A. Marek Rostocki: Podwójna spirala, Przegląd Techniczny, nr 23/77 z czerwca 1977 r.
Postęp i zacofanie - te dwa procesy biegnące w przeciwnych kierunkach wyznaczają kształt podwójnej spirali rządzącej polską energetyką przemysłową. Oparcie bilansu energetycznego na węglu nie jest równoznaczne z zacofaniem technicznym - mówi dyrektor Ośrodka Badawczo Rozwojowego [czytaj: oddziału OBR-GE w Warszawie] mgr inż. Józef Suchocki - Polska ze względu na swoje zasoby węgla i konieczność importowania ropy naftowej rozwijała energetykę przemysłową korzystając z kotłów opalanych węglem. Była i jest to decyzja słuszna. Muszą jej wszakże towarzyszyć pewne dodatkowe działania i oszczędne gospodarowanie węglem. Jakie?
Po pierwsze - remont i modernizacja większości kotłów.
Po drugie - zastosowanie nowoczesnych konstrukcji palenisk, głównie narzutowych dostosowanych do spalania węgli niesortowanych.
Po trzecie - podnoszenie poziomu obsługi kotłów.
Problemy te nie zostaną jednak rozwiązane szybko. Modernizacja nawet niedużych kotłów trwa licząc od chwili złożenia zamówienia do opracowania odpowiedniej dokumentacji średnio 5-7 lat [czytaj: zgłaszający się w sprawie modernizacji kotła do inż. J. Kopydłowskiego dokumentację otrzymywali sukcesywnie po kilkunastu dniach od złożeniu zamówienia na wykonanie odbitek].
Krajowe doświadczenia w konstrukcji paleniska narzutowego są nieduże, bowiem dopiero w tym roku zostanie uruchomiony prototyp kotła z takim rozwiązaniem [czytaj: kocioł OR6,5-030 z paleniskiem narzutowym został uruchomiony w Stacji Prób i Badań przy kopalni „Jowisz” w 1969 r. , czyli osiem lat wcześniej].
Potencjalne oszczędności wynoszą miliony ton węgla, ponieważ konstrukcje tego typu stosowane w innych krajach osiągają sprawność 80% [czytaj: ponad 90 %].
Wreszcie są kłopoty z zatrudnieniem palaczy z podstawowym wykształceniem, podczas gdy już obecnie nowoczesna aparatura kontrolno-pomiarowa powinna być obsługiwana przez elektroników.
Kotły odporne na inowacje.
Wyjściem z trudnej sytuacji są wspomniane już paleniska narzutowe. Zapewniają one wysoką sprawność (do 80 %), jak również spalanie miału i węgla niskogatunkowego o dużej zawartości drobnych frakcji. Kotły z rusztem narzutowym są produkowane masowo w Związku Radzieckimi i Stanach Zjednoczonych. Kraje te już od kilku [czytaj: kilkudziesięciu] lat wycofały się z wytwarzania innych konstrukcji. Podobne trendy występują w Czechosłowacji i NRD. W Polsce rozpoczną się w tym roku badania dwóch prototypowych palenisk narzutowych [czytaj: nie prototypowych, lecz chodziło o porównawcze badania kotłów amerykańskich z paleniskiem narzutowym w zakładach mięsnych oraz kotłów OR16 z paleniskiem warstwowym o zbliżonej wydajności - wykonane w 1977 r. przez warszawski oddział OBR-GE - pod inicjatywę sprowadzania urządzeń paleniska narzutowego z USA].
W najbliższych latach mamy rozpocząć produkcję kotłów z rusztem narzutowym o wydajności 6,5 do 150 t/h [czytaj: kocioł OR6,5-030 z paleniskiem narzutowym wyprodukowano już w 1968 r.]. Po roku 1983 mają one być podstawą krajowej energetyki przemysłowej. A więc nieprędko [czytaj: tylko kilkadziesiąt takich kotłów uruchomiono na przełomie lat 80 i 90 u. w.]
Początek lat osiemdziesiątych ma być cezurą w rozwoju energetyki przemysłowej. Tymczasem jedyny krajowy producent palenisk, fabryka Palenisk w Mikołowie, zmienia profil produkcji. Konstruowanie i wytwarzanie palenisk przejmie zakład w Stąporkowie. Konstruktorzy pozostaną jednak w Mikołowie, gdzie będą nadal potrzebni.
B. Waldemar Wasilewski: Skąd wziąć węgiel? Trybuna Robotnicza z 27 maja 1981 r.
Wielu klientów chętnie zamawiałoby u nas kotły opalane najlepszym węglem, zasilane wodą w której pływają żaby - powiadają w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Kotłów i Urządzeń Energetycznych w Tarnowskich Górach, który pełni rolę największego w tej branży biura konstrukcyjnego, [czytaj: CBKK, z przyjęciem do wiadomości, że żaden użytkownik kotła nie zamawiał go w tym biurze, bo kotły były zawsze zamawiane w fabryce kotłów].
Tu z rajzbretów dowiedzieć się można jakie w najbliższej przyszłości będą szanse [czytaj: jakich nie będzie szans] autentycznego ograniczenia apetytu na węgiel dla energetyki zawodowej i przemysłowej bądź ciepłownictwa, a więc największych konsumentów paliwa. To co projektuje się dzisiaj, jutro będzie produkowane, a pojutrze wejdzie do eksploatacji [czytaj: po kilku latach, o czym można przeczytać niżej - albo wcale].
Połowa kalorii w powietrze.
Energochłonność naszego dochodu narodowego jest rekordowa. Olbrzymia w tym „zasługa” przemysłu i gospodarki komunalnej w których funkcjonuje wiele kotłów o sprawności drastycznie niskiej - 65, a nawet 50 %.
Co w zamian za wysłużone jednostki oferują konstruktorzy i producenci? Kotły unowocześnione, eliminujące przysłowiową łopatę i „wyciskające” 78 do 84 procent energii zawartej w paliwie (zależnie od wielkości jednostki).
Oferta jest bogata: 21 nowych typowielkości kotłów parowych i wodnych. Ostatnio rozszerzyły tę propozycję dwa prototypy WR40 i WR70 [czytaj: WRp46 i WRp81] tj kotły przeznaczone dla dużych ciepłowni osiedlowych lub miejskich. Zastosowanie tych kotłów tam gdzie nie ma elektrociepłowni będzie zdecydowanym postępem w stosunku do stanu istniejącego.
Istotną barierą - stwierdza inż. Michał Flodrowski - kierownik Zakładu Kotłów Przemysłowych i Ciepłownictwa jest cykl wdrożenia nowej konstrukcji. Upływa 3-4 lata zanim pierwsza nowa jednostka ujrzy światło dzienne. Trzeba jeszcze poczekać na serię informacyjną. Po niej dopiero ruszy normalna produkcja [czytaj: prawie wszystkie kotły typoszeregów ORp i WRp wyprodukowano nie czekając na wyniki eksploatacyjne kotła WRp46 w WPEC Wałbrzych]. Gotową dokumentację czasami pokrywa gruba warstwa kurzu zanim ktoś po nią sięgnie. Do nowości mało kto się kwapi.
[Z podsumowania artykułu:]
Ostatnie decyzje Rady Ministrów [patrz w tej sprawie Załącznik II] nakładające obowiązek zaoszczędzenia jeszcze w tym roku dwóch milionów ton węgla powinny zdopingować do energiczniejszego działania. Powinny. Czy jednak nawyk przeczekania kolejnej akcji nie będzie silniejszy od rządowych gróźb? Już tyle ich było. Może tym razem będzie inaczej. Może nareszcie sprawność najpierw ludzka, a później urządzeń energetycznych przestanie być tak kompromitująco niska [czytaj: kompromitująco niska to okazała się zarówno „sprawność” konstruktorów CBKK, jak i skonstruowanych przez nich urządzeń].
C. Kotły nowej generacji opracowali konstruktorzy w Tarnowskich Górach, Trybuna Robotnicza z 2 września 1982 r.
W kotłach parowych i wodnych w przemyśle - poza energetyką zawodową - spala się w Polsce rocznie ok. 30÷32 miliony ton węgla. Nowe kotły proponowane przez konstruktorów Centralnego Biura Konstrukcji Kotłów w Tarnowskich Górach umożliwiają spalanie gorszych gatunków węgla, zaś najnowsze konstrukcje zapewniają spalanie paliwa odpadowego trafiającego dotychczas na hałdy.
Skonstruowany ostatnio w tarnogórskim biurze kocioł nowej generacji z paleniskiem narzutowym, o wydajności 40 Gcal/h [czytaj: WRp46] wykonany w fabryce w Sędziszowie, dostarczono już do ciepłowni w Wałbrzychu. Czeka tam na montaż. Zaletą nowego kotła z paleniskiem narzutowym jest to, że można w nim spalać gorsze gatunki paliwa. W oparciu o te doświadczenia zamierza się konstruować kotły o wyższych wydajnościach, zaś w już pracujących starych, w ramach ich modernizacji, przystępuje się do instalowania palenisk narzutowych [czytaj: z których w latach 80-tych u. w. działaniem CBKK zmodernizowano trzy dwa - patrz część 122, Ustęp 29/a].
Tarnowskie biuro opracowało wraz z gliwickim „Energochemem” program modernizacji kotłowni w zakładach przemysłu lekkiego [czytaj: lekkiego i chemicznego], w których eksploatowana jest połowa wszystkich małych kotłów przemysłowych.
D. Józef Hebliński: Czas uderzyć w ... kotły, Trybuna Robotnicza z 12 sierpnia 1985 r.
Oferta do wykorzystania.
Centralne Biuro Konstrukcji Kotłów w Tarnowskich Górach stanowi bezpośrednie zaplecze konstrukcyjne zakładów wytwarzających urządzenia energetyczne - W naszym biurze zajmujemy się zasadniczym problemem z dziedziny energetycznej - właściwego spalania węgla, mówi mgr inż. Jan Krztoń - dyrektor CBKK. Chodzi przede wszystkim o dalsze podnoszenie sprawności procesu spalania węgla.
Jeszcze w połowie lat 70 rozpoczęto działania zmierzające do tworzenia nowych konstrukcji kotłów parowych przemysłowych oraz kotłów ciepłowniczych wodnych [czytaj: typoszeregów ORp i WRp]. W CBKK opracowano kilka rodzin kotłów zróżnicowanych w zależności od potrzeb użytkowników, Jak do tej pory nie wszystkie konstrukcje weszły do produkcji, choć cechują się one między innymi wysoką sprawnością, znacznym zakresem mechanizacji i unifikacji [czytaj: przede wszystkim skrajnie nieudolną konstrukcją]
Konstrukcje te dorównują poziomem technicznym podobnym rozwiązaniom czołowych firm światowych [czytaj: z tym stwierdzeniem to nawet inż. J. Kopydłowski częściowo zgadza się]. Opracowane w CBKK liczne grupy znormalizowanych urządzeń kotłowych dają projektantom lepsze możliwości doboru tych jednostek do potrzeb oraz zaprojektowanie obiektów o najkorzystniejszych wskaźnikach nakładów inwestycyjnych.
Prace prowadzone w tarnogórskim biurze konstrukcyjnym są jak do tej pory ofertą nie w pełni wykorzystaną. Użytkownicy różnorodnych „pożeraczy” węgla i innych paliw nie kwapią się zbytnio do racjonalizowania swojego energetycznego poletka [porównaj treść części 121 opowieści].
[Z podsumowania treści artykułu:]
Jeśli nie chcemy, by energetyczna pętla skutecznie przydusiła tempo wzrostu gospodarczego kraju, musimy szerzej i w szybszym tempie sięgać do nowatorskich rozwiązań by ograniczyć zużycie paliw i energii [czytaj: którymi nigdy nie były konstrukcje CBKK].
E. Ryszard Maleczek: Energia na wagę złota; Modernizacja Kotłów, dziennik Zachodni z 6 marca 1986 r.
Jak wynika z informacji dyr. A Kandzi [czytaj: dyr. mgr inż. Antoniego Kandzi Departamentu Przemysłu Maszynowego Ministerstwa Górnictwa i Energetyki] oraz głównego specjalisty inż. J Frocha, w celu zwiększenia wykorzystania gorszych gatunków węgla kamiennego, zwłaszcza w energetyce przemysłowej i komunalnej, podjęte zostały w resorcie górnictwa i energetyki działania zmierzające do uruchomienia produkcji palenisk przystosowanych do narzutowego podawania paliwa dla urządzeń kotłowych. [czytaj: wynikałoby, że po 20 latach od opracowania przez inż. J. Kopydłowskiego projektów kotłów z paleniskiem narzutowym typoszeregu 4-140 t/h pary]
Pozwalają one osiągnąć większą sprawność, która dochodzi do 85 %, a także uzyskiwać zwiększenie o około 50 % wydajności urządzeń kotłowych - przy jednocześnie zwiększonej elastyczności ich pracy. W rezultacie uzyskuje się znaczne oszczędności węgla, polegające na spalaniu jego gorszych gatunków, w tym głównie miału, zamiast grubych sortymentów.
Dla szerszego stosowania w energetyce przemysłowej i komunalnej narzutowego spalania gorszych gatunków węgla, została uruchomiona w zakładach Urządzeń Kotłowych w Stąporkowie - i będzie sukcesywnie rozwijana - produkcja rusztów mechanicznych wraz z narzutnikami paliwa dla kotłów przemysłowych [czytaj: i ciepłownictwa].
Aktualnie zakłady te wytwarzają około 1200 sztuk rocznie rusztów mechanicznych wraz z narzutnikami dla kotłów typu WRp i parowych ORp, produkowanych w fabrykach „SEFAKO” w Sędziszowie oraz „FAKOP” w Sosnowcu, a także dla niskoparametrowych kotłów wytwarzanych przez jednostki resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego oraz spółdzielczość pracy. Produkowane w Stąporkowie wspomniane urządzenia umożliwiają również modernizację eksploatowanych kotłów wodnych typów WLM i WR oraz kotłów parowych typów OSR, SR i OKR.
[czytaj: tysiąc dwieście wyprodukowanych rocznie palenisk narzutowych, bo to nie jest błędnie przepisane - patrz dodatkowo niżej - przy wyprodukowanych w latach 80-tych u. w. zaledwie ponad 60 kotłach z typoszeregów ORp i WRp oraz zmodernizowanych w trzech zakładach kotłach typu WR i WLM, bo tylko dla tych kotłów te 1200 palenisk narzutowych mogłoby znaleźć zastosowanie].
Dla rozszerzenia zakresu modernizacji eksploatowanych kotłów przemysłowych, Centralne Biuro Konstrukcji Kotłów w Tarnowskich Górach sukcesywnie w zależności od potrzeb opracowuje dokumentację techniczną dla poszczególnych wielkości typoszeregu kotłów wodnych i parowych, będących w eksploatacji [porównaj treść części 122 opowieści].
Uzyskiwane efekty oszczędnościowe, związane ze stosowaniem narzutowego systemu spalania miału węglowego w przemysłowych i komunalnych urządzeniach kotłowych, przemawiają za rozszerzeniem tego systemu w nowo budowanych urządzeniach, a także - poprzez modernizację - w urządzeniach będących w eksploatacji. Dla zaspokojenia potrzeb bieżącej produkcji kotłów i modernizacji eksploatowanych jednostek kotłowych konieczne jest zwiększenie w Zakładach Kotłowych w Stąporkowie produkcji rusztów mechanicznych wraz z narzutnikami paliwa do około 3 tysiące 700 kompletów [czytaj: przy 6700 kotłach wymagających rzekomo wymiany - patrz pkt F].
F. Jak oszczędzać energię, Trybuna Ludu, z 1981 r.
Szacunek dla węgla to dewiza, jaką winna posługiwać się cała nasza gospodarka. W sytuacji braku węgla liczą się wszystkie starania podejmowane na rzecz ograniczenia zużycia energii we wszystkich jej postaciach.
Od pół roku działa pod egidą Głównego Inspektoratu Gospodarki Energetycznej specjalny międzyresortowy zespół, którego zadaniem jest wskazanie możliwości zaoszczędzenia węgla [czytaj: do realizacji kierunku nr 5 programu rządowego PR-8].
Zespół roboczy, pod przewodnictwem doc. dr hab. J. Michny dyrektora Ośrodka Badawczo Rozwojowego Gospodarki Paliwowo - Energetycznej, proponuje konkretne przedsięwzięcia modernizacyjne. Niestety, całkiem bez inwestycji nie obejdzie się, ich efektywność jest jednak niepodważalna.
Brak najprostszych rozwiązań [czytaj: poza konstrukcjami autorstwa inż. J. Kopydłowskiego].
Jednym z poważniejszych problemów w gospodarce energetycznej naszego kraju jest kiepski stan kotłów przemysłowych [czytaj: i grzewczych]. Ocenia się, że w ciągu najbliższych 10 lat wymienić należy około 5700 kotłów parowych i około 1000 kotłów wodnych. Ich energetyczna sprawność jest niska, co jest w głównej mierze skutkiem przestarzałych konstrukcji, jak i fizycznego zużycia. Kotły te nie są między innymi przystosowane do spalania gorszych gatunków węgla..
By zaspokoić zapotrzebowanie kraju na nowe kotły ich średnia roczna produkcja winna znacznie wzrosnąć, co pozwoliłoby zaoszczędzić w latach 1982÷1985 łącznie około 6 milionów ton paliwa umownego (około 8,5 miliona to węgla), z czego w roku 1985 około 2,5 miliona to paliwa umownego.
Wzrost produkcji kotłów nie jest zadaniem niemożliwym do wykonania. Chodzi bowiem jedynie o odzyskanie zdolności produkcyjnych fabryk kotłów, jaką posiadały w latach 1976-77. Wymaga to przede wszystkim utrzymania produkcji w Sędziszowskiej Fabryce Kotłów zgodnie z jej pierwotnym przeznaczeniem, a także skoordynowania w skali kraju wytwarzania takich elementów kotłów jak paleniska (w tym z narzutowymi rusztami, które są lepiej przystosowane do spalania gorszego węgla ), odżużlacze, urządzenia odpylające, wentylatory, czy aparatura kontrolno-pomiarowa.
[Z podsumowania treści artykułu]
Wszystkie zaprezentowane powyżej propozycje zespołu doc. J. Michny i zarazem międzyresortowego zespołu ds. oszczędności węgla odznaczają się dużą efektywnością ekonomiczną. Efekty te zresztą będą stale rosły. Do roku 1985 liczy się je na około 14 milionów ton węgla, później zaś sięgać one już będą ponad 7 milionów ton węgla każdego następnego roku [patrz porównawczo pkt I oraz Załącznik II].
G. Konieczne oszczędności paliwowo-energetyczne, Trybuna Robotnicza z 3 sierpnia 1984 r.
Co i gdzie można zaoszczędzić? - Próbą odpowiedzi na to pytanie jest opracowana przez pełnomocnika rządu ds. oszczędności oraz Główny Inspektorat Gospodarki Energetycznej: koncepcja kompleksowego i długoterminowego programu racjonalizacji użytkowania paliw i energii. Opracowanie to pod wieloma względami różni się od podobnych planów przygotowanych w przeszłości. Minusem poprzednich było m. in. rozproszenie tematyczne, brak wyodrębnionych, wystarczających funduszy na modernizację gospodarki energetycznej, a także niedostateczna stymulacja ekonomiczna przedsięwzięć. Niedostatki te usunięto przy opracowywaniu obecnego programu. W sposób syntetyczny ujmuje on wszystkie działania techniczno - organizacyjne, a także strukturalne, których podjęcie powinno doprowadzić do uzyskania oszczędności paliwowo-energetycznych w całej gospodarce. Program ma charakter kompleksowy i długofalowy, przy czym ze względu na obecne możliwości kraju - szczególny nacisk kładzie się na realizację przedsięwzięć o stosunkowo najniższych kosztach wdrożenia
Na podstawie systemowych badań możliwości racjonalizacji użytkowania energii (tzw. końcowej) i uwzględnienia zapotrzebowania na paliwa i energię - ocenia się obecnie, że ich zużycie do roku 1995 może być zmniejszone o około 22 %.
H. Nowa technika przynosi efekty, Rzeczpospolita, nr 160 z 6 lipca 1981 r.
W pierwszym roku realizacji programu oszczędnościowego odnotowane zostały przynajmniej cztery duże, znaczące na skalę krajową sukcesy w realizacji energooszczędnych rozwiązań technicznych. Tymi największymi sukcesami było:
Wprowadzenie do eksploatacji kotłów z paleniskiem narzutowym umożliwiającym spalanie węgla o niższej kaloryczności (produkcję tych kotłów podjęła Sosnowiecka Fabryka Kotłów [czytaj „SEFAKO -Sędziszów].
Opanowanie konstrukcji i przystąpienie do wykonania kotłów fluidalnych o mocy 46 MW (pozwolą one bez przeszkód w środowisku spalać najgorsze zasiarczone gatunki węgli).
[Czytaj: dopiero od 1983 r. trwał w Wałbrzychu trzyletni rozruch pierwszego kotła WRp46, a konstruowania palenisk fluidalnych z przeznaczeniem dla kotłów energetyki przemysłowej i ciepłownictwa nie opanowano nigdy].
I. Józef Hebliński : Postęp techniczny na wstępnym biegu, czyli ... cóż pozostało z tych pięknych planów? Trybuna Robotnicza, nr 237 z 10 października 1986 r. [całość patrz Załącznik II].
Z artykułu tego można dowiedzieć się, że 9 lutego 1981 r. rząd Edwarda Gierka uchwalił (uchwałą nr 34/81) program badawczo -rozwojowy pod nazwą „Kompleksowy rozwój Energetyki”, natomiast „w maju 1981 r. Instytut Energetyki w Warszawie jako tzw. koordynator I stopnia programu rządowego PR-8 zleca Ośrodkowi Badawczo - Rozwojowemu Gospodarki Energetycznej w Katowicach wykonawstwo prac badawczo-rozwojowych i wdrożeniowych ujętych tematycznie w planie koordynacyjnym jako kierunek nr 5 PR-8.
Także, że wśród 9 kierunków PR-8 największe znaczenie miał „kierunek nr 5 dotyczący racjonalizacji użytkowania paliw i energii. Kierunek ten miał objąć najbardziej energochłonne dziedziny gospodarki narodowej. Celem zaś miało być opracowanie i wdrożenie rozwiązań technologicznych urządzeń oraz sposobów racjonalizacji użytkowania paliw i energii. Wszystko miano osiągnąć do końca 1985 r. W zamian za nakłady rzędu 2,3 miliarda złotych, realizacja zadań w kierunku nr 5 PR-8 miała przynieść w ostatnim roku trwania programu rządowego oszczędność około 6-8 milionów to paliwa umownego. W przeliczeniu na węgiel jest to 8-10 milionów ton tego paliwa . Dziś wiadomo, że cel ten został osiągnięty w zatrważająco nikim procencie.”
Także, że „Najwyższa Izba Kontroli na wniosek prezesa Rady Ministrów przeprowadziła kontrolę skuteczności rozwiązywania problemów racjonalizacji zużycia paliw i energii oraz wdrażania do praktyki energooszczędnych rozwiązań technicznych. W szczególności oceniono przebieg prac badawczo-rozwojowych objętych ... programem rządowym w zakresie zadań zmierzających do oszczędności paliw i energii. Kontrolą objęto 5 resortów, ponad 20 przedsiębiorstw oraz 17 instytutów i ośrodków badawczo-rozwojowych z Warszawy, Opola, Krakowa, Katowic, Łodzi, Tarnowskich Gór i Gliwic [w przypadku tych ostatnich mogło to być tylko CBKK i ZBP „ENERGOCHEM”].
Jeśli chodzi o sam OBR-GE w Katowicach to w ocenie NIK okazało się, że „ostatecznym rezultatem prac badawczo-rozwojowych i wdrożeniowych koordynowanych przez OBR GE jest oszczędność paliwa i energii w 1985 r. rzędu 88 tysięcy ton paliwa umownego. Jak łatwo policzyć stanowi to zaledwie 1,5 procenta spodziewanych efektów.”
Również, że „rażąco niskie rezultaty prac badawczo-rozwojowych nie były w całym okresie realizacji kierunku 5 PR-8 sygnalizowane odpowiednim jednostkom centralnym. Tymczasem w toku kontroli NIK-u ustalono, że kierownictwo OBR-GE wiedziało iż prace prowadzone przez Ośrodek nie będą w stanie zapewnić realizacji zadań w zakresie racjonalizacji użytkowania paliw i energii wynikających z uchwały nr 34/81 RM.”
Zebrał i w komentarze zaopatrzył inż. J. Kopydłowski, 2010.09.02
Artykuł dotyczył tylko kotłów parowych energetyki przemysłowej.
Wymaganie od byłych konstruktorów sprzętu górniczego konstruowania palenisk narzutowych to już była wyjątkowa paranoja.
Tą notatkę prasową, owocującą bełkotem w sprawie działalności dokumentacyjnej CBKK i ilości produkowanych rocznie palenisk narzutowych, spowodował sam inż. J. Kopydłowski. Po ukazaniu się pierwszej notatki z rozmową Antoniego Kandzi (Dziennik Zachodni z 5 stycznia 1986 r.), gdzie wspomniał on w kilku słowach o paleniskach narzutowych, poprosił sąsiadów z bloku oraz znajomych z całego kraju, aby telefonowali do Dziennika Zachodniego, prosząc o więcej szczegółów w sprawie paleniska narzutowego. W efekcie tego treść tej drugiej notatki miała wstęp w brzmieniu: „Osoby obsługujące kotły, ich właściciele, jak i producenci, prosili o bardziej szczegółowe omówienie tego tematu, dowodząc, iż upowszechnienie wspomnianych palenisk narzutowych zaowocuje wielkimi oszczędnościami węgla.”
Skoro w latach 80-tych u. w. według naukowców z IMiUE wyprodukowano tylko ponad 60 kotłów z typoszeregów ORp i WRp, to wymiana taka musiałaby trwać ponad 1000 lat.
Jakimi niestworzonymi bredniami jest ta treść, to dostatecznie chyba dowodzi tego fakt, że w czasie„realizacji” programu rządowego do końca 1985 r. zdążono oddać do eksploatacji jeden kocioł WRp46 w Wałbrzychu, którego eksploatacja w sezonie grzewczym 1985/1986 przyniosła ogromne straty w nadmiernym zużyciu węgla i energii elektrycznej na napęd jego urządzeń.
Ta treść pochodzi od tego samego GIGE, który w 1977 r. stwierdził, że paleniska narzutowe konstrukcji CBKK nie zdały egzaminu i trzeba je sprowadzać z USA - jednak o amerykańskiej licencji na ich produkcję po 1975 r. już nic nie mówiono.
Ten sam, który jeszcze rok wcześniej (patrz pod D) opiewał dokonania Centralnego Biura Konstrukcji Kotłów.
4
Załącznik I do części 123