Świat stoi w obliczu wojny nuklearnej! Zobacz szokujący raport
Czy świat zagrożony jest wielkim konfliktem na skalę globalną?
Czy świat zagrożony jest wielkim konfliktem na skalę globalną - tym razem z użyciem broni masowego rażenia? Eksperci przestrzegają, że nie możemy spać spokojnie. Pomimo wielu inicjatyw wymierzonych w ograniczenie potencjału nuklearnego, wydaje się, że wszystkie one skazane są na niepowodzenie. Kolejne kraje wciąż zbroją się na potęgę, a do dotychczasowych liderów w produkcji głowic nuklearnych, dołączają kolejne państwa. Wszystko to przypomina tykającą bombę z opóźnionym zapłonem, która wcześniej czy później eksploduje.
Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI) opublikował właśnie raport, który nie pozostawia złudzeń. Na całym świecie rozmieszczonych jest obecnie około 5 tysięcy głowic nuklearnych, które gotowe są do użycia - poinformował szwedzki serwis "The Local".
Największy arsenał jądrowy znajduje się obecnie w rękach Rosjan. Nasi sąsiedzi dysponują obecnie 11 tysiącami głowic nuklearnych; Amerykanie mają ich 8,5 tysiąca, z czego 2 150 gotowych jest do natychmiastowego użycia. Tuż za tymi mocarstwami znajdują się: Wielka Brytania, Chiny, Francja, Izrael i Pakistan.
"Ponad 5 tysięcy głowic nuklearnych jest rozlokowanych i gotowych do użycia. 2 tysiące z nich znajduje się w stanie wysokiej gotowości" - jasno wynika ze sprawozdania opracowanego przez SIPRI.
Autorzy raportu konkludują, że w tej chwili nie ma szans na szybkie wdrożenie programów redukujących potencjał nuklearny poszczególnych potęg. Trudno zresztą o tym mówić, skoro kolejne kraje coraz śmielej się dozbrajają. Sytuacja nie ulega poprawie, pomimo sygnowania porozumień o ograniczeniu ilości broni przez największe mocarstwa (konwencję taką parafowały Stany Zjednoczone i Rosja - oba kraje zobowiązały się w ten sposób do zmniejszenia ilości głowic gotowych do użycia. Zgodnie z traktatem, maksymalna ich ilość miała wynieść 1550 na kraj).
Autorzy raportu zaznaczyli również, że w tej chwili kraje takie, jak Pakistan i Indie zintensyfikowały działania, które mają zwiększyć ich potencjał. W obu tych krajach zwiększono produkcję materiałów rozszczepialnych do celów wojskowych. Pomiędzy tymi dwoma azjatyckimi sąsiadami trwa obecnie coś na kształt wyścigu zbrojeń, co w obliczu nieustannych niesnasek pomiędzy nimi, nie napawa optymizmem.
Nieciekawa jest też pod tym względem sytuacja w Iranie i Korei Północnej. Wg ekspertów, w broń tego typu wyposażony jest też Izrael, choć władze tego kraju wciąż zaprzeczają - poinformowała agencja AFP powołując się na przygotowany przez Szwedów raport.
Komentatorzy przestrzegają, że wystarczy "iskra", by doszło do prawdziwej katastrofy. Do poważnego konfliktu może dojść na przykład w sytuacji, kiedy Stany Zjednoczone oraz Izrael podejmą interwencję w sprawie programu realizowanego przez Iran.