Rynek energetyki wiatrowej w Polsce
Wojciech Głoćko
EPA Spółka z o.o., Dział Nowych Technologii
Wystąpienie prezentowane było w języku angielskim na międzynarodowej konferencji zorganizowanej przez Hamburg-Messe Conference Center w Hamburgu w dniach 18-21 czerwca 2002 roku. Tematem konferencji był stan energetyki wiatrowej w Europie, jej rozwój i perspektywy.
1. Stan obecny.
Dynamiczny rozwój energetyki wiatrowej w Polsce to zjawisko związane z okresem dwóch ostatnich lat. Gwałtowny przyrost instalowanej mocy w siłowniach wiatrowych w krajach zachodniej Europy, zaowocował olbrzymim zainteresowaniem wielu potencjalnych inwestorów możliwością realizacji podobnych przedsięwzięć w Polsce. Wielu developerów nauczonych doświadczeniem z innych krajów, swoją obecność na polskim rynku rozpoczęło od pozyskiwania dużych ilości gruntów, szczególnie w obszarach Polski północnej. Dzisiaj ilość gruntu, który jest własnością lub jest wydzierżawiony z myślą o instalacji siłowni wiatrowych szacować należy na kilkanaście tysięcy hektarów, zaś planowane i sygnalizowane inwestycje energetyki wiatrowej na obszarze Pomorza szacowane są na wielkość 4 - 5 tysięcy MW.
O energetyce wiatrowej w Polsce się pisze, mówi, prasa przepełniona jest doniesieniami o mających powstać farmach wiatrowych, nierzadko o mocy kilkuset MW. Nowo powstałe firmy prześcigają się w pomysłach na lokalizację inwestycji. Zainteresowanie często jednak nie idzie w parze z wiedzą na temat tego typu przedsięwzięć i sposobie ich realizacji. Rynek przepełniony jest pośrednikami, którzy starają się zarobić na modnym temacie. Jest to o tyle niepokojące, że wielu inwestorów posiadając odpowiednie środki może nie doczekać się wybudowania parku wiatrowego i stracić po pierwsze zainwestowane pieniądze, po drugie zaś zaufanie do samej idei inwestowania w energetykę wiatrową w Polsce.
Obecnie wybudowane zostały i funkcjonują dwie przemysłowe farmy wiatrowe. Obie wybudowane zostały w latach 2000-2001 a inwestorami były firmy polskie. Pierwsza z nich składa się z 6 siłowni wiatrowych Vestas V52 850kW. Druga z 9 maszyn V80 2MW. W końcowej fazie realizacji znajduje się (prace budowlane) budowa parku wiatrowego o mocy 30MW, którego oddanie do użytku planowane jest na styczeń 2003 roku. Jak można zauważyć łączna moc zainstalowanych urządzeń nie przekracza 55MW. Jak na kraj o tak dużej powierzchni i sporym potencjale energetycznym jak Polska nie jest to zbyt wiele.
Rok zainstalowania |
Moc |
Inwestor |
1999 |
225kW (1xV27 225kW) |
Gmina Nowogard |
2000 |
4,95MW (6xV52 850kW) |
Elektrownie Wiatrowe S.A. |
2001 |
18MW (9xV80 2MW) |
Energia Eko |
2002 |
30MW (15xV80 2MW) |
Wolin North |
Początkowa dynamika rozwoju rynku energetyki wiatrowej została mocno przyhamowana w połowie roku 2001. Złożyło się na to kilka czynników:
1. Długotrwałe procedury zmiany planów zagospodarowania przestrzennego gruntów. Grunty na których planowane jest posadowienie siłowni wiatrowych przeznaczone są zazwyczaj pod uprawy rolne. Aby możliwe było wykorzystanie ich pod energetykę wiatrową konieczna jest zmiana zapisów określająca charakter i przeznaczenie wybranych terenów. Zmiany takiej dokonują, na wniosek właściciela, na swój koszt władze gminy. Praktyka jednak pokazuje, że gminy w obliczu kłopotów finansowych nie są wstanie zmian takich przeprowadzić. Wiele gmin, szczególnie na obszarach, gdzie energetyka wiatrowa dopiero niedawno wkroczyła, nie zdaje sobie sprawy jak ważny jest to etap. Lokalne władze, chcąc przyciągnąć inwestorów i odnieść krótkotrwały sukces medialny, obiecują skrócenie czasu zmiany zapisów w miejscowym planie zabudowy i zagospodarowania, a nawet wydanie Decyzji o Warunkach Zabudowy bez przekształcenia terenu na działki budowlane. Choć na pierwszy rzut oka taka perspektywa wydaje się obiecującą, należy zdać sobie sprawę, że w przyszłości inwestycja może stanąć pod znakiem zapytania, szczególnie, gdy wydana niezgodnie z procedurą Decyzja zostanie zaskarżona.
2. Inwestor jest w stanie wziąć na siebie obowiązek pokrycia kosztów związanych z tokiem postępowania zmiany w miejscowym planie zabudowy. Pozwala to znacznie skrócić okres trwania procedury. Istnieje jednak zawsze ryzyko protestów lokalnych społeczności. Bardzo ważne jest również współdziałanie i współpraca. Niejednokrotnie, uwzględniając niektóre postulaty mieszkańców, oddalimy widmo ewentualnych protestów. Każdy mieszkaniec gminy ma prawo wypowiedzieć się na temat inwestycji na jego terenie. Należy to prawo respektować i starać się tak zaplanować całą inwestycję, aby nie tylko władze, ale również społeczeństwo było naszym sprzymierzeńcem. W praktyce oznacza to konieczność wyjaśnienia mieszkańcom na czym polega przedsięwzięcie, dlaczego właśnie na ich terenie ma zostać ono zrealizowane, jak będzie wyglądał park wiatrowy i same siłownie i chyba najważniejsza rzecz, przekonanie, że budowa oraz infrastruktura towarzysząca nie wpłyną negatywnie na ich dotychczasowe życie.
3. Konieczność przeprowadzenia szczegółowych pomiarów wiatru.
4. Trudności w uzyskaniu technicznych warunków przyłączenia do sieci energetycznej.
5. Praktyczny brak możliwości zawierania przedwstępnych umów na sprzedaż energii na okres dłuższy niż pięć lat oraz oferowana cena energii i związana z tym analiza ekonomiczna całego przedsięwzięcia.
Dzisiaj na polskim rynku realizowane są projekty, które korzystają z dużych, kilkudzisięcioprocentowych, dotacji. Wszystkie dotychczas zrealizowane instalacje korzystały z dotacji ECOFUNDUSZU, projekty przewidywane do realizacji w roku 2002 i 2003 będą głównie korzystały z subsydiów krajów ościennych. Jest ich jednak bardzo ograniczona liczba i w żaden sposób nie wypełnią one przewidywanego na ten rok zapotrzebowania na energię ze źródeł odnawialnych.
2. Uwarunkowania prawne.
Podstawową regulacją prawną rozwoju energetyki odnawialnej w Polsce jest ustawa Prawo Energetyczne i rozporządzenia wykonawcze odnoszące się do niej. Ustawa zaleca uwzględnienie odnawialnych źródeł energii w planach rozwoju przedsiębiorstw energetycznych oraz w założeniach do lokalnych planów zaopatrzenia gminy w ciepło energię elektryczną oraz paliwa gazowe przez zarząd gminy, dopuszcza uwzględnianie wydatków ponoszonych na rozwój energetyki odnawialnej w taryfach cen energii, urealnia ceny energii, co w efekcie ogranicza subwencjonowanie paliw kopalnych, a w dalszej perspektywie może doprowadzić do włączenia w kalkulacje cen energii kosztów zewnętrznych (ekologicznych i społecznych) tradycyjnego systemu zaopatrzenia w energię.
Aktem prawnym wzmacniającym pozycję niezależnego dostawcy energii jest rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 2 lutego 1999 r. w sprawie obowiązku zakupu energii elektrycznej i ciepła ze źródeł niekonwencjonalnych w tym odnawialnych oraz zakresu tego obowiązku (Dz. U. z roku 1999 Nr 13, poz. 119). Paragraf 1 ustala, że przedsiębiorstwa energetyczne prowadzące działalność gospodarczą w zakresie obrotu energią elektryczną lub ciepłem, są obowiązane do zakupu od krajowych wytwórców, oferowanej ilości energii elektrycznej lub ciepła ze źródeł niekonwencjonalnych, w tym odnawialnych pochodzących z: elektrowni wodnych, elektrowni wiatrowych, biogazu pozyskanego w szczególności z; instalacji przeróbki odpadów zwierzęcych, oczyszczalni ścieków, ze składowisk odpadów komunalnych, biomasy, słonecznych ogniw fotowoltaicznych, słonecznych kolektorów do produkcji ciepła oraz ciepła geotermalnego. Obowiązek ten nie jest jednak nieograniczony. Rozporządzenie stwierdza również, iż obowiązek zakupu uznaje się za wypełniony wtedy, gdy w bilansie całkowitej sprzedaży energii danego przedsiębiorstwa energetycznego (zakładu energetycznego) energia z odnawialnych źródeł energii stanowi nie mniej niż: 2,4 % w 2001, 2,5 % w 2002, 2,65 % w 2003, 2,85 % w 2004, 3,1 % w 2005, 3,6 % w 2006, 4,2 % w 2007, 5,0 % w 2008, 6,0 % w 2009, 7,5 % w 2010. W konsekwencji takiego sformułowania obowiązku właściciel elektrowni wiatrowej nie musi już sprzedawać energii lokalnemu zakładowi energetycznemu ale może zaoferować wyprodukowaną przez siebie energie dowolnemu przedsiębiorstwu obrotu działającemu w dowolnej części Polski. Aktualnie w najlepszej sytuacji znajdują się właściciele istniejących elektrowni wiatrowych. Z takimi bowiem przedsiębiorstwa obrotu będą w pierwszym rzędzie zawierały umowy kupna energii. W dużo gorszej sytuacji są przedsiębiorcy, którzy zamierzają dopiero rozpocząć inwestycję i aktualnie przygotowują studia wykonalności. Trudno jest bowiem już teraz szukać nabywcy i przewidywać cenę na energię wyprodukowana za około 2 lata.
Aby uzyskać zgodę na przeprowadzenie inwestycji, inwestor musi wystąpić do gminy o ustalenie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu. Warunki te wydaje wójt, burmistrz lub prezydent miasta, po uzyskaniu uzgodnień lub decyzji wymaganych ustawą lub przepisami szczegółowymi (Dz.U. 1999 Nr 15 poz. 138). Urząd może odmówić wydania decyzji, jeżeli jest sprzeczna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego lub przepisami szczególnymi. Większość działek na terenach niezurbanizowanych ma przeznaczenie rolnicze, co wymaga pewnych zabiegów przy przekształcaniu je na działki pod inwestycje budowlane. Aby wykorzystać grunt pod inwestycje wiatrowe przed jego nabyciem należy sprawdzić, jakie jest jego przeznaczenie w planie zagospodarowania przestrzennego gminy. Jeżeli ziemia ma przeznaczenie rolnicze konieczne będzie uzyskanie zgody na zmianę w planie zagospodarowania przestrzennego. Może być to trudne w przypadku terenów o szczególnym znaczeniu przyrodniczym lub ekologicznym. Władze gminne decydują o zmianie przeznaczenia gruntu, ustalają ceny za zakup i użytkowanie gruntów (w przypadku terenów gminnych) oraz zatwierdzają plany zmian zagospodarowania przestrzennego. Miejscowy Plany Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP) opracowywany jest na koszt gminy (Dz.U. 1994 Nr 89 poz. 415). W praktyce jednak gmina zwykle nie ma pieniędzy i wydaje pozwolenie pod warunkiem, że inwestor pokryje koszty zmian w MPZP. Koszty wykonania projektu zamian zależne są od wielkości i skomplikowania terenu. Czas trwania pełnej procedury wynosi od pięciu do kilkunastu miesięcy.
3. Zasoby wiatru - planowanie.
Polska jest przeciętnym krajem jeśli brać pod uwagę zasoby energetyczne wiatru. Są one jednak na tyle duże, żeby w przypadku właściwego zaplanowania projektu stać się bardzo wydajnym źródłem energii elektrycznej. Biorąc pod uwagę dotychczas prowadzone pomiary wietrzności, szczególnie te których dokonywano przy pomocy masztów o wysokości 50 metrów z certyfikowanymi urządzeniami do pomiaru i w okresie dłuższym niż rok, można powiedzieć, że średnioroczne prędkości wiatrów w Polsce północnej, na wysokości powyżej 50 m npg. wynoszą od 5.5 do 7,5 m/s. Najbardziej korzystne rejony to oczywiście północna cześć Polski, położona w bliskiej odległości od linii brzegowej. Tam właśnie zrealizowane były wszystkie dotychczasowe projekty i tam też inwestorzy przejawiają największą aktywność. Zakłada się na podstawie obliczeń, że siłownia o mocy 2MW powinna wyprodukować około 5.000.000 kWh rocznie.
Oczywiście istnieją również alternatywne lokalizacje. Problem z ich wytypowaniem związany jest z brakiem danych na temat charakterystyki wiatru i jego prędkości. W wielu krajach istnieją atlasy wiatrów, opracowane na podstawie wieloletnich pomiarów, wykonywanych dla oceny potencjalnych zasobów energetycznych wiatru jakimi dysponuje dany kraj. Dane te są podstawą tworzenia strategii i polityki energetycznej państwa. W Polsce, administracja nie jest zainteresowana tworzeniem takich dokumentów, inwestorzy skazani są na własne działania w tym zakresie. Rzadko który decyduje się na ryzyko rozpoczęcia inwestycji na nieznanym terenie mając ciągle do dyspozycji tereny północnej Polski. Nie zapominając o północy państwa warto jednak rozważyć także inne rejony kraju.
Innym miejscem, które powinno być bardzo poważnie traktowane w perspektywie rozwoju energetyki wiatrowej, jest obszar Morza Bałtyckiego w polskiej strefie ekonomicznej. Na podstawie szacunków wykonywanych przez różne zagraniczne placówki badawcze można stwierdzić, że oczekiwana prędkość wiatru będzie znacznie wyższa. Szacuje się, że średnioroczne prędkości wiatru w odległości 10 metrów od linii brzegowej, na wysokości 40 m, wynoszą nie mniej niż 8,5 m/s. Szacunki, oczywiście wymagają uściślenia. Problem polega na tym, kto i kiedy miałby za to zapłacić. Koszty są znaczące. Podczas gdy dla pomiarów na lądzie koszty jednorocznych pomiarów wynoszą ok. 30 40 tys. USD (włączając w to koszt masztu i urządzeń pomiarowych), to na morzu koszt ten sięga 1 mln USD.
Istotnym problemem z punktu widzenia tworzenia zasad budowy parków wiatrowych jest również brak takich jednolitych zasad dla całego kraju. Lokalne administracje, poszczególne gminy, kierują się tu bardziej pewnym wyczuciem i informacjami od inwestorów niż rzetelną wiedzą lub konkretnymi przepisami, których brak. Nie ma skodyfikowanych centralnie choćby zaleceń co do sposobu planowania takich inwestycji. Wymienię tylko kilka istotnych elementów:
- odległości od siedzib ludzkich
- odległości pomiędzy dwoma parkami wiatrowymi
- kolor siłowni
- ich oznakowanie
- badania hałasu
- wymagania w procesie projektowania
- odległości od obszarów chronionych
- ilości i wielkości siłowni w jednej lokalizacji
- sposób weryfikacji obrazu siłowni w środowisku
4. Sprzedaż energii.
Idea dzisiejszego funkcjonowania rynku zielonej energii opiera się w Polsce na Rozporządzeniu Ministra Gospodarki - "O obowiązku zakupu energii elektrycznej ..." jako ustawowej delegacji wynikającej z Ustawy Prawo Energetyczne. Rozporządzenie nakłada obowiązek zakupu energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych w wielkości wynikającej z wolumenu obrotu energią w danej spółce obrotu. Spółki dystrybucyjne zatem muszą posiadać udział "energii zielonej" w ich sprzedaży całkowitej, z zastosowaniem obowiązkowego wskaźnika udziału. Obecnie wynosi on 2,5% a w roku 2010 powinien osiągnąć 7,5%.
Z informacji przekazanych przez zakłady energetyczne wynika, że w roku 2000 wystąpiły znaczne różnice w udziale "zielonej energii" w wykonanej łącznej sprzedaży energii elektrycznej w poszczególnych zakładach. Trzy zakłady energetyczne: Stołeczny Zakład Energetyczny STOEN S.A., Górnośląski Zakład Energetyczny S.A. oraz Zakład Energetyczny Tarnów S.A. nie miały w roku 2000 w swym portfelu zakupów energii elektrycznej pochodzącej ze źródeł niekonwencjonalnych i odnawialnych. Taki stan rzeczy spowodowany był zapewne tym, że na ich terenie działania nie było w rozpatrywanym okresie wytwórców, którzy byliby przyłączeni do sieci tych zakładów. Udział energii ze źródeł odnawialnych w sprzedaży energii ogółem zawierał się pomiędzy 0,001% w Zakładzie Energetycznym Kalisz S.A. oraz 27,33% w Zakładzie Energetycznym Toruń S.A. Wynika to z faktu, że w warunkach 2001 r. ilość zielonej energii elektrycznej kupowanej przez zakłady energetyczne była związana jedynie z występowaniem jej na terenie działania danego zakładu energetycznego Warto przy tym zauważyć, że w przypadku ZE Toruń S.A. tak znaczący udział energii ze źródeł odnawialnych wynika z obecności na terenie tego przedsiębiorstwa elektrowni wodnej Włocławek, będącej jego własnością. Po odjęciu energii kupionej z elektrowni wodnej Włocławek od całkowitej energii elektrycznej zakupionej przez ZE Toruń S.A. od producentów energii odnawialnej, wielkość zakupów od wytwórców niezależnych stanowi zaledwie 0,27% w łącznej wykonanej sprzedaży energii w roku 2000. Dla roku 2000 limit obowiązku zakupu (ustalony na 2001 r.) na poziomie 2,4%, (minimalny udział energii ze źródeł odnawialnych w wykonanej sprzedaży w roku 2001) spełniłoby osiem zakładów energetycznych.
Dzisiejsze rozwiązania sprzedaży energii obciążają kosztami odbiorców energii lub zakłady energetyczne w części nie uznanej przez URE za koszty uzasadnione. Ich skutkiem są też wygórowane oczekiwania przyszłych inwestorów w zakresie cen za energię odnawialną. Możliwa do uzyskania cena za wyprodukowaną energię elektryczną waha się od 200 do 250 zł/MWh a więc od 54 do 68 EUR/MWh. Jest to poziom absolutnie minimalny dla pozytywnej analizy ekonomicznej możliwości realizacji tego typu projektów w Europie. Możliwość kształtowania ceny energii przez spółki dystrybucyjne w bardziej liberalny sposób została sztucznie ograniczona prawem autorstwa Urzędu Regulacji Energii.
W przypadku zawarcia kontraktu krótkoterminowego istnieje możliwość uzyskania wyższej ceny niż podana powyżej. Ze względu jednak na konieczność posiadania gwarancji bankowych oraz samej idei inżynierii finansowej nie jest to rozwiązanie akceptowane przez inwestorów zachodnich.
5. Finansowanie projektów.
Obowiązek zakupu został wsparty mechanizmami finansowania instalacji, których celem jest wytwarzanie energii odnawialnych. Możliwe jest uzyskanie nisko oprocentowanych kredytów z zasobów Ekofunduszu oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Obie instytucję są gotowe wspólnie przeznaczyć aż do 60 procent kosztów inwestycji. Niestety droga ta często zamknięta jest dla małych i średnich przedsiębiorstw ze względu na wymagane zabezpieczenia i poręczenia bankowe.
Koszt zainstalowania 1MW energii wiatrowej nie odbiega od standardów europejskich i wynosi od 1.000.000 Euro do 1.000.000 USD w zależności od specyfiki projektu. Ze względu na ponoszone przez inwestora koszty związane z przyłączeniem parku wiatrowego do sieci energetycznej planuje się raczej instalacje małe <5MW, przy których możliwe jest wykorzystanie istniejących linii energetycznych 15kV (choć są one w Polsce często tylko średniej jakości to są w stanie przenieść około 4-6MW) lub duże >15MW. W tym drugim przypadku koszt wybudowania stacji przekaźnikowej GPZ jest już w pełni usprawiedliwiony i nie wpływa znacząco na wynik finansowy przedsięwzięcia.
Odmiennym problemem jest wysokość opłat związanych z dzierżawą ziemi. Polska obfituje w potencjalnie korzystne miejsca lokalizacji parków wiatrowych. Potencjalni inwestorzy, głównie pośrednicy z Niemiec, już w chwili obecnej dokonali zakupu lub dzierżawy kilkudziesięciu tysięcy hektarów. Szczególnie intensywna penetracja prowadzona była w roku 2000. Wtedy też ceny gruntu pod instalację jednej siłowni osiągnęły zawrotny poziom rzędu 40.000 zł rocznie za miejsce pod siłownie. Wydzierżawiający często, omamieni perspektywą olbrzymich pieniędzy, podpisywali umowy, które przynoszą im jedynie potencjalne przychody w bliżej nie określonej przyszłości (po realizacji projektu) dla wielu z nich będą to przychody czysto teoretyczne bo projekty nie zostaną zrealizowane. Jest to jednak zmartwienie właścicieli ziemi. Obecnie rynek wraca powoli do stanu sprzed boomu. Cena za miejsce pod siłownię 2MW nie przekracza 200.000 zł za okres 25 lat a wiele zarezerwowanych wstępnie terenów ponownie znajduje się na rynku.
6. Sieć energetyczna.
Szczegółowe warunki przyłączenia do sieci elektroenergetyczną, obrotu energią elektryczną, świadczenia usług przesyłowych, ruchu sieciowego i eksploatacji sieci oraz standardy jakościowe obsługi odbiorców określone zostały w wydanym przez Ministra Gospodarki rozporządzeniu (Dz.U. 85 2000r.). Zgodnie z tymi przepisami przedsiębiorstwo energetyczne, na którego obszarze działania zlokalizowana jest elektrownia wiatrowa, ma obowiązek przyłączenia jej do sieci elektroenergetycznej. Przyłączenie takie odbywa się na warunkach określonych w umowie zawieranej między zakładem energetycznym, a właścicielem elektrowni. Ustawa Prawo Energetyczne z 1997 r. nie określała wysokości opłat za przyłączenie. Były one negocjowane między stronami umowy. Przedsiębiorstwa energetyczne najczęściej żądały od przyłączanych podmiotów pokrywania pełnych kosztów budowy przyłącza. W ostatniej nowelizacji tego prawa ustawodawca określił podstawę kalkulacji opłat za przyłączenie do sieci na 25% średniorocznych kosztów budowy sieci w przypadku, gdy są one ujęte w planie rozwoju zakładu energetycznego sporządzanym z uwzględnieniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy lub w założeniach do planu zaopatrzenia gminy w ciepło energię elektryczna i nośniki gazowe przygotowywanych przez zarząd gminy (Dz.U. 2000 Nr 48 poz. 555). Jednak w większości przypadków warunki te nie są spełnione. Dla inwestorów budujących elektrownie wiatrowe oznacza to, iż muszą oni pomimo nowelizacji, pokryć pełne koszty przyłączenia do sieci.
Nowe rozporządzenie o przyłączaniu instalacji do siei energetycznej (Dz.U. 85 2000 r.) zobowiązały również inwestora do przedstawiania, w załączaniu do wniosku o przyłączanie do sieci energetycznej, ekspertyzy wpływu przyłączanych instalacji na krajowy system elektroenergetyczny. Pomimo, iż współcześnie budowane elektrownie wiatrowe charakteryzują się bardzo dobrymi parametrami jakości energii i szerokimi możliwościami dopasowania pracy elektrowni wiatrowej do aktualnego staniu sieci, wprowadzenie tego wymogu powoduje kolejne zwiększenie kosztów inwestycyjnych.
Jednym z głównych problemów jest jakość i możliwości wchłonięcia mocy instalowanej przez sieci energetyczne szczególnie w Polsce Północnej. Podstawowe związane są z czterema aspektami.
1. Obowiązek przyłączenia uwarunkowany jest wydaniem warunków przyłączenia. Brak przepisów odnośnie zasad wydawania warunków przyłączenia uwzględniających nową sytuację dziesiątków wniosków inwestorów o przyłączenie farm wiatrowych w łącznej mocy kilkakrotnie przewyższającej możliwości przesyłowe sieci poszczególnych zakładów energetycznych.
2. Spółki dystrybucyjne przeżywają najazd potencjalnych inwestorów i nie wypracowały jeszcze procedur efektywnego przetwarzania dużej ilości wniosków o wydanie warunków przyłączeniowych. Zakłady nie mają również możliwości skutecznej weryfikacji rzeczywistych zamiarów składających wnioski inwestorów.
3. Niedostateczna pojemność sieci w stosunku do zgłaszanych przez inwestorów zapotrzebowań oraz technicznego nieprzystosowania urządzeń sieciowych do współpracy z trudnymi technicznie obiektami, jakimi są elektrownie wiatrowe. Brak również skutecznych rozwiązań prawnych, kto i w jakim stopniu ma partycypować w rozbudowie i modernizacji sieci. Nie określona jest również rola PSE.
4. W zamyśle odnawialne źródła energii miały stanowić lokalną alternatywę źródeł konwencjonalnych. Jednak przy koncentracji planów budowy farm wiatrowych na terenach o najkorzystniejszej wietrzności istniej uzasadniona obawa, że duża ilość wytwarzanej na Pomorzu energii będzie musiała być transformowana i przesyłana w inne regiony, generując dodatkowy przepływ i straty w sieciach przesyłowych. Problem prawny i finansowy tej sytuacji nie został przez ustawodawcę przewidziany.
5. Prawo nakłada dzisiaj obowiązek wykonania dla każdego projektu ekspertyzy wpływu na sieć takiej instalacji. Już dzisiaj jednak wiadomo, że jest to rozwiązanie niedobre, bo nie daje całego poglądu na możliwości przyłączenia w obszarze działania spółki i spółek sąsiednich. Tego rodzaju opracowanie powinno zostać wykonane dla całej sieci - przynajmniej każdej spółki dystrybucyjnej w rejonie działania, której przewidywane są do realizacji projekty parków wiatrowych (niektóre wnioski o wydanie technicznych warunków przyłączenia mówią o projektach o mocy 100 MW lub większe). Koszty takiego opracowania są jednak dużo wyższe niż pojedynczych małych ekspertyz. Kto miałby to finansować? Wydaje się, że jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest sfinansowanie tej pracy ze środków własnych spółek dystrybucyjnych i obciążanie później, proporcjonalnie do wielkości planowanego projektu, tymi kosztami potencjalnych inwestorów wnioskujących o wydanie technicznych warunków przyłączenia. Już dzisiaj jednak i bez wykonywania ekspertyzy wiadomo, że techniczne możliwości wchłonięcia przez istniejącą sieć w Polsce północnej mocy rzędu 2.000 MW lub więcej, jest praktycznie niemożliwe. Jeżeli Państwo byłoby zainteresowane rozwojem energetyki odnawialnej naprawdę już dzisiaj powinny centralnie być tworzone i jednoznacznie ustalone zasady odpowiedniej rozbudowy tej sieci.
7. Wnioski.
Rynek energetyki wiatrowej w Polsce jest nowym rynkiem, który dopiero się kształtuje. Ma to zarówno swoje dobre jak i złe strony. Na pewno jest to rynek charakteryzujący się większym ryzykiem niż kraje europy zachodniej, można jednak odpowiednio wcześniej podejmując decyzję o inwestowaniu, odnieść dodatkowe korzyści z faktu, że to ryzyko zostało podjęte. Wydaje się również, że wejście Polski do struktur Unii Europejskiej pozwoli uporządkować te aspekty, które obecnie nie pozwalają w pełni rozwinąć się polskiej energetyce wiatrowej. Nie ulega wątpliwości, że ze względu na swoje warunki, położenie i potencjał jest to na pewno kierunek wart rozważenia.