SCENARIUSZ ZAJĘĆ ŚWIETLICOWYCH
TEMAT ZAJĘĆ: Bez złości mamy więcej radości.
CEL GŁÓWNY: Ukazanie różnych sposobów radzenia sobie z agresją i odnajdywanie sposobu odpowiedniego dla siebie.
CELE SZCZEGÓŁOWE:
- uczeń uświadamia sobie swoje uczucia
-potrafi nazwać przeżywane emocje(głównie uczucie złości)
- wie, w jaki sposób przezwyciężyć uczucie złości
- stara się zapanować nad swoją agresją w kontrolowany sposób
-maluje swoją złość za pomocą'' metody malowania dziesięcioma palcami''
- potrafi kulturalnie zabierać głos w dyskusji
- zgodnie bawi się z rówieśnikami
METODY PRACY: podające (opowiadanie bajki, wyjaśnianie, rozmowa), problemowe (aktywizujące, burza mózgów, dyskusja), metoda promyczkowa, metoda malowania dziesięcioma palcami (metoda terapeutyczna), zabawowa,
FORMY PRACY: grupowa jednolita, indywidualna jednolita.
ŚRODKI DYDAKTYCZNE: tekst bajki, sylwety postaci, arkusz papieru, flamaster, karteczki dla uczniów, farby plakatowe, pojemniki do rozrobienia farb.
PRZEBIEG ZAJĘĆ
CZĘŚĆ WSTĘPNA
Powitanie w kręgu zabawą:
Prawa nóżka,
Lewa nóżka,
Prosto z serca,
Buźka.
Uczniowie dotykają wymienianych części ciała i przesyłają swoim kolegom buźkę.
Rundka w kręgu: dzieci dokańczają zdanie'' Ostatnio byłem zły, gdyż…''(np. musiałem wcześnie wstać).
Podanie tematu zajęć.
CZĘŚĆ ZASADNICZA
Nauczyciel opowiada lub czyta bajkę wyraźnie i bardzo powoli, nie podając jej tytułu i układając sylwety występujące w bajce w odpowiedniej kolejności.
Omówienie bajki, sprawdzenie stopnia rozumienia treści. Przykładowe pytania:
Dlaczego dom starej kobiety został zburzony?
Kto był winny zburzenia domku starej kobiety?
Która postać zapoczątkowała złość?
A kto ja przekazał dalej?
Kto najbardziej został pokrzywdzony w tej bajce?
Kto mógłby pomóc odbudować dom kobiety?
W jaki sposób?
Jaki tytuł mogłaby mieć ta bajka?
A jakie mogłoby być zakończenie?
Odniesienie zarysowanej sytuacji do realnego życia, próba odpowiedzi na pytanie: Czy zdarzają się wam podobne sytuacje: jesteś zły, wstałeś w złym nastroju i przekazujesz tą złość dalej, np. bez powodu dokuczasz koledze (tylko, dlatego, że masz dzisiaj zły humor?).
Zabawa'' Start rakiety'':
Uczniowie siedzą w kręgu, na sygnał nauczyciela
- uderzają delikatnie opuszkami palców o podłogę przechodząc stopniowo na całą dłoń ze wzrastającą siłą i natężeniem
- cicho naśladują brzęczenie owadów, przechodząc aż do bardzo głośnego wrzasku
- tupią nogami, cicho i powoli, coraz głośniej i szybciej
- ostatnia wersja to połączenie ruchu z dźwiękiem: z natężająca się głośnością i we wzrastającym tempie dzieci wstają gwałtownie ze swoich miejsc, wyrzucają z głośnym wrzaskiem ramiona do góry- rakieta wystartowała!
Rozwiązanie problemu: W jaki sposób pozbywam się swojej złości? (tak, by nie zaszkodzić sobie samemu i drugiemu człowiekowi).
Zapisanie wszystkich pomysłów w graficznej formie; wybór najtrafniejszych, najbardziej realnych metod radzenia sobie ze złością.
Uczniowie zastanawiają się, która metoda najbardziej im odpowiada i zapisują na specjalnych karteczkach wybraną metodę; wyeksponowanie sposobów radzenia sobie ze złością metodą promyczkową.
Zabawa'' Walka kogutów'':
Dzieci dobierają się parami i stoją naprzeciwko siebie, kucają i krzyżują ramiona na piersiach, popychając się próbują wytrącić przeciwnika z równowagi. Nie wolno przy tym posługiwać się rękami. Celem zabawy jest jak najdłużej pozostać w równowadze nie być zmuszonym dotknąć podłogi.
Malowanie dziesięcioma palcami; temat pracy ''Moja złość''.
CZĘŚĆ ZAKOŃCZENIOWA
Wyeksponowanie gotowych prac, zwrócenie uwagi na indywidualny dobór kolorów, kształt linii.
Głośne przeczytanie sposobów radzenia sobie ze złością i przypomnienie wybranej metody.
Grupowe pożegnanie piosenką:
Na pożegnanie wszyscy razem: hip, hip hura!
Z całego serca, z pełnym gazem: żegnamy was!
Treść bajki.
Był raz człowiek o imieniu Mścisław. Stał sobie na brzegu rzeki i właśnie ostrzył siekierę, gdy mały rak ugryzł go w nogę. Mścisław zezłościł się okrutnie, podniósł siekierę i cisnął nią w pobliskie drzewo.
Drzewo tak się wściekło, że zaczęło strącać swoje ciężkie orzechy. Jeden z orzechów uderzył w głowę koguta.
Ten strasznie rozłoszczony- rozkopał mrowisko doprowadzając do wściekłości mieszkające tam mrówki. Jedna z mrówek ugryzła ze złości w ogon przepełzającego nieopodal węża.
Wąż ukąsił w nogę słonia, który właśnie tamtędy przechodził.
Wściekły słoń potrącił wielki kamień, który sturlał się i rozwalił stojący w dolinie dom starej kobiety.
Kamieniu! zawołała kobieta- Zapłać mi za dom!
Nie zapłacę tego , to nie ja jestem winien, tylko słoń, który zepchnął mnie ze wzgórza.
Stara kobieta zwróciła się do słonia - Zapłać mi za dom natychmiast!
Nie zrobię tego, gdyż naprawdę wszystkiemu winien jest wąż. To on ukąsił mnie w nogę.
Zapłać mi za dom - zwróciła się kobieta do węża.
Nie zapłacę, to wszystko wydarzyło się przez mrówki- - odparł wąż.
Mrówki, zapłaćcie mi za dom- powiedziała coraz bardziej zdenerwowana kobieta.
Idź do koguta, to on zniszczył nasze mrowisko i wyprowadził nas z równowagi.
Kogucie, płać mi tu zaraz za rozwalony dom! - krzyknęła kobieta.
Zwróć się do drzewa orzechowego. To przez nie musiałem wyładować się na mrówkach - odparł kogut.
Kobieta poszła do drzewa.
Zapłać mi za zniszczony dom!
Nic z tego. To przez Mścisława, który uderzył we mnie siekierą- odrzekło drzewo.
Stara kobieta poszła więc do Mścisława.
Mścisław, zapłać mi za dom. To przez ciebie został rozwalony.
Mścisław odrzekł jednak- Ależ to wina raka. Uszczypnął mnie w nogę.
Kobieta odnalazła raka i zwróciła się do niego.
Zapłać mi natychmiast za dom. Mścisław mówił, że to wszystko stało się przez ciebie.
Rak nie mógł już na nikogo zrzucić winy. Nie maił pieniędzy, żeby zwrócić za dom, nie potrafił także go sam odbudować. Skoczył więc szybko do wody i wszelki ślad po nim zaginął.
I co teraz będzie?- zmartwili się wszyscy.
Jak pozbywam się złości?