1. Prokurator prokuratur rejonowej w P. w toku śledztwa ustalił, że Wojciech K. dyrygent i kierownik miejscowego chóru chłopięcego o międzynarodowej sławie:
- w okresie od dnia 17 czerwca 1993 r. do dnia 27 kwietnia 1995 r. w P., będąc dyrektorem chóru, w którym śpiewał m.in. 12 - letni Rafał P, co najmniej dziesięciokrotnie doprowadził Rafała P. do odbywania stosunków oralnych, dotykania narządów płciowych, całowania oraz doprowadzania do czynności masturbacyjnych. Rafał P. zeznał, że nie protestował, ponieważ Wojciech K. zasugerował mu, że w razie oporu zostanie wyrzucony z chóru (chór cieszył się światowym uznaniem, a śpiewanie w nim było przepustką do międzynarodowej kariery dla chórzysty)
- w okresie od dnia 10 czerwca 1995 r. do stycznia 1998 r., co najmniej kilkakrotnie doprowadził 12 - letniego Szymona O. (będącego członkiem chóru - podobnie jak Rafał P.) do poddania się czynnościom seksualnym oraz do wykonania takich czynności, polegających na odbywaniu stosunków oralnych, jednego stosunku analnego, dotykaniu narządów płciowych, całowaniu oraz doprowadzaniu do czynności masturbacyjnych,
- w okresie od 1992 r. do 1993 r co najmniej 21-krotnie doprowadził 12-letniego Przemysława N. (będącego członkiem chóru) do poddania się czynnościom seksualnym oraz do wykonania takich czynności, polegających na odbywaniu stosunków oralnych, analnych, dotykaniu narządów płciowych, całowaniu oraz doprowadzaniu do czynności masturbacyjnych.
Proszę dokonać kwalifikacji prawnej.
2. 14- letnie Renata M. i Marcelina W. postanowiły dojechać na dyskotekę autostopem. Na ich rozpaczliwe „machanie” zareagowali kierowca i pasażer fiata 125 p.: 21 letni Julisz M. i jego 20- letni znajmy Remigiusz J. Fiat miał wprawdzie przyciemniane szyby i srebrną rurę wydechową jednak na lusterku obok płyty kompaktowej wisiał różaniec, więc dziewczęta ufnie wsiadły. Przejażdżka skończyła się jednak w pobliskim lesie. Tam Juliusz M. i Remigiusz J. doprowadzili przemocą (grożąc pobiciem) obydwie dziewczyny do jednokrotnego odbycia z nimi stosunku oralnego. Proszę wskazać kwalifikację prawną. Czy prokurator słusznie przyjął, że zachowanie oskarżonych dopuszcza zastosowanie konstrukcji czynu ciągłego (art. 12 k.k.)?
3. Euzebia P. miała dosyć swojego zrzędliwego, hałaśliwego konkubenta oraz dwójki ich wspólnych dzieci: 10 - letniej Anny i 8 - letniego Adama. Często gdy sfrustrowana wracała z pracy (po kilku piwach wypitych na Plantach z koleżankami) biła, popychała, policzkowała swojego konkubenta i lżyła go używając słów powszechnie uznanych za obraźliwe. Kar cielesnych, wymierzanych bez powodu nie szczędziła także dzieciom. Czasami w przypływie złego humoru zabraniała się w domu odzywać przez kilka dni albo groziła konkubentowi śmiercią jeśli ten nie przygotuje na obiad jej ulubionego dania. Pewnego dnia w trakcie codziennej szamotaniny ze swym konkubentem, złamała mu nadgarstek. Stan ten trwał nieprzerwanie przez ok. 12 miesięcy. Jednak po tym, gdy 16 kwietnia 2008 r. Euzebia P. chcąc dokuczyć dzieciom chwyciła wiatrówkę i strzelając z niej uśmierciła należące do dzieci świnkę morską i kanarka, konkubent Euzebii P. udał się na Policję, aby opowiedzieć o wszystkim. Dokonaj kwalifikacji prawnej zachowań Euzebii P.
1