Czyś walczył z Niemcem, czy z moskalem.
Czyś był od morza czy od Tatr.
Żegnała ciebie matka z żalem i płakał wiatr zachodni wiatr.
W ogniu, w huku w dymie wiatr rozwiał twe imię,
A w ziemię wsiąkła krew by rósł wolności świętej zew.
Czy cię granaty rozszarpały czy bagnet przebił serce twe,
Gdzie dzisiaj jesteś pochowany, kto o tym wie, kto o tym wie?
Dziś przy twym pomniku młody żołnierzyku
Ten lud za któryś padł wyrwany z serc ci niesie kwiat.