Październik
Krąg: Jabłka, śliwki i morele, w sadzie jest owoców wiele
22. Pyszne ciasto owocowe
Zapis w dzienniku: „Pieczemy ciasto” - zabawa logopedyczna, usprawnianie narządów artykulacyjnych.
Przewidywane osiągnięcia - co poznaję, co umiem, co czuję:
ćwiczę narządy mowy
Przebieg dnia:
„Pieczemy ciasto” - nauczyciel proponuje dzieciom zabawę.
Języczek, posiadający ogromny talent do pieczenia i gotowania, postanawia upiec przepyszne ciasto. Nauczyciel opowiada, demonstruje poszczególne ćwiczenia i kontroluje poprawność ich wykonania przez dzieci.
PIECZEMY CIASTO
Wkładamy do miski:
- jajka - wysuwamy i cofamy język,
- cukier - wysuwamy i cofamy język.
Ucieramy - oblizujemy szeroko otwarte ust.
Wkładamy masło - wysuwamy i cofamy język.
Dodajemy jeszcze rodzynki - wysuwamy i chowamy język.
Kosztujemy czy wszystko dodaliśmy - mlaskanie.
I oblizujemy łyżkę - podnosimy język do nosa i opuszczamy na brodę.
Przekładamy ciasto do tortownicy - wysuwamy i chowamy język.
Ciasto w piecu rośnie - praca policzków (nadymanie).
Wyciągamy ciasto z pieca - wysuwamy i chowamy język.
Ale ono jest bardzo gorące - dmuchamy.
Kosztujemy - poruszamy buzią (żucie).
Zostały nam okruszki: - na ustach - oblizujemy wargi,
- w kącikach ust - język na boki,
- na ząbkach - oblizujemy ząbki.
Bardzo nam smakowało to ciasto - cmokamy.
Środki dydaktyczne: „Gimnastyka buzi na wesoło” s. 15 |
23. Słodkie i chrupiące owoce pachnące
Zapis w dzienniku: „Pięknie pachnie, dobrze smakuje” - degustacja połączona z ćwiczeniami gryzienia i żucia.
Przewidywane osiągnięcia - co poznaję, co umiem, co czuję:
usprawniam narządy mowy podczas gryzienia i żucia twardych pokarmów
Przebieg dnia:
„Pięknie pachnie, dobrze smakuje” - nauczyciel podaje dzieciom całe owoce i ich kawałki, zachęca do gryzienia i dokładnego przeżuwania, dzięki czemu dzieci ćwiczą narządy mowy. Dla zachęty, prowadzący opowiada historyjkę.
Jabłuszko lubi zwiedzać różne miejsca, dlatego wybiera się w podróż do naszego brzuszka, ale nie spieszy się - pomału gryziemy i przeżuwamy.
Jego koleżanka gruszka szuka go wszędzie. Gdzie on się podział... Może w brzuszku dzieci? Musi to sprawdzić! - gryziemy gruszkę i pomału przeżuwamy.
O, nadchodzi brzoskwinia. Chciałaby porozmawiać z gruszką i jabłkiem. Hop! Wskakuje do buzi - odgryzamy kawałek brzoskwini.
Nie musi się spieszyć, przecież wie, że przyjaciele na nią czekają - żujemy powoli.
Można kontynuować opowiadanie, wymieniając kolejne owoce.
Środki dydaktyczne: owoce (jabłka, gruszki, brzoskwinie) |
Zapis w dzienniku:
„Wyścigi pestek” - ćwiczenia siły wydechu, dmuchanie na pestki jabłek, pomarańczy, śliwek, moreli, brzoskwiń itp.
Przewidywane osiągnięcia - co poznaję, co umiem, co czuję:
dmucham na pestki z różną siłą
ćwiczę prawidłowe oddychanie
Przebieg dnia:
„Wyścigi pestek” - nauczyciel układa na stole wcześniej przygotowane pestki (umyte, wysuszone). Wyznacza metę (może to być upadek pestki ze stołu). Każde dziecko otrzymuje swoich „zawodników”. Najpierw ścigają się pestki jabłek. Czyja pestka szybciej dotrze do mety?
Następnie wyścigi pestek kolejnych owoców.
Uwaga! Przy małych pestkach (np. jabłek) jedno dziecko może dmuchać na „kilkuosobową drużynę”, gdy pestki są większe (np. moreli) - dmucha na jedną.
Środki dydaktyczne: wysuszone pestki owoców |
Krąg: Witaminy hop! do brzuszka, i marchewka, i pietruszka
26. Co znajdziemy w sklepie z warzywami?
Zapis w dzienniku: „Moje grządki” - zabawa i ćwiczenia logopedyczne, usprawniające język, wargi i podniebienie miękkie.
Przewidywane osiągnięcia - co poznaję, co umiem, co czuję:
doskonale wymowę
usprawniam narządy mowy
Przebieg dnia:
„Moje grządki” - zabawa usprawniająca narządy mowy.
Nauczyciel opowiada, demonstruje i kontroluje wykonanie ćwiczeń.
- Najpierw musimy zająć się grabieniem - przesuwanie języka po podniebieniu górnym, od górnych zębów w kierunku gardła.
- Teraz wytyczamy grządki - przesuwanie języka po zewnętrznej powierzchni zębów górnych, potem po wewnętrznej. Powtórzenie czynności na zębach dolnych.
- Tu zasadzimy marchewkę i pietruszkę. Teraz grządki dla ziołowych przypraw. Przesuwanie językiem po rozchylonych wargach, powoli.
- Mmm, co jeszcze? Rozejrzyjmy się - język przesuwa się od lewego kącika ust do prawego, nie opiera się na wardze.
- Wyrównujemy nasze grządki - półuśmiech, czyli odciąganie na przemian kącików warg.
- Możemy teraz zasadzić nasionka. I podlać! Ale musimy napompować wody do konewki - na przemian rozciąganie złączonych warg - uśmiech i ściąganie - ryjek.
- Oj, późno już, wszyscy jesteśmy zmęczeni - ziewanie z silnym opuszczaniem żuchwy.
Krąg: Liście malowane, pod drzewami rozsypane
31. Kasztanowe koniki i żołędziowe ludziki
Zapis w dzienniku: „Jesienny wiatr” - zabawa z dmuchaniem na różnej wielkości liście; ćwiczenia oddechowe i ortofoniczne.
Przewidywane osiągnięcia - co poznaję, co umiem, co czuję:
biorę udział w ćwiczeniach oddechowych
Przebieg dnia:
„Jesienny wiatr” - zabawa oddechowa.
Nauczyciel proponuje dzieciom zabawę w wietrzyk. Zadaje pytanie: jak szumi wiatr?
Próba wspólnego naśladowania dźwięku - wiuu, wiuu, szuu, szuu, szszsz, szszsz.
Następnie rozpoczyna się dmuchanie.
- Silny wiatr - dzieci mocno dmuchają na różne liście unoszące się w powietrzu. Wiatr „przegania” liście z miejsca na miejsce - liście spadły na podłogę, dzieci dmuchają na nie.
- Słabiutki wietrzyk - dzieci delikatnie zdmuchują z dłoni liście, dmuchają na nie, gdy unoszą się w powietrzu.
Środki dydaktyczne: liście |
33. Babie lato, czyli wielka podróż małego pajączka
Zapis w dzienniku: „Wiatr w pajęczynie” - dmuchanie na kawałki wełny, ćwiczenia umiejętności regulacji oddechu (jego trwania i natężenia).
Przewidywane osiągnięcia - co poznaję, co umiem, co czuję:
prawidłowo oddycham przy mówieniu (wdech nosem, wydech ustami)
dmucham z różnym natężeniem na wełnę
Przebieg dnia:
„Wiatr w pajęczynie” - zabawa oddechowa.
Nauczyciel przygotowuje kolorowe kawałki wełny różnej długości - babie lato - i zawiesza je w takim miejscu, by mogły się odchylać. Każde „dziecko-wiaterek” dmucha na swoje kawałki pajęczynki (wełnę), naśladując wiatr.
Nauczyciel kieruje zabawą. Włącza muzykę, która reguluje natężenie oddechu (głośniejsza - dzieci dmuchają mocniej). Na początku podmuchy są długie i bardzo delikatne, jak muzyka, którą słyszy każdy „wiaterek-dziecko”, a nitki pajęczynki odchylają się nieznacznie i jak najdłużej.
Potem wiatr staje się trochę silniejszy i dzieci dmuchają na swoje kawałki wełny silniej.
W końcu dmuchają tak mocno, jak potrafią.
Na hasło nauczyciela „wiaterki” mogą się poruszać, zamieniając się miejscami i pajęczynkami. Mogą też przerywać dmuchanie, tańczyć i na hasło: babie lato! powracać do swoich pajęczynek, by dmuchać na nie według wyżej podanych zasad.
Środki dydaktyczne: CD Utwory... cz. 1 - „Poranek” E. Griega (nr 14), wełna |