Karolina Eszik i Paulina Glinkowska
Zasada „Adoptio naturam imitatur” w prawie rzymskim
Tematem naszego referatu jest zasada „Adoptio naturam imitatur” w prawie rzymskim, który został opracowany w artykule prof. Marka Kuryłowicza o tym samym tytule.
Zasada „Adoptio naturam imitatur” w prawie rzymskim oznaczała adopcję(przysposobienie dziecka) ukształtowaną na wzór naturalnego stosunku ojcostwa- adoptującym mógł być tylko mężczyzna, który poprzez „adoptio” nabywał władzę ojcowską nad adoptowanym.
Już według Cycerona przysposobienie dziecka powinno być podobne do jego naturalnego poczęcia i aż do Justyniana widziano adopcję jako odwzorowywanie natury.
Jednak „adoptio naturam imitatur” nie jest pojęciem jednoznacznym. Z jednej strony można ją interpretować jako prawną możliwość zastąpienia naturalnego posiadania dzieci, jednakże tylko w wypadkach, gdy ktoś nie mógłby mieć własnych dzieci. Z drugiej strony zaś adopcję można rozumieć jako środek możliwy tylko wtedy, kiedy ktoś jest w stanie naturalnie spłodzić dziecko, a niemożliwy, kiedy z powodów naturalnych nie może tego uczynić. W tej kwestii prawo rzymskie rozróżniało dwie sytuacje: możliwość adopcji osoby starszej przez młodszą oraz adopcję przez mężczyzn bezpłodnych.
Adopcja w prawie rzymskim przyjmowała dwie postaci: arrogację(adrogatio) oraz adopcję właściwą(adoptio sensu stricto).
Arogacja oznaczała przyjęcie pod władzę ojcowską dojrzałego mężczyzny „sui iuris”, czyli niepodlegającego niczyjej władzy w rodzinie i miała na celu połączenie dwóch rodzin. Ze względu na to, że ponosiła za sobą poważne skutki- w jej wyniku pod władzę ojcowską przechodził nie tylko arogowany, ale też jego cały majątek i podlegli mu członkowie rodziny -o arogacji decydowało zgromadzenie ludowe.
Adopcja właściwa natomiast była bardziej podobna do dzisiejszego rozumienia tego pojęcia- była przysposobieniem osoby „alieni iuris”, czyli poddanej czyjejś władzy w rodzinie, bez względu na jej wiek czy też płeć. Następowała w drodze czynności prawnej pomiędzy adoptującym a ojcem naturalnym dziecka oddawanego w przysposobienie, przy współudziale pretora.
Celem adopcji były nie tylko chęć kontynuacji rodziny przez męskiego potomka, wyznaczenie dziedzica czy polepszenie sytuacji dziecka, ale również uzyskanie wolności i obywatelstwa, poprawa statusu społecznego oraz czasem cele polityczne.
Uważano, że adopcja powinna być przeprowadzana tylko wtedy, gdy naturalne uzyskanie potomka było niemożliwe. Dlatego też badano powody i okoliczności adopcji i arogacji, a w szczególności wiek adoptującego, możliwość zawarcia przez niego małżeństwa oraz jego płodność. Za uznaniem adopcji mogły przemawiać podeszły wiek i choroba, które przeszkadzałyby w spłodzeniu potomka, a brak jakichkolwiek przeszkód do posiadania własnych dzieci mógł być powodem przekreślenia szans na adopcję czy też arogację.
Adopcja miała więc umożliwiać uzyskanie potomka w sytuacji gdy było to z natury utrudnione lub wręcz niemożliwe. Najczęściej adopcja, a szczególnie arogacja była właśnie zastępczym wyjściem do uzyskania rodzonego potomka, którego nie można było począć w sposób naturalny.
W ten sposób starano się zapewnić kontynuację rodziny, w której nie było naturalnego męskiego następcy.
Według rzymskiego prawa klasycznego, osoby niemające zdolności płodzenia, czyli tzw. spadones, mogą dokonywać adopcji. Epoka poklasyczna przyniosła jednak w tej kwestii pewne zmiany, które wyszczególnione są w Gai Epitome. Pojawiły się pewne zastrzeżenia w stosunku do osób, które w sposób naturalny nie mogły spłodzić potomka, zatem, nie mogli by również w sposób naturalny mieć synów, których adoptowali; owa sytuacja nie pasowała do dotychczasowych zasad (adoptio naturae sililitudo est), był to zatem bodziec do zmiany rozumienia zasady, zgodnie z którą adopcja jest naśladownictwem natury. Przedstawione zastrzeżenia zostały także wyrażone w Instytucjach justyniańskich.
Utrzymana została zasada, że adopcji i arogacji mogą dokonywać niezdolni do płodzenia, jednak z czasem wprowadzono także zakaz adopcji przez kastratów. Teofilus w swej parafrazie justyniańskich Instytucji mówi o trzech kategoriach niezdolnych do płodzenia mężczyzn:
Spadones - mężczyźni niezdolni do płodzenia z powodu impotencji, oziębłości, albo innej choroby. Ich powrót do zdrowia i odzyskanie potencji jest możliwe.
Thlibiae - mężczyźni, którzy w dzieciństwie doznali uszkodzenia jąder w wyniku np. nieostrożności niańki, bądź matki.
Castrati - mężczyźni, którzy zostali w sposób celowy pozbawieni jąder .
Zdaniem Teofilusa jedynie pierwsza kategoria mężczyzn - spadones - miała prawo do adopcji, z kolei ani thibiae, ani castrati nie posiadali go. Podobieństwo między naturalnym spłodzeniem dziecka, a adoptowaniem go, oparte jest na twierdzeniu, że do adopcji może dojść tylko wtedy, kiedy adoptujący w naturalny sposób mógłby spłodzić potomka. Kiedy, jak w przypadku kastratów jest to niemożliwe, adopcja także była wykluczona.
Jednakże rozumienie adopcji przez swoiste naśladownictwo natury, było sprzeczne z podstawową funkcją przysposobienia, które według założeń, miało umożliwić posiadanie potomka osobom, które w sposób naturalny nie mogłyby tego osiągnąć. Cel ten w swej twórczości wyraźnie opisuje Cyceron, oraz inni juryści rzymscy. Adopcja wg justyniańskiej wersji sprowadzona jest do negatywnej funkcji: tam gdzie niemożliwy jest naturalny stosunek między dzieckiem a ojcem, przysposobienie także jest niemożliwe. Sytuacja ta ukazuje ewolucję prawa rzymskiego od epoki klasycznej do czasów justyniańskich, gdyż zasada, że adopcja powinna naśladować naturę w obu tych epokach była rozumiana zgoła odmiennie, o czym świadczy zakaz przysposabiania przez kastratów w okresie justyniańskim.
Nowele cesarza bizantyjskiego - Leona Filozofa uchyliły zakaz dokonywania adopcji przez kastratów. Cesarz uważał, że to co niesprawiedliwość ludzka odebrała kastratom, to powinna naprawić ustawa, pozwalająca im na posiadanie dzieci. Uzasadnienie to nawiązuje ściślej do sensu właściwego adopcji.
Znane były także przypadki adopcji osoby starszej przez osobę młodszą. Z powodu celów politycznych i społecznych taki rodzaj arogacji początkowo był tolerowany. Widzimy to na przykładzie arogacji P. Klodiusza Pulchra przez Publiusza Fonteiusza, który był młodszy od swego adoptowanego syna. Cyceron zgłosił swój zdecydowany sprzeciw tej arogacjom, ze względu na to, że adoptujący jest młodszy od adoptowanego. Owa arogacja została jednak skutecznie przeprowadzona, a różnica wieku między adoptującym a adoptowanym nadal nie była ustawowo określona.
Dopiero po pewnym czasie justyniańscy kompilatorzy posługując się komentarzami pism Javolenusa, oraz pismami Celsusa orzekli, że nie istnieje możliwość adoptowania osoby starszej przez młodszą, gdyż jest to sprzeczne z naturą. Modestyn do powyższej zasady dodał, że wymagana różnica wieku powinna wynosić 18 lat. Możliwe jest jednak, że to Justynian jako pierwszy określił tę różnicę wieku. Twierdził on, że adopcja osoby starszej przez młodszą jest niedopuszczalna gdyż celem adopcji jest naśladowanie natury, a rzeczą niemożliwą w naturze jest aby syn był starszy od ojca. Zatem różnica wieku między nimi powinna wynosić pełen okres dojrzałości fizycznej, czyli 18 lat. Reguła opisana przez Justyniana nie budzi sprzeciwu i jest całkowicie zgodna z zasadą adoptio naturam imitatur, pod wątpliwość poddawana jest jednak różnica wieku. Dzieje się tak dlatego, że prawo rzymskie wiek dojrzałości fizycznej u mężczyzn ustalało na 14 lat, możliwe w tym wieku było zawarcie małżeństwa. Pojawiła się więc propozycja by różnica wieku między dzieckiem a rodzicem wynosiła 15 lat. Należy jednak zwrócić uwagę, że Justynian używał określenia „pełna dojrzałość” czyli plena pubertas, nie zaś dojrzałość fizyczna, czyli pubertas. Teofilus wyjaśnia, że pełna dojrzałość to sytuacja kiedy nawet osoby, które z różnych przyczyn dojrzewały nieco później, osiągnęły już taką dojrzałość fizyczną.
Pisma jurystów rzymskich świadczą o tym, że wiek 18 lat traktowano jako „pełna dojrzałość” i gwarantował on dojrzałość fizyczną w każdym przypadku, także kiedy osoby były w rozwoju nieco opóźnione, np. spadones mający trudności z dojrzewaniem i płodzeniem. Dzięki tej gwarancji „pełni dojrzałości” był to także w przypadku adopcji ustawowy odstęp między dzieckiem a ojcem.
Podsumowując:
Zasada „adoptio naturam imitatur” w prawie rzymskim od Cycerona aż do Justyniana zachowała swoją podstawową funkcję jako uzasadnienie dla niedopuszczenia arrogacji- przede wszystkim w wypadku, gdy potomek który miał być zaadoptowany, byłby starszy od adoptującego.
Natomiast sporną i zmienną kwestią było dopuszczenie osób niemających zdolności płodzenia(spadones i castrati) do możliwości przeprowadzenia adopcji, pomimo, że wymieniona wcześniej zasada może być również rozumiana jako prawna możliwość adoptowania przez tego, który nie posiada własnych rodzonych potomków i i żadnych też nie oczekuje. Adopcja miała być właśnie rozwiązaniem dla osób niemających zdolności płodzenia. Zatem justyniański zakaz adopcji przez kastratów z uzasadnieniem, że nie mogą oni mieć naturalnych potomków oznaczał odwrócenie celu adopcji i używania zasady „adoptio naturam imitatur”, czyli założenia, że przysposobienie ma naśladować naturę.