Planowanie szkolenia młodego konia
Szkolenie konia powinno mieć na celu takie jego wygimnastykowanie, by wszystkie stawiane mu wymagania można było opierać na jego naturalnych chodach. Zawsze musi być przy tym uwzględniony aktualny stan jego dojrzałości kondycyjnej i psychicznej w stosunku do stawianych mu zadań. Nie wolno konia w żadnym z tych dwóch względów przeciążać.
okres - praca rozluźniająca i pchanie
szukanie równowagi pod jeźdźcem
utrwalanie taktu i rozwój pchania do przodu
odprężanie i swoboda
ćwiczenia w wyginaniu konia przy użyciu wewnętrznych pomocy
ustawianie na pomoce - przyjęcie wędzidła
wyjazd w teren
okres - praca nad prostowaniem i dynamiką ruchu
Zapoznawanie konia z pomocami wewnętrznymi i wyginanie wzdłużne
Wydłużanie i skracanie
Parady
Praca w galopie
okres - praca nad zbieraniem konia, prostowanie i podnoszenie przodu
doskonalenie oparcia na wędzidle
rozwijanie sił dźwigania
podnoszenie przodu przez obniżenie zadu
jazda w ustawieniu bocznym, rozwijanie „łopatką do wewnątrz”
okres - praca na musztuku
Plan szkolenia konia powinien być oparty jest na logicznych przesłankach i cały okres szkolenia nie da się ująć w granice czasowe. Jedno przechodzi w drugie i doświadczenie oraz wyczucie to najważniejsze warunki prawidłowego szkolenia konia. Wszystkie ćwiczenia i zadania ujeżdżeniowe stawiane przed koniem nie powinny być celem samym w sobie ale służyć jako środek pomocniczy, bez względu czy są to zadania rozluźniające, wyginające czy zbierające. Należy pamiętać zawsze, iż to nasz koń powinien decydować o postępach w szkoleniu a nie my.
Wedle niemieckiego systemu szkolenie konia oparte jest na 6 zasadach:
regularność i rytm
elastyczność i rozluźnienie
kontakt (z przyjęciem wędzidła)
dynamika ruchu czyli shwung
wyprostowanie
zebranie
Zasady te są ściśle ze sobą powiązane i znacznie na siebie wpływają. Pięć pierwszych zasad odnosi się zazwyczaj do treningu każdego konia, zaś ostatnia w szczególności do koni ujeżdżeniowych.
Regularność i rytm
Wszystkie chody konia mają swój własny rytm. Stęp w przeciwieństwie do kłusa i galopu jest chodem kroczącym - bez momentu zawieszenia. Regularność i rytm każdego z chodów to właściwie podstawa pracy ujeżdżeniowej. Jeśli w czasie pracy występują jakieś zaburzenia rytmu należy przerwać natychmiast ćwiczenia i przejść do łatwiejszych, tak by koń odnalazł na nowo równowagę i regularność.
Stęp - czterotaktowy chód kroczący
Jest to chyba najbardziej zaniedbywany chód, mimo iż jest najbardziej naturalnym i jednym z 3 podstawowych chodów u koni. W trakcie stępa nogi stawiane są niezależnie od siebie w 8 różnych fazach. Patrząc z boku powinniśmy widzieć jak w jednej z faz nogi konia układają się w literę V (jedna z tylnich nóg „dogania” przednią po tej samej stronie).
Młode konie, które dopiero zaczynają pracę, bardzo często miewają problemy z rytmem i ciężko jest się ich pozbyć. Wynika to z tego, iż w stępie nie ma momentu zawieszenia i „impulsu”. Pierwszą rzeczą, jakiej koń powinien się nauczyć to stępowanie w rozluźnieniu, przyzwyczajenie się do działania łydek i prawidłowe reagowanie na ich działanie. Należy zachowywać stały, miękki kontakt z pyskiem konia. Jeździec powinien rozluźnić łokcie i ramiona i lekko podążać za kołyszącym ruchem głowy i szyi konia. Nie należy także nigdy wymuszać wygięcia szyi lub ustawienia głowy, szczególnie używając tylko wodzy, ponieważ zawsze będzie miało to niekorzystny wpływ na rytm.
Na początku treningu koń powinien mieć zawsze 10-15minut stępa na długich, luźnych wodzach. Pozwoli to na rozgrzanie i rozluźnienie więzadeł stawów i mięśni oraz dopasowanie się jeźdźca i konia do siebie.
Kłus - chód dwutaktowy z fazą zawieszenia
W tym chodzi nogi powinny poruszać się na przemian parami po przekątnej.
Młody koń powinien poruszać się energicznym kłusem, lecz bez przyspieszania na prostych i łukach, jeździec powinien anglezować a jego łydki spokojnie przylegać do boków konia. Koń na tym etapie musi nauczyć się równowagi by dobrze czuć się pod jeźdźcem. W momencie, kiedy jeździec unosi się w siodle koń ma okazję by rozluźnić mięśnie grzbietu. Gdy każdy krok kłusa jest taki sam ( równie długi lub krótki), możemy uznać go za regularny.
Niektóre młode konie mają tendencję do uciekania od łydki, lecz jeśli będziemy odstawiać je w celu uniknięcia nerwowej reakcji, koń nigdy się nie przyzwyczai się do stałego kontaktu z łydkami a stanie się bardziej nerwowy.
Większość błędów w kłusie to drobne nieregularności. To, na czym powinien koncentrować się jeździec, to energiczna jazda do przodu przy użyciu dosiadu i łydek i próby odnalezienia właściwego rytmu kłusa.
Galop - chód trzytaktowy z fazą zawieszenia oraz impulsem
Możemy wyróżnić galop z lewej jak i z prawej nogi. W momencie, gdy koń galopuje z prawej nogi, po fazie zawieszenia stawia lewą tylną nogę. W dalszej kolejności - prawa tylnia i lewa przednia a po oderwaniu lewej tylnej stawiana jest prowadząca prawa przednia noga. Po oderwaniu prawej tylnej i lewej przedniej koń odrywa także prawą przednią i następuje faza zawieszenia.
Zagalopowanie ze złej nogi przez młodego konia najczęściej jest wynikiem braku równowagi i nie należy go karać. Możemy pomóc przy zagalopowaniu znajdując odpowiednie miejsce na ujeżdżalni np. przy wyjeżdżaniu z koła na ślad wzdłuż ściany. Ważne jest by zawsze był zachowany trzytaktowy rytm galopu. W przypadku czterotaktowego galopu należy jechać energiczniej do przodu. Podczas skracania galopu należy upewnić się, że koń angażuje do pracy zad - tylne nogi konia powinny coraz szybciej reagować na pomoce jeźdźca, bardziej się zginać i podstawiać pod kłodę. Jeżeli koń reaguje prawidłowo i tylne nogi są podstawione, można próbować skracać konia, uważając jednocześnie by nadal był zachowany trzytaktowy galop.
Młodzi niedoświadczeni jeźdźcy powinni jeździć na dobrze wyszkolonych koniach by nabyć wyczucie a dopiero potem próbować samemu szkolić konie. Większość zaburzeń rytmu i równowagi jest wynikiem błędów jeźdźca. Nawet mocniejsze używanie jednej wodzy może spowodować nieregularność. W takim wypadku należy jechać energicznie do przodu pozwalając co jakiś czas na wyciągnięcie przez konia do przodu szyi i głowy oraz pracować nad wydłużeniem oraz skróceniem wykroku na liniach prostych i kołach aż koń odzyska rytm.
Rozluźnienie
Rozluźnienie fizyczne konia polega na rozluźnieniu mięśni, w wyniku którego znika napięcie. Jednakże ważne jest także rozluźnienie psychiczne konia, które polega na wewnętrznym zadowoleniu i spokoju. Jedynie wtedy trening będzie naprawdę skuteczny. Rozluźnienie jest pierwszą rzeczą, której będziemy wymagać od konia za każdym razem, gdy przystąpimy do pracy i będziemy uczyli konia czegoś nowego.
Rozluźnienie
Każdy trening składa się z trzech części: rozluźnienia, pracy i rozstępowania konia. Podczas pracy z młodym koniem właśnie to pierwsze powinno zajmować najwięcej czasu. Osiągnięcie stanu fizycznego i psychicznego rozluźnienia przez konia oznacza, że jeździec prawidłowo z nim pracował.
Głównym celem jest rozluźnienie fizyczne, które pozwoli na rozgrzanie i przygotowanie do dalszego treningu więzadeł, ścięgien i mięśni. Bez tego narażamy konia na kontuzje.
Pierwszym etapem rozluźniania jest stęp na luźnej wodzy lub lekkim kontakcie. Kolejnym jest kłus - początkowo roboczy na lekkim kontakcie (jeździec anglezuje) po liniach prostych i dużych kołach. Powinien to być kłus energiczny, lecz nie za szybki (powoduje to napięcia, utratę równowagi i rytmu). Błędem jest także kłus bez impulsu - koń musi zaangażować zady by rozprężyć mięśnie grzbietu. Rozluźniony leniwy koń stanie się bardziej aktywny zaś koń nerwowy uspokoi się. W trakcie rozprężania ważną role odgrywa także galop. Podobnie jak z kłusem, wymaga się od konia galopu roboczego - aktywny, lecz nie za szybki, koń powinien po liniach prostych lub dużych kołach cały czas równomiernie i w stałym tempie. Dużo koni znacznie łatwiej rozluźnia się w czasie tej fazy galopu a w rezultacie przejść kłus - galop - kłus, koń lepiej odpowiada na pomoce jeźdźca.
Praca z młodym koniem nad rozluźnieniem i utrzymywaniem równego tempa powinna trwać półtorej roku. Dzięki pracy nad rytmem odnajdzie on równowagę, a wtedy można zacząć pracę z impulsem we wszystkich chodach. Właśnie rytm i impuls są nierozłącznymi i niezbędnymi do rozluźnienia elementami.
Rozciąganie
W fazie rozprężania konia jeździec powinien ćwiczyć rozciąganie mięsni grzbietu i szyi we wszystkich chodach. Zachęca się konia do zaokrąglenia i zniżenia szyi, podczas gdy jeździec na delikatnym kontakcie uważa by nos konia nie chował się za linię pionu, którą tworzy z podłożem. Jest to tak zwane żucie z ręki. Należy jednak uważać by koń nie przeniósł ciężaru za bardzo do przodu, to jeździec kontroluje jak bardzo koń wyciąga szyję (zazwyczaj nie dalej niż do wysokości klatki piersiowej). Ważne jest by pozwalać dla konia wygiąć się bocznie i rozciągnąć mięśnie na kole. Ważniejsze jest to, by rozciągać mięśnie konia często, ale niezbyt długo.
Bez względu na poziom zaawansowania koń powinien chętnie rozluźniać mięśnie grzbietu oraz wydłużać i rozciągać mięśnie szyi.
Oprócz wzmocnienia mięśni rozluźnianie i wydłużanie ich poprawi także chody konia. Przy rozciągniętych mięśniach szyi, koń jest w stanie tylnimi nogami robić większe kroki. Największym błędem jest skracanie konia w szyi. Podczas wykonywania nowych stresujących ćwiczeń, naturalną reakcją konia będzie właśnie skrócenie się w szyi. Dlatego tak ważne jest byśmy potrafili w każdej chwili wydłużyć szyję konia. Najtrudniejsze ruchy powinny być zawsze związane z rozluźnieniem. Gdy koń będzie rozluźniony zawsze można go zebrać i podstawić zad.
Nad wewnętrznym rozluźnieniem można pracować także na lonży, w czasie spaceru w terenie czy skoków w korytarzu. Dla psychicznego zadowolenia i fizycznego rozluźnienia bardzo ważna jest zróżnicowanie w pracy z koniem.
http://www.daruma.nora.pl/psmk.html