GROCJUSZ
Hugo Grocjusz, nazywany niekiedy ojcem prawa międzynarodowego, jest autorem dziela tytułem „De iure belli ac pacis libri tres” (pełny tytuł po polsku: „Trzy księgi o prawie wojny i pokoju, w których znajdują wyjaśnienie prawo natury i prawo narodów, a także główne zasady prawa publicznego”), które wywarło ogromny wpływ na dalszy rozwój nauki o prawie międzynarodowym.
Hugo Grocjusz był Holendrem, urodzonym w Delft w 1583 r. Był wyjątkowo uzdolniony: nauczył się czytać w wieku dwóch lat, a doktorat z prawa uzyskał mając lat piętnaście. Zaraz po doktoracie brał udział w poselstwie holenderskim do Francji, a potem zajmował rozmaite stanowiska. W 1601 r. mianowano go historykiem Stanów Holenderskich, a w 1613 r. stał się radnym miasta Rotterdamu. Pięć lat później znalazł się w więzieniu w wyniku działalności przeciwko księciu Maurycemu Nassauskiemu, skąd uciekł do Francji w 1620 r. Do Holandii już nigdy nie wrócił, aczkolwiek próbował w 1625 r. Ostatecznie udał się do Szwecji. Królowa Krystyna doceniła zdolności Grocjusza i mianowała go swoim ambasadorem w Paryżu. Funkcję tę pełnił do 1645 r. do czasu swej śmierci, która nastąpiła w Rostocku w trakcie jednej z jego podróży dyplomatycznych.
Poza swoim najważniejszym dziełem Grocjusz jest autorem rozprawy „Wolność morza” („Mare Liberum”) wydanej w roku 1609, która okazała się częścią większego dzieła „O prawie łupu” („Diure praedae”), odnalezionego i ogłoszonego w XIX w. Rozważania w tym dziele dotyczą kwestii praktycznej. Portugalczycy i Hiszpanie z racji panowania nad rozległymi terytoriami kolonialnymi ograniczali możliwości Holendrów w handlu, głównie z Indiami. Grocjusz postawił trzy tezy: 1. Odkrycie nowego lądu nie daje jeszcze prawa do panowania nad nim; 2. Nikt nie może mieć monopolu na żeglugę po morzach; 3. Nikt nie ma prawa ograniczać innym państwom handlu z Indiami. Są to tezy raczej szczegółowe, ale ich uzasadnienie jest ogólne, bo powołuje się na prawo natury. Pracując nad rzeczą o wolności mórz, Grocjusz powziął myśl o napisaniu teoretycznego dzieła na ogólne tematy dotyczące prawa. Zamiar ten zrealizował swym głównym dokonaniem, tj. traktatem „O prawie wojny i pokoju”.
Zasługą Grocjusza jest ostateczne wydzielenie nauki prawa międzynarodowego z nauk teologicznych i powiązanie mocy obowiązującej prawa narodów z naturą rzeczy i rozumem ludzkim. Odróżniał prawo boskie od naturalnego i to drugie tak definiował: „Prawo naturalne jest to nakaz prawego rozumu, który wskazuje, że w każdej czynności, zależnie od jej zgodności z rozumną naturą człowieka, tkwi moralna ohyda lub moralna konieczność”. Grocjusz traktował rozumność jako istotny składnik natury ludzkiej. Innym jej przejawem jest instynkt społeczny (appetitus societatis), który skłania ludzi do życia zbiorowego i zawierania umów społecznych (pactum unionis). W powyższej definicji nie ma nic, co byłoby w sprzeczności z teologicznym uzasadnieniem prawa natury rozwiniętym w średniowieczu. Grocjusz przyjął, że prawo natury jest od Boga niezależne. To nie dlatego, coś jest dobre, że Bóg to nakazuje, ale Boże nakazy są realizacją zasad prawa wypływających z natury. Niezależność prawa naturalnego od Boga jest tak daleka, że jest ono „do tego stopnia niezmienne, że sam Bóg nie może go zmienić.[...]”. Prawo naturalne obowiązywałoby nawet wtedy, gdyby Bóg nie istniał lub w ogóle nie zajmował się światem.
Od wyjaśnienia istoty i obowiązywania prawa natury Grocjusz przeszedł do jego zasad. Na czele umieścił cztery reguły: powinność dotrzymywania umów, zakaz naruszania cudzej własności, obowiązek naprawienia zawinionej szkody i potrzebę karania przestępstw. Na tych zasadach ma się wspierać każde prawodawstwo w każdej dziedzinie, zarówno normy prawa międzynarodowego, jak i wewnętrznego. Stanowiły one niezmienną i konieczną ramę każdego systemu prawa. W ogólności, Grocjusz dzielił prawo na naturalne i pozytywne (ustanowione), przy czym podział ten przebiegał w obrębie każdej dziedziny. I tak mamy naturalne prawo narodów (pierwsza z czterech wymienionych reguł przybiera tutaj postać słynnej zasady „pacta sunt servanda”, tj. umów należy dotrzymywać, uchodzącej za fundament prawa międzynarodowego) i pozytywne prawo narodów (dzisiaj powiedzielibyśmy: prawo traktatowe), naturalne prawo cywilne i pozytywne prawo cywilne, itd. Prawo pozytywne musi być zawsze zgodne z prawem naturalnym, ale Grocjusz był ostrożny w sile tego postulatu, rozumiejąc, że może być on nadużywany i naruszać stabilność prawa.
Poglądy Grocjusza dotyczące związku prawa narodów z prawem naturalnym rozwijało w XVII i XVIII w. wielu tworzących tzw. szkołę prawa naturalnego.