Zmierzch (ang. Twilight) - wypociny Stephenie Meyer. Książka okrzyknięta światowym bestsellerem - czy słusznie?
Treść
Treść powieści nie da się ująć w żadne słowo - nawet kazanie księdza na plebanii w Hrubieszowie ma więcej polotu i emocji. Otóż jest to powieść o parze siedemnastolatków przeżywających, jak dumnie głosi okładka wydania (najlepsza rzecz w całej książce), romans. Większość opisów jedynego na świecie Edzia jest wtórna. Co kilka stron możemy przeczytać że raz wygląda jak młody bóg, raz jak pan i władca świata, oraz że ma Adonisowe ciało, oraz jest bardzo zimny(m)draniem. Książka jest również ogromną kopalnią wiedzy. Możemy się z niej dowiedzieć takich rzeczy, jak:
Żeby rozpędzić swój samochód tak, aby przejechać 2000 km w kilka godzin, wystarczy być wampirem.
Zajęcia mężczyzn po czterdziestym roku życia składają się wyłącznie z pracy oraz oglądania meczu (który obejrzymy kiedy tylko chcemy, niezależnie od pory dnia). Raz na jakiś czas możemy odwiedzić naszego znajomego Indianina. Każde dni wolne natomiast przeznaczone są na łowienie ryb.
Srebrne Volva to najlepsze samochody rajdowe świata. Można nimi jechać 160 km/h po wiejskich drogach bez żadnej obawy o utratę przyczepności.
Otrzymanie jednego chromosomu więcej nie znaczy, że masz Downa - sprawia, że zostajesz wilkołakiem (co właściwe, patrząc na Jacoba Blacka, na jedno wychodzi).
Otrzymanie dwóch chromosomów (chociaż nikt nie wie, jaką drogą przybywają owe chromosomy) nie znaczy, że masz niezbadane jeszcze upośledzenie genetyczne - sprawia, że jesteś wampirem.
25% populacji Indian to wilkołaki.
Opis zawartości książki
Fabuła... jaka fabuła?
Akcja... jaka akcja?
Treść... jaka treść?
Ilustracje... szlag! Ilustracji też nie ma!
Ale za to jest okładka!
Bohaterowie
Bella - Amerykańska nastolatka przeprowadza się ze słonecznej, Arizony do stanu bardziej niż poranne siusianie - do stanu Waszyngton. Tam wita ją ojciec, komendant policji w małej, miejscowości. Nastolatka albo je śniadanie, albo robi obiad, zażywa porannej/wieczornej toalety, tudzież spekuluje z przyjaciółmi w szkolnej stołówce. Od czasu do czasu popłacze w łazience. Jest tak obrzydliwie nudna, że w końcu zakochuje się w wampirze, który jest tak samo ciekawy i atrakcyjny jak jego wybranka - wiecznie blada choleryczka tęskniąca do słońca i piachu w zębach w słonecznej, banalnej Arizonie.
Edward Cullen - wybranek Belli. Ciało rodem z greckich rzeźb, siła mitologicznego Heraklesa, umysł Einsteina i tylko jedna wada... Pije krew. Szkoda... Krwawa Mary mu nie wystarczała. Wampir resocjalizowany, ludzkiej od jakiegoś czasu nie rusza. Do momentu, gdy pojawiła się bohaterka[2] zajmował się polowaniem na zwierzęta i jazdą szpanerskim Volvo. Kiedy poznał Bellę jego życie wywraca się do góry nogami: więcej jeździ samochodem, przez 9/10 książki uprawia mdłe dialogi jak z ocenzurowanych harlequinów.
Jacob "Dżejkop" Black - Indianin, zakochany w Belli (ale ona się w nim zakocha w Zaćmieniu, więc na razie jest to miłość jednostronna). By dowiedzieć się od niego, kto jest wampirem, a kto nie, wystarczy go poderwać. Typowy lachon (wyłączając bycie mężczyzną i noszenie się nie na różowo), latający sobie po Forks niczym ekshibicjonista z nagim torsem na wierzchu. Ma zajebistych kolegów, którzy gwiżdżą, śmieją się i wyczyniają inna cuda, kiedy zanudza Bellę gadaniem o swoim starym samochodzie.
Jak rozpoznać fankę „Zmierzchu” (fankę Edwarda)
Jedyny, Boski Edward to bohater sagi książek dla sterowanych przez hormony nastolatek. Nowa wersja Księcia Z Bajki, do bólu idealny i perfekcyjny. Uwaga, wampir, acz łagodny jak statystyczne jagnię. Zakochany w do bólu zwykłej śmiertelniczce - Belli, z którą każda absolutnie niezwykła nastolatka nader chętnie się identyfikuje. Rocznik 1901, ale olśniewa urodą młodego greckiego boga Adonisa. Jeśli tego wszystkiego nie wiesz jesteś, w opinii każdej fanki, absolutnie zły!
Fanka „Zmierzchu” (właść. fanka Jedynego, Boskiego Edwarda) to:
Rozchichotane zwierzątko w wieku od 11 do 100 lat, najczęściej płci żeńskiej, choć zdarzają się wyjątki, ale wyjątki płci męskiej także podpadają pod hasło „fanka”.
Zawsze ma przy sobie jeden z czterech tomów Biblii - jeśli widzisz w jej dłoniach czarne, opasłe tomiszcze, które wygląda jakby parę osób solidnie je przeżuło (opcjonalnie wygląda jakby nigdy, przenigdy nie dotknęła go ręka profana), a na okładce widnieje biało-czerwony motyw o enigmatycznym przesłaniu, strzeż się - to może być fanka Twilight.
Nagle zaczyna odróżniać marki samochodów, ale tylko Volvo, Mercedesa, BMW, Porsche i ewentualnie Astona Martina - bo przecież to może być ktoś z rodziny Jedynego, Boskiego Edwarda.
Namiętnie używa truskawkowego szamponu do włosów, a na wszelki wypadek wszystkich innych truskawkowych kosmetyków, żeby pachnieć jak Bella (może zjawi się w okolicy Jedyny, Boski Edward i ulegnie jej kuszącej, truskawkowej woni?).
Śpi przy otwartym oknie na wypadek, gdyby w nocy zjawił się Jedyny, Boski Edward.
Na jej dłoni dynda kryształowe serduszko (na znak całkowitego oddania Jedynemu, Boskiemu Edwardowi).
Z upodobaniem moknie na lodowatym deszczu (przecież Jedyny, Boski Edward mieszka w takim deszczowym Forks).
Każde zdanie zaczyna od gdyby Edward...
Nie mówi OMG, mówi OME (Oh My Edward).
Reaguje chichotem na: czerwone jabłka, słowo wampir, słowo wilkołak (choć może na nie z obrzydzeniem zmarszczyć nos), imię Edward pojawiające się w każdym kontekście (łącznie z nekrologami), zmierzch, nów, zaćmienie, świt (choćby wystąpiły w telewizyjnej prognozie pogody), truskawki i milion innych rzeczy, których się nie spodziewasz (bo Jedyny, Boski Edward zawładnął jej duszą i umysłem, więc kojarzy jej się z dokumentnie wszystkim).
Uważa, że najbardziej HOT są: podkrążone oczy, chorobliwie blada skóra, lodowate dłonie i złote/czarne/czerwone (niepotrzebne skreślić) tęczówki oraz, oczywiście, kasztanowe włosy. Szczytem szczęścia byłoby świecenie się jak bożonarodzeniowa choinka, ale nikt nie jest doskonały (tylko Jedyny, Boski Edward jest).
Na geografii wytrwale wpatruje się w mapę szukając: Forks, Port Angeles, Jacksonville, Phoenix, Volterry, parku Denali na Alasce etc… (warto wiedzieć, gdzie bywa Jedyny, Boski Edward - kiedy już tam będzie z pewnością GO tam spotka).
Ma motywy „Zmierzchu” na telefonie, monitorze, plecaku, piórniku, nadgarstku, koszulce, poduszce, podpaskach (nazywają się Bella, czyż to nie urocze?), breloczku, włosach, długopisie etc.
Jeśli nadal nie jesteś pewien czy obiekt obserwacji jest fanką „Zmierzchu” podejdź i powiedz dramatycznym szeptem: Edward za tobą stoi! Jeśli zemdleje, masz pewność - niewątpliwie jest fanką Jedynego, Boskiego Edwarda.
Części i skrót ich akcji
Zmierzch - akcja przez telefon.
Księżyc w nowiu - aborcja akcji.
Zaćmienie - eutanazja akcji.
Przed świtem - poronienie akcji.