Niemowlę od urodzenia jest obdarzone zdolnością do nawiązywania istotnych relacji z wieloma obiektami. Niemowlęca zdolność rozróżniania osób z zewnątrz wiąże się z ich realną obecnością. Dlatego ojciec powinien być regularnie obecny przy dziecku, aby mogło ono nawiązać z nim jakąś relację. Takie nawiązywanie kontaktów są korzystne dla niemowlęcia, ponieważ oznaczają one szerszą, bardziej zróżnicowaną ofertę bodźców zewnętrznych i możliwości interakcji.
Ważna i pożądana jest, ze względu na rozwój psychoseksualności i tożsamości dziecka, możliwość gromadzenia pozytywnych i budzących zaufanie doświadczeń od samego początku. Obecność ojca jest konieczna, ponieważ kontakt niemowlaka wyłącznie z matką prowadzi do tego, że ojcowie i mężczyźni budzą w dziecku lęk i są dla niego obcy. Najlepsza relacja ojca z dzieckiem jest wtedy, gdy ojciec pragnął dziecka i lubi je, wówczas od jego urodzenia może wytworzyć się „triada relacji” między mężem, żona i dzieckiem i umożliwia to rozwój wszystkim jej członkom.
Według Fricka-Bruder'a i Schutt'a obecność osoby trzeciej, która od początku ma równoprawne znaczenie jest najbardziej naturalnym rozwiązaniem dylematu zależności i przeciążenia charakterystycznego dla wczesnej relacji matka- dziecko. To jest jednym z pierwszych najważniejszych zadań ojca, powinien on sam nawiązać kontakt z dzieckiem, aby rozwiązać ten „dylemat zależności i przeciążenia” zbyt bliskiej relacji matka-dziecko, lub wcale do niej nie dopuścić.
Drugą ważną cechą świeżo upieczonego taty, jest inność. Ojciec i matka różnią się w swojej kobiecości i męskości pod względem płci i odrębności jako jednostki.
Ojciec nie powinien być dla dziecka „druga mamą”. Nie powinien się z nią identyfikować i ujednolicać, bo uniemożliwia ukonstytuowanie się prawdziwej istoty ojcostwa. Role rodzicielskie powinny być zróżnicowane, ojciec nie może być „konkurencją” dla matki, bo wtedy ojcostwo i macierzyństwo będą postrzegane jako wartości identyczne, a nie o to chodzi w autentyczności ról rodzicielskich.
Ingrid Peisker mówi o pogardzie roli ojcowskiej w naszym społeczeństwie i podkreśla ważność wczesnej relacji ojca zarówno z synem jak i z córką. Podkreśla jak brak autorytetu ojca lub jego nieobecność skazują dziecko na oddziaływanie nadopiekuńczej i zachłannej matki, jednak nie obwinia jej w żadnym wypadku, raczej stara się dojeść do tego jak to się dziej, że matki stają się nadopiekuńcze i jaką rolę odgrywają w tym mężczyźni.
Relacji ojciec-dziecko już od chwili narodzin należy przypisać duże znaczenie.
Od pierwszego dnia życia dla niemowlęcia ważne są doświadczenia różnicy, to znaczy przezywanie różnych stylów pierwotnych relacji. Dziecko powinno poznać zarówno matczyny, jak i ojcowski model relacji, i móc ewentualnie gromadzić diadyczne i triadycznie doświadczenia relacji. Dla małego chłopca obecny ojciec ma o tyle istotne znaczenie, o ile potrafi być empatyczny, postępować z nim inaczej niż matka i od początku służyć mu jako ucieleśnienie męskości podczas rozwoju jego identyfikacji płciowej.
L. Schon, Synowie i ojcowie;tęsknota za nieobecnym ojcem, Gdańsk 2002 str30-42