290 i 291, AP


powinny korzystać z dostępu do informacji o planach legislacyjnych władzy, zaś na osobach publicznych musi ciążyć obowiązek ujawniania wszystkich kontaktów z aktywnymi grupami nacisku. Legalizacja lobbingu ułatwia dzien­nikarzom, prokuraturze i sądom sprawowanie kontroli kontaktów polityków i urzędników z prywatnymi grupami interesów. Tak jak Amerykanie zrezyg­nowali z prohibicji na rzecz kontrolowanego obrotu alkoholem, tak samo społeczeństwo może zasadnie dojść do wniosku, że dla demokracji o wiele lepiej jest akceptować cywilizowany lobbing, niż ukrytą korupcję.

W wielu krajach demokratycznych lobbing traktowany jest jako kolejna ceniona instytucja demokratycznego społeczeństwa obywatelskiego, będąca częściowym remedium na ułomności tradycyjnej demokracji dopuszczającej wyborców jedynie co cztery lub pięć lat do urn wyborczych, a czasami - do referendum. Już nie wystarczają spotkania posła, czy senatora, czy też radnego z wyborcami; nie wystarcza prawo obywatela do zapisania swoich uwag w książce skarg i wniosków. Różne grupy społeczne chcą być rozmówcami władzy w toku kadencji; chcą prowadzić merytoryczne dyskusje nad planowa­nymi czy pożądanymi działaniami władzy.

Lobbing jest działaniem profesjonalistów Władza staje wobec partnera z którym musi prowadzić rzeczowy dialog, z reguły nieobecny w kontaktach z wyborcami czy w referendum. Lobbysta odgrywa w procesie decyzyjnym rolę analogiczną do obrońcy występującego w procesie sądowym. Prawidłowo funkcjonujący lobbing ma szansę wprowadzić pożyteczną kontrady który jność i krzyżowanie się argumentacji w procesach legislacyjnych.

Powstaje tu zjawisko przekraczania granic okręgów wyborczych. Lobby­sta czy jego klient działają nie tam, gdzie jest ich okręg wybiorczy, lecz tam, gdzie chcą prowadzić swą działalność gospodarczą, albo gdzie rozgrywają się zjawiska będące przedmiotem jego zainteresowania (np. w obszarze zagroże­nia środowiska naturalnego)"9.

Pisze następnie W. Kisiel, iż lobbysta (i jego klient) najczęściej może coś władzy zaoferować np. poparcie wyborców, fachowe ekspertyzy dostarczające argumentów na rzecz jakiegoś projektu, inwestycje, wsparcie finansowe dla rozwoju infrastruktury, itd. Lobbysta reprezentuje niekiedy siłę, z którą władza musi się już liczyć, czy racje, których musi uważnie wysłuchać; w wielu przypadkach siłę, która oferuje władzy pomoc w realizacji jej zadań ustawo­wych czy obietnic wyborczych10.

Jednakże w dzisiejszych warunkach polskich mimo wyraźnego za­interesowania lobbingiem niektórych pracodawców i niektórych związków

9 W. Kisiel, Lobbying w sprawach samorządu terytorialnego w Polsce, ekspertyza, luty-kwiecień 1999.

10 Tamże.

290


pracodawców, w warunkach braku uregulowań ustawowych i w kontekście niejasnych okoliczności niemożliwych do sprawdzenia, a także w braku* wy­specjalizowanej administracji, sprawdzającej czystość lobbingu oraz w zakre­sie imputowania przez oficjalne organy struktur międzynarodowych funkcjo­nowania w Polsce znacznych zachowań korupcyjnych w tym względzie, tak jednoznaczne wypowiadanie się o lobbingu wydaje się być stanowczo przed­wczesne. Pole graniczące z legalnym lobbingiem, którego w Polsce jeszcze nie ma, zostało nazwane w tym podręczniku letaprywacją, tj. uprywatnianiem państwa, która to kwestia zostanie omówiona niżej.

E. Letaprywacją

Wprowadzamy tu nowe pojęcie oparte na od francuskim określeniu pań­stwa prywatnego. Celem tego wprowadzenia jest idea scalenia konstrukcyjne­go wszystkich sytuacji, w których funkcjonariusze publiczni, a także inne osoby, traktują państwo bądź samorząd jako niezwiązane z jakimkolwiek obowiązkiem podatkowym lub obowiązkiem innego świadczenia dobro niczy­je, z którego w sposób oficjalny można przejmować wartości majątkowe i organizacyjne używając mechanizmów sformułowanych przez państwo w prawie. Wchodzą tu więc w rachubę dwie grupy sytuacji. W pierwszej z nich siły prywatyzujące państwo na swoją rzecz doprowadzają do korzystnego wyłącznie dla siebie prawa. Druga grupa obejmuje sytuacje, w których na podstawie powszechnie obowiązującego prawa ludzie z układów nieformal­nych (nierzadko przestępczych) posługując się określonymi w prawie sposo­bami doprowadzają do niesprawiedliwego zawłaszczenia majątku.

Przykład abstrakcyjny

Pierwszy abstrakcyjny model prywatyzowania państwa wyobraża taką sytuację, w której ustanawiane w obrębie prywatyzowania państwa prawo odnosi się w rzeczywistości do bardzo wąskiej grupy ludzi (najczęściej przed­siębiorców), którym realizacja tego prawa przyniesie ewidentną korzyść ma­terialną lub w inny sposób ulepszy ich sytuację ponad miarę wyznaczoną zasadami równości, sprawiedliwości i innymi podstawowymi wartościami po­wszechnie uformowanymi przez Konstytucję i ustawy.

Przykład polski

Organy stanowiące gminnych samorządów terytorialnych wprowadzają własnymi aktami prawnymi odpłatność za parkowanie na miejscach wyzna­czonych przez nie za wymagające opłaty11. Jednak akty te albo nie dotyczą

11 Warto w tym miejscu podkreślić, iż znaczna część tego typu aktów prawnych organów samorządowych w Polsce od 1991 roku była i jest niezgodna z prawem.

291



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
290 291 id 32243 Nieznany (2)
290 291
290 291
290 291
290 291
instrukcja bhp przy obsludze ap Nieznany (8)
MikroTik AP Setup
AP 212 Fairey Swordfish MKS I IV
291
291
AP 250 Aerospatiale BAC Concorde
MTB 291
2 23042012 AP EN
moldova enp ap final en
AP Muchy
AP - Bydło - Ściąga 2, weterynaria 3 rok WROC, semestr 6, Apy 2 sem
lm(ap)
plik (290)
291 296 groborz

więcej podobnych podstron