"Stary Człowiek i Morze" to nowela, która opisuje historię rybaka - Santiago.
Towarzyszył mu chłopiec, Manolin, który uczy się od niego łowienia ryb, lecz gdy Santiago przez 40 dni nic nie złowił, wtedy rodzice zakazali chłopcu pływać z Santiago.
Następnie starzec wypływa sam na morze.
Łowi małego tuńczyka, którego zarzuca na przynętę.
Po krótkim czasie bierze jakaś większa ryba (marlin).
Santiago nie jest w stanie przyciągnąć ryby do łodzi.
Ryba odciąga łódź w głąb oceanu. Z samotności starzec rozmawia z ptakami i marlinem. Po długiej walce starzec przewraca się i rozcina sobie łuk brwiowy, lecz udaje się utrzymać rybę.
Starca łapie straszny skurcz. Santiago wspomina lata młodości, gdy siłował się na rękę przez całą dobę. Ryba wynurza się na chwilę, okazuje się, że jest ona większa od łodzi.
Santiago trafia harpunem rybę w serce. Przypływają rekiny, rybak rozpacza. Broni się za pomocą noża przywiązanego do wiosła. Udaje mu się odgonić tylko 2 rekiny.
Gdy starzec dopływa do Hawany z marlina zostaje tylko szkielet.
Starzec udaje się do swej chaty i zasypia.
Rankiem budzi go Manolin. Chłopiec martwił się o starego rybaka.
Turyści podziwiają szkielet ryby, Manolin obiecuje, że będzie się dalej uczył rybołustwa u boku starca.