Referat na temat:
PRZYGOTOWANIE DZIECKA DO ROLI UCZNIA -
DOJRZAŁOŚĆ EMOCJONALNA.
Siedmiolatek cieszy się, gdy idzie do szkoły. Jest ciekawy świata, lubi nowe zajęcia , chce poznawać nowych kolegów. Przejście z przedszkola do szkoły jest dla niego bardzo ważnym krokiem. To przekroczenie pierwszego progu edukacyjnego. Dla niektórych jest on wysoki i jego pokonanie wymaga wiele wysiłku. Inni przeskakują go z łatwością, ale dość szybko okazuje się, że trudno jest odnaleźć się w nowym miejscu....
Pytania jaki chciała bym abyśmy sobie zadali to:
1.Jakie umiejętności i jakie cechy osobowości są ważne dla osiągnięcia owej dojrzałości ?
2. Jak je rozwijać u dziecka, jak ich uczyć ?
Zadaniem ucznia jest niewątpliwie uczenie się, ponieważ w szkole on występuje on w charakterze tego, który się uczy. Wszyscy chcą, aby jak najpełniej wykorzystywał on swoje możliwości , aby rozwijał się, aby zdobywał wiedzę i nowe umiejętności, ale również doskonalił swoją osobowość.
Co sprzyja uczeniu się i rozwojowi ?
Co pomaga dobrze funkcjonować w roli ucznia ?
motywacja do uczenia się i wysiłku intelektualnego,
zainteresowanie treściami nauczania, chęć poznawania czegoś nowego,
umiejętność przyswajania nowych pojęć, logicznego myślenia, korzystania z posiadanych wiadomości,
umiejętność koncentracji, pracy przez dłuższy czas, wytrwałość,
umiejętność radzenia sobie z trudnościami; aby dziecko nie zniechęcało się, gdy coś się mu nie uda, by spontanicznie podejmowało kolejne próby poradzenia sobie z zadaniem,
umiejętność współpracy w grupie, podporządkowania się poleceniom, a więc posłuszeństwo i współdziałanie z innymi,
samodzielność bardzo szeroko rozumiana,
odporność na stres, na sytuacje problemowe, takie jak klasówka, wyrwanie do odpowiedzi, negatywna ocena, ale też konflikty z kolegami, przeciążenie obowiązkami.
Takich cech i takich umiejętności oczekujemy od dziecka. Chcemy, aby tak właśnie funkcjonowało w roli ucznia.
Dlaczego dzieci tak często nie poddają się wpływom nauczyciela? Dlaczego nie poprawia się ich funkcjonowanie w pewnych sytuacjach, a wręcz przeciwnie - stają się niechętne nie zainteresowane zadaniami, bierne, łatwo rezygnują. Często podejrzewamy, że nie zależy im na ocenie i nie mają motywacji. Mówimy, że są niedojrzałe emocjonalnie. I podwajamy wysiłki, aby je zmobilizować, pokazujemy co robią źle, co trzeba zmienić, zachęcamy, zawstydzamy i ....efekt jest mizerny. Dzieci zniechęcają się do zadań, stawiają opór.
Dlaczego tak często odpowiedzią na oddziaływania dorosłych jest zachowanie dzieci, bierność, sprzeciw, złość, lęk, niechęć, niezadowolenie, brak zainteresowania, przekora, konflikty między dziećmi...
Co zrobić, aby dzieci były dojrzał emocjonalnie ? Aby radziły sobie w sytuacjach wymagań, zadań do wykonania, a także w kontaktach społecznych ? Aby były uśmiechnięte, radosne, spokojne, zadowolone z siebie, rozwiązujące swoje problemy, samodzielne...
Dojrzałość to stan osiągnięcia pełni rozwoju, stan gotowości do czegoś, dojrzały to będący w pełni rozwoju; taki, który osiągnął najlepszą jakość w czasie swego rozwoju.
Dojrzałe emocjonalnie i społecznie dziecko to takie, które:
umie godzić się z porażką i spokojnie przyjmować niepowodzenia,
potrafi rozwiązywać sytuacje konfliktowe,
umie obiektywnie oceniać innych,
ma adekwatną samoocenę, czyli zna swoje możliwości i wie na co je stać,
bez lęku podejmuje się trudnych i nowych działań,
umie nazywać przeżywane przez siebie uczucia i okazywać je w sposób właściwy,
radzi sobie ze stresem.
Czy możemy być szczerzy i uczciwi wobec siebie, i powiedzieć, że wszyscy posiadamy te cechy?
Czy na pewno osiągnęliśmy ten stan pełni rozwoju i najlepszą jego jakość ?
Nie. Zauważamy, że:
zdarzają się nam porażki, z którymi nie możemy się pogodzić,
męczą nas nierozwiązane konflikty,
bywamy subiektywni w naszych opiniach o innych,
często umniejszamy nasze możliwości i nie wierzymy w siebie,
obawiamy się nowych sytuacji i trudnych zadań,
czasami mamy zamęt w naszych emocjach i okazujemy je w sposób, którego potem żałujemy,
ulegamy stresowi itd...
Często porównujemy nasze dziecko z innymi, pokazujemy dziecku, że nie jest takie jak należy, każemy mu się zmienić, grozimy, krytykujemy, wymierzamy kary, zawstydzamy, wywołujemy poczucie winy, ośmieszamy, odsuwamy od innych, tłumaczymy, prosimy, aż wreszcie rezygnujemy.
Czasami takie metody skutkują, ale na ogół bardzo krótko i na pewno nie na każdego.
Pamiętajcie !
Zamiast:
pospiesz się, tylko tobie poświęcam cały swój wolny czas (krytyka, zawstydzanie),
pospiesz się, jak się będziesz tak guzdrać, to nie skończysz tej pracy nawet do dobranocki (groźba, ośmieszenie),
można powiedzieć:
jak człowiek się stara zrobić wszystko jak najdokładniej, to zajmuje to bardzo dużo czasu (zauważenie tego, co dla dziecka ważne),
gdy chce się zrobić wszystko bardzo dokładnie, to nawet drobna pomyłka może nas zdenerwować i zmartwić (zauważenie niepokojów dziecka, jego emocji).
Mówiąc w ten sposób dajemy dziecku swoją uwagę i czas, a nie tylko informację, że jest nie w porządku i instrukcje jakie ma się stać. Jednak, aby to osiągnąć, konieczna jest otwartość i nastawienie na zrozumienie dziecka.
Pamiętajcie !
Zamiast :
co ty zrobiłeś ? to jest skończona praca ? zobacz, ile tu jest niedoróbek ! (krytyka, osądzanie),
będziesz tu siedział tak długo, aż nie zrobisz tego porządnie, na razie nie zasłużyłeś na to, aby się bawić (kara, odsunięcie od przyjemności),
co za bazgroły ! wiem, że stać cię na więcej, nie wykręcaj się tym, że to jest za trudne (ośmieszanie, zawstydzanie),
można powiedzieć:
wszystko dookoła jest takie ciekawe, że chciałoby się szybko skończyć i zająć czymś innym (zauważenie potrzeby dziecka),
czasami trudno jest usiedzieć w miejscu i zajmować się ciągle tą samą pracą (zauważenie trudności, kłopotu dziecka),
wykonywanie takiego ćwiczenia wymaga wiele wytrwałości i samozaparcia ( zauważenie, nawet chwilowe, wysiłków dziecka).
Pamiętajcie !
To my wybieramy charakter relacji dorosły - dziecko, decydując o tym , na ile i jak rozwijamy dojrzałość emocjonalną dziecka !
Aby dziecko było wrażliwe - traktujcie je godnie.
Aby dziecko szanowało i lubiło siebie i innych - traktujcie je z szacunkiem.
Aby dziecko umiało okazywać uczucia i radzić sobie z nimi - okazujcie szacunek dla jego uczuć i pokażcie jak wy radzicie sobie ze swoimi uczuciami.
Aby dziecko miało do nas zaufanie i otworzyło się przed nami - stańcie po ich stronie.
Psychika małego dziecka jest bardzo subtelna strukturą. Jest jak pajęczyna, która każdy powiew wiatru może przesunąć lub zniekształcić.
Przypomnijcie sobie najbardziej delikatny nadmorski piasek. Jeśli nie możecie go sobie przypomnieć, , to stwórzmy go sobie w wyobraźni.
Co on wam przypomina, z czym się kojarzy ?
Wyobraźcie sobie jak stawiacie swoją bosą stopę w ten piasek, odciskając w nim jej ślad. Na wierzchu ten piasek zasypie ślad, lecz zostawi odbicie stopy głęboko wewnątrz.
Zamieńcie ten obraz: teraz idziecie po piasku w żołnierskich butach, żłobiąc w nim koleiny protektorami swoich zelówek. I tak jak poprzednio piasek zasypuje zewnętrzny ślad, zostawiając odcisk głęboko pod powierzchnią..
Pamiętajcie !
Taki ślad zostawiamy my, dorośli głęboko w psychice dziecka. Jaki odcisk zostawicie - bosej stopy czy wielkiego buciora ?
W wielu domach karanie dziecka jest i obowiązującą zasadą, niezależnie czy jest to kara fizyczna, czy jakikolwiek inny rodzaj kary.
Musimy mieć bardzo dokładnie świadomość, że niekoniecznie dziecko fizycznie ukarane czy dotknięte cierpi, lecz także, a może szczególnie, zostało dotknięte psychicznie. Każdy czyn czy słowo, dotykające psychiki dziecka, drąży je do głębi.
Dorosły człowiek, szczególnie taki, który wiele przeżył, jest zwykle uodporniony na różnego rodzaju doświadczenia, w tym „ranieniem słowem”.
Staje się przysłowiowo „gruboskórny”. Natomiast psychika dziecka jest jakby bez naskórka, z samą żywa tkanką i właśnie ją rani do samego wnętrza nieprzemyślane, „palnięte z grubej rury” słowo dorosłego.
Warto o tym pamiętać, posługując się każdym słowem, aby „nie czynić drugiemu co nam niemiłe” i nie ranić „słownymi pociskami”.
Możemy przetłumaczyć to na prostszy język : „zanim coś powiesz zastanów się dwa razy, czy chciałbyś usłyszeć to od kogoś, skierowane do siebie”.
Opracowała Elżbieta Niedbała
Referatu wysłuchali:
1................................................................
2.........................................................................
3..........................................................................
4...........................................................................
5..........................................................................
6.........................................................................
7...........................................................................
8............................................................................
9...........................................................................
10.........................................................................
11.........................................................................
12.........................................................................
13.........................................................................
14..........................................................................
15..........................................................................
16............................................................................
17............................................................................
18.............................................................................
19............................................................................
20............................................................................
Ze względu na ochronę danych osobowych podpisy są nieczytelne.
.