Ochrzcili go mianem małego Nostradamusa. Niepozorny chłopiec miał dar przewidywania przyszłości
Wielu Brytyjczyków jest pod wrażeniem szkolnego wypracowania napisanego w 1913 roku przez 12-letniego chłopca. W leciwym eseju, który niedawno ujrzał światło dzienne, nastolatek zawarł swoje przewidywania dotyczące przyszłości. Większość z nich okazała się trafna, a Edgar Codling, który był ich autorem, został błyskotliwie ochrzczony przez swoich krajanów mianem brytyjskiego Nostradamusa.
Edgar Codling pochodził z Hillington w hrabstwie Norfolk. Pewnego dnia, nauczyciel ze szkoły, do której uczęszczał, zadał jemu oraz jego kolegom wypracowanie na temat kształtu przyszłego świata. Nastolatek usiadł nad kartką papieru i przelał na nią swoją wizję.
Chłopiec w swojej pracy związanej z rokiem 2000, przewidział m.in. bum w branży motoryzacyjnej oraz błyskawiczny rozkwit awiacji. Wiedział, że u schyłku wieku podróże samolotami staną się równie popularne jak przejażdżki samochodem. Napisał też, że rowery będą tak tanie, że każdy będzie mógł sobie na nie pozwolić poinformował dziennik "Daily Mail".
Codling nie miał także wątpliwości co do tego, że zmianie ulegnie sposób spędzania wolnego czasu. Był święcie przekonany, że ludzie w czasie wakacji będą dużo podróżować. Przewidywał, też powstanie społeczeństwa informacyjnego, czyli takiego, w którym bardzo ważnym towarem stanie się informacja. Miał się do tego przyczynić między innymi gwałtowny rozwój prasy.
Komentatorzy, którzy wnikliwie przyjrzeli się pracy 12-latka zgodnie jednak przyznają, że nie wszystkim jego prognozom towarzyszyła celność. Zabrakło jej między innymi przy wyobrażeniach dotyczących prawa głosu kobiet. Młodzieniec powątpiewał w to, że w ciągu wieku coś się zmieni w kwestii przywilejów wyborczych dam.
"Być może bojowniczkom walczącym o prawa wyborcze dla kobiet uda się coś wywalczyć, ale raczej tak się nie stanie" napisał niepoprawny politycznie z dzisiejszego punktu widzenia młodzieniec.
W głowach mieszkańców Kraju nad Wisłą pojawia się oczywiście pytanie, czy Brytyjczycy nie przesadzają z zachwytem nad pracą Codlinga. My nie mamy wątpliwości, że w Polsce, gdzie odgadywanie kształtu przyszłego świata jest jednym z najpopularniejszych tematów wypracowań szkolnych, znaleźlibyśmy takich Nostradamusów na pęczki.
Wypracowanie szkolne Codlinga, które wzbudziło na Wyspach tak duże zainteresowanie, można obejrzeć w ramach ekspozycji poświęconej rozwojowi brytyjskiego szkolnictwa na przestrzeni ostatnich dwóch wieków. Oprócz profetycznych obrazów zaprezentowanych przez 12-letniego wizjonera, w jej ramach pokazano także stare podręczniki i pomoce szkolne.