Psychoterapia doktora Mango
99% kobiet zgłaszających się do dr Mango po poddaniu się zabiegowi usunięcia ciąży świadomych jest związku pomiędzy zaburzeniami psychicznymi, jakich doświadczają, a samym zabiegiem. Wobec pozostałego 1% dr Mango stosuje terapię aborcyjną, lecząc uprzednio istniejące zaburzenia. Jeśli przyczyny, które doprowadziły kobietę do aborcji nie są wykryte i skorygowane, nie może ona zostać w pełni wyleczona. Proces leczenia odbywa się w pięciu etapach.
Etap pierwszy: Zjawia się kobieta „obmurowana” wszelkiego rodzaju mechanizmami obronnymi przed myślami i przytłaczającymi uczuciami, jakie budzą się w niej na wspomnienie aborcji. Dr Mango prosi ją o dokładne opowiedzenie wszystkich okoliczności zabiegu, nie wyłączając swoich uczuć. Kobieta musi mieć pełne poczucie bezpieczeństwa, by była w stanie wszystko powiedzieć. By pomóc jej urealnić fakt śmierci dziecka, by mogła ona stanąć z nim „twarzą w twarz”, dr Mango zadaje dożo konkretnych pytań uświadamiając, że dokonany „zabieg” był zabiciem człowieka.
Etap drugi: Dr Mango prosi teraz kobietę, by przemówiła do dziecka, do lekarza, który dokonał aborcji, do męża, do Boga - tak, jakby byli oni tu teraz obecni. Jest to proces, który pomaga kobiecie wyrazić swoje uczucia, a terapeucie - lepiej ją zrozumieć, a następnie prowadzić. Jest to moment, w którym zazwyczaj ów „mur obronny” wali się, a pacjentka zaczyna opłakiwać swoje dziecko.
Etap trzeci: Szantaż i złość. Kobieta ma pretensje do wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób byli związani z faktem usunięcia przez nią ciąży. Dr Mango prosi ją o napisanie listu do ojca dziecka, do lekarza czy do Boga (w przypadku kobiet wierzących), a wszystko to w celu pobudzenia pamięci, wrażeń - tak, by kobieta jak najpełniej wyraziła samą siebie. Jest to okres, gdy stawia ona warunki, gdyż jeszcze nie jest wolna od resentymentów i poczucia winy np. „Jeśli Bóg mi przebaczy, będę chodzić co niedzielę do kościoła” albo „Jeśli mój przyjaciel przyzna się do winy, przebaczę mu”...
Etap czwarty: Gdy kobieta widzi, że nic się nie spełnia popada w głęboki smutek. Może być to oznaką żalu i otwarcia serca na przebaczenie. Chce wtedy zmienić życie, a czasem ewoluuje w kierunku nawrócenia, nienawidząc przy tym mocno tego, co uczyniła. Smutek może być również znakiem depresji. Kobieta nie akceptuje wówczas samej siebie, jest zrozpaczona, nienawidzi i niszczy samą siebie na wszelkie sposoby. Taka postawa związana jest często z problemami istniejącymi już poprzednio, a którymi trzeba się zająć w pierwszej kolejności. Jeśli zachodzi przypadek depresji klinicznej, kobieta musi zażywać odpowiednie lekarstwa.
Etap piąty: Zaakceptowanie samej siebie i swojej odpowiedzialności za dokonanie zabiegu przerwania ciąży. To etap przebaczenia Bogu, samej sobie, ojcu dziecka...W wypadku kobiet - katoliczek szczególnie ważny jest tutaj Sakrament Pojednania. Dr Mango zachęca kobietę do nadania imienia swojemu dziecku i do zamówienia Mszy św., która mogłaby stanowić punkt końcowy. Kiedy kobieta doświadcza przebaczenia i miłości Boga, odczuwa głęboki pokój i w końcu udaje się jej zaakceptować i pokochać samą siebie. Często jest to okres „snów zaakceptowania”, gdy kobiecie śni się uśmiechające się do niej dziecko, gdy śni się jej ono w ramionach Boga, a ona czuje, że oboje ją kochają.
(miesięcznik List nr 3/93 str. 4)