego drugim rdem naszej wiedzy o nich moe by dowiadczenie. Tu poznanie jest porednie, nie widzimy bowiem ducha dowiadczalnie, ale wnioskujemy na jego istnienie i dziaanie na podstawie skutkw dziaania. Mamy wiarygodne wiadectwa niektrych osb, zwaszcza witych, e na przykad widziay swego anioa stra czy zego ducha objawiajcego si w widzialnej postaci, jak moe przybra, majc wiksz od nas wadz nad materi. Tu jednak niezbdna jest ostrono i postawa krytyczna, bo skutki, ktre wydaj si mie pochodzenie anielskie czy demoniczne, mog pochodzi od nie znanych nam jeszcze przyczyn naturalnych czy te by wynikiem zudze. Narzdziami potrzebnymi tu do rozeznania i peniejszej wiedzy s refleksja filozoficzna i osignicia rnych nauk przyrodniczych i humanistycznych, jak np. medycyna, psychologia i psychiatria.
Podstawow wiedz teologiczn, zwykle bardzo zwiz, ale za to miarodajn, przekazuj podrczniki teologii dogmatycznej, najczciej w dziale o Bogu Stwrcy, gdzie znajdziemy nauk Kocioa o duchach dobrych (angelologi) i zych (demonologi). Obszerniejsze nowsze opracowania monograficzne ofiaruj nam ks. Corrado Balducci w ksice pt. „Il diavolo. '...Esiste e lo si pu riconoscere'” (Diabe istnieje i mona go rozpozna) wydanej w 1988 r. oraz kompendium ks. Ren Laurentina „Le dmon - myth ou ralit” wydane we Francji w 1995 i w przekadzie polskim „Szatan. Mit czy rzeczywisto” w Warszawie w 1997 r. Bd tu korzysta z tych i innych publikacji zwykle bez wskazania rda, by nie obcia wykadu aparatur naukow. Kilka wanych tematw demonologicznych omawia ksika „Teologia o szatanie” wydana przez KUL w Lublinie w 2000 roku, prezentujca sze referatw z sympozjum teologicznego na ten temat w Lublinie z dnia 25.11.1999 r. Nadto wiele materiau, chocia nie w formie systematycznego wykadu, znajdziemy w okazjonalnych wypowiedziach papiey Pawa VI i Jana Pawa II oraz Kongregacji Doktryny Wiary, a take w Katechizmie Kocioa Katolickiego i we wprowadzeniu do nowego rytuau egzorcystw Stolicy Apostolskiej z r. 1999 oraz w do licznych obecnie publikacjach o szatanie i walce z nim autorstwa przede wszystkim bardziej znanych egzorcystw, jak o. Gabriele Amorth, ks. Raul Salvucci, jezuita Adolf Rodewyk, ks. Pellegrino Ernetti i innych. Temat sta si modny take w rodkach spoecznego przekazu, gwnie dziki filmowi „Egzorcysta”. Tam prezentowany bywa jednak czsto w sposb nieodpowiedni, wzbudzajcy niezdrow sensacj i majcy na celu zdobycie widzw i czytelnikw.
III. NATURA CZYSTYCH DUCHW
Szatan jest upadym anioem, nie utraci natury czystego ducha, zatem cz angelologii, jak teraz przedstawimy, odnosi si zarwno do duchw dobrych jak zych.
1. Istoty stworzone
Wszyscy anioowie s istotami stworzonymi bezporednio przez Boga. Prawd t wyznajemy w mszalnym Credo : „Wierz w jednego Boga, Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych”. Byty niewidzialne to wanie anioowie i tradycja chrzecijaska uwaa aniow za istoty z natury niewidzialne. W ten sposb wyranie odcinamy si od pogldw wyznawanych przez niektre religie i kierunki filozoficzne o dwch rwnorzdnych pierwiastkach dobra i za, bd o dwch zwalczajcych si bstwach jako przyczynach dobra i za w wiecie. By stworzonym oznacza istnie dziki powoaniu przez Boga do bytu z niczego, a nie z jakiej emanacji bstwa czy z jakiego istniejcego uprzednio tworzywa. Bg stwarza wszystko w sposb absolutnie wolny, niczym nie przymuszony, nie musia niczego stwarza.
Jako stworzenia s anioowie istotami nieskoczenie niszymi od Boga i cakowicie od Niego zalenymi w istnieniu i moliwoci dziaania. Podobnie jak wszystkie inne byty stworzone, s nieustannie zachowywani przez Boga w istnieniu czyli jak gdyby nieustannie stwarzani, zgodnie z teologiczn zasad: conservatio est continua creatio.
Wszystkie duchy zostay stworzone przez Boga jako dobre, cz z nich sama staa si zymi. Taka jest nauka Kocioa.
2. Istoty duchowe
Anioowie, a wic take ze duchy, s istotami cakowicie duchowymi, nazywanymi dlatego w teologii duchami czystymi. Nazwa ta dotyczy ich statusu ontycznego, bytowego, w tym znaczeniu, e nie maj w swoim bycie adnej materii. Istoty czysto duchowe s dla nas niepoznawalne bezporednio. Filozofia i teologia scholastyczna opisuje byty duchowe jako co niezalenego od materii w istnieniu i dziaaniu. Jest to zatem duchowo cakowita. Dawniej niektrzy uwaali, e ze duchy maj jakie ciao z subtelnej materii. Przedstawienia ikonograficzne demonw pod postaci zwierzt i potworw maj ukaza ich moraln autodegradacj. O duchowoci niecakowitej, ktra dopuszcza moliwo zalenoci zewntrznej od materii moemy mwi w przypadku duszy ludzkiej. Bdc duchami czystymi duchowo, s ze duchy nieczyste moralnie, bo yj w grzechu i czyni zo i dlatego bywaj nazywane duchami nieczystymi, domylnie w znaczeniu moralnym.
Na podstawie wypowiedzi Pisma w. stwierdzamy nie tylko to, e anioowie maj natur inn od ludzi, ale take, ze ich natura jest wiele doskonalsza zarwno pod wzgldem wielkoci bytu jak i wadz duchowych, jasnoci rozumu i siy woli. Gdyby podj prb zobrazowania, zawsze niedoskonaego, proporcji bytu ludzkiego i anielskiego, mona by powiedzie, e dystans bytowy midzy czowiekiem i anioem podobny jest do dystansu midzy np. owadem a czowiekiem.
Anioowie s nisi od Chrystusa ze wzgldu na Jego Bosk Osob, ale wysi swoj anielsk natur od Jego natury ludzkiej. Czowieczestwo Chrystusa przerasta ich jednak niezmiernie stopniem aski uwicajcej.
Jako istoty czysto duchowe s anioowie niezaleni od materii, istniej jednak realnie. Nam trudno wyobrazi sobie istot duchow, wydaje nam si, e jest mao realna, mao konkretna, zwiewna jak mgieka. Tymczasem s to stworzenia realne i potne.
Anioowie dobrzy i li s z natury niemiertelni. Tylko Bg mgby im odebra istnienie, a tego nie czyni. Nie ma natomiast adnej przyczyny stworzonej, ktra moga by im odebra istnienie. Anio jest bytem prostym, nie zoonym fizycznie z czci substancjalnych, nie ma w nim zatem moliwoci rozpadu jego natury, jak to ma miejsce u czowieka, ktry skada si z duszy i ciaa, a ciao z wielu rnych czci. Zale jednak bytowo od mocy Boga i gdyby On przesta podtrzymywa ich w bycie, przestaliby istnie.
Na podstawie Pisma w. mona stwierdzi, e natura aniow ma pewien charakter spoeczny, niekiedy bowiem wystpuj wsplnie. Wynika to zreszt z natury umysu i woli, ktre s nastawione na poznanie wiata zewntrznego i ku duchowej wsplnocie. Podstaw wsplnotowoci stanowi take udzia dobrych aniow w yciu Boga przez natur i ask, gdzie charakter spoeczny wynika z mioci. Ze duchy nie maj mioci. Jeeli dziaaj razem, to na podstawie wsplnej im nienawici do Boga i ze strachu sabszych przed mocniejszymi, ktre maj nad nimi wadz i mog ich kara wikszym cierpieniem.
3. Osobowa godno aniow
Bdc istotami duchowymi stworzonymi na obraz Boy i obdarzonymi rozumem i wol maj anioowie godno osobow. Nie s jak personifikacj przymiotw Boych czy si natury, lecz jako osoby mog decydowa wiadomie i w sposb wolny o swoim losie. T godno zachowali take anioowie upadli. Wprawdzie niektrzy teologowie odmawiaj im statusu osobowego wychodzc z zaoenia, ze ich cakowita deprawacja moralna wywara destrukcyjny wpyw take w paszczynie bytowej. Wiele zaley tu od definicji osoby. Jeli przyjmiemy klasyczn definicj Boecjusza (+524), to naley sdzi, ze status osoby posiadaj. Zatem ich istota nie rni si od istoty dobrych aniow, a najwyej mona przypuszcza o jakim osabieniu dziaania ich umysu i woli, podobnie jak to stao si z czowiekiem po grzechu pierworodnym.
4. Miejsce przebywania aniow
Jako byty niematerialne anioowie s niezaleni od czasu i przestrzeni, istniej poza naszym czasem i przestrzeni. Mog w nie jednak ingerowa. Angelologia twierdzi, e anio jest tam, gdzie dziaa, tzn., e tam gdzie uywa swojej siy wobec wiata ludzkiego i materialnego, tam jest obecny. Omieszajce redniowieczn scholastyk pytanie, ilu diabw zmieci si na kocu szpilki, nie jest tak niepowane jak si wydaje. Dotyczy bowiem cakiem powanego pytania o relacj czystego ducha do przestrzeni i czasu. Jeeli anio dziaa w przestrzeni, to czciowo i porednio zaley od jej praw.
Anioowie nie mog rwnoczenie by wszdzie, to jest przymiot samego Boga. Mog jednak przenosi swoj dziaalno w przestrzeni w mgnieniu oka.
Waciwym miejscem przebywania dobrych aniow jest niebo, ktre dla nich jest raczej stanem ni miejscem, a zych duchw pieko. Na ile pieko jest miejscem w naszym sposobie rozumienia, tego nie wiemy.
5. Ilo aniow
Pismo w. mwi w rnych miejscach o wielkiej liczbie aniow. Pierwsza Ksiga Krlewska mwi: „Ujrzaem Jahwe siedzcego na swoim tronie, a stay przy Nim po Jego prawej i lewej stronie wszystkie zastpy niebieskie” (22,19). W Ksidze Daniela czytamy: „Tysice tysicy suyy Mu, a dziesi tysicy po dziesi tysicy stao przed Nim” (7,9-10). Sam Chrystus powiedzia w chwili pojmania, e gdyby poprosi, Ojciec przysaby Mu wicej ni dwanacie zastpw aniow ku obronie (Mt 26,53). List do Hebrajczykw mwi o niezliczonej liczbie aniow (12,22), a w Ksidze Apokalipsy czytamy: „I ujrzaem i usyszaem gos wielu aniow dokoa tronu i zwierzt i starcw. A liczba ich bya miriady miriad i tysice tysicy” (5,11). Wyraenia te mwi o ogromnej iloci duchw stworzonych przez Boga.
Nadto niezwyka hojno stwrcza Boga w naszym makro i mikrokosmosie pozwala przypuszcza, e wiat duchowy jest co najmniej podobnie bogaty.
6. Hierarchie aniow
W Biblii spotykamy rne nazwy aniow: Cherubini (Rdz 3,24), Serafini (Iz 6,2), Trony, Pastwa, Ksistwa, Wadze (Kol 1,16 a take Ef 1,21). Wydaje si, e te nazwy wskazuj na rnice natury, ale jest to tylko przypuszczenie na podstawie rde Objawienia. w. Tomasz z Akwinu sdzi, e rnice midzy kategoriami aniow (ordines) polegaj na odrbnych dyspozycjach naturalnych i na uzupeniajcych darach aski. Anioowie rni si stopniem wiedzy i si dziaania. Z odpowiedzi Chrystusa na zarzut, e w imi Belzebuba, wadcy zych duchw, wyrzuca ze duchy, mona wnioskowa o istotnych rnicach midzy zymi duchami (por. k 11,18-19). Z nauki Akwinaty zdaje si wynika, ze kady anio jest odrbnym gatunkiem, gdy nie posiada materii jako przyczyny ujednostkowienia, to znaczy e wrd aniow nie ma wieloci jednostek w jednym i tym samym gatunku.
Tradycja patrystyczna podaje rn ilo grup aniow. Na og za Dionizym Pseudo-Areopagit mwi si o dziewiciu chrach (kategoriach) anielskich, z ktrych trzy najwysze (Serafini, Cherubini, Trony) su samemu Bogu, trzy porednie (Zwierzchnoci, Pastwa, Moce) su wszelkiemu stworzeniu, trzy nisze tylko ludziom (Ksistwa- dobru caej ludzkoci, Archanioowie- poszczeglnym narodom, Anioowie- jako Anioowie Stre- poszczeglnym ludziom).
Z wyzna zych duchw poprzez osoby optane, jeli im wierzy, mona sdzi, e upadli anioowie pochodz z rnych kategorii i e wysi i silniejsi maj wadz nad niszymi i sabszymi i mog si nimi posugiwa.
7. Zdolno poznawcza aniow
Anioowie maj zdolno poznawcz wiele doskonalsz od naszej, ich poznanie jest szersze i dokadniejsze. Mog rozwija potn aktywno intelektualn. Ich zdolno poznawcza jest jednak ograniczona, nie maj bowiem umysu nieskoczonego. Poznaj Boga, bo otrzymuj bezporednio od Niego w swojej naturze Jego podobiestwo, w ktrym jako w skutku poznaj dziaanie przyczyny. Nie widz jednak istoty Boej w sposb naturalny, nie potrafi zgbi tajemnic, ktre s w Bogu, jeli im Bg nie objawi, a mamy podstawy sdzi, e Bg objawia si kademu anioowi w innej mierze.
Anioowie poznaj siebie przez swoj istot, a wic bezporednio, zgodnie ze swoim bytem, co wynika z ich duchowej natury i zdolnoci poznawczej. Ich poznanie jest intuicyjne, nasze bardziej dyskursywne, wnioskujce na podstawie przesanek. Znaj materi wiele doskonalej od nas. Rni si stopniem poznania, bo jak mwi w. Tomasz, otrzymuj od Boga wiksz lub mniejsz ilo wiedzy wlanej.
Duchy czyste mog komunikowa wiedz sobie wzajemnie, nie wiemy jednak w jaki sposb, a take ludziom, przekazujc im natchnienia, niekiedy dla nas dowiadczalnie, dziaajc na wzrok (wizje zewntrzne), such (gosy zewntrzne), czy wyobrani (wizje wewntrzne).
Przenikajc materi intuicyjnie, anioowie wiele doskonalej od nas poznaj j i jej prawa, dlatego mog przewidzie pewne wydarzenia w wiecie materialnym, jakich my nie potrafimy przewidzie, np. trzsienie ziemi. Nas szczeglnie interesuje na ile mog zna czowieka. Na pewno wiele lepiej od nas znaj nasze ciao, std mog na przykad zna i przewidzie pewne ukryte choroby, ktrych objawy nam si jeszcze nie ujawniy. Mog pozna tre naszych wyobrae i rodzaj naszych uczu, poniewa jedno i drugie ma cisy zwizek z ciaem. Nie mog natomiast w sposb naturalny i pewny pozna tajemnic duchowych, myli i pragnie, ktre nie s uzewntrznione, a zale od wolnej woli, a tym bardziej tajemnic aski. Tylko Bg zna tajniki ludzkich serc. Anioowie mog je pozna, jeli je w jaki sposb uzewntrznimy, albo, zdaniem niektrych, jeli wyrazimy im zgod na ich poznanie. Dobrze jest pozwoli na to swojemu Anioowi Strowi, on bowiem nigdy nie wykorzysta tej wiedzy na nasz szkod, a tylko dla wikszego dobra.
Analogicznie poznaj nas ze duchy, chocia by moe w sposb przez Boga ograniczony. Z naszych dowiadcze z optanymi wiemy, e w przypadku cakowitego oddania si diabu przez pakt, moe on mie mono znajomoci najgbszych spraw duchowych czowieka i wywiera bardziej bezporedni wpyw take na ludzkie mylenie. Dobrze jest prosi Boga, by zasania przed zymi duchami nasze myli i zamiary uzewntrznione, aby nie mogy przygotowa si na przeciwdziaanie.
Anioowie dobrzy i li nie poznaj ze swej natury rzeczy przyszych zalenych od naszej wolnej woli. My sami zreszt niekiedy nie wiemy, co uczynimy w najbliszej czy dalszej przyszoci i nieraz zmieniamy decyzje. T wiedz ma tylko Pan Bg. Duchy czyste mog niektre nasze decyzje przewidywa jako prawdopodobne na podstawie wiedzy o naszych skonnociach, predyspozycjach psychicznych i o tym jak w podobnych sytuacjach postpowalimy w przeszoci.
8. Wola aniow
Jako osoby anioowie maj woln wol i odpowiedni moc do dziaania, wiele wiksz od ludzkiej, nie maj jednak mocy stwrczej. Rni si midzy sob si woli i dziaania, podobnie jak rni si wielkoci wiedzy. aden anio, ani dobry ani zy, nie moe wymusza w naszej duszy czysto duchowych pragnie i decyzji, tak jak nie moe bezporednio tworzy w nas myli. Moe to czyni jedynie porednio, poprzez nasze nisze wadze. adna zreszt osoba nie moe by poddana w swoich wadzach duchowych jakiemukolwiek stworzeniu. To byoby sprzeczne z wolnoci istot rozumnych i ich zalenoci wycznie od Boga.
Anioowie mog dokonywa rzeczy nadzwyczajnych w wiecie materialnym, lepiej od nas wykorzystywa siy natury dziki gbszej ich znajomoci, chocia trudno okreli jak daleko siga ich wadza w wiecie widzialnym. Mog panowa nad ludzk wyobrani, tworzc w niej wyobraenia, nad naszymi uczuciami, wywoujc emocje pozytywne lub negatywne i wpywa w sposb ponadzwyczajny na nasze zmysy w postaci zjaw, haasw itp.
W Pimie w. znajdujemy liczne przykady niezwykej mocy aniow w wiecie materialnym, np. uwolnienie trzech modziecw od skutku ognia w piecu ognistym (Dn 3,95), kara wymierzona Heliodorowi (2 Mch 3,24-35), nadzwyczajne uzdrowienie Tobiasza (Tb), udzielenie siy uzdrawiajcej wodzie sadzawki Betsaida (J 5,4), odrzucenie kamienia od grobu Chrystusa (Mt 28,2-3), niezwyke uwolnienie w. Piotra z wizienia: opadnicie kajdan, otwarcie bramy, wyprowadzenie go na zewntrz nie zauwaone przez stranikw (Dz 12, 7.10).
Jeeli ze duchy mog przejawia wielk moc w dziedzinie za, jak to zobaczymy pniej, trudno przypuszcza, by dobrzy anioowie mieli mniejsz moc w dziedzinie dobra.
Wszystkie duchy czyste otrzymay od Boga ask uwicajc, czyli nadprzyrodzone uczestnictwo w Boej naturze. Odnonie duchw dobrych jest to nauka wiary, odnonie zych - nauka pewna. Na tej paszczynie nadprzyrodzonej dokonaa si potem prba, jakiej zostay poddane.
9. Prba wiernoci aniow
Po stworzeniu aniow Bg postawi ich wobec prby mioci i posuszestwa. Chcia, by ich wieczny los zalea take od ich wolnego wyboru i zasugi. Ostatnim etapem rozwijajcego si procesu zbawienia jest uszczliwiajce widzenie Boga i dowiadczalne uczestnictwo w Boej naturze. Dla aniow okres prby by czasem pielgrzymowania (status viae), ktrego kresem mia by ostateczny cel nadprzyrodzony (status termini).
U aniow trudno mwi o dugoci czasu prby, anioowie nie istniej bowiem w zmiennym czasie, ale w nieprzemijajcej wieczystoci. Teologowie rozrniaj raczej momenty prby: stworzenie wiata anielskiego i obdarzenie ask oraz decyzj podjt po intuicyjnej i wyczerpujcej refleksji nad swoj sytuacj. U aniow dobrych by to akt wiernoci Bogu, poddania si i mioci, a konsekwencj nagroda widzenia uszczliwiajcego czyli bezporedniego ogldania Boga. U aniow zych akt buntu wobec Boga, akt pychy i egoistycznej koncentracji na sobie, a konsekwencj wieczne oddalenie od Boga. Prba bya zapewne krtkotrwaa, dostosowana do natury aniow, ktrych moc umysu szybko i dostatecznie gboko przenika poznawany przedmiot, a wola podejmuje rozstrzygajc i nieodmienn decyzj.
Teologowie ucz, e anioowie w czasie prby byli obdarzeni nie tylko ask uwicajc, ale take potrzebnymi askami uczynkowymi.
10. Upadek aniow
Cz aniow zbuntowaa si, popeniajc tym samym ciki grzech. Nie wiemy ilu z nich upado, ale na podstawie Pisma w. mona sdzi, e bardzo wielu. „Na imi mi Legion, bo jest nas wielu” odpowiada zy duch Chrystusowi (Mt 5,9-10). Na podstawie tekstu Apokalipsy o smoku, ktry swym ogonem zmit trzeci cz gwiazd i rzuci je na ziemi (12,3-4) niektrzy sdz, e okoo jedna trzecia aniow przeciwstawia si Bogu.
W tym upadku szczeglna rol odegra Lucyfer, ktry w tradycji chrzecijaskiej opartej na sowach Izajasza uwaany jest za najpotniejszego anioa i za przywdc zbuntowanych i ktry innych pocign za sob, ale nie jako przyczyna determinujca lecz skaniajca. Wszyscy ostatecznie zgrzeszyli dobrowolnie. Podczas jednego z moich egzorcyzmw zy duch ze zoci obwinia swego przywdc za swj los, e innych pocign do zego. Napotka mona zdanie, e najwyszym z upadych aniow jest nie Lucyfer lecz Szatan albo Belzebub. S i tacy, ktrzy mwi o nich trzech jako o przewrotnej diabelskiej trjcy.
11. Motywy buntu
O ile fakt upadku aniow jest rzecz pewn, potwierdzon autorytetem Soboru Lateraskiego IV (1915), to w kwestii motywu i przedmiotu prby Koci nigdy nie wypowiedzia si oficjalnie. Jest dla nas rzecz dziwn, e istoty obdarzone tak wielk inteligencja i wiatem mogy tak zdecydowanie przeciwstawi si Bogu. Balducci przypomina, e Ojcowie i pisarze kocielni tumaczyli to zalepieniem wskutek przecenienia doskonaoci wasnego bytu. Doszo ono do takiej miary, e przymio wielko Boga, ktry zada aktu ulegoci i aktu posusznego poddania si. Szatan radykalnie i nieodwracalnie odmwi udziau w budowaniu Krlestwa Boego w wiecie stworzonym. Sta si duchem buntowniczym, ktry chce mie wasne krlestwo, niezalene od Boga i dlatego jest pierwszym przeciwnikiem Boga i Jego Opatrznoci.
Od w. Tomasza z Akwinu panuje zgodna opinia, ze anioowie zgrzeszyli pych. To odpowiada ich naturze, wielkiej autonomii jak zapewnia ich wolno i wielko podobiestwa do Boga. Sugeruje to rwnie pokusa pierwszych ludzi, ktra wydaje si odtwarza grzech aniow: „Gdy spoyjecie owoc z tego drzewa, otworz si wam oczy i tak jak Bg bdziecie znali dobro i zo” (Rdz 3,5). Komentatorzy tumacz ten tekst jako faszyw i podstpn obietnic rwnoci z Bogiem przez osignicie prawa do samostanowienia o dobru i o zu moralnym. Wedug Tomasza szatan chcia uwolni si od Boga, uczyni siebie wadc niezalenym od Stwrcy, pragncym zdoby szczcie na wasn rk. Lucyfer jako pierwszy z aniow, potny dziki wielkoci bytu, wiedzy i wspaniaoci, chcia siebie uczyni Bogiem, przedmiotem kultu i rzdzi innymi anioami i wiatem. Jest to prawdopodobne, kiedy zwrci si uwag na pokus wobec Chrystusa: „Dam ci to wszystko, jeli upadniesz i oddasz mi pokon” (Mt 4,9) i na pobudzanie satanistw do skadania mu aktw kultu. Bya to wic dza idolatrii. Ta hipoteza, potwierdzana pniej przez szereg Ojcw Kocioa, bierze pocztek od Orygenesa (185-255).
Inni Ojcowie i pisarze kocielni (w. Justyn, Tertulian, œw. Cyprian, w. Ireneusz, w. Grzegorz z Nysy) utrzymywali, e przyczyn buntu czci aniow bya zazdro i zawi w stosunku do ludzi. Ich zdaniem anioowie rzdzili sfer ziemsk i nie mogli znie tego, e w planie Boym czowiek, stworzenie znacznie nisze od nich, bo poczone z materi, w wyniku dziwnego upodobania Boego dla istot tak marnych, zosta obdarzony podobiestwem do Boga i wadz nad innymi stworzeniami oraz zdolnoci do prokreacji. Nie potrafili przyj tego pomysu Boej hojnoci. Std bezwzgldna nienawi wzgldem ludzi, spotgowana pogarda i zacieka wola ich niszczenia.
Jeszcze bardziej prawdopodobna wydaje si opinia na przedueniu poprzedniej, dotyczcej wywyszenia czowieka, e przyczyn buntu aniow by ukazany im przez Boga plan wcielenia Syna Boego, ktry po wcieleniu niszy od aniow przez sw ludzk natur, take jako czowiek bdzie ich panem i ktremu winni bd ze wzgldu na Jego Bosk Osob oddawa bosk cze i okazywa posuszestwo. Jeszcze trudniejsze do przyjcia miao by to, e Matka wcielonego Syna Boego, ktra bdzie tylko czowiekiem, zostanie Krlow nad anioami. Dlatego zbuntowali si i postanowili utworzy wasne krlestwo, a poniewa wiat dobra jest wiatem Boym, oni z nienawici do Boga tworz wiat za. T przyczyn buntu potwierdzaj wymuszane przez egzorcystw wyznania demonw, co jednak nie moe by dla nas miarodajnym argumentem, bo ze duchy z zasady kami i nigdy nie mona im do koca wierzy, nawet gdy zmusza si je w imi Jezusa do powiedzenia prawdy.
Nasuwa si spontanicznie pytanie, dlaczego Bg dopuci upadek aniow oraz dlaczego potem dopuci grzech ludzi. Mg przecie z nieskoczonej iloci moliwych wiatw stworzy taki, w ktrym nie byoby grzechu ani adnego za, gdzie wszystkie stworzenia rozumne byyby dobre i szczliwe. Na to pytanie nie znajdziemy na tym wiecie ostatecznej odpowiedzi. Wierzymy ze Bg jest mdry, dobry i wity i e taki rwnie jest Jego plan. Moemy by cakowicie pewni, i Bg da tyle aski, e anioowie mogli nie zgrzeszy i e kuszeni przez ze duchy ludzie mogli i mog zwycisko odeprze pokusy.
12. Nastpstwa upadku
wiadoma i dobrowolna wzgarda okazana Bogu i Jego planowi bya bardzo cik win, grzechem, ktry spowodowa utrat aski uwicajcej i ze sprawiedliwoci domaga si kary. Grzech i sytuacj demonw po upadku stara si z du wnikliwoci przedstawi ks. R. Laurentin we wspomnianym dziele. Sowo kara ma tu znaczenie inne od potocznego. To nie Bg karze ze duchy cierpieniem. One same zgotoway je sobie przez odwrcenie si od Boga. Nie jest to wic kara naoona od zewntrz i przymusowa, jak uwizienie czy chosta, ale przejaw immanentnej sprawiedliwoci podobny do cierpienia i zniszczenia, jakie ciga na siebie czowiek, ulegajc nieuporzdkowanym namitnociom ciaa i ducha, takim jak uywanie narkotykw, obarstwo, nieuporzdkowany seks, zachanno czy dza wadzy. Usunicie buntownikw z nieba przez w. Michaa i jego aniow byo tylko konsekwencj ich wolnego wyboru. Najwysze stworzenie, ktre chciao z siebie uczyni boga, spado ze szczytu chway na samo dno otchani. Chrystus powiedzia: „Widziaem szatana spadajcego z nieba jak byskawica” (k 10,18). To nie Bg stworzy pieko, ale ci, ktrzy tam przebywaj, sami s jego twrcami. Bg tylko uszanowa ich wolny wybr i pozostawi tak jak chcieli. Potwierdzenie tego znajdujemy w katechezie Jana Pawa II z audiencji oglnej (28.VII.1999): „Potpienia nie naley... przypisywa inicjatywie Boga; gdy w swej miosiernej mioci moe On pragn jedynie zbawienia istot przez siebie stworzonych. W rzeczywistoci to stworzenie zamyka si na Jego mio. 'Potpienie' polega wanie na ostatecznym odsuniciu si od Boga, dobrowolnie wybranym przez czowieka i utwierdzonym przez mier, ktra na zawsze przypiecztowuje ten wybr. Wyrok Boy ratyfikuje ten stan.” Wypowied t, odnoszc si bezporednio do, tym bardziej odnie trzeba do upadych aniow.
Nie wiemy, na ile duchy zbuntowane zdaway sobie spraw ze wszystkich nastpstw swego grzechu. Nie znamy psychologii czystego ducha. Wiemy jednak, e szatan przeciwstawi si Bogu, wybra siebie przeciw Niemu i trwa w tym stanie niezachwianie. Nie chce widzie Boga. Jego widok sprawiby mu wikszy bl. Odwrci si od Niego, jak my odwracamy oczy od olepiajcego blasku soca. Stara si walczy z Bogiem, a take z ludmi, poniewa Bg ich kocha.
Teologia w oparciu o Sowo Boe mwi o dwch rodzajach cierpienia w piekle: potpieniu i ogniu piekielnym. Chrystus powie do tych po lewej stronie: „Idcie precz ode mnie, przeklci, w ogie wieczny, przygotowany diabu i jego anioom” (Mt 25,41). Laurentin pisze, e potpienie jest najwikszym cierpieniem, jakiego moe dowiadczy stworzenie Boe. Bg jest bowiem samym rdem bytu. Zerwanie z Nim jest wic najwikszym zem, jakie si moe wydarzy. Jest bardziej zgubne, ni los roliny wyrwanej z ziemi, wysycha bowiem jedyne rdo szczcia. Szatan cierpi, nie pragnie ju Boga, zionie nienawici do Niego, pragnie jedynie zwalcza Go i wciga inne stworzenia w swj bunt i blunierstwo. Znajduje dziwn wynaturzon satysfakcj w moliwoci czynienia za. Egzorcyci mwi, e demony nie chc przyzna si do swego blu z powodu odrzucenia Boga, pokrywaj go ironi i drwinami. Wydaje si, e nie przeywaj pieka jako Boego przymusu, ale jako kontynuacj walki o swoje panowanie.
Ogie piekielny, o ktrym wielokrotnie mwi Pismo w., jest dla nas tajemnic. Trudno przyj, by by to ogie materialny. Moe naley go rozumie jako ogie mioci zamienionej w nienawi, ktra pali demony wewntrznie. Moe jest nim wiadomo, e samo ich istnienie jest nieustannym darem Boga, ktrego nienawidz. Wasne ich istnienie, pene Boga, pali ich straszliwym ogniem, podobnie jak woda wicona niekiedy parzy ciao czowieka optanego, wywoujc niekiedy nawet pcherze oparzeniowe.
13. Miejsce przebywania demonw
Za miejsce przebywania zych duchw uwaa si powszechnie pieko. Sowo „miejsce” naley tu rozumie w specjalnym znaczeniu. Istotom duchowym obca jest przestrze, one nie maj adnych wymiarw, std ich istnienie trudno okreli jako przebywanie w miejscu. Jest to raczej stan, sytuacja. ks. H. Szmulewicz w swoim „Zarysie eschatologii” pisze: „Pieko nie oznacza w zasadzie jakiego okrelonego miejsca we wszechwiecie. Koci nigdy nie wyda adnego dokumentu, w ktrym pouczaby o miejscu pieka. Jest ono okrelane bardziej jako stan odwrcenia si od mioci Boej, anieli jako miejsce” (Po tamtej stronie ycia, Tarnw, 2003, s.144). Jan Pawe II w cytowanej wyej katechezie stwierdza: „Obrazy, za pomoc ktrych Pismo w. przedstawia pieko, naley waciwie tumaczy. Wskazuj one na cakowit frustracj i pustk ycia bez Boga. Bardziej ni miejsce pieko oznacza sytuacj, w ktrej znalaz si ten, kto dobrowolnie i ostatecznie oddali si od Boga, rda ycia i radoci” (tame, s.146). Gdyby jednak przyj nauk o istnieniu w piekle jakiego materialnego ognia, jak to sugeruje dosowne rozumienie wielu wypowiedzi Pisma w., trzeba by wwczas konsekwentnie przyj pieko jako rodzaj miejsca. Wskazuje na to rwnie przebywanie w piekle ludzi potpionych, ktrzy przy zmartwychwstaniu otrzymaj ciao. Nie mona jednak szuka tego miejsca w naszym wiecie widzialnym. Jest ono stanem i miejscem w jakim innym wiecie.
Ze duchy mog jednak dziaa w naszej przestrzeni i w tym znaczeniu przebywa w niej, podobnie jak nasza niematerialna dusza zamieszkuje ciao. Ziemia jest terenem ich zowrogiego dziaania, std mog opanowywa i zawaszcza inne miejsca ni pieko i w nich zamieszkiwa.
Niektrzy teologowie sdz na podstawie przypowieci o chwacie posianym przez nieprzyjaciela (Mt 13,24-30) i niektrych wypowiedzi w. Pawa, e demony przebywajce na wiecie i ludzie potpieni nie przebywaj jeszcze w piekle, ale zostan do niego wtrceni po sdzie ostatecznym. Wwczas odrzucenie przez nich mioci stanie si ich otchani, a ich egoizm ich wizieniem. Ale jest to tylko hipoteza.
Jakkolwiek bymy je rozumieli, pieko to stan i miejsce najstraszniejsze, przerastajce wszelkie wyobraenia. Ze duchy wypdzane przez egzorcystw do pieka broni si przed nim rozpaczliwie. Miotaj optanym, wydaj jego ustami straszliwe wrzaski, pacz, kami e wkrtce wyjd, eby tylko zaprzesta egzorcyzmw. Z wydarze ewangelicznych i dowiadcze egzorcystw domylamy si, e demon, kiedy moe wej w czowieka i nim rzdzi doznaje pewnej ulgi. Jest to jak gdyby jakie zaguszenie jego cierpienia z satysfakcj, e moe innym zadawa cierpienie i mie nad nimi jak z wadz. Dlatego broni zdobytych obszarw, stawia opr, grozi egzorcycie, prbuje mci si na nim, boi si pieka, niekiedy wprost baga, eby mu pozwoli zosta na ziemi, chociaby w rzeczy materialnej. Czowiek, to jego jedyna zdobycz, trway rezultat jego destrukcyjnej dziaalnoci. Jeeli wcignie go do pieka, to na zawsze, ale nigdy swojej ofiary nie bdzie broni, ani uszczliwia, przeciwnie bdzie j drczy, bo nic innego nie potrafi, a w tym drczeniu znajduje sadystyczne upodobanie.
Powstaje pytanie dlaczego ze duchy tak gwatownie broni si przed odsyaniem ich do pieka. Zapewne dlatego, e tam czeka je jeszcze dodatkowe cierpienie. Trudno nam wyobrazi sobie ich udrki, ale poniewa poprzez duchowo naszych dusz jestemy w jakim stopniu podobni do aniow, moemy domyla si, e ich reakcje s w pewnej mierze analogiczne do naszych.
Dodatkowym cierpieniem jest dla nich fakt, e tam nie bd mogy ju wyrzdza szkody dzieom Boym w wiecie, czego w swojej zoci ywioowo podaj. Mono zadawania cierpienia ludziom i niszczenia Boego adu w wiecie daje im przewrotne zadowolenie jakiego nie maj w piekle.
Ze duchy jako anioowie zostay stworzone do mioci, a teraz nie potrafi kocha. W piekle nie ma mioci. Nikt nikogo nie kocha, kady dla kadego jest wstrtny i wzajemne obcowanie dodaje unieszczliwienia. Kady yje w gbokiej samotnoci swego cierpienia, a czy je jedynie wsplna nienawi do Boga i Jego dzie oraz przymus ze strony mocniejszych narzucajcych im wsplne dziaanie. Jedno t mona okreli jako negatywn i niszczycielsk.
Wydaje si take, e ze duchy cierpi na niezwykle dotkliwy gd uznania. Na wiecie znajduj ludzi, ktrzy im si oddaj, znajduj podniecajce upodobanie w zu, nawet darz jak form mioci i skadaj im akty obrzydliwego moralnie kultu, czego ju nie ma w piekle. Mamy tu na myli satanistw.
W piekle istnieje hierarchia. Duchy najwysze, Lucyfer, Szatan, Belzebub (zakadajc e s to ich waciwe imiona) sprawuj nad piekem hierarchiczna wadz. Nie jest to wadza oparta na mioci i penym uznania i radoci poddaniu si jak w niebie, ale dyktatura przytaczajca, wymuszajca posuch terrorem i strachem, ktra czyni z pieka rodzaj zamknitego obozu koncentracyjnego. Napotykamy tu hierarchi odwrcon, gdzie najbardziej znieprawiony panuje z gbi otchani nad krlestwem za, gdzie mocniejsi mog poddanych drczy i kara za nie wykonanie zada, np. za to e pozwolili wypdzi si z czowieka optanego. Nie wiemy na czym moe polega taka kara. Kiedy podczas egzorcyzmu mwiem do zego ducha, e im bardziej i duej bdzie wyrzdza krzywd optanemu, tym bardziej bdzie karany i mocniejsi bd go w piekle drczy, nie zaprzeczy, ale powiedzia: „Ja te bd drczy”. Gdy kiedy udao si wypdzi zego ducha, zaraz wszed w optanego inny, wyjtkowo rozmowny i od razu przedstawi si butnie: „Jestem ksi Matamet, wadca dwudziestu legionw”. Kiedy powiedziaem: „Ciebie te wypdzimy”, odpar: „Ju czeka nastpny, mocniejszy ode mnie z trzydziestu legionami”.
Pieko jest krlestwem ciemnoci, nienawici, nieprawoci, okropnoci, ktrych nie da si opisa ludzkim jzykiem. Krlestwo to ronie w miar jak przybywa ludzi potpionych, ktrzy wnosz tam take swoje dary naturalne, a im one byy wiksze, tym wiksza jest udrka.
14. Nieodwracalno grzechu i kary
Grzech upadych aniow jest nienaprawialny. Istota czysto duchowa rozpoznaje sytuacj yciow cakowicie i angauje w sposb ostateczny ca intensywno duchowej energii, ca swoj wolno. Czowiek poznaje mniej jasno, poddaje si emocjom wywierajcym silny wpyw na decyzj, czsto ju po krtkim czasie uwiadamia sobie swj bd, stara si go naprawi i jest otwarty na przyjcie Boego miosiernego przebaczenia.
Wieczno kary upadych aniow i potpionych ludzi jest dla czowieka trudna do zrozumienia. Tumaczenie racjonalne w wietle wiary nie satysfakcjonuje w sensie uczuciowym. Narzuca si nam pytanie: jak dobro Boa moe tolerowa wieczne nieszczcie istot, ktre sama stworzya z mioci. Niektrzy Ojcowie Kocioa, powoujc si na powszechn zbawcz wol Boga, przyjmowali moliwo nawrcenia demonw przy kocu czasw. Take dzisiaj niektrzy teologowie prbuj t myl odnawia. Jednak sowa Chrystusa na temat pieka i dogmatyczne nauczanie Kocioa wykluczaj tak hipotez.
Ze duchy nie chc si nawrci. Wyznaj przed egzorcystami, e nigdy nie ukorz si przed Bogiem. W swej straszliwej pysze nie uznaj swego grzechu, nie chc prosi o przebaczenie. Wydaje si, e gdyby jeszcze raz stawiono ich przed tak sam prb, wybrayby podobnie. Przynajmniej dwukrotnie podczas egzorcyzmw podsuwaem demonom propozycj: „Nawr si, przepro Pana Boga, On ci przebaczy i bdziesz mg wrci do nieba”. Odpowied za kadym razem bya natychmiastowa i zdecydowana: „Nigdy”. Syszaem, e podczas objawie w Medjugorie zapytano Maryj, czy Bg mgby przebaczy zym duchom i ludziom potpionym i przyj ich do nieba, na co miaa odpowiedzie: „Tak, ale oni tego nie chc”. Bg da anioom i ludziom wolno i szanuje ich wybr.
W piekle nie ma nadziei. Ludzie yjcy na ziemi, nawet bardzo grzeszni, s zawsze jeszcze dziemi nadziei. Szatan jest szalecem pychy i synem rozpaczy. Odrzuci Boga i mio na zawsze, a rozpacz popycha go do nowych aktw nienawici wzgldem Boga i pogra w coraz wikszej nieprawoci. Odwrcenie si od Boga powoduje w nim wstrt do wszystkiego co ma z Nim zwizek.
15. Wadza poznawcza demonw
O zdolnociach intelektualnych aniow, przewyszajcych znacznie ludzkie, bya mowa wyej. Ze duchy, jak twierdzi w. Tomasz z Akwinu, nie utraciy wiedzy naturalnej, ktra jako czysto duchowa i niezoona, nie moga ulec umniejszeniu. Ich inteligencja jest ywa, wyostrzona nieszczciem. Rozum pozostaje wolny i zdolny do podejmowania wielkich nieprawoci. By moe uleg jakiej destabilizacji w wyniku odwrcenia naturalnego pdu do Boga, ktry jest rdem wszelkiego wiata. Ze duchy nie znosz prawdy, bo prawda pochodzi od Boga.
Degradacja ich rozumu dokonaa si przede wszystkim w dziedzinie nadprzyrodzonej. Wiedza spekulatywna, otrzymana przed upadkiem przez objawienie, nie zostaa im odebrana cakowicie, ale ulega w jakiej mierze pomniejszeniu. Zanika jednak cakowicie nadprzyrodzona wiedza afektywna, zwizana z mioci Bo.
Pozostaa w demonach wielka wiedza anielska o ludziach, o wydarzeniach zewntrznych ich ycia, znajomo ich indywidualnych waciwoci cielesnych i psychicznych, ktra pozwala im wyrzdza ludziom szkody przez odpowiednie pokusy i inne niszczycielskie dziaania. Nie znaj jednak ludzkich przey czysto duchowych, a zwaszcza ask i dzie Boych w ich duszach. Po upadku caa potna inteligencja zych duchw wydana jest wycznie na sub za.
16. Wola zych duchw
Wiele bardziej od umysu doznaa degradacji wola i postawa moralna duchw upadych. Demony pragn i szukaj tylko za. Jeli jaki ich akt wydaje si dobry, jest to tylko pozr, za ktrym zawsze kryje si zo z powodu jakiej okolicznoci. Jeeli mwi prawd, to tylko po to, eby potem wprowadzi w wikszy bd, chyba e wyznanie prawdy jest na nich wymuszone moc Bo dan egzorcycie. Wedug w. Tomasza demony mog czyni tylko to, co sobie obray za cel buntujc si przeciw Bogu. Wypowiedziay wojn Bogu, a zatem wszelkiemu dobru. Po upadku grzech sta si jakby czci ich natury, ktrej nie mona ju od nich odczy. Ich dziaanie na ludzi jest zowrogie i zawsze niszczce.
Ich wola po grzechu utwierdzia si w zu. Ta zatwardziao uwarunkowana jest samym duchowym bytem aniow. Poznajc ponadczasowo i niezmiennie i idc za takim poznaniem, obejmuj aktem woli cao trwania w sposb ju niezmienny. Kiedy raz wybrali, nie mog si cofn, bo odrzucili cao dobra na zawsze. Nie mona jednak powiedzie, ze demon jest zem absolutnym. Ks. Laurentin stwierdza, e demon jest stworzeniem Boym, stale od Boga zalenym, Bg miuje go jako istot, ktr sam stworzy, ale odrzuca jego zo moraln. Nadal daje mu istnienie, lepiej bowiem by ni zosta unicestwionym. Demony nie pragn by unicestwione.
17. Wadza szatana nad wiatem
Chrystus traktuje szatana jako swego przeciwnika z ca powag. Stwierdza jego rzeczywist wadz nad wiatem. W Ewangelii w. Jana trzykrotnie mwi o nim jako o wadcy tego wiata (J 12,31; 14,30; 16,11). w. Pawe nazywa go nawet „bogiem tego wiata” (2 Kor 4,4). By moe wiat by terenem jego wadzy, gdy by jeszcze anioem wiatoci. Obecnie zamiast zarzdza stworzeniami, sta si ich niezmordowanym niszczycielem. Walka Chrystusa z wadc tego wiata bya bardzo cika. Jezus zosta pozornie zwyciony, Jego ziemskie ycie zakoczyo si klska, potpieniem ludzkim i mierci.
Chrystus odnis jednak zwycistwo nad szatanem. Zatryumfowa nad nim przez Zmartwychwstanie i Wniebowstpienie. „wiat popad ... w niewol grzechu, ale zosta wyzwolony przez Chrystusa ukrzyowanego i zmartwychwstaego, po zamaniu potgi Zego” - czytamy w Konstytucji Duszpasterskiej o Kociele Soboru Watykaskiego II (nr 2). To zwycistwo nie pozbawio jednak szatana caej jego mocy i wadzy nad wiatem. w. Jan pisze: „Cay wiat ley w mocy Zego” (1 J 5,19) i nadal toczy on walk z Mistycznym Ciaem Chrystusa, ktra trwa bdzie do koca wiata. We wspomnianej Konstytucji soborowej czytamy: „W cigu ... caej historii ludzkiej toczy si cika walka przeciw mocom ciemnoci; walka ta zaczta ongi u pocztku wiata, trwa bdzie a do ostatniego dnia, wedug sowa Pana. Wpltany w ni czowiek wci musi si trudzi, aby trwa w dobrym i nie bdzie mu dane bez wielkiej pracy oraz pomocy aski Boej osign jednoci w samym sobie” (nr 37,2).
Szatan stara si budowa swoje krlestwo na ziemi i potem w wiecznoci, krlestwo ciemnoci, nieprawoci i okruciestwa. Wydaje si, e z dopustu Boego moe szkodzi ludziom nie tylko bezporednio, ale rwnie poprzez rne kataklizmy przyrody. Ze duchy mog wychodzi z pieka na ziemi i tu gniedzi si wszdzie jak polipy na ywym ciele, jak komrki rakowe niszczce organizm Kocioa i ludzkoci. Zwycistwo Chrystusa wysuyo jednak ludziom mono wyrwania si z szataskiej niewoli dziki Ewangelii i rdom aski, zwaszcza sakramentalnym. Prawd i dobrem moe kady czowiek, jeli tylko zechce, przeciwstawi si kamstwom i zoci szatana.
Wielko za obecnego w wiecie wielu ludzi przeraa i prawie obezwadnia, odbierajc nadziej. Mimo to niektrym trudno przezwyciy krtkowzroczno i dostrzega jego przyczyn gbiej ni tylko w zej woli ludzkiej. Zwraca na to uwag dokument Kongregacji Nauki Wiary (z 26.06.1975), gdzie czytamy: „Rzeczywisto demonologiczna, powiadczona w sposb konkretny przez to, co nazywamy tajemnic Za, pozostaje zagadk otaczajc ycie chrzecijan ... W naszej cywilizacji, opanowanej przez wiecki horyzontalizm ... przejawy owej tajemnicy ... zobowizuj do patrzenia dalej i wyej, ponad bezporedni oczywisto”. Szatan maskuje si i zasania ludmi, dlatego Jan Pawe II zwraca uwag: „Nie trzeba lka si nazywa po imieniu pierwszego sprawc za: Zego. Taktyka, jak stosowa i stosuje polega na tym, aby si nie ujawnia, i aby zo szczepione przez niego na pocztku, roso z samego czowieka, z samych ustrojw i ukadw midzyludzkich, midzyklasowych, midzynarodowych ... , aby take coraz bardziej stawao si zem strukturalnym, a coraz mniej pozwalao si zidentyfikowa jako grzech 'personalny'” (List Apostolski do Modych „Parati Semper” z 31.03.1985).
W sposb dramatyczny posoborow sytuacj wiata przedstawi Pawe VI w homilii z 29.06.1972 r. o swdzie szatana, ktry szczelinami przedosta si po Soborze do Ludu Boego. Papie wylicza konkretne jego przejawy: zwtpienie, relatywizm, niepokj, niezadowolenie, kontestacje wewntrz Kocioa. Nawet nauczanie stao si rdem zamtu i sprzecznoci niekiedy absurdalnych. Zamiast soca mamy chmury, burze, ciemnoci, szukanie i niepewno. Jaka tego przyczyna? „Wmieszaa si w to przeciwstawna moc, ktrej na imi diabe: w tajemniczy byt, o ktrym wspomina w swoim Licie w. Piotr (1P 4, 8-9) ... Wierzymy w dziaanie szatana, ktre dokonuje si w wiecie, wanie po to, by wprowadza zamt, by niszczy owoce Soboru”. Kilka miesicy pniej (15.11.1972) podczas audiencji generalnej papie stwierdzi, e grzech jest nie tylko dzieem czowieka. „Jest on ponadto - cytuj - owocem dziaania w nas oraz w caym wiecie tajemniczej i nieprzyjaznej siy - szatana. Zo nie jest ju tylko brakiem, ale jest si, istotn, yw, duchow, przewrotn i niszczycielsk. Straszna to rzeczywisto, tajemnicza i wzbudzajca lk”. Ojciec wity przypomina dalej niektre miejsca Nowego Testamentu o zgubnej dziaalnoci szatana w wiecie, zwracajc uwag., e nie chodzi tu o jedn osob, ale wiele zych duchw pod wodz gwnego - Szatana. I dodaje: „Szatan to wrg numer jeden, kusiciel w caym tego sowa znaczeniu. Wiemy rwnie, e ta istota ciemna i niepokojca istnieje rzeczywicie i dotd dziaa z podstpn i zdradliw zoliwoci. To nieprzyjaciel ukryty, ktry sieje bdne pogldy i zamt w dziejach ludzkoci”.
Papie wyraa al, e przedstawiciele nauki kocielnej mao zajmuj si demonologi, e prbuj rne przejawy za tumaczy w sposb naturalistyczny, przekazujc je psychiatrii czy psychoanalizie. Ojciec wity wzywa do przestudiowania na nowo prawdy o szatanie i jego wpywie na jednostki, grupy, cae spoeczestwo i bieg wydarze i dodaje: „Moemy przypuszcza, e szatan dziaa tam, gdzie ma miejsce radykalna, subtelna i absurdalna negacja Boga; tam, gdzie mona stwierdzi kamstwo wiadome, poczone z hipokryzj, a wystpujce przeciw oczywistej prawdzie; gdzie imi Chrystusa jest odrzucane ze wiadom i pen buntu nienawici (por. 1 Kor 16,22; 12,3); gdzie faszuje si ducha Ewangelii i zaprzecza si mu; tam, gdzie ostatnie sowo ma rozpacz” (R. Laurentin, s.226). Temat ten porusza w wielu miejscach rwnie Jan Pawe II.
Powoujemy si na te autorytatywne wypowiedzi, aby nie by posdzonymi o jak demonomani. Stale jestemy od niej bardzo daleko. Nawet niektrzy teologowie, zwodzeni przez tzw. demitologizacj Pisma w. i naturalizm, a nieraz z obawy przed omieszeniem, zamykaj oczy na Sowo Boe o szatanie i uszy na nauczanie Magisterium Kocioa. Pomijanie zagadnie demonologicznych w uczelniach kocielnych trzeba uwaa za skandal, okaleczanie teologii i wielk szkod dla dziaalnoci pastoralnej. Skazuje si duszpasterzy na bezradno wobec szalejcych mocy pieka.
18. Prawdziwe oblicze szatana
Z tego co dotd powiedziano, wyania si prawdziwe oblicze szatana. By najpikniejszym stworzeniem Boym, potnym i najbardziej obdarowanym. Pozosta istot duchow, yw, inteligentn i pen mocy, ale z anioa przemieni si w strasznego potwora o niesychanej brzydocie i przewrotnoci i nieugaszonym pragnieniu za. Jest Zym, bo utosamia si ze zem.
Odrzuci Boga przez pych, by sta si panem i wadc krlestwa ciemnoci. Aktem swej zbuntowanej woli ustanowi wieczn zgub wasn i tych zastpw, ktre day mu si zwie i poszy za nim. Utwierdzi si w swoim grzechu i utwierdzili si jego poplecznicy, buntownicze hordy skadajce si z ogromnej iloci zych duchw. Diaby to wielkie wojsko dysponujce potnymi siami, dziaajce wedug opracowywanego na bieco planu, aby zniszczy Koci i spoeczestwo ludzkie.
W piekle s rne hierarchie zych duchw. Nie wszystkie dziaaj z jednakow przewrotnoci i si, ale wszystkie bez wyjtku pracuj dla za. Wszystkie te znosz najdziksz tyrani swego wodza, Szatana i jego przybocznych. Wiedz, ze ju nigdy nie bd miay monoci zmiany swej sytuacji, nawet nie chc jej zmienia. Razem ze swoim przywdc yj nieustann przemon nienawici Boga, Chrystusa, Maryi i ludzkoci i wol niszczenia Kocioa i wszystkich dzie Chrystusa na ziemi. ywi gbok zazdro wobec wybranych i zawi wobec nas pielgrzymujcych na ziemi w obawie, e moemy si zbawi. Oddane cakowicie zu s w nieustannym ruchu, bez zatrzymania si ani na chwil. Nienawidz nie tylko Boga i ludzi, ale take siebie wzajemnie. czy ich tylko wola niszczenia dzie Boych i wymuszone przez przywdcw wspdziaanie.
Dziko i okruciestwo demonw, take dla ofiar, ktre odday si im z ciaem i dusz, jest niewyobraalna. S potworami bez litoci wiedzionymi wol niszczenia. Jeeli otaczaj czasem ludzi pochlebstwami i zapewniaj jakie doczesne powodzenie, to tylko po to, aby ich uwie, uczyni narzdziami za, a potem jeszcze bardziej ich drczy i unieszczliwi na zawsze.
Wydaje si, e przyjcie przez Syna Boego ludzkiej natury, niszej od ich wasnej, jest dla nich czym tak absurdalnym i upokarzajcym, e nie mog si z tym pogodzi. Std bunt przeciw Bogu, zazdrosna nienawi do ludzi i coraz wiksze zagbianie si w nieprawo. Ks. Laurentin nazywa szatana tworem Boym, ale wykolejonym, okaleczonym i okaleczajcym, wichrzycielem, ktry upodli swe istnienie i sta si niewolnikiem wasnej ndzy. Chrystus okreli go krtko: kamca, ojciec kamstwa i zabjca od pocztku (J 8,44). W tych sowach zawiera si caa otcha jego nieprawoci i zowrogiego dziaania.
IV. DZIAANIE ZYCH DUCHW
Sposoby dziaania zych duchw na czowieka s nam bardziej znane, dlatego omwimy je krcej.
1. Cel
Przypomnijmy najpierw, jaki jest cel demonicznej aktywnoci w wiecie. Nie jest nim poprawa wasnej sytuacji, poniewa ona nie moe si zmieni. Jedyn drog do tego byoby nawrcenie, a ze duchy nie chc si nawrci. Ich niszczca nienawi nie moe dosign Boga, aniow, ani zbawionych w niebie. O tym dobrze wiedz. Celem jest niszczenie wszystkiego, co Boe, co prawdziwe, dobre i pikne, a budowanie wasnego wiata, wiata za, w ktrym mogyby panowa, ale tylko kamstwem i przemoc, okruciestwem i strachem. Szatan pragnie wspzawodniczy z Bogiem i jak On posiada swoje krlestwo, w ktrym jedyn trwa zdobycz moe by potpiajcy si na wieki czowiek. Dlatego gwnym celem zowrogiego dziaania zych duchw na ziemi jest czowiek, jego wieczna zguba w piekle, lub przynajmniej umniejszenie jego wielkoci w niebie. Nie zaley im te na dobrach materialnych. Jeli powoduj zniszczenie w wiecie niszym od czowieka, w materialnym rodowisku jego ycia, wrd zwierzt, rolin i materii nieoywionej uksztatowanej przez czowieka czy w stanie czysto naturalnym (co widzimy np. w opowieci o sprawiedliwym Hiobie), a take w rnych dziedzinach ludzkiej dziaalnoci, np. ekonomicznej, politycznej, cywilizacyjnej (jak szkodliwe oddziaywanie rodkw spoecznego przekazu) itp. to czyni to tylko po to, aby zaszkodzi czowiekowi. Bg stworzy wiat widzialny dla czowieka i jego dobra, szatan take ze wzgldu na czowieka. stara si niszczy wiat, wprowadzajc zo. Ca sw diabelsk inteligencj i moc kieruje przeciw czowiekowi. Walczy o czowieka zapalczywie do ostatniej chwili jego ycia, by dosta go pod swoj tyrask i sadystyczn wadz i mc pastwi si nad nim przez ca wieczno.
By moe czciowym motywem niszczenia wiata naturalnego jest i to, e wiat jest dzieem Boga. Jednak dobrze wie, e ten wiat i tak zniszczeje, a jedynie czowiek jako istota majca niemierteln dusz y bdzie wiecznie i dlatego rzuca si na ludzi. Dobra materialne, jakie stara si niszczy, mog by po czci przez samego czowieka odtworzone w jeszcze doskonalszej postaci. Natomiast zniszczonego czowieka, ktry si potpi, ju nigdy nie uda si uratowa. Taka destrukcja moralna czowieczestwa jest nierekonstruowalna.
By moe rwnie, e szatan sdzi, i niszczc czowieka, najbardziej zrani Chrystusa, ktry za ludzi odda ycie. Zapewne pobudk jego wciekoci wobec ludzi jest i zazdro, e czowiek obdarzony dziecictwem Boym, ktre on utraci, moe sta si mieszkacem nieba, z ktrego on zosta strcony.
Jedynym sposobem zdobycia czowieka jest ciki grzech, dlatego szatan na wszystkie dostpne mu sposoby stara si skania ludzi do grzechu, a jest mistrzem uwodzenia, nieustannie czynnym, nieustpliwym, gronym jak lew ryczcy, eby pore. Stara si czowieka osaczy, zmczy fizycznie i psychicznie, by mu uleg, a znajduje sprzymierzeca w samym czowieku, w jego skonnociach do zego po grzechu pierworodnym i w rodowisku ycia zatruwanym jego jadem. Potpiony czowiek pozostaje na zawsze bez adnej nadziei w wiecznym unieszczliwiajcym wadaniu szatana
2. Moliwoci i granice diabelskiego dziaania
W kwestii moliwoci i granic demonicznego dziaania w wiecie wykorzystamy stwierdzenia C. Balducciego.
a) Moliwoci
Ze duchy nie utraciy swej natury, pozostay bytami czysto duchowymi i jako takie maj moliwoci trudne dla nas do wyobraenia. W przeciwiestwie do nas istniej poza kategoriami czasu i przestrzeni. Nie s uwarunkowane materi, miar, ciarem, barw, zapachem, dwikiem, nie dowiadczaj zmczenia, odpoczynku, poywienia, rozmnaania si, choroby i mierci. Dysponuj nadzwyczajnymi dla nas moliwociami dziaania bez koca w kierunku straszliwej nienawici. Dawniejsi teologowie prbowali wylicza rne ich moliwoci dziaania. Odpowiednio do swej natury duchowej mog rozwija dziaalno w caym naszym wiecie i to nie tylko na zewntrz, ale rwnie wewntrz bytw materialnych.
Demon moe dziaa bezporednio na stron materialn czowieka i na wszystko co w nim z koniecznoci zaley od materii, a wic na ciao, jego funkcje wegetatywne, na ile s zwizane z materi, na funkcje ycia zmysowego jako zalene od narzdw cielesnych. Na ycie duchowe czowieka moe oddziaywa jedynie porednio, poprzez stron cielesn i zmysow, jak dusza ludzka musi si posugiwa dla swych czynnoci duchowych. Z racji wyszoci swej natury ze duchy s w stanie wzi gr nad poszczeglnymi ludmi, rodzinami, nad strukturami religijnymi i wieckimi, ekonomicznymi i politycznymi.
b) Granice
Moliwoci dziaania demonw znacznie przewyszaj moliwoci innych stworze, s jednak trojako ograniczone: sam natur demona, rnic indywidualnych uwarunkowa poszczeglnych demonw i dopuszczajc wol Boga.
Ograniczenia z samej natury wynikaj z faktu, e s stworzeniami, zatem istotami majcymi w istnieniu i dziaaniu granice, jakich nie mog przekroczy. Nie mog dokonywa cudw w prawdziwym tego sowa znaczeniu, cud bowiem jest wydarzeniem nadprzyrodzonym, ktre przekracza wszelkie moliwoci natury. Ograniczenia indywidualne wynikaj gwnie z rnego stopnia ich doskonaoci naturalnej i z ewentualnej przynalenoci do ktrej z hierarchii diabelskich, a take z moliwych ogranicze ze strony ich przeoonych.
Moliwoci dziaania demonw s ograniczone take wol Pana Boga, ktry nie pozwala kusi ponad moliwo oporu i daje moc zwyciania pokus (por. 1 Kor 10,13). Jeszcze wyraniej o granicach dziaania szatana mwi ksiga Hioba (1,12). Zy duch moe szkodzi czowiekowi, ale tylko w granicach Boego dopustu, a Pan Bg dopuszcza to dla wikszego dobra czowieka i dla wikszego upokorzenia szatana (por. Job 1,12).
3. Cechy dziaania zych duchw
Zy duch rozwija dziaalno wycznie z, jest przewrotnym geniuszem za i cakowicie niezdolnym do dobra.
Istniejc poza kategori czasu, moe dziaa i dziaa nieustannie, ani na moment nie przerywa niszczenia Boych dzie na ziemi, stale knuje najrniejsze nikczemnoci. Miliony ludzi na wiecie cierpi fizycznie, moralnie i duchowo z jego winy. Nie potrzebuje odpoczynku, nie uznaje adnego zawieszenia broni, paktu nieagresji ani zawarcia pokoju, najwyej stosuje przejcie na inny sposb walki.
Nie zwizany bytowo z kategori miejsca moe rozwija dziaalno w caym naszym wiecie wobec osb i spoecznoci, zarwno wieckich, jak szkoy, stowarzyszenia, partie, narody, czy w Kociele - wrd duchowiestwa, w zakonach, seminariach duchownych, wszdzie, gdzie moe gasi wiar, odebra niewinno, doprowadzi do wystpku, wzbudzi niezgod, rozamy, gwaty, wojny czy rewolucje. Papie Pawe VI stwierdzi, e w Kociele dziej si rzeczy, ktrych nie mona wytumaczy inaczej, jak tylko osobistym dziaaniem szatana.
Intensywno aktywnoci zych duchw przewysza ludzk moc dziaania. Angauj wszystkie siy inteligencji i woli, by osign swoje cele. Wiedzc, e maj mao czasu, bo ludzki czas si kiedy skoczy, dziaaj pospiesznie, jak gdyby gorczkowo, potrafi jednak take pracowa powoli i dugofalowo, stopniowo i prawie niezauwaalnie prowadzc czowieka do zguby.
Aby czowieka zniszczy, ze duchy stosuj wszelkie moliwe rodki, nie uznajc adnych hamulcw moralnych. Szatan znajduje w wiecie swoje ludzkie narzdzia dziaania, ktre bd wiadomie s mu oddane, bd uwiedzione kamstwem niewiadomie su jego planom. Korzysta z porednictwa swoich poplecznikw, za ktrymi zrcznie si ukrywa, bo moe skuteczniej szkodzi wtedy, gdy udaje mu si narzuci przekonanie o swoim nieistnieniu, albo przynajmniej zasoni si ludmi. Potrafi tak dalece zamaskowa si, jest bowiem mistrzem kamuflau, e cae elity intelektualne, polityczne, artystyczne, ekonomiczne nie tylko go nie dostrzegaj, ale przez niego otumanione bezwiednie su jego planom i wadztwu. Potrafi zalepi nawet nauczycieli prawdy, take teologw, e zamiast owieca, zaciemniaj i wprowadzaj bdy. Nieraz przybiera posta anioa wiatoci (por. 2 Kor 11,14). Bdc ksiciem ciemnoci stara si zamracza Boe wiato w duszach.
Umie omami ludzki umys kamstwem, podstpem i uwodzi obdnymi ideologiami. Sprytnie nadaje pozytywnym hasom przewrotne znaczenie, np. pod pozorem tolerancji kae usprawiedliwia najgorsze wynaturzenia. Sugerujc jako idea laicko pastwa, wspiera laicki terror, wymuszajcy pod grob kar wykluczanie rnych przejaww religijnoci i wywoujcy przeladowania ludzi wierzcych. Promuje rne sekty, gdzie stosuje si faszyw indoktrynacj, manipulacj, przemoc i wyzysk.
Aby skoni do zego ludzk wol stosuje za pomoc ludzi i systemw nacisk i strach. Potrafi wykorzysta wszystkie warstwy osoby ludzkiej, przede wszystkim emocjonalno, podniecajc, podburzajc, manipulujc, wywoujc przejawy masowej antyboej i antykocielnej histerii, atwej dla niego do osignicia dziki rodkom spoecznego przekazu, co wielokrotnie obserwujemy. eruje na wszelkich zych skonnociach i namitnociach. Na pysze - wzbudzajc w ludziach nieumiarkowan dz wadzy, na chciwo - wynoszc na szczyt wartoci pienidz i powodzenie ekonomiczne, osigane kradzie, oszustwem, defraudacj, na dzy seksualnej, ktrej zaspokojenie proponuje w sposb wyuzdany i poprzez rne perwersje. Podobnie w kadej innej dziedzinie za, wprowadzajc w rne uzalenienia i zniewolenia. Nie ma dziedziny ycia, w ktrej nie staraby si prowadzi destrukcyjnej dziaalnoci dostosowujc si sprytnie do aktualnej sytuacji w rodzinach, pastwach czy w skali caego globu i usiujc zdalnie manipulowa postawami i dziaaniem ludzi.
O ile w poprzedniej epoce walczy z Bogiem posugujc si gwnie racjonalizmem, obecnie wciga ludzi w skrajny irracjonalizm, wspierajc najrniejsze formy okultyzmu, zwaszcza magii i wrbiarstwa. Obserwujemy dzi rwnie zmasowane ataki na godno kobiety w postaci zwyrodniaych form feminizmu a do dawania jej prawa do swobodnego dysponowania swoim ciaem w dziedzinie seksualnej i zabijania dzieci nienarodzonych. Stara si niszczy skromno i wstydliwo, posugujc si m.in. pornografi i ukazujc kobiet przede wszystkim jako obiekt seksualnego podania, a nie jako rwnorzdnego partnera w maestwie o rwnej mczynie godnoci osobowej. Jako wrg wszelkiej dobrej wsplnoty, ktra zawsze jest pewn analogi Trjcy witej, przystpi do gwatownego i niestety do skutecznego ataku na rodzin, usiujc niszczy t najwaniejsz ludzk wsplnot, oswajajc z rozwodami, zwizkami niesakramentalnymi i cakowicie nieformalnymi, a take homoseksualnymi, jako czym najzupeniej normalnym i uprawnionym.
Zdaniem wielu egzorcystw mona zauway u demonw swego rodzaju specjalizacj w okrelonych kategoriach za. S demony zabjstwa, samobjstwa, zwyrodniaego seksu, alkoholizmu, narkomanii, pychy, pogardy, sadyzmu i inne.
Przypomnijmy sowa Pawa VI o szatanie. „To zwodniczy wrg moralnej rwnowagi czowieka. Jest on przewrotnym i podstpnym czarownikiem, ktry potrafi przenikn do naszego wntrza drog zmysw, wyobrani, podliwoci, utopijnej logiki lub nieuporzdkowanych kontaktw midzyludzkich, aby w nasze postpowanie wprowadzi szkodliwe odchylenia, cho czasem pozornie odpowiadajce naszej strukturze fizycznej czy psychicznej, naszym instynktownym, gbokim aspiracjom” (audiencja generalna z 15.11.1972).
4. Sposoby dziaania zych duchw
Autorzy w rny sposb klasyfikuj i wyliczaj sposoby szkodliwego oddziaywania zych duchw na czowieka. Nale do nich: pokusa, zniewolenie i skrpowanie, osaczenie (obsessio), optanie (possessio), nkanie oraz wyrzdzanie rnych szkd zewntrznych. Kady z nich stanowi osobny obszerny temat i wymagaby dokadniejszego omwienia. Tu z koniecznoci ograniczymy si do krtkich wyjanie.
a) Pokusa
Pokusa jest to podnieta do zego. Moe pochodzi z naszej wasnej saboci moralnej i skonnoci do grzechu. Jej bezporedni przyczyn moe by „wiat”, w znaczeniu zego wpywu ludzi, panujcej mentalnoci i rnych sytuacji yciowych. Prawdopodobnie w kadej takiej pokusie szatan ma jaki udzia. S jednak take pokusy pochodzce bezporednio od niego.
Jego sta metod, ktrej klasyczny przykad stanowi pokusa w Raju, jest podnieta do zego pod pozorem dobra. Jest mistrzem kamstwa i uwodzenia, potrafi tak sugestywnie przedstawi zakazany przedmiot jako pontny i godny stara przez rne pseudoargumenty i tak silnie podziaa na wol rozbudzajc emocje, a rwnoczenie zaciemnia ostro Boego przykazania i brzydot grzechu, e wielu ludzi mu ulega. Pokusa jest zwyczajnym i najczstszym sposobem odwodzenia ludzi od Boga, zarazem najgroniejszym, cho nie zawsze najbardziej bolesnym w swoich skutkach na ziemi.
Szatan namawia, aby albo nie speni jakiego dobra, albo umniejszy je, jeli koniecznie chcemy je speni, albo, na czym mu najbardziej zaley, aby uczyni co zego. Nakania zwaszcza do grzechw miertelnych, ktre pozbawiaj czowieka najcenniejszego daru Boego - aski uwicajcej, dziecictwa Boego i poddaj go pod jego silny wpyw. Im bardziej mu si poddajemy, tym bardziej wciga w przepa za.
b) Zniewolenie, skrpowanie
Innym sposobem szkodliwego dziaania szatana jest zniewolenie i skrpowanie. Najczstsz tego przyczyn s popenione grzechy, otwierajce czowieka na wtargnicie zowrogiej siy w jego ycie. Nie jest to jeszcze optanie, ale oddziaywanie z zewntrz i pewnego rodzaju skrpowanie, ograniczenie wadz czowieka, wprowadzenie tam anomalii i wielkiego cierpienia oraz osabienie rnych dobrych cech. Objawy s tu tak podobne do nerwic i psychoz, e nie atwo rozpozna ich rzeczywist przyczyn. Takie oddziaywanie szatana na psychik i system nerwowy obserwujemy dzi w wielkim nasileniu. S to stany rnego stopnia depresji w postaci przygnbienia, dugotrwaej rozpaczy, niewytumaczalnych udrk psychicznych a do pokus samobjczych. Z kolei stany lkowe, obiektywnie niczym nie uzasadnione w takim stopniu. Dalej stany agresji, nienawici, buntw bez wyranej przyczyny. Czsto spotyka si gbokie poczucie bezradnoci wobec popenionych grzechw, obezwadniajce wyrzuty sumienia, niewiar w Boe przebaczenie, przekonanie o skazaniu na wieczne potpienie, drczce nieustannie skrupuy moralne. Wszystko to czowieka zniewala, krpuje normalne funkcjonowanie, obezwadnia fizycznie i psychicznie, odbierajc nadziej. Jeli objawy te maj pochodzenie demoniczne, z reguy nie poddaj si zabiegom medycznym. Leki pozostaj bezskuteczne, bd dziaaj wrcz odwrotnie. To moe by jednym ze znakw rozpoznania dziaania demonw.
Szatan moe powodowa take rne niedomagania i choroby cielesne, take nowotworowe. Powoduj one zwykle dokuczliwe cierpienia, ble gowy i narzdw wewntrznych. Niekiedy nie daj si pomieci w wykazach znanych jednostek chorobowych. Jeli nie poddaj si medycynie, a ustpuj pod wpywem egzorcyzmw wiadczy to wyranie o ich pochodzeniu.
c) Osaczenie
Kolejnym dokuczliwym sposobem dziaania zego ducha jest osaczenie zwane take obleniem (obsessio). Spotykamy je najczciej w yciu witych, np. w. Jana Vianney, œw. Jana Bosko, w. Ojca Pio, gdzie szatan, nie mogc inaczej skoni do grzechu albo do zaprzestania gronej dla niego dziaalnoci, usiuje czowieka przerazi i zmczy uciliwymi manifestacjami zmysowymi. Potrafi dziaa na wzrok poprzez przeraajce zjawy w postaci np. rzucajcych si na czowieka i wciekle szczekajcych psw, czy rnych gronych potworw. Dziaa na such, powodujc uciliwe haasy - wrzaski, krzyki, stukania. Wpywa na dotyk zadajc razy, rany, rzucajc czowiekiem. Dokucza powonieniu przez nieznone zapachy, odory. Tu jak gdyby wychodzi z siebie i nie mogc inaczej uwie czowieka, demaskuje swoj piekieln nieprawo i brzydot.
d) Optanie
Za najbardziej niszczc ingerencj szatana w ycie czowieka uwaa si powszechnie optanie (possessio), ktre polega na staym lub przerywanym zamieszkaniu demona w ciele czowieka i szkodliwym dziaaniu na niego od wewntrz. W naszym rodowisku europejskim, od dawna schrystianizowanym, optanie nie jest tak czste jak gdzie indziej. Optanie, to u nas okoo 2% spord przypadkw zgaszanych do egzorcystw. Najczciej szatan stara si ukrywa swoj obecno w czowieku. Stopniowo zniechca swoj ofiar do aktw religijnych, powoduje powolne nasilanie si rnych wyniszczajcych niedomaga fizycznych i psychicznych, ktre ludzie uwaaj z pocztku za przejawy zwykego zego samopoczucia bd rnego rodzaju choroby. Jednym z symptomatycznych objaww jest narastajcy wstrt i nienawi do wszelkiego rodzaju sacrum, znamionujcy postaw zego ducha. Wanie obecno witych przedmiotw i znakw oraz witobliwych osb, a zwaszcza upowanionych przez biskupa egzorcystw, wymusza na nim ujawnienie si, podobne do spotykanego w Ewangelii w przypadkach egzorcyzmw Chrystusa.
Wrd przyczyn optania wylicza si dwie zawinione, mianowicie cikie grzechy i pakt z szatanem oraz dwie niezawinione, jakimi s rzucane na kogo uroki i zorzeczenia oraz wyjtkowo szczeglny dopust Boy u osb gboko religijnych oddajcych si Bogu na ofiar. Fakt optania nie musi zatem oznacza stanu grzechu miertelnego i pozbawienia aski uwicajcej, ani nie stanowi znaku wiecznego potpienia.
Przejawy optania rni si u rnych osb, maj take rny stopie nasilenia i rny czas trwania. Zdarza si, ze mimo egzorcyzmw optanie trwa a do mierci, co jednak nie musi by zapowiedzi wiecznego potpienia. Szatan jest pomysowy w drczeniu swoich ofiar, zwaszcza tych, ktre przez pakty, niekiedy wyraone na pimie i podpisane wasn krwi, odday mu si na ycie ziemskie i na wieczno.
Wydaje si, e Opatrzno Boa, przewidujc szczeglne nasilenie demonicznego dziaania w naszych czasach, wymusia na zych duchach ujawnienie wielorakich moliwoci zadawania przez nie cierpie, a take ujawnienie sposobw uwalniania od demonw, w przypadku dugoletniego optania niemieckiej pielgniarki z poowy minionego stulecia, opisanym szczegowo i wiarygodnie przez jezuit ks. Adolfa Rodewyka w ksice pt. „Demoniczne optanie dzisiaj. Fakty i interpretacje” wydanej w polskim tumaczeniu w Raciborzu w 1995 r. Samo wyliczenie stosowanych przez demony udrk jest przeraajce. Sprbujmy tego tu dokona. Magda - bo taki da jej autor pseudonim, by nie ujawnia nazwiska - ktra kilkanacie razy zawieraa pakty z demonami, doznawaa wielokrotnych bolesnych atakw na zmysy: okresowej niemonoci mwienia, guchoty, zaburze wzroku i smaku, czstych bolesnych uderze. Doznawaa zranie na skrze powodowanych przez zjawiajcego si czarnego kota, ktry powodowa bolesne zadrapania na twarzy, duszenia do utraty tchu przez zjawiajcego si wa. Na jej skrze pojawiay si wydrapane diabelskie napisy oraz pcherze, zwaszcza po pokropieniu wod wicon, a take palce j znaki krzya. Demony niekiedy zabraniay jej jedzenia lub uniemoliwiay je. Cierpiaa czsto na bezsenno, bywaa wyrzucana z ka, doznawaa nienaturalnych wielkich obrzmie ciaa, porae ng i ust, dusznoci i rnych chorb. Bya zmuszana przez ze duchy do poykania trucizn na szczury i innych, do wcierania w swoje otwarte rany jadu trupiego, z ktrym miaa kontakt posugujc przy sekcjach zwok. Wielokrotnie wbrew swej woli musiaa zadawa sobie niekiedy gbokie i dugie cicia i kaleczy swe ciao. Demony utrudniay transfuzj krwi potrzebn dla ratowania jej ycia. Doznawaa rnych halucynacji wzrokowych i suchowych, miewaa czsto koszmarne sny. Diaby zmuszay j do biegania po szpitalu po schodach w gr i w d prawie do utraty przytomnoci. Pojawiay si u niej pokusy samobjcze i udrki psychiczne, a take rne zjawiska paranormalne, jak znajomo jzykw obcych, ktrych nigdy si nie uczya, jasnowidzenie, wraliwo na sugestie i rozkazy czysto mentalne, rozpoznawanie zamknitych niewidocznych przedmiotw i ukrytych chorb, znajomo minionych wydarze z ycia osb obcych, nadzwyczajne siy fizyczne i duchowe. To wszystko dodatkowo upewniao o dziaalnoci demonicznej. Demony zreszt przedstawiay si czsto w chwilach tzw. kryzysw (nasilenie optania), podaway swoje imiona, wychodziy i wracay. Przy tym wszystkim Magda nienagannie funkcjonowaa w szpitalu jako pielgniarka, bya zrczna, sprawna, pracowaa szybko, a przeoeni byli z niej zadowoleni.
T ksik powinien przeczyta kady egzorcysta, a take kady ksidz i osoby bliej wspdziaajce w posudze uwalniania. Przejawy demonicznego oddziaywania znajdujemy take w innych wiarygodnych opisach opta, jednak z takim ich nagromadzeniem u jednej osoby prawdopodobnie nikt z nas si nie spotka., ani w literaturze ani w rzeczywistoci.
e) Nkania i szkody zewntrzne
Do penego zestawu zoliwego dziaania diabelskiego naley doda jeszcze nkanie i rne szkody zewntrzne. Nale tu „nawiedzone” domy, w ktrych wyczuwa si jak niewidzialn obecno wywoujc haasy. R. Salvucci wylicza tu skrzypienie mebli, powtarzajce si uderzenia drzwi od szafy i w innych miejscach, dziwne kroki jakby kogo chodzcego pitro wyej; otwierajce si i zamykajce drzwi, samoczynnie poruszajce si meble i inne sprzty, drganie okiennic, okien, aluzji, itp. (dz. cyt. s. 177). W takich mieszkaniach pojawiaj si te niekiedy samozapalne poary, wycieki wody z sufitu, z rurocigw, zalewanie mieszkania, wielkie iloci rnych insektw. Wszystko to ma na celu wywoanie strachu, bezsennoci, utrat wewntrznego pokoju. Czsto objawy te nasilaj si i doprowadzaj mieszkacw do nieobliczalnych decyzji.
Szatan potrafi take psu urzdzenia techniczne, takie jak lodwki, telefony, telewizory, komputery. Powoduje niekiedy wielkie szkody i straty ekonomiczne, jak niespodziana utrata pracy i niemono jej zdobycia, niczym nie wytumaczalna utrata klientw, bankructwo doprowadzajce do rozpaczy i niekiedy samobjstwa. Stwierdzano take szkody demoniczne wyrzdzane rolinom na polach przez owady i gryzonie, nie dajce si niczym usun, niewraliwe na wszelkie pestycydy oraz zwierztom, powodujc ich bezpodno, chudnicie, np. krowy nie daj mleka, choruj i marniej bez widocznej przyczyny mimo dobrej opieki weterynaryjnej.
Znakiem obecnoci demonw bywa niekiedy odczuwanie dotkliwego zimna lub silnego podmuchu powietrza i nieznanego pochodzenia odr.
Aby wyczerpa cao problemw zwizanych z posug egzorcyzmw i uwalniania, naleaoby szerzej omwi jeszcze dwa problemy: co uatwia zym duchom ich szkodliwe dziaanie i jak z nimi walczy. S to jednak zagadnienia wykraczajce poza temat tego wykadu.
V. WNIOSKI PRAKTYCZNE
Powysze rozwaania miay na celu nie tylko przypomnie i pogbi nasz wiedz, ale take prowadzi do kilku wanych spostrzee i wnioskw praktycznych.
1. Szatan w historii zbawienia oraz yciu i nakazie misyjnym Chrystusa
Szatan nie jest w historii zbawienia bytem marginalnym. Jest wpisany gboko w dzieje ludzkoci i w karty Pisma w. od pierwszej do ostatniej ksigi. Natchnione sowo Boe jest histori grzechu i aski, grzechu, ktrego zy duch jest gwn przyczyn i aski miosiernego Boga. Z szatanem spotyka si osobicie kady czowiek od pocztku wiata do jego koca. Walka z nim jest wyrana w ziemskim yciu Chrystusa od zagroenia Herodowego i kuszenia na pustyni po mk i mier na krzyu i nie bya dla Niego problemem peryferyjnym.
Nakaz misyjny Chrystusa obejmuje goszenie Ewangelii i uzdrawianie chorych, ale rwnorzdnie take wypdzanie zych duchw. Ta prawda zagubia si w ostatnich stuleciach w wiadomoci wielu osb odpowiedzialnych w Kociele za duszpasterstwo i trzeba j gono przypomina. Na pewno daleko nam do demonomanii, ktrym to sowem prbuje si omiesza, tumi, a nawet uniemoliwia obron Ludu Boego cierpicego wskutek przebiegoci i okruciestwa zych duchw.
2. wiadomo rzeczywistego rda za
Poczucie bezradnoci wobec ogromu za dostrzeganego powszechnie i niszczcego obecnie ca ludzko w wielu dziedzinach na podobiestwo fali tsunami nie moe nam zamyka oczu na jego najgbsz przyczyn. Jest to zo zorganizowane, realizowane z wielka inteligencj, modyfikowane z miejsca w zalenoci od sytuacji, posugujce si wiernymi ludzkimi sualcami, ktrym w rekompensacie daje na ziemi pewne zaspokojenie dzy posiadania, wadzy i uywania, ale zada strasznej zapaty w piekle.
Myl si demitolodzy w swoich zabiegach o to, aby „oczyci” Pismo w. z rzeczywistego istnienia i dziaania zych duchw. Ich teorie dla nas, ktrzy spotykamy si z demonami „twarz w twarz”, s nie tylko oczywicie bdne i tragicznie niepowane, ale zarazem grone w nastpstwach. Zalepiaj na najniebezpieczniejszego wroga, pozbawiaj obrony i przynosz szkod Kocioowi. Powoduj samorozbrojenie, uatwiajce zym duchom dzieo zniszczenia. Jeli zo w wiecie jest tylko dzieem ludzi, wystarczyoby doprowadzi ich do adu moralnego, a nieuleczalnych zoczycw izolowa w wizieniach. Szatan nie da si jednak obezwadni rodkami przyrodzonymi, a nasza demobilizacja pozwala mu swobodnie wsiewa chwast w najlepiej uprawion rol i pomidzy najdorodniejsze ziarno. Zo i jego przyczyny trzeba dostrzega wyranie, uwiadamia je innym i bi na alarm, bo sytuacja jest grona. Trzeba pobudza siebie i innych do intensywnej i skutecznej walki w obronie dzieci Boych. To dzi jedno z najwaniejszych zada w Kociele.
3. Pilna potrzeba wznowienia i upowszechnienia egzorcystatu
Zachodzi wielka potrzeba wznowienia w caym Kociele dobrze zorganizowanej posugi egzorcystatu i przygotowania do niej duchowiestwa przez rzetelne studium demonologii, postulowane przez Pawa VI i przez dobre przygotowanie praktyczne do przeprowadzania egzorcyzmw i modlitwy o uwolnienie. W Polsce jestemy w tej korzystnej sytuacji, e nasi biskupi w prawie wszystkich 41 diecezjach mianowali egzorcystw i okazuj yczliwo ich pracy. Oby tak mogo by we wszystkich diecezjach wiata, a z czasem take przynajmniej w wikszych parafiach. Jednym z naszych zada jest usilne przekonywanie i upraszanie u przeoonych kocielnych powicenia tej sprawie szczeglnej uwagi. Wielka wdziczno naley si ks.G. Amorthowi, ktrego ksiki i odwana dziaalno obudziy upion wraliwo na te problemy, przyczyniy si do wydania nowego rytuau egzorcyzmw i wywoay dalsz fal poytecznych publikacji.
4. Odwagi!
Wielko dostrzeganego za, widzianego przez nas wyraniej ni przez innych, nie moe nas zatruwa czarnowidztwem i poczuciem beznadziei. Nie jestemy tylko stra graniczn, ale znajdujemy si na froncie, na pierwszej linii walki. Powoanie do posugi egzorcystatu i modlitwy o uwolnienie jest wielkim darem Boym dla Kocioa i dla nas. Bg otworzy nam oczy na t wan posug, da ask jej zrozumienia i upowani przez hierarchi do jej penienia. Jest to wybranie do suby trudnej, do walki na froncie z bardzo niebezpiecznym wrogiem. Szatan ma ogromn armi dysponujc potnymi siami, nie uwzgldniajc adnych konwencji ani zasad moralnych. Stajemy wobec niego jak mody Dawid z proc i kilku kamykami wobec potnie uzbrojonego Goliata. A jednak te skromne kamienie, modlitwa, post, egzorcyzmy, woda wicona, sl egzorcyzmowana i inne podobne, na pozr nieproporcjonalne do wielkoci przeciwnika, dziki naszej wierze w moc Bo i ofiarnemu dziaaniu zwyciaj szatana i zmuszaj go do ucieczki..
Chrystus powiedzia: bramy piekielne nie przemog Kocioa. On bdzie zwycizc, odbdzie sd nad piekem i jego mieszkacami i wymierzy im ostateczn kar: „Idcie precz ode mnie, przeklci, w ogie wieczny” (Mt 25,41). Powiedzia do uczniw: „Daem wam wadz stpania po wach i skorpionach i po caej potdze przeciwnika” (k 10,19), „wypdzajcie ze duchy” (Mt 10,8). Chrystus powiedzia take: „Ufajcie, jam zwyciy wiat”. „Ufajcie” nie znaczy, e mamy bezczynnie czeka na Jego zwycistwo. On chce przez nas jako swoje narzdzia zwycia szatana i zo, dlatego sowami Apostoa wzywa do przyjcia penej zbroi Boej i do walki. Mamy przeciwstawia si kamstwu mieczem sowa Boego, zym duchom wytrwa modlitw w Duchu, pilnym czuwaniem, a chroni si tarcz wiary, ktra powstrzymuje i gasi rozarzone pociski Zego (por. Ef 5,14-18).
Trzeba bymy nie poddawali si zniechceniu, ale stale przekraczali prg nadziei i otwierali drzwi Chrystusowi, ktry jest zwycizc. Nasza posuga jest wana dla Kocioa. Nie moemy jej peni z niechci i jak gdyby z przymusu, bo biskup nakaza. Posuga egzorcyzmu i modlitwy o uwolnienie, to wyraz miosierdzia i wielka pomoc dla cierpicych braci, to akt mioci pastoralnej, ktra jest gwn cnot duszpasterzy. Posuga trudna, wymagajca nieraz wielkiej ofiary zmczenia, postu, modlitwy, ale Bg wynagradza j czsto ju na ziemi radoci i wdzicznoci osb uwolnionych.
Ks. dr Marian Pitkowski, koordynator Posugi Egzorcystw Polskich