Jak się dobrze zamaskować?
Pewien Szkot założył się z przyjacielem, drugim Szkotem, który z nich jest w stanie ukryć się skuteczniej. Do dyspozycji mieli cały wielki zamek. Nie było rygorystycznych zasad - trzeba było nie dać się znaleźć. Jeden z nich niestety przegrał - sędzia odkrył jego mumię po kilku latach w szafie za stertą płaszczy. Drugiego do tej pory nie znaleziono - tak się dobrze ukrył!
Czasem ukrywamy się tak dobrze, że nikt nas nie znajdzie - w kontekście promocyjnym wystarczy, żebyśmy przez raptem kilka chwil nie wyjrzeli zza drzwi takiej szkockiej szafy i już będziemy uznani za zaginionych. Dotyczy to nas, naszych drużyn, a przede wszystkim organizowanych przez nas imprez.