Nalewka z rodzynek wg mojego przepisu.
400g rodzynek (ja kupuje w biedronce)
1,5l wódeczki (może być tania i niedobra)
1 cukier waniliowy (można użyć świeżej)
1 przyprawa do grzańca
10 goździków
100 gram cukru
Szczypta pieprzu prawdziwego
Rodzynki najlepiej pokroić, zalać wódeczką. Jako, że w wódce cukier słabo się rozpuszcza mieszam resztę składników w ciepłej wodzie, z tym że wody możliwie mało ponieważ lubię mocniejszą nalewkę. Zlewamy do jednego pojemnika mieszamy, odstawiamy na 2 m-ce, do momentu aż ciecz zmieni kolor. Odcedzamy rodzynki, odstawiamy żeby się ostało oraz pakujemy do butelek możliwie klarowną część (dla gości) resztę żeby się nie zmarnowało wypijamy z sąsiadem przy pinkpongu w stodole. Bardzo dobra była przy mrozach -15.
Nalewka z pigwy dla żony
Ostatnio robiłem z 7 kg wyszło 15 l ale trochę mi żonka soku skubneła
1 kg pigwy
1 kg cukru (wychodzi trochę słodsza ale żona taką woli)
1 l spirytus
1 l wódki ( ja dodaje tylko 2 l spirytusu jak pisałem wolę mocniejszą)
Owoce pigwy trzeba dokładnie wypłukać, pokroić w ćwiartki, odrzucić pestki, następnie zasypać cukrem. Zasypane cukrem owoce należy odstawić na 2-3 tygodnie - koniecznie w zakręconych szczelnie słoikach lub zamkniętych rurką fermentacyjną). Najlepiej, aby miejsce, w którym stać będą słoiki, było miejscem ciepłym. Co kilka dni, dla lepszego efektu, wypada wstrząsnąć słojami.
Kilkanaście dni „leżakowania” sprawi, że wytworzy się syrop, który będzie stanowił bazę pod nalewkę z pigwy - należy go zlać. Owoce zalewamy najlepiej spirytusem na 7 dni tak żeby były przykryte, resztę spirytusu i wódki wlewamy do syropu. Spirytus wyciągnie aromat z owoców a syrop nam nie skiśnie przez dodanie alkoholu. Po upływie około 7 dni mieszamy zlany spirytus z owoców i nasz syrop. Odstawiamy żeby się ostało(jak będzie gęste osad podpłynie do góry jak rzadkie to osiądzie na dnie). Ja ściągam wężykiem klarowną ciecz do butelek i odstawiam na 2 m-ce ale im dłużej stoi tym ma lepszy aromat. Ale nie marnuje wypijam prawie wszystko co się da owoce są po 5 zł/kg.
Niestety te owoce które delikatnie obmywam małą ilością wody i wyciskam co się da wędrują na kompostownik. Te opłuczyny oczywiście dodaję do nalewki.
Czasami syrop z owocami żona pasteryzuje w słoiczkach do herbaty. Można owoce wykorzystać też na konfitury ładnie się lasują przy obróbce termicznej.
Alkoholowe nalewki korzystnie wpływają na pracę serca i obniżają ciśnienie krwi, osłabiają skurcze jelit i pobudzają trawienie. Wyciąg ze świeżych owoców w Rosji był używany do leczenia niedokrwistości. Śluz powstający podczas moczenia nasion pigwy w medycynie ludowej był wykorzystywany przy kaszlu i stanach zapalnych dróg oddechowych. Na Zakaukaziu śluz ten wykorzystywano zewnętrznie przy oparzeniach i podrażnieniach skóry.
W przetworach zamykamy ogromne bogactwo składników mineralnych, magnez, fosfor, wapń, potas, żelazo, miedź oraz prowitaminę A, pełny komplet witamin z grupy B oraz witaminę C. Owoce pigwy wzmacniają i pobudzają apetyt, zawarta w nich pektyna w połączeniu z taniną jest nieocenionym wymiataczem resztek z przewodu pokarmowego.