FILOZOFIA CHRZESCIJANSKA i nie tylko


FILOZOFIA CHRZEŚCIJAŃSKA.

Ważne miejsce w dziejach filozofii Europejskiej zajmuje filozofia chrześcijańska a szczególnie augustynizm i tomizm.

Pierwszy okres filozofii chrześcijańskiej to czas od I do VI w. - nazywa się okresem patrystycznym (czasem ojców kościoła).Drugi okres miał miejsce zasadniczo od wieku 8 do 15, wtedy to powstał właśnie system tomistyczny w ramach filozofii scholastycznej.

św. Augustyn

Najwybitniejszym przedstawicielem filozofii patrystycznej był św. Augustyn. Urodził się w Tagaście w 354r. Był synem pobożnej i gorliwej chrześcijanki św. Moniki. Ojciec jego był poganinem. Augustyn próbował dotrzeć do poznania prawdy i dlatego w swoim życiu młodzieńczym zetknął się z różnymi poglądami filozofów greckich. Jednak żaden z nich nie przekonał go i dlatego poszukiwał nadal. Ostatecznie po zetknięciu się z chrześcijaństwem odczuł ze znalazł to czego szukał przez całe życie. Zmarł w 430r.

Poglądy Augustyna: Uważał, że głównym celem życia człowieka jest osiągnięcie szczęścia. A szczęście to może osiągnąć jedynie poprzez poznanie Boga i własnej duszy. Dlatego też zaczął szukać takiego sposobu poznania, który gwarantowałby zdobycie prawdziwej i niezawodnej wiedzy zauważył, że krytyka stoików dotyczyła przede wszystkim poznania rzeczy a więc poznania zewnętrznego otaczającego nas świata. Augustyn wybrał drogę, która zerwała zupełnie z dotychczasowym sposobem poznania i stwierdził, że aby poznać prawdę należy wejść w siebie.

Mówił, że wszystko jest wątpliwe oprócz tego, że jestem i myślę (cogito ergo sum). Podjął starania aby swoje wewnętrzne poznanie uczynić jak najbardziej wiarygodne doszedł do wniosku, że człowiek powinien przede wszystkim próbować poznawać prawdy wieczne. Stanie się to możliwe tylko wtedy kiedy otrzyma od Boga tzw. oświecenie (illuminację).

W poglądach dotyczących spraw metafizycznym Augustyn doszedł do następujących trzech wniosków:

1.przewaga Boga nad człowiekiem wg tej koncepcji Bóg stał się środkiem i centrum jego myśli filozoficznej. Bóg jest najwyższym bytem, jest przyczyną całego świata i nim kieruje. Bóg jest najwyższym przedmiotem poznania i jednocześnie przyczyną tego poznania dzięki illuminacji. Bóg jest najwyższym dobrem bo wszystkie inne dobra istniejące na świecie są ograniczone. Dążenie do Boga leży w naturze człowiek, a szczęście można zdobyć tylko z pomocą Boga.

2. przewaga duszy nad ciałem - dusza jest substancją samoistną i ona jest człowiekiem. Nie posiada w sobie niczego materialnego jest od ciała doskonalsza. Duszę znamy lepiej jak ciało gdyż wiedza o niej jest pewniejsza. Dusza daje nam możliwość poznania Boga, a ciało w tym poznaniu przeszkadza.

3. przewaga woli nad rozumem - Augustyn uważał, że zasadniczą formą życia duchowego człowieka nie jest rozum, ale wola. Ona to spełnia funkcję czynna i skłania człowieka do działania. Człowiek wg. Augustyna nie może Boga poznać rozumem ale wiarą, która jest atutem serca. Wg Augustyna Bóg jest bytem najdoskonalszym i osobowym. Świat jest jego dziełem gdyż został wykonany wg Bożego planu. Wszystko co Bóg stworzył jest dobre i dlatego zło nie może pochodzić od Boga, ale jest dziełem człowieka i złych duchów. Dlatego też zło nie jest bytem ale brakiem dobra. Bardzo ważną funkcję w nauczaniu Augustyna spełniała łaska, która była dobrem samego Boga. Dzięki niej człowiek może postępować dobrze i może osiągnąć zbawienie. Sam o własnych siłach nigdy by tego nie osiągnął. Podsumowując poglądy Augustyna trzeba stwierdzić, że dostosował wiele poglądów Platona do wiary chrześcijańskiej i dlatego stworzył system filozoficzny, który odegrał bardzo ważną rolę w filozofii chrześcijańskiej. Wg Augustyna najpierw działa wola, która przejawia się w miłości a potem ona pobudza działanie rozumu, czyli najpierw pokochaj a potem poznawaj.

Św. Augustyn urodził się w 354 roku w Tagaście, a zmarł w 430 roku w Hipponie, gdzie był znanym i cenionym biskupem. Ojciec jego był poganinem, poganinem matka przykładną chrześcijanką. Był nauczycielem retoryki, którą wykładał w Kartaginie, Rzymie, a także Mediolanie. Dzieła Cycerona sprawiły, że zaczął interesować się myślą filozoficzną. Matce niestety nie udało się w synu zaszczepić miłości do chrześcijaństwa. On sam w tym czasie prowadził wyzwolone i pełne realizowanych pragnień życie. W swoim życiu był wyznawcą manicheizmu: "[...] Przed mymi oczami zmarniały nagle wszystkie ambicje światowe. Niewiarygodnym wprost żarem serca zacząłem tęsknić do nieśmiertelności, jaką daje mądrość (...) To właśnie ona zmieniła uczucia moje i ku Tobie, Panie, zwróciła moje modlitwy, i nowe, odmienne wzbudziła we mnie życzenia i Pragnienia" , a także sceptycyzmu akademickiego. Gdy miał 29 lat, w tym czasie przebywał w Rzymie. Dopiero kazania Ambrożego spowodowały że wrócił na łono Kościoła. Od tego czasu, stał się wiernym i zagorzałym obrońcą czystości wiary i nauki chrześcijańskiej.

Największy wpływ na jego nawrócenie miały fragmenty Listów św. Pawła do Rzymian. Spowodowały mocne i gwałtowne przeżycia, które zaowocowały jego szybkim nawróceniem. Gdy umierał miał siedemdziesiąt sześć lat.

Celem człowieka jest szczęście, środkiem do jego znalezienia ma być filozofia, ale dać je może jedynie Bóg. Do osiągnięcia szczęścia potrzebne jest poznanie Boga i własnej duszy. Własna myśl jest faktem najpewniejszym. Wszystko jest nie pewne, oprócz tego że jestem i że myślę. We wnętrzu człowieka mieszka prawda.

Umysł od rzeczy poznaje lepiej prawdy wieczne. Uświadamia sobie prawdy ogólne i niezmienne. Jest jedynie odbiorcą prawd. Może przyjmować wiedzę, bez udziału ciała i zmysłów. Uznawał istnienie idealnego świata złączonego z Bogiem. Bóg udziela wiedzy drogą oświecenia (iluminacja). Umysł wtedy bezpośrednio widzi prawdę. Oświecenie jest nadprzyrodzone i jest dziełem łaski. Poznanie z udziałem bóstwa, jest poznaniem mistycznym. Przyjmował szereg stopni poznania. Uważał, że mamy świadomość istnienia prawd wiecznych, a one mogą istnieć tylko w Bogu, a więc Bóg istnieje. Dusza uświadamia sobie prawdy wieczne, a więc ma udział w wieczności, czyli jest wieczna.

Bóg stał się centrum myśli filozoficznej. Uznawał przewagę Boga nad stworzeniem i całkowitą zależność stworzenia. Ten teocentryzm doprowadza do przyjęcia przewagi duszy nad ciałem, a także przewaga uczucia i woli nad rozumem.

Bóg jest najwyższym bytem i istnieje z własnej natury. Świat mógłby nie istnieć. Jest też przyczyną powstania przemian każdego bytu. Bóg stworzył świat i ciągle podtrzymuje go w istnieniu. Bóg jest najważniejszym przedmiotem i przyczyną poznania. Poznanie przemijające nie ma takiej wartości, jak poznanie bytu absolutnego. Bóg jest najwyższym dobrem i przyczyną dobra. Przez dobro rozumiał należenie do Boga. Przyczyną i celem dążenia do prawdy jest Bóg. Cała etyka Augustyna oparta jest na Bogu.

Podtrzymuje on, platoński dualizm duszy i ciała, ale umieszcza go już w samym początku stworzenia. Dusza Adama została stworzona jako pierwsza i dopiero potem została złączona z ukształtowanym ciałem. Ciała wszystkich pozostałych ludzi, są wynikiem płodzenia. Biskup z Hippony akceptował jedność ciała i duszy, ale miał problem z jego zinterpretowaniem i odpowiednim zrozumieniem. Wiedział, że aby człowiek mógł żyć, musi posiadać jedno i drugie. W przypadku braku jednego z tych elementów, człowiek nie może istnieć. Pomimo łączenia duszy i ciała, to jednak dawał wyższą wartość i znaczenie duszy. Sam mówił tak o duszy: "[…] jest czymś lepszym od ciała". To zadaniem i dzięki duszy ciało zostaje ożywione i jako takie funkcjonuje w świecie. Bez duszy umiera. Augustyn nie traktuje ciała, jako więzienia duszy i cierpienia, ale też wyraźnie zaznacza fakt, nie bycia obrazem Boga. To dusza jest łącznikiem pomiędzy Bogiem, a człowiekiem. "Tak jak Bóg jest życiem duszy, tak dusza jest życiem swego ciała". Jednak, w ostatecznym analizowaniu Augustyn dokona utożsamienia człowieka z duszą: "A więc człowiek to rozumna dusza użytkująca śmiertelne ziemskie ciało".

Augustyn w kwestii człowieka całkowicie skupia się przy kwestii duszy, jakby ignorując jeszcze ciało. Ale przy wielu staraniach i często odpychaniu od siebie ciała, musi przyjąć teorię, że ciało również zostało stworzone przez Boga. Koncepcja jego duszy jest spirytualistyczna. Dusza jest substancją samoistną. Nie należy do ciała. Nie ma w sobie nic materialnego. Fakt ten dusza uświadamia sobie podczas "przedstawienia rzeczy cielesnych w obrazach". Dusza posiada funkcje: myśli, wolę i pamięć. Dusza jest doskonalsza od ciała, ponieważ bliższa Bogu. Jest nieśmiertelna i niezniszczalna. Wiedza o duszy jest pewna, dlatego lepiej znamy duszę, niż ciało. Dusza poznaje Boga, a ciało jej w tym przeszkadza. Rozkosz zmysłowa jest godna potępienia, ponieważ wzbudza pragnienie dóbr cielesnych, a także wywyższenia ich ponad dobra duchowe.

Naturę ludzką stanowi wola, a nie rozum, ponieważ rozum ma naturę bierną, a wola naturę czynną. Nawet w naturze Boga doszukiwał się pierwszeństwa woli. Dokonał przejścia od intelektualizmu do woluntaryzmu. Prawdę o Bogu możemy poznać przez wiarę, ponieważ poznanie rozumowe to przerasta. Nie chodzi tutaj o zastąpienie rozumu przez wiarę. One wzajemnie się uzupełniają. Nie jest wystarczające poznanie dobra, aby je czynić, trzeba je jeszcze pokochać. Tylko z miłości płyną dobre czyny.

Rozważając kwestie człowieka, również analizuje jego bycie w czasie. Problem czasu, był dla niego trudny do rozwiązania. Sam o tym tak pisał: "Póki nikt mnie o to nie pyta, wiem; gdy tylko jednak zechcę wyjaśnić pytającemu, nie wiem". Tę kwestię stara się rozwiązać na gruncie platońskim. Przyjmuje zmienność czasu, nawet uważa że jest to czysta zmienność. Wszystkie rzeczy, które nie podlegają zmianie, jak np. Bóg, są bezczasowe. W ich świecie nie ma czegoś takiego jak czas. One są wieczne. Poznanie tego co jest zmienne, jest możliwe jedynie poprzez to co jest niezmienne.

Wyróżnia się trzy fazy czasu: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Rzeczy istnieją jedynie w teraźniejszości. W przeszłości już nie istnieją, a w przyszłości jeszcze nie istnieją. W takim wypadku teraźniejszość zostaje sprowadzona do małej, nie dającej się określić, chwili. Jest to jednostka, która nie da się podzielić czasowo.

Augustyn nigdy nie wątpił w istnienie Boga. Wierzył nawet kiedy nie była nawrócony. "Zawsze wierzyłem, że istniejesz i że się o nas troszczysz, choć ani nie wiedziałem, co myśleć o Twej istocie, ani jaką drogą ku Tobie iść lub wracać". Był przekonany, że tylko wyjątki ludzi nie wiedzą o istnieniu Boga. Wiara i myślenie, są wystarczającym dowodem na istnienie Boga. Mimo to, starał się wykazać istnienie Boga za pomocą rozumu. Starał się wyżej wynieść wiarę, niż do tej pory miał ona znaczenie. Zrozumienie jest ściśle związane z wiarą. Sam na ten temat tak mówił: "[…] bo nie można nazwać znalezionym tego, w co się jako w nieznane wierzy". To rozum powoduje, że człowiek zostaje wyniesiony ponad zwierzęta, byty i życie. Rozum poprzez wejście w swoje wnętrze spotyka tam swoją prawdę, która jest wieczna i niezmienna. Ta Prawda, która jest wieczna i niezmienna, jest Bogiem. Dowód swój rozpoczyna od tego co jest niezaprzeczalne i nie do podważenia, czyli od ludzkiej egzystencji. Żaden człowiek na ziemi nie jest w stanie ogarnąć i pojąć Boga. Znacznie bardziej prawdziwe jest myślenie o Nim, niż wypowiadanie się o Nim: "[…] ale On jest bardziej prawdziwy niż to, co o Nim pomyślano". Zdaniem Augustyna, Bóg jest "jedynym niezmiennym bytem i istotą". Wszystko co jest na świecie dobre, to jest dobre przez Niego. Augustynowi bardzo zależało i bardzo mocno akcentował poszukiwanie Boga, ale Boga jako trwałej prawdy oraz ludzkiego celu, jakim jest dążenie do szczęścia. Pragnie ukazać i wskazać to, do czego człowiek został powołany i stworzony. Richard Heinzmann bardzo ciekawie pisze, że Augustyn "poprzez analogię pragnie dojść od samopoznania człowieka do poznania troistego Boga […]".

Cała etyka Augustyna, mimo że stworzona dla chrześcijaństwa i przez chrześcijanina, to jej fundamentem jest neoplatonizm. Każdy człowiek, bez wyjątku pragnie i dąży do szczęścia. Dążenie do szczęścia jest poszukiwaniem dobra. Drogą do szczęścia, jest uprawianie filozofii. Dla niego jest to jedyne źródło i racjonalne wytłumaczenie jej praktykowania. Poznanie i pragnienie wzajemnie się uzupełniają i są tożsame, tak jak wola z miłością. Augustyn nigdy do końca jasno i wyraźnie nie osądził, czym jest i na czym polega prawdziwe szczęście. Samo poszukiwanie szczęścia, czyli miłości, Augustyn rozpoczyna od tego co zewnętrzne, czyli poznania zmysłowego, a dopiero potem przechodzi i sprowadza to poznanie do wnętrza. Pragnienie jest to zdolność, której nie poddaje się żadnemu wartościowaniu. Wola która znajduje się w człowieku, jest darem od Boga, ale jest to dobro pośrednie, ponieważ człowiek może ten dar źle wykorzystywać i nim się posługiwać. Sam Bóg nie wie że człowiek będzie go źle wykorzystywał. Źródło zła na świecie widział w woli, która powodowała, że człowiek sprzeciwiał się miłości Boga, a zwracał się ku własnej miłości, która powodowała że źle czynił. Wtedy zaczął zastanawiać się, dlaczego ludzie częściej i chętniej zwracają się ku miłości własnej? Początek tej przyczyny leży w tym że Adam, pierwszy człowiek, popełnił grzech pierworodny, który od tamtej pory przechodzi na wszystkich ludzi.

Bez Boga niemożliwe jest działanie, poznanie i istnienie. Nic nie dzieje się w całej przyrodzie, bez udziału sił nadprzyrodzonych.

Cała wiedza Augustyna sprowadzała się do jednego przedmiotu:

1. metafizyka - Bóg jako jedyny byt i prawda

2. teoria poznania - Bóg jako źródło poznania

3. etyka - Bóg jako jedyne dobro i piękno

4. religia - Bóg jako osoba wszechmocna i pełna miłości

Istotą Augustyna była nieskończoność Boga. Świat jest, przy takim rozumieniu, nicością. Bóg nie tylko jest nieskończony, ale jest również osobą. Świat Augustyna jest wolnym dziełem woli Bożej. Był wykonany wedle planu.

Idee są to formy lub zasady rzeczy, które są trwałe i niezmienna, znajdują się w umyśle Boga. Jest to chrześcijański platonizm.

W Bogu istnieje idealny wzór realnego świata. Z czasem koncepcję tę nazwano egzemplaryzmem.

Zgodnie z teorią Augustyna, Bóg wyznaczył granice rzeczywistości. I w tej ograniczonej rzeczywistości powołał do istnienia rzeczy, których istnienie jest podległe hierarchii.

W swojej myśli czerpał głównie z filozofii Platona i Plotyna. Byli to jego ojcowie duchowi. Ale jednak ta wierność, nie mogła być wierna i pod każdym względem, chociażby dlatego, że Augustyn był chrześcijaninem. W związku z tym, nie mógł zaakceptować platońskiej doktryny początku świata. Zgodnie z teorią myśli chrześcijańskiej świat został stworzony z niczego (creatio ex nihilo). Zgadzał się z teorią, że niebo i ziemia powstały z chaosu, ale chaos został stworzony przez samego Boga. Augustyn mówił, że: "wszystko, co jest, na ile ma byt, ma go od Boga". Stworzenie świata jest dziełem słowa, które Bóg wypowiada nieustannie. Kiedy wypowiada słowa na zewnątrz, a nie wewnątrz boskiego dialogu, wtedy ma moc tworzenia i powoływania rzeczy do istnienia.

Według niego istnieją dwa równoległe światy:

1. idealny - w Bogu

2. realny - wykonany w czasie i przestrzeni

Wszystkie rzeczy istnieją najpierw w umyśle Boga. Właśnie tam zaczyna się ich początek. W ten sposób Augustyn przekształcił platońską teorię idei, w chrześcijańską teorię stworzenia świata i rzeczy.

Świat jest dziełem Boga i dlatego jest dobry. Wszystko na świecie jest cudem. Nie dostrzegamy tego, ponieważ jesteśmy przyzwyczajeni.

Tezy obrony doskonałości stworzenia:

1. zło nie należy do przyrody, ale jest dziełem wolnych stworzeń

2. zło jest brakiem dobra, dlatego nie jest realne

3. zło nie psuje harmonii świata, ale jest dla niej potrzebne

Apokatastaza - zło jest przejściowe i zniknie z końcem świata, źli będą nawróceni (przypuszczenia Orygenesa i Grzegorza).

Dobro pochodzi od Boga, a zło od człowieka. Dobro przynależy łasce, a zło przyrodzie. Dobrym jest się dzięki łasce. Łaska jest człowiekowi dana darmo. Człowiek bez łaski nie może dobrze czynić, nie może też na nią zasłużyć - jest to daleko idący supranaturalizm.

Łaska jest przyczyną podzielenia ludzkości na dwie kategorie:

1. zbawionych

2. potępionych

Rzym za upadek swojego państwa obwiniał chrześcijaństwo. Rozróżnienie państw na dwie grupy, według Augustyna nie jest ograniczone do ludzi. Fundamentem jest tutaj decydowanie aniołów. Bardzo ciekawą myśl podsuwa biskup z Hippony, kiedy mówi że ludzi zbawionych będzie tylko tyle ile jest upadłych aniołów. Ani mniej, ani więcej. W takiej sytuacji, czyżby myślał że zbawić może się jedynie ograniczona liczba ludzi? "Tak też założone zostały poprzez dwa rodzaje miłości dwa państwa: ziemskie przez miłość własną, która się wzmogła aż do pogardy Boga, niebieskie przez miłość Boga, która aż do pogardy siebie się wznosi". Ruch okrężny, czyli ciągłe, cykliczne powracanie do początku, coś jak reinkarnacja, jest niemożliwe w żaden sposób do pogodzenia z nauką chrześcijańską. Augustyn na ten temat mówi jasno i wyraźnie: "Bo raz tylko Chrystus umarł za nasze grzechy… a my po zmartwychwstaniu wiecznie będziemy przy Panu". Augustyn nigdy nie podważał teorii, nawet więcej zgadzał się z nią, że człowiek jest jednostką społeczną. Zgodnie też z jego teorią, państwo nie powinno być utożsamiana i na równie stawiane z "państwem ziemskim". W takim wypadku, państwo jest czymś pośrednim. Jest zdania, że państwo jest pewną grupą ludzi, którzy zgadzają się ze sobą w jakiejś kwestii, mają wspólny cel i dążenie, które w grupie tej realizują. A więc państwo jest wynikiem i owocem pewnego postawionego sobie celu. Pomimo tego, że Augustyn radykalnie zaznacza oddzielenie państwa od "państwa ziemskiego", to występuje między nimi pewne podobieństwo: "Między obydwoma państwami istnieje zgodność w sprawach należących do przemijającego życia".

Augustyn dzieli świat na sześć okresów. Okres szósty zaczyna się z przyjściem Chrystusa na świat.

Wyróżnia dwa rodzaje światów:

1. państwo Boże - civitas Dei - ci którzy idą z Bogiem

2. państwo ziemski - civitas terrena - ci którzy sprzeciwiają się Bogu

Augustyn filozofię i teologię uważa za jedność. Wiara chrześcijańska jest najwyższą filozofią i prawdziwą mądrością. Jego nawrócenie było przedłużeniem badań i dociekań filozoficznych. Rozum jest jedyną drogą do Boga. Jego myśl intelektualna nie przedstawia nowego celu. Jest to stary, pochodzący ze starożytności cel. Ale dał i wskazał nową drogę do tego celu. Wiara nie jest, a przynajmniej nie powinna być, ślepym poddaniem się, ale powinna być konsekwencją analizy rozumu i zrozumienia.

Za neoplatonizmem, przyjmuje prawdę, która jest wieczna, niezmienna, jak również konieczna. Augustyn lokalizuje prawdę we wnętrzu człowieka i tam zaleca jej poszukiwać i tam ją odkrywać. Podstawą i fundamentem w poznaniu prawdy, jest Bóg. W poznaniu tym przyjmuje iluminację, chociaż nigdy tego nie sprowadził do systemu. Augustyńska iluminacja polega na działaniu Boga na ducha. To z wnętrza, z naszej prawdy, przychodzi prawdziwe poznanie, a nie z zewnątrz. A prawdą tą jest Jezus Chrystus, czyli Logos.

Zrywa z greckim obiektywizmem i intelektualizmem. Wola ma pierwszeństwo przed rozumem. Prawda z jednej strony była przywilejem Kościoła, a z drugiej była darem nadprzyrodzonym. Ciało nie było złem, ponieważ było dziełem Boga, ale pożądliwość cielesna była źródłem zła.

Był najbardziej wpływowym myślicielem chrześcijańskim. Nowy typ filozofii chrześcijańskiej dał w XIII w. Tomasz z Akwenu. Za jego życia wystąpił przeciw supranaturalizmowi Pelagiusz. Również Tomasz wystąpił przeciw czystemu augustynizmowi. Kościół stanął po stronie tomizmu.

Scholastyka - okres w rozwoju filozofii chrześcijańskiej (właściwie katolickiej), który rozpoczął się około XII wieku. Obejmował wiele nurtów filozoficznych, których wspólną cechą było podejmowanie problemu zgodności prawd wiary chrześcijańskiej z rozumem naturalnym. Powstała z potrzeby pełnego zrozumienia tego, w co się wierzy (zgodnie z formułą św. Anzelma z Canterbury: fides quaerens intellectum - wiara szukająca rozumienia). Również metoda (scholastyczna) polegająca na rozwiązywaniu problemów poprzez racjonalne badanie argumentów za i przeciw.

Podstawowe założenie scholastyki: Dogmaty i prawdy wiary są niepodważalne, można je jednak uzasadnić za pomoca rozumu.

Metody rozumowego dowodzenia oparte były na pismach logicznych Arystotelesa i Boecjusza.

Scholastyka stała się podstawą teologii, czyli nauki o Bogu.

Najbardziej znanym filozofem i teologiem scholastycznym był św. Tomasz z Akwinu, który połączył myśl chrześcijańską z arystotelizmem. Wielkim myślicielem średniowiecza, zasłużonym dla rozwoju scholastyki był także Albert Wielki.

Ze względu na rygorystyczne stosowanie jednego, ustalonego sposobu rozumowania, z czasem scholastyka zdobyła sobie wielu przeciwników. Dziś potocznie "scholastyka" oznacza dogmatyczne filozofowanie, rozstrzyganie sporów przez odwoływanie się do autorytetów; formalistyczne, jałowe dociekania; metodę nauczania polegającą na udowadnianiu z góry przyjętych praw.

Poglądy filozoficzne.

System filozoficzny Tomasza można najkrócej scharakteryzować jako konsekwentne przystosowanie klasycznych poglądów Arystotelesa do treści zawartych w teologicznej doktrynie chrześcijańskiej. Tym sposobem zostały wprowadzone do katolicyzmu pojęcia aktu i możności, formy i materii, zasada przyczynowego powiązania zdarzeń, rozumienie poznania jako procesu receptywnego, oraz pojęcie dowodu. Według św. Tomasza nie jest bezpośrednio znany umysłowi ludzkiemu ani Bóg, ani dusza, ani żadne prawdy ogólne. Człowiek rodzi się bez wiedzy i zdobywa ją dopiero w czasie życia. Tomasz uważał, że wiara i wiedza stanowią dwie różne dziedziny. Dziedzina wiedzy, w przekonaniu Tomasza, była rozległa: rozum poznaje nie tylko rzeczy materialne, ale również Boga, Jego istnienie, Jego własności, Jego działanie. Istnieją jednak prawdy dla rozumu niedostępne, jak Trójca św., grzech pierworodny, Wcielenie, stworzenie świata w czasie; są to prawdy wiary, które jedynie objawienie może ludziom udostępnić. Niektóre prawdy przekraczają rozum, ale żadna mu się nie sprzeciwia. Nie może być sprzeczności między objawieniem a rozumem; podwójnej prawdy o tej samej rzeczy, jednej objawionej, a drugiej wyprowadzonej przez rozum (jak uczyli awerroiści) być nie może, bo wszelka prawda, zarówno objawiona jak i naturalna, pochodzi z jednego źródła: od Boga. Prawda, jaką Bóg zsyła na drodze łaski, uzupełnia, ale nie zmienia tej, którą udostępnia na drodze przyrodzonej.

Na tej podstawie powstała prosta koncepcja rozgraniczenia filozofii i teologii, na jaką się dawniejsza scholastyka nie zdobyła. Teologię buduje się na podstawie objawienia, filozofię wyłącznie na zasadach rozumu. Nawet gdy traktują o tych samych sprawach, każda traktuje inaczej. Filozofia, jeśli służy teologii, to jedynie w tym sensie, że przygotowuje do wiary (preambula fidei), i że jej broni.

Arystotelesowską koncepcję bytu Tomasz wzbogaca o dodatkowy element. Jest nim istnienie. Obok, uznanego przez Arystotelesa, złożenia z materii, która jest możnością, i formy, która jest aktem, w bycie występuje jeszcze jedno złożenie o charakterze możnościowo-aktualnym, złożenie z istoty (essentia), która jest możnością, i istnienia (existentia), które jest aktem. Istotą każdej rzeczy jest to, co wspólne jej gatunkowi i zawarte w definicji. Istota Boga jest taka, że implikuje jego istnienie. Natomiast istota rzeczy stworzonych istnienia nie implikuje; z ich istoty nie wynika, że muszą istnieć. Rzeczy stworzone nie istnieją dzięki swej "istocie", lecz dzięki jakiemuś innemu czynnikowi. W tym leży zasadnicza różnica między Bogiem a stworzeniem. Bóg jest bytem koniecznym (musi istnieć, bo to leży w jego istocie) i niezależnym (istnieje z własnej natury), a stworzenie jest bytem przypadkowym i zależnym (bo istnienie nie leży w Jego naturze). Stąd Bóg jest bytem prostym, a stworzenie - złożonym, bo składa się przynajmniej z formy i istnienia.

Istota substancji cielesnych jest złożona z formy i materii. Forma jest podstawą tego, co w jednostkach jest gatunkowe, a materia tego, co indywidualnie różne; forma jest źródłem jedności w substancjach, materia - mnogości. Jeśli zaś mnogości, to i cielesności. Na tym polega zasadnicza różnica między światem duchowym a cielesnym. Co cielesne, składa się z formy i materii, a co jest czysto duchowe, posiada tylko formę.

Istnienie Boga nie jest prawdą oczywistą (propositio per se nota), nie wymagającą dowodzenia. Potrzebny jest dla niej dowód. Twierdząc tak, Tomasz stawał w opozycji do panującego w scholastyce przekonania, zrywał z tezą obozu augustyńskiego, dla którego Bóg był „jak najbardziej obecny w duszy ludzkiej”.

Istnienie Boga nie jest prawdą opartą na apriorycznym rozumowaniu; nie wynika ani z pojęcia prawdy, jak chciał Augustyn, ani z pojęcia doskonałego bytu, jak chciał Anzelm. Zarówno w dowodzie Augustyna, jak i Anzelma, Tomasz widział błędy. Przyznawał, że gdybyśmy znali istotę Boga, to pojęlibyśmy od razu, że istnieje. Nie pozostaje więc nic innego, jak oprzeć dowód istnienia Boga na doświadczeniu - mimo że w nim jest dany byt skończony i niedoskonały, bardzo daleki od Boga; niemniej jest to jedyna droga do upewnienia się o Jego istnieniu. Dowód istnienia Boga musi być aposterioryczny, musi wyprowadzać istnienie Boga nie z nieznanej nam Jego istoty, lecz ze znanych nam Jego dzieł.

Za istnieniem Boga przemawia pięć argumentów, nazywanych drogami (łac. via - droga)

* jeśli istnieje ruch, to istnieje pierwszy poruszyciel - Bóg

* jeśli każda rzecz ma swą przyczynę, istnieje pierwsza przyczyna sprawcza - Bóg

* jeśli byty nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć byt konieczny - Bóg

* jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy - Bóg

* jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Boga, kierującego światem nieożywionym.

Dzięki przyjęciu koncepcji Arystotelesa, Tomasz uzyskuje filozoficzne fundamenty, aby porzucić pogląd Platona, że tylko dusza jest człowiekiem, a ciało jest nie częścią, lecz narzędziem człowieka. Zdaniem Tomasza cielesność również należy do natury człowieka. Dusza, będąca formą materii jest integralnie powiązana z ciałem, tak dalece, że w sensie właściwym o ciele człowieka można mówić jedynie wtedy, gdy człowiek żyje, gdy dusza organizuje materię; to dusza sprawia, że powstaje ciało człowieka, i stąd mylące jest mówienie o połączeniu duszy i ciała, a należy raczej mówić o połączeniu duszy i materii, którego "efektem" jest człowiek, w tym jego ciało.

Tomasz stał na stanowisku receptywności poznania oraz łączności poznania wyższego z niższym, umysłowego ze zmysłowym. Władze poznawcze człowieka są albo zmysłowe, albo umysłowe. Władze wyższe posługują się niższymi, więc umysłowe zmysłowymi. Od władz niższych, zmysłowych, musi się też rozpoczynać proces poznania. W doczesnym życiu (secundum praesentis vitae statum) umysł, złączony z ciałem, nie może się obejść bez pośrednictwa zmysłów; zmierza jednak do umysłowego ujęcia rzeczy.

Tomasz traktował rozum psychologicznie, jako władzę duszy, a nie metafizycznie, jako oddzielną substancję. Wraz z Arystotelesem dzielił rozum na czynny i bierny. Właściwego aktu poznawczego dokonuje dopiero rozum bierny. Ostatecznie wszelkie poznanie rozumowe, tak samo jak zmysłowe, jest receptywne.

Przedmioty materialne możemy poznawać rozumem; dzięki temu posiadamy o nich wiedzę ogólną i pewną. Poznanie rozumowe jest zawsze ogólne, więc rozumowo poznajemy tylko gatunki, a nie jednostki materialne. Własną duszę poznajemy tylko pośrednio. Tomasz uważał, że dane są nam rzeczy zewnętrzne, a nie przeżycia wewnętrzne. Twierdził, też, że poznajemy jedynie to, co rzeczywiste, a nie to, co potencjalne. Bezpośrednio poznajemy więc tylko czynności duszy, a władze duszy i samą duszę - wyłącznie na drodze refleksji.

Tomiści podkreślają zasługi Tomasza w kwestii poglądów na temat Boga. Arystoteles Boga określał jako byt najwyższy, Tomasz zaś nie stawiał go w hierarchii bytów, lecz definiował jako czyste istnienie, czyli Bóg jako podstawa każdego bytu, a nie jako jeden z bytów o najwyższych przymiotach.

W dziedzinie filozofii państwa głosił, że na czele państwa jest władza świecka i duchowna, twierdził też, iż istnieje ustrój republiki i monarchii. Najlepsza jest monarchia, bo to ona troszczy się o lud, zaś król musi przestrzegać prawa bożego i natury. Za tyrana uznawał tego, co nielegalnie zdobył władzę, przez uzurpację, symonię (kupienie urzędu).

W filozofii prawa głosił, że prawo jest rozporządzeniem rozumu (a nie woli). Prawo musi mieć odpowiedni cel - dobro wspólne, które utożsamia się ze szczęściem. Prawo ustanawiają legalnie panujący. Musi ono być promulgowane (ogłoszone). Prawo sprawiedliwe musi spełniać przynajmniej te cztery warunki. Problematyka prawa obejmuje dwa obszary: prawo-lex, oraz prawo-ius. Tomasz wyróżnia cztery zasadnicze typy prawa-lex: prawo wieczne (lex aeterna), prawo naturalne (lex naturalis), prawo pozytywne zwane też prawem ludzkim (lex positiva seu humana) oraz prawo Boże (lex divina). Prawo pozytywne obejmuje prawo narodów (ius gentium) i prawo poszczególnych państw (ius civile). Prawo Boże jest prawem objawionym i jako takie jest domeną teologii. Obejmuje prawo Starego Testamentu (lex vetus) oraz prawo Nowego Testamentu (lex nova).

Nauka Tomasza o transcendentaliach

Transcendentalia (łac. transcendere - „przekraczać”, przekraczające kategorie) to właściwości przysługujące każdemu bytowi (nie są to akcydensy); "coś, co mogę orzec o każdym bycie"

1. Byt wzięty sam w sobie

1. Ens (byt) - wszystko, co jest - istnieje (wywodzi się z aktu istnienia)

2. Res (rzecz) - wszystko jest rzeczą, ponieważ ma jakąś treść

3. Unum (jedność) - byt o tyle jest bytem, o ile jest jednością

2. Byt w relacji do innych

1. Aliquid (odrębność) - byt o tyle jest bytem, o ile jest odrębny (w myśl zasady niesprzeczności ~(p∧~p) i prawa wyłączonego środka ~p∨p; byt jest pierwotny, natomiast zasady są wtórne)

3. Ze względu na odniesienie do władz umysłowych

1. Bonum (dobro) - ze względu na przyporządkowanie bytu do woli, o każdym bycie możemy powiedzieć „dobro”; każdy byt może być dobry, bo jeśli coś istnieje, oznacza to, że Bóg tego chce

2. Verum (prawda) - ze względu na przyporządkowanie bytu do intelektu (adequatio rei et intelectum), każdy byt jest dorzeczny, sensowny - nadaje się do poznania intelektualnego

3. Pulchrum (piękno) - ze względu na przyporządkowanie bytu do duszy w całości, piękne jest to, co ujrzane podoba się (pulchra sunt qua visa placent)

Transcendentalia nie każdemu bytowi przysługują w ten sam sposób, ponieważ im bardziej coś istnieje, tym bardziej przysługują mu poszczególne transcendentalna

Bacon Franciszek (1561-1626) - angielski mąż stanu i filozof. Główny przedstawiciel empiryzmu (zwł. metodologicznego). Jeden z prekursorów metodologii, a w szczególności kanonów indukcji eliminacyjnej. Twórca klasyfikacji nauk oraz teorii złudzeń umysłu (idoli). Największe dzieła to: Novum Organum, De dignitate et Augmentis Scientiarum, Nowa Atlantyda, Eseje.W młodości był dyplomatą ale udowodniono mu korupcję i musiał zostać filozofem.Według Bacona wszelka wiedza pochodzi z przyrody. Człowiek czerpie wiedzę z przyrody i w przyrodzie ma oparcie w zdobywaniu tej wiedzy. Po za tym człowiek nic nie wie i nic nie może. Uważał, że trzeba wsłuchać się w przyrodę i zbyt pochopnie się o niej nie wypowiadać bo to może być zgubne. Rola filozofów miała być taka, że mieli oni wsłuchać się w głosy przyrody, poznać prawa nią rządzące i przez to opanować, podporządkować i używać do praktycznych celów.

Głupotą jest dla niego pogląd, że to czego dotąd nie poznano, dokonano nie da się poznać lub dokonać za pomocą nowych metod, nowych sposobów. Uważał, że trzeba sięgnąć po nowe metody badawcze. Stosowanej dotąd logice zarzucał, że jedynie utrwala popełnione w przeszłości błędy i nie prowadzi do prawdy. Szczególnie atakował wnioskowanie sylogistyczne (coś wynika z czegoś). Chociaż myślenie i wnioskowanie może być poprawne to nie koniecznie może prowadzić do prawdy. Bacon opowiada się za indukcją jako za metodą prowadzącą do prawdy. Trzeba dokonać obserwacji pewnych zjawisk, zdarzeń, doświadczeń, wyciągnąć z nich poprawne wnioski i w oparciu o nie uogólnić na wszystkie zdarzenia podobne, wykryć pewne wspólne właściwości. I to jest dopiero najwłaściwsza droga dochodzenia do prawdy.

Bacon zauważył, że człowiek poznając jakąś prawdę o prawach rządzących światem jest stronniczy. Jego umysł podlega pewnym deformacjom, złudzeniom. Deformacje te nazwał idolami. Są 4 rodzaje idoli:

idole plemienia,

idole jaskini,

idole rynku,

idole teatru.

Idole plemienia.

Umysł człowieka jest jak zwierciadło. Każde jest inne: wklęsłe, wypukłe, powykrzywiane. I to jak widzi się dany przedmiot zależy od tego w jakie lustro się patrzy. Każdy człowiek postrzega dany przedmiot, zjawisko w trochę inny sposób. Nadaje im pewne cechy ludzkie (antropomorfizm). I dopóki będzie się w taki sposób postępowało niemożliwe jest prawdziwe poznanie świata.

Idole jaskini.

Bacon nawiązuje tutaj do platońskiej jaskini z Państwa. Każdy człowiek patrzy na świat poprzez pryzmat własnych doświadczeń. Każdy wychował się w jakiejś kulturze, czytał jakieś książki, wierzy w jakieś autorytety, normy i to wpływa na deformację świata oglądanego oczyma tego człowieka. Każdy jest kajdaniarzem i widzi swój własny obraz świata. Spostrzeżenia każdego człowieka są bardzo subiektywne i człowiek ten próbuje je narzucić innym. Człowiek powinien wyrwać się z jarzma tych doświadczeń i zacząć poznawać prawdziwy świat.

Idole rynku.

Człowiek jest więźniem własnego języka. Ludzie potrzebują wtłoczyć do języka nową wiedzę, nowe pojęcia. Wynalazki wymagają takich nowych pojęć. Jednak mogą być one niezrozumiałe dla innych. Brak precyzji języka jest przeszkodą w poznaniu. Jeżeli posługujemy się językiem potocznym (rynkowym) zagradzamy sobie drogę do wypowiedzenia pewnych prawd np.: o nowych wynalazkach. Wynalazki, odkrycia, nowości potrzebują nowych, precyzyjnie je opisujących pojęć, słów. Nowe pojęcia mogą być dla wszystkich niezrozumiałe a stare nie będą mogły oddać tego co chce się przekazać, nie oddają istoty rzeczy.

Idole teatru.

W nauce przyjmujemy pewne prawdy na mocy autorytetu. To powoduje, że przyjmujemy jakieś prawdy mimo to, że mogą być nieprawdziwe, sprzeczne, złudne. Demokryt głosił, że rzeczywistość to atomy, Platon, że idee, Arystoteles, że substancja czyli złożenie formy i materii. Czasem jest tak, że przyjmiemy dana teorię a się okaże, że była błędna.

KARTEZJUSZ
(Rene Des Cartes lub Rene Descartes, łac. Cartesius)

I.Trochę o nim:
+ był uczonym lecz nie miał ambicji osobistych, nie chciał nauczać, zależało mu tylko na poważaniu autorytetów naukowych
+ twierdził, że swą filozofie buduje od początku, choć jego tezy przypominały poglądy scholastyków

II.Poglądy:
1.Metafizyka

a)Metoda
odpowiednia metoda to klucz do sukcesu
wiedza musi być prosta i wyrazista „co jasne i wyraźne to pewne, a jasne i wyraźne tylko to co proste”
stosował metodę analityczną (głównie w geometrii, był matem.)
wszystkie nauki powinny być tak ścisłe jak matematyka
przyroda i świat winny być wyrażone geometrycznie i mechanicznie
chciał stworzyć uniwersalną naukę: racjonalną, analityczną, matematyczną

b)Sceptycyzm metodyczny (lub idealizm metodyczny)
zwątpienie punktem wyjścia do osiągnięcia prawdy (obalanie kolejnych fałszywych tez - pozostanie tylko prawdziwa)
posługiwał się takimi argumentami jak:
+ złudzenie zmysłów
+ brak wyraźnej granicy między jawą a snem
+ możliwość, że jesteśmy wprowadzeni w błąd przez jakąś potężniejszą od nas istotę
+ istnienie wymaga konkretnego dowodu

c)Cogito ergo sum
w wątpieniu ostoja pewności, bo jeśli wątpię to myślę
myśl istnieje nawet jeślibym śnił, lub demon mnie wprowadzał w błąd (patrz: argumenty w ppkt. b)
wywyższył myśl nad materię
istota myśląca to dusza (istnieje niezależnie od ciała, jest niezależną substancją)

d)Istnienie Boga i ciał:
istnienie boga:
+ jaźń jest niedoskonała, musi mieć przyczynę - jest nią Bóg
+ ostateczna przyczyna (Bóg) jest doskonała
+ nasza idea o Bogu jest doskonała
+ nie człowiek wymyślił Boga lecz idea Boga została wytworzona w umyśle człowieka przez istotę doskonałą
(niezła schiza, co? :) jeśli więc posiadamy idee boga to znaczy, że istnieje bo ją w nas wytworzył
istnienie ciał:
+ posiadamy ideę uznawania istnienia ciał. Stworzył ją w nas doskonały bóg, więc nie mógł nas oszukać

e)Przymioty boga, duszy i ciał:
Boga:
+ nieskończoność
+ nieograniczoność
Duszy:
+ świadomość czyli myślenie (i tylko to)
Ciała:
+ rozciągłość (i tylko ona) - dowód - rozgrzany kawałek wosku
+ właściwości ciała:
Właściwości geometryczne
Podlegają zmianom mechanicznym (mechanistyczna koncepcja przyrody) - życie to proces czysto mechaniczny, powodowany przez materialne impulsy wytwarzane we krwi, a zwierzęta to maszyny
ciała nie mogą się poruszać, a nadany im z zewnątrz przez boga ruch nie może być przez nich ani spowalniany ani przyspieszany

f)Dualizm duszy (substancja myśląca) i ciała (substancja rozciągła):
Substancje te mają następujące własności:
+ są odrębne i na ogół nie stykają się ze sobą. Wyjątek to człowiek, gdzie choć się nie stykają, to dusza może wpływać na działanie ciała i odwrotnie). Zwierzęta to maszyny i nie myślą. Ciało ludzkie to też automat, ale mieszka w nim dusza
+ nie mogą w sobie wzajemnie nic zmienić, ale mogą na siebie czasami wpływać np. poprzez zmodyfikowanie kierunku tego co się w nich dzieje (ta teoria wg następców Kartezjusza była raczej głupia)

2.Teoria poznania i psychologia:

a)Rozum a zmysły
zmysły nie są równorzędne z rozumem (zmysły są gorsze), zm. przydatne do życia ale do poznania się nadaje tylko rozum
to rozum więc spełnia funkcje poznawcze

b)Idee:
Wrodzone:
proste, a więc jasne i wyraźne
nie zależne od woli
nie są wynikiem działania na umysł czynników zewn
stałe, nie ulegające zmianom
niezawodne (bo wpojone przez Boga)
Nabyte
Skonstruowane przez nas

c)Prawda i błąd, rozum i wola:
Prawda i Błąd (wiążą się z przeżyciami)
przeżycia:
+ bierne - gdy mamy idee, nie popełniamy błędu
+ czynne - gdy zaprzeczamy lub twierdzimy, możemy popełnić błąd. Błąd pojawia się gdy o ideach (których nie możemy rozumem pojąć) wydajemy sądy
Rozum i wola
rozum zdolność do przedstawiania
wola - wydaje sądy (twierdzi i zaprzecza)
Pochodzenie błędu - wola ludzka jest nie ograniczona, a rozum jest ograniczony. Jeżeli sąd wybiega poza granice osiągalne przez rozum to popełniamy błąd. Bóg dał człowiekowi wolną wolę ale uczynił go omylnym

d)Afekty (teoria afektu). Są dwa rodzaje przedstawień:
takie które odnoszą się do przyczyn zewnętrznych
afekty (coś a la instynkty), czyli takie, które dusza wywodzi z samej siebie przez siły życiowe rezydujące we krwi. Afekty pobudzają duszę do działania. Przykład: popęd do ucieczki jest podstawowym czynnikiem afektu strachu). Wg Kartezjusza ważne jest panowanie nad afektami i utrzymywać je w granicach użyteczności.

3.Podstawowe tezy kartezjanizmu - podsumowanie:

a)w metodologii:
zbadanie poprawności metody przed badaniem rzeczy
jasność i wyrazistość w poznaniu
metoda analityczna w matematyce
wiedza powszechna zbudowana na podstawie matematyki
fikcyjny sceptycyzm jako droga do prawdy

b)w metafizyce:
dualizm Boga i stworzenia (substancji skończonej i nieskończonej)
dualizm substancji rozciągłej i myślącej
wolność woli ludzkiej i Boga

c)w filozofii przygody:
mechanistyczne pojmowanie materii, również organizmów

d)w teorii poznania:
znalezienie pewności w samowiedzy
relatywistyczna teoria idei
woluntarystyczna teoria sądu

e)Najbardziej znane poglądy Kartezjusza:
jasność i wyraźność idej to kryterium ich pewności
sprowadzenie wszelkiej wiedzy do wiedzy typu matematycznego
zdobywanie wiedzy przez sceptycyzm
dualizm myśli i materii
mechanistyczne traktowanie ciał

Immanuel Kant - ur. 22 kwietnia 1724 r., zm. 12 lutego 1804 r. Całe swe, niezwykłe pracowite życie spędził w rodzinnym Królewcu. Jego twórczość filozoficzna dzieli się na dwa okresy: tzw. Przedkrytyczny i zdecydowanie ważniejszy - krytyczny. Największy wpływ wywarła na niego teoria Hume'a, a szczególnie jego krytyka przyczynowości. Stworzony przez Kanta system filozofii transcendentalnej dokonał zasadniczego przełomu w dotychczasowej myśli filozoficznej.

Głównym celem Kanta było zbadanie podstaw rzetelności wszelkiej wiedzy, a szczególnie wiedzy spekulatywnej, tzw. metafizyki. Pretenduje ona do miana nauki - a to właśnie wymaga systematycznej analizy (Kant nazwał ją „krytyką”), metafizyka bowiem wykracza poza obszar możliwego doświadczenia i opartego na nim myślenia teoretycznego, a więc narażona jest na błędy. Pytania przez nią stawiane (o wolność, nieśmiertelność duszy oraz Boga) nie uzyskały przekonujących odpowiedzi, a są one dla rozumu konieczne, dla jednostki zaś szczególnie ważne. U podstaw moralności leży wolna wola. Kant zakładał, że wola jest zawsze absolutnie dobra. Wolność to dobrowolne podleganie wprowadzonemu przez rozum prawu moralnemu, tzw. imperatywowi kategorycznemu. Imperatyw formułuje powinność, która ma charakter aprioryczny często formalny, a głosi: „Postępuj tak jak byś chciał aby zasada twego działania obowiązywała powszechnie”. Imperatyw kategoryczny nie przesądza nic o treści postępowania - tylko taka formalistyczna etyka zapewnia niezależność człowieka od dowolności stawianych przez niego celów. Wszelkie pojęcia etyczne (np. dobro i zło) oznaczają wyłącznie zgodność lub sprzeczność z imperatywem kategorycznym. Wola powinna akceptować go bezwarunkowo - z samego dlań szacunku, któremu nie towarzyszy żadna interesowność.

U Kanta spotykamy kilka sformułowań imperatywu kategorycznego. Biorąc pod uwagę jego formę, materię oraz zupełne określenie maksym, wymienia się zasadniczo trzy ujęcia imperatywu. Pierwsze sformułowanie, zwane formułą autonomii woli albo powszechność prawa, brzmi: „Postępuj tylko według takiej maksymy, dzięki której możesz zarazem chcieć, żeby stała się powszechnym prawem”. Inną wersją albo konkretyzacją tego sformułowania jest formuła praw przyrody: „Postępuj tak, jak gdyby maksyma twojego postępowania przez wolę twą miała się stać ogólnym prawem przyrody”. Druga formuła imperatywu, zwana zasadą promowania człowieczeństwa, godności osoby, jako celu samego w sobie, stwierdza: „Postępuj tak, byś człowieczeństwa tak w twej osobie, jako też w osobie każdego innego używał zawsze zarazem jako celu, nigdy jako środka”. Trzecia formuła - scalenia wszystkich maksym, powiązania ze sobą wszystkich istot rozumnych, czyli ustanowienia moralnej wspólnoty - stwierdza: „wszystkie maksymy na podstawie własnego prawodawstwa mają się zgodnie zjednoczyć w możliwe państwo celów jako państwo przyrody”, stąd Kant zaleca: „Postępuj wedle maksymy członka, który nadaje ogólne prawa dla możliwego państwa celów”.

Wprowadzając imperatyw kategoryczny ustanawia Kant najwyższe kryterium dokonywania ocen, które ma zastosowanie w odniesieniu do ściśle pojętej moralności rozumianej jako wyróżnik osoby ludzkiej, przy odpowiednim zaś przeformułowaniu tego kryterium - w odniesieniu do całej moralności. Mimo tego, iż pełni on funkcję miary, to jednak nie należy dostrzegać, że imperatyw kategoryczny nie składa bynajmniej oferty moralnie neutralnej. Nie wskazuje bezstronnie, na czym polegają moralne zobowiązania, po to by działającemu podmiotowi wspaniałomyślnie pozostawić to, czy chce on zaakceptować takie zobowiązania, czy też raczej nie. Jako imperatyw jest on powinnością, wzywa nas byśmy postępowali w określony sposób, to wezwanie zaś - o tym właśnie mówi ów dodatek, w którym artykułuje się ową „kategoryczność” - jest tym jedynym wyzwaniem, które ma ważność bez jakiegokolwiek ograniczenia. Formuła imperatywu kategorycznego zaczyna się też dlatego bezwarunkowym „postępuj...!”. Dopiero na drugim miejscu mówi imperatyw kategoryczny, w czym się zawiera moralne postępowanie, mianowicie w dających się generalizować maksymach, Przede wszystkim wzywa nas do tego, ażeby w ogóle postępować moralnie. W swej najkrótszej formie mógłby on zatem brzmieć: „Postępuj moralnie!”.

Imperatyw kategoryczny wynika bezpośrednio z pojęcia moralności jako tego, co bezwzględnie dobre, z tego też względu jest „kategoryczny” - ze względu zaś na odniesienie do skończonych istot rozumnych jest „imperatywem”. Dokładniej biorąc - i na tym polega niepodważalne ustalenie Kanta - imperatyw kategoryczny nie jest niczym innym, aniżeli pojęciem moralności w warunkach skończonych istot rozumnych. W imperatywie kategorycznym zastosowuje Kant swą podstawową tezę metaetyczną do istot tego typu co człowiek. Imperatyw kategoryczny, inaczej bezwarunkowy, należy zdaniem Kanta odróżnić od imperatywów hipotetycznych, inaczej warunkowych. Ten pierwszy wyraża bezwarunkową konieczność czynu, niezależnie od korzystnych czy niekorzystnych skutków. Te drugie wyrażają konieczność warunkową, uzależnioną od wyznaczonego celu i prowadzących do niego środków. Imperatywy hipotetyczne są regułami osiągania np. przyjemności, korzyści czy szczęścia. Nie mają charakteru moralnego, gdyż dotyczą dóbr poza-moralnych; stwierdzają tylko to, do czego wola faktycznie dąży, a nie to do czego dążyć powinna. Tylko imperatyw kategoryczny nakazuje czyny dobre same w sobie, których należy pragnąć dla nich samych, a nie dla jakiś innych celów, jak przyjemność, korzyść czy szczęście.

Imperatywy hipotetyczne dzieli na problematyczne i asertoryczne; mają charakter problematyczny, jeśli odnoszą się do możliwych celów ludzkich dążeń; charakter asertoryczny, jeśli odnoszą się do realnych, faktycznych dążeń, wynikłych z natury człowieka. Pierwsze są praktycznymi, technicznymi prawidłami zręczności, formowanymi z wykorzystaniem pomysłowości oraz wiedzy naukowej; drugie są pragmatycznymi radami roztropności, zalecającymi czyny służące do osiągnięcia szczęścia, które jest podstawowym, powszechnym dążeniem każdego człowieka.

Ani imperatywy techniczne dotyczące sprawnego osiągania celów naukowych, ani pragmatyczne, dotyczące osiągania pomyślności, nie są, wg Kanta, imperatywami moralnymi. Takim imperatywem jest tylko imperatyw kategoryczny. Jako zasada rozumu praktycznego sprawia on, że wola może się uwolnić od heteronomicznych bodźców pochodzących bądź z naszych naturalnych inklinacji do zachowania życia czy osiągnięcia szczęścia, bądź od innych podmiotów. W ten sposób spełniony jest podstawowy i nieodzowny warunek moralności: wola, determinując się regułą praktycznego rozumu, jest wolą autonomiczną, wolną. Czyn spełniony z obowiązku jest czynem bezinteresownym, podjętym dla niego samego, a nie dla osiągnięcia innych celów, np. przyjemności czy szczęścia. Imperatyw kierując wolą sprawia, że staje się ona wolą dobrą; kierując subiektywnymi maksymami działania, podnosi je do rangi obiektywnego prawa moralnego.

Pierwsza formuła imperatywu przywołuje najbardziej ogólne, formalne podstawy rozumnego, dobrego chcenia, autonomii i samozwiązania woli, czyli podstawy praktycznego porządku moralnego, który wyraża powszechność norm, Jest ona zasadą formalną, gdyż określa w jaki sposób osoba rozumna o dobrej woli chce, ale nie określa czego to chcenie dotyczy. Czyni to druga, bardziej treściowa formuła imperatywu, która wprowadzając pojęcie celu działania - określa materię, przedmiot chcenia. Osoba w swym człowieczeństwie, w swej godności okazuje się w niej celem samym w sobie, celem, którego nie wolno użyć jako środka do innego celu. W ten sposób zostaje zagwarantowana pozycja osoby - podmiotu oraz jej indywidualnej autonomii. Trzecia formuła uzgadnia ze sobą autonomię indywidualnych podmiotów, określa ich stosunek do samych siebie.

Biografia Kanta nie jest rzeczą szczególnie interesującą, to przecież jego dzieło fascynuje historyka myśli filozoficznej. Odnajduje w nim punkt węzłowy rozwoju naszej kultury, klamrę zamykającą epokę Oświecenia i początek nowej formacji intelektualnej. Filozofia po Kancie jest już inna niźli filozofia przed Kantem. Jego system wprowadził upowszechnił nowy sposób zadawania filozoficznych pytań i udzielił nowych odpowiedzi.

System Kanta stanowił ambitną próbę wielkiej syntezy. Zwracał się przeciwko filozoficznym cyklopom, nazywanym tak nie tyle z racji siły, ile jednooczności ludzkiej. Kant, który począł filozofować pod przemożnym wpływem tradycji Leibniza, strywializowanej w szkole Wolffa, i którego krytycyzm Hume'a przebudził z dogmatycznej drzemki, obie te odmienne postawy usiłował załączyć i zharmonizować. Ale każdy światopogląd, będący spoistą całością, nie zaś elektrycznym nagromadzeniem różnorakich wątków, odmiennej proweniencji, wymaga jednolitej perspektywy teoretycznej, określonego punktu widzenia, któremu zostają podporządkowane wszelkie tezy systemu. Dla Kanta takim właśnie układem odniesienia była jego koncepcja człowieka: istoty empirycznej, zmysłowej i zarazem rzeczy samej w sobie. To właśnie miał na myśli, gdy formułował swoje sławne zawołanie: Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie.

Główne nurty filozofii współczesnej.

Personalizm - nazwa kilku (czasem przenikających się) kierunków współczesnych filozoficznych o nastawieniu na autonomiczną wartość osobowości, przykładających szczególną wagę do pojęcia osoby (łac. persona):

1. termin ten po raz pierwszy użyty został przez Friedricha Schleiermachera na określenie koncepcji Boga osobowego, która była przeciwstawna panteizmowi;

2. system filozoficzny Charlesa Renouviera;

3. wszystkie koncepcje filozoficzne, które uznawały szczególną rolę osoby ludzkiej za byt wykraczający poza naturę i historię (m. in. Bowne, Flewelling, Johna McTaggarta);

4. nurt XX-wiecznej filozofii, który głosił nadrzędność wartości osoby ludzkiej wobec uwarunkowań społeczno-ekonomicznych oraz historycznych, rozwinął się on w dwóch wersjach: humanizmu integralnego (Jacques Maritain, Józef Tischner, Karol Wojtyła) oraz wersji społecznej (Emmanuel Mounier), zob. personalizm chrześcijański.

Fenomenologia - XX-wieczny kierunek filozoficzny, którego głównym twórcą i reprezentantem jest Edmund Husserl, a także wytworzona przez ten kierunek metoda badań filozoficznych stosowana przez filozofów egzystencji.

Edmund Husserl

(1859-1938)

Nazwa kierunku pochodzi od greckiego słowa phainomenon oznaczającego to, co się jawi. Metoda fenomenologiczna polega na opisie i oglądzie tego, co bezpośrednio jest dane. Jest to metoda filozofowania, która odbiega od codziennych sposobów orientowania się w rzeczywistości. Podejście fenomenologiczne różni się od naturalnego nastawienia bezzałożeniowością. W nastawieniu naturalnym mamy na temat świata pewne założenia, domysły, teorie, spekulacje. Fenomenologia nawołuje do ich odrzucenia po to, by przyjrzeć się światu tak, jak się on jawi. Edmund Husserl postulował powrót do rzeczy samych. Ma temu służyć redukcja fenomenologiczna (epoche), która oznacza wzięcie w nawias, zawieszenie przekonania o realnym istnieniu świata i poznającego podmiotu. Epoche miała sprawić, że świadomość stanie się czysta (pozbawiona założeń), będzie traktować świat wyłącznie jako fenomeny, zjawiska.

Dla fenomenologii ważne znaczenie ma pojęcie intencjonalności, które Husserl zapożyczył od swojego nauczyciela Franza Brentany. Według Brentany intencja jest relacją łączącą umysł, świadomość z treścią lub przedmiotem. Relacja intencjonalna składa się z dwóch członów: noezy i noematu. Noeza to akt świadomościowy, a noemat - przedmiot dany w tym akcie. Brentano przypisywał intencjonalność wszystkim stanom umysłowym. Husserl zauważył, że tak nie jest, niektóre stany nie są intencjonalne: np. ani nastrój, ani stan ducha nie są nakierowane na coś.

Fenomenologowie przejęli też od Brentany fascynację oczywistością. Fenomenologia zaczyna budować teorię od tego, co oczywiste. Sądy powinny być oczywiste, powinna je cechować "świetlista pewność". Husserl przejął od swojego nauczyciela ewidencjonalistyczną koncepcję prawdy. Według niego oczywistość właściwie rozumiana jest przeżyciem prawdy.

Wśród innych ważnych pojęć fenomenologii znajduje się analiza eidetyczna, czyli dążenie do uchwycenia istoty tego, co dane, ideacja, docieranie do istoty zjawisk, widzenie istotnościowe. W naoczności istotnościowej dana jest czysta istota zjawiska. Uchwycenie tej istoty nie musi być przeprowadzone na wielu przykładach, wystarczy nawet jeden lub tylko naoczność wyobrażeniowa (przykład wyobrażony).

Podejście fenomenologiczne w pracach nad historią, etnografią i antropologią religii, zapoczątkowane przez Gerardusa van der Leeuw i - na szeroką skalę - Mirceę Eliadego pozwoliło przezwyciężyć analizę religijną jako osadzoną w realiach religijnych podmiotu analizującego i stanowiło początek nowoczesnego religioznawstwa.

Egzystencjalizm - współczesny kierunek filozoficzny (znajdujący wyraz także w literaturze), według którego przedmiotem badań filozofii są indywidualne losy jednostki ludzkiej, wolnej ("skazanej na wolność") i odpowiedzialnej, co stwarza poczucie "lęku i beznadziei istnienia" (pesymizm).

Egzystencjalizm istnieje w wersji teistycznej oraz ateistycznej. W obu przypadkach jego ideą jest przekonanie, że człowiek, jako jedyny z wszystkich bytów sam, ustawicznie tworzy się tym, czym jest, dokonując własnych wewnętrznych wyborów, w których wyraża swoją wolność. Wg egzystencjalizmu ludzie są na tę wolność wręcz skazani, jest ona atrybutem człowieczeństwa. Istnienie ludzkie jest zawieszone między przyszłością a przeszłością, dlatego towarzyszy mu poczucie przemijalności, braku, niespełnienia. Wolność wewnętrzna jest ciągle zagrożona urzeczowieniem i utratą autentyczności. Powoduje to wewnętrzne rozdarcie i podatność na lęki egzystencjalne, np. przed osamotnieniem.

Za twórcę egzystencjalizmu uważa się Sørena Kierkegaarda, choć jest to mylne założenie. Kierkegaard jedynie wprowadził ten termin do filozofii. Można zatem mówić, że był prekursorem nurtu egzystencjalizmu, a nie jego twórcą. Poza tym egzystencjalizm jest kierunkiem filozofii XX wieku. Kierkegaard uważał, że najgłębszej rzeczywistości nie można zdefiniować. Jego filozofia była zwrócona przeciw heglizmowi. Przed nim jednak filozofowie zajmujący takie stanowisko lub głoszący tylko pewne jego motywy nigdy nie dotarli do takich wniosków.

Istnieją przynajmniej cztery motywy egzystencjalizmu:

* Motyw humanizmu - człowiek jako motyw istnienia;

* Motyw infinityzmu - człowiek skończony styka się w życiu z nieskończonością;

* Motyw tragizmu - istnienie człowieka jest wypełnione grozą i troską;

* Motyw pesymizmu - człowieka otacza nicość;

Należy jednak przy tym pamiętać, że nie chodzi tu o humanizm, który mówi nam o tym, że jest jedna wspólna wszystkim ludziom natura i że przyświeca nam wspólny cel. Humanizm dla egzystencjalisty jest ściśle związany z jednostką i jej ciągłym projektowaniem samej siebie, swojej esencji. Nie ma tu z góry określonej ludzkiej natury.

Drugi problem to problem pesymizmu, z którym stara rozprawić się Sartre w dziełku "Egzystencjalizm jest humanizmem". Nicość nie jest warunkiem koniecznym, by coś nazwać pesymizmem. Nicość jest tu rozumiana jako przeciwieństwo cości, przecież przedmioty są cością bo są nieruchome, nie zmieniają się. Człowiek jest nicością gdyż jest ciągłym projektem siebie, jest ciągłym stawaniem się, a to chyba nie jest czymś pesymistycznym.

Jeśli nazwiemy egzystencjalistami wszystkich, którzy z egzystencji człowieka czynili ośrodek filozofii, to byli nimi już Sokrates, św. Augustyn, Pascal. Egzystencjalizm wielokrotnie łączył się z głównym torem filozofii. Heidegger nawiązywał do Kanta, a Jaspers uważał Kanta za największego z filozofów świata.

Wspólne motywy egzystencjalizmu [edytuj]

* poczucie wiecznej niedoskonałości natury ludzkiej

* poczucie tragicznej samotności człowieka wobec Boga lub ogromu czasu i przestrzeni

* problematyka metafizyczna - dążenie do zbawienia, lub osiągnięcia całkowitej wolności poprzez spokój wewnętrzny.

Neopozytywizm, kierunek w filozofii 1. poł. XX w., będący odrodzeniem pozytywizmu pod nazwami: fizykalizmu, empiryzmu logicznego, pozytywizmu logicznego, neopozytywizmu, trzeciego pozytywizmu. Wywodzi się z empiriokrytycyzmu E. Macha i R. Avenariusa oraz neorealizmu B. Russella. Zostały one jednak wzbogacone o nowe odkrycia fizyki teoretycznej (w tym teorię względności A. Einsteina) i logiki matematycznej.

Neopozytywizm został ukształtowany przez filozofów i teoretyków nauki w szkole zwanej Kołem Wiedeńskim. Na skutek prześladowań politycznych ze strony nazistów przedstawiciele neopozytywizmu przenieśli się do USA, gdzie stworzyli główny ośrodek swojej filozofii. Neopozytywizm reprezentowali: M. Schlick, R. Carnap, O. Neurath, L. Wittgenstein. Związani z nim byli A. Tarski, K. Popper, A.J. Ayer.

Problematyka neopozytywizmu obejmowała trzy grupy zagadnień: 1) empiryzm logiczny. 2) problem filozofii jako nauki. 3) zagadnienie jedności nauki.

Neopozytywistów obowiązywała maksymalna ścisłość logiczna, zdecydowanie racjonalistyczna postawa, bezwzględne przestrzeganie praw i zasad logiki, tak w myśleniu (dociekaniu i uogólnianiu), jak też w mówieniu. L. Wittgenstein powtarzał: trzeba milczeć, jeśli nie może się mówić logicznie. Główne hasło neopozytywistów to: jedność nauki i fizykalizm.

Do jedności nauki, ich zdaniem, może prowadzić tylko jedność języka. Podstawą takiego języka jest fizyka jako nauka najdoskonalsza i najobszerniejsza, jej język obejmuje bowiem wyłącznie fakty czasowo-przestrzenne, które należą do doświadczenia intersubiektywnego i są ściśle wymierzalne. Do języka fizyki można sprowadzić język każdej z nauk: biologii, psychologii, która powinna stać się wyłącznie teorią zachowania - behawiorystyką. Przedmiotem behawiorystyki jest wspólne (intersubiektywne) doświadczenie, gdyż odrębna świadomość jednostki nie jest w badaniu dostępna i rozważania nad nią muszą być z nauki wyeliminowane.

Odrzucali nauki idiograficzne, których język nie daje się dostosować do języka fizyki.

Program neopozytywizmu wyróżnia od wcześniejszych postaci pozytywizmu: 1) określenie nauk logiczno-matematycznych jako nieempirycznych i analitycznych. 2) sprowadzenie wszystkich nauk doświadczalnych do jedności poprzez zastosowanie języka fizyki. 3) ograniczenie humanistyki do psychologii i socjologii, pojmowanych behawiorystycznie. 4) wykluczenie metafizyki poprzez uznanie jej zagadnień za pozorne, a twierdzeń za bezsensowne. 5) propozycja likwidacji takich dziedzin filozofii, jak: teoria poznania, etyka, estetyka - ograniczenie jej zakresu wyłącznie do analizy języka.

Neopozytywiści uznali, że prawdziwa wiedza ma charakter empiryczny, to znaczy, że sprowadza się do zdań sprawozdawczych - twierdzeń, które mogą być zweryfikowane, czyli introspekcyjnych, formułowanych nie w bezpośrednich doświadczeniach, lecz intersubiektywnie sprawdzalnych. Takie stanowisko nosiło znamiona nominalizmu.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
7 Filozofia chrześciajnska
higiena to nie tylko czystośc ciała
Szarlotka, Przepisy z Tupperware i nie tylko
Małżeństwo o jakim marzymy 29-41, DOKUMENTY NP KOŚCIOŁA ŚW I NIE TYLKO
Małżeństwo o jakim marzymy 1-10, DOKUMENTY NP KOŚCIOŁA ŚW I NIE TYLKO
List od Jezusa II, DOKUMENTY NP KOŚCIOŁA ŚW I NIE TYLKO
Wokół choinki, Scenariusze zajęć i nie tylko
Oblicza apokalipsy Nie tylko Auschwitz
Praktyczna stylistyka nie tylko dla polonistów
pbfd choroba nie tylko duzych p Nieznany
Diety odchudzajace i nie tylko
Indeks, INNE - RÓŻNOŚCI, pizza i nie tylko - przepisy
Recepty na piękne włosy i nie tylko, Ekologia, Dom bez chemii
Małżeństwo o jakim marzymy 22-25, DOKUMENTY NP KOŚCIOŁA ŚW I NIE TYLKO
Konstrukcja i zasady działania trojanów, programowanie i nie tylko, programowanie

więcej podobnych podstron