LM-02-2006 Przesłanie archanioła Michała przez Ronna Herman
Połączenie z Waszą Radą Światła
Kochani! Czy jesteście gotowi dokonać następnego skoku w ewolucyjnej świadomości? Czy macie chęć oddalić wszystkie schematy myślowe, posiadłości i związki, które nie służyły Waszemu najwyższemu dobru? Jako uczestnicy wielkiego dramatu życia, w którym mocno tkwicie, wzięliście na siebie wiele zadań i odgrywacie wiele ról. Naszym życzeniem jest pomóc Wam usunąć wypaczone „iluzje życia”, Wy tymczasem nauczycie się koncentrować na tym, co jest niezmienne i trwałe a także na tym, co jest konieczne dla Waszego dobrego samopoczucia. Pozwólcie jeszcze raz spojrzeć na niektóre z licznych ról, jakie graliście w przeciągu lat - szczególnie te, w których znajdujecie się teraz.
Rola dziecka/rodzica:
Dziecko jest niewinne, wypełnione cudami i podekscytowane niezliczonymi możliwościami, jakie świat i życie mają do zaoferowania. Dziecko jest jak puste naczynie czekające, aż ktoś napełni je wiedzą, gotowością, świadomością praw i funkcji świata. Dziecko jest też wrażliwe i szuka przewodnictwa oraz bezpiecznych granic we wszystkim wokół, co świeci mądrzej i silniej. Potrzebuje czasu, aby nauczyć się odróżniać prawdę od fałszu, uczy się reguł przyczyny i skutku. Dziecko jest uzależnione od wszystkiego, co je otacza, co powinno być dobrym przykładem i mocno, lecz troskliwie prowadzić drogą do samowystarczalności. Wiele z prawd, jakie są dziecku narzucane, podąża za nim przez całe życie a nawet dalej, jeśli się ich nie pozbędzie i nie przetransformuje na wyższe prawdy.
Wasi rodzice grali w Waszym życiu szczególną rolę prezentując wszystko, co przyjmowaliście do świadomości, co musieliście pokonać, wzmocnić lub pozostawić. Wasze lekcje i doświadczenia mogły Wam być prezentowane w sposób pozytywny lub negatywny, zależnie od energii, którą każdy z Was nosi i reprezentuje sobą w kontakcie z innymi. Czy zintegrowaliście najlepsze z tego, co rodzice Wam zaproponowali, czy zatrzymujecie także negatywne przykłady?
Możecie poszukać głęboko swoich wnętrzach, ale zapewniamy Was, że jeśli poszukacie dostatecznie głęboko, to odnajdziecie dary od rodziców/dzieci w postaci nieocenionej wiedzy, miłości lub inspiracji. Każdy z Was umyślnie przyjął pozytywną lub negatywną rolę, aby móc rozwijać w sobie i pozwolić wzrastać wiedzy, sile i świadomości. Chcąc to określić, przyjmijcie punkt widzenia dziecka, ale tak, jak my to widzimy. Bądźcie uczciwi w swojej ocenie, ponieważ ma to Wam służyć do określenia i podjęcia kroków koniecznych do osiągnięcia poziomu samomistrzostwa i pełnomocnictwa oraz do przejęcia odpowiedzialności za własne postępowanie:
- Czy przejmujecie odpowiedzialność za swoje postępowanie?
Czy jesteście rozdrażnieni i wyszukujecie usprawiedliwienie lub kłamiecie na temat Waszych błędów i słabości?
- Czy staracie się wypełniać Wasze zadania i obowiązki w odpowiednim czasie i z radością?
- Czy Waszą odpowiedzialność postrzegacie jako denerwujący balast czy jako możliwość wzajemnego wspierania i służenia? Czy wyrażacie uznanie wobec każdego, kto wychodzi Wam naprzeciw we wzajemnym pomaganiu?
- Czy, gdy jesteście zmuszeni postąpić niewłaściwie, to nadal wierzycie, że macie rację?
- Jak często zachowujecie się dziecinnie lub nieodpowiedzialnie?
- Odgrywacie jeszcze stare, „dziecinne” rólki?
- Czy chcecie pozbyć się starych, bolesnych przeżyć z przeszłości i przejąć siłę i wiedzę daną Wam przez rodziców?
- Czy chcecie pozwolić dzieciom iść ich własną drogą, być innymi a nie takimi, jakimi Wy chcielibyście je widzieć? Każda dusza jest niepowtarzalna, trzeba dać jej szansę na indywidualny sposób rozwoju. Waszą rolą jest nakarmić, pokierować, poradzić i chronić, gdy powoli wstępują na swoją własną drogę. Przez dobry przykład i łagodne prowadzenie, oddawanie krok po kroku kontroli, pomożecie swoim dzieciom wypełnić własny potencjał i być świadomymi i odpowiedzialnymi dorosłymi ludźmi. Musicie im też pozwolić popełniać błędy i ponosić konsekwencje postępowania.
- Jeśli sami nie byliście troskliwie wspierani w dzieciństwie, pomyślcie, jak dużo wcześniej dorośliście, a gdy to wsparcie mieliście, to o ile łatwiejsze było Wasze życie. Biorąc pod uwagę każde porównanie to i tak zawsze był to dar.
- Czy nauczyliście się stawiać granice, określać jasne wytyczne swego postępowania i oczekiwań? Wszyscy muszą znać prawa gier życia, nagrody i konsekwencje muszą być czysto i dokładnie określone. Każdy uczestnik musi rozumieć swoje zadania i odpowiedzialność za to, co musi wypełnić dla dobra wszystkich. Konieczne ograniczenia muszą być jasno zaznaczone.
Czy braliście pod uwagę organizowanie od czasu do czasu „rodzinnych spotkań”, podczas których każdy mówi o swoich problemach, szuka porad, może robić obiektywne propozycje lub może pomóc znaleźć rozwiązania, które są rodzinie potrzebne? Odpowiedzialności uczy się małymi kroczkami, wszystko przychodzi w swoim czasie. Bycie dorosłym nie przynosi automatycznie poczucia odpowiedzialności i współczującego postępowania. Stosowne i dobrze widziane jest bycie „lekkim na sercu i beztroskim”, ale ważne jest, aby każdy nauczył się w młodości, że jest częścią większej społeczności. Trzeba sobie uświadomić, że wszyscy obdarowują się nawzajem dokonując czynów dobrej woli, ale i dzieci muszą się w to włączyć, choćby w niewielkim stopniu. Muszą się nauczyć ponoszenia odpowiedzialności za swoje czyny oraz reguł przyczyny i skutku, dawania i brania. Prawa manifestacji są uniwersalne i powinny być poznane już w młodym wieku. O ile łatwiejsze byłoby dzieciństwo, gdyby tak było?
Rola rodzeństwa, krewnych, przyjaciół i partnera:
Często ci, którzy są najbliżej Was, to Wasi duchowi towarzysze, którzy zgodzili się zagrać specjalną rolę w Waszym obecnym życiu. Musicie sobie uświadomić, że Wasza życiowa gra jest dla Was czymś specjalnym, dlatego postrzegacie ich przez filtr, przez który widzicie całe życie i ludzi stających Wam na drodze. Posiadacie też pewne wzorce emocjonalne z wcześniejszych doświadczeń z nimi lub z tymi, których oni tu zastępują. Zgodzili się grać mieszane role pokazując różne negatywne wyzwania lub cechy albo/i dając inspiracje i wsparcie zależnie od przyjętej roli. Wy również odgrywacie swoje role dostając możliwość widzenia tego, co w przeszłości wyprojektowaliście z siebie w świat.
Zbadajcie swoje związki z innymi:
- Czy wzrastają i rozwijają się czy popadają w stagnację uwięzione w bezwładzie, kiedy odgrywacie w kółko ta samą „płytę”?
- Czy powstrzymujecie wkroczenie Waszej mocy, ponieważ nie chcecie w związkach niesmaku lub stresu? Boicie się wytyczyć granice i określić cel nawet, gdy jest to sprzeczne z tym, co dzieje się wokół Was? Boicie się, co pomyślą ludzie, gdy będziecie demonstrować w życiu Wasze przekonania i pełnomocnictwo?
- Czy są w Waszym życiu ludzie, którzy Was prowokują i pytają: „Co się z Tobą dzieje?”, „Zmieniłaś/zmieniłeś się”, „Dlaczego nie jesteś taka/taki, jak wcześniej?”
- Czy trzymacie się starych związków, ponieważ boicie się urazić czyjeś uczucia? Czujecie się samotni również w środku tłumu ludzi? Czy sprawia Wam trudność przeprowadzenie „krótkiej rozmowy”?
- Czy macie dość odwagi pozostawić to, co w życiu jest niekorzystne? Jeśli stwierdzicie, że Wasza wspólna droga już się skończyła i już czas iść własną, możecie przecież ją pobłogosławić i kochać za niepowtarzalność oraz „iskrę bożą” oraz pozwolić na to innym.
Wasza rodzina duchowa jest większa, niż przypuszczacie. Ważne jest, abyście zrozumieli, że każdy, z kim mieliście w życiu do czynienia, grał tylko swoja małą rolę w Waszym wielkim planie życiowym. Nie zrozumcie tego źle, ale wielu ludzi w Waszym życiu to członkowie Waszej bezpośredniej rodziny dusz. Byliście razem we wcześniejszych wcieleniach, może w przyszłości również będziecie. Lecz są też tacy, o których powiecie, że tylko przelotnie byli przy Was i nie zamierzają być przy Was zawsze. Wasz kosmiczny dramat jest bardziej kompleksowy niż to pojmujecie, dlatego nie stawiajcie ludzkich warunków ani ograniczeń na Waszej duchowej drodze przez Kosmos.
Jak Wam wcześniej mówiliśmy, mogliście przeżywać wiele żywotów, zbierać nagrody lub negatywne karmiczne uzależnienia, lecz to już długo nie potrwa. Tak, jak posuwa się proces transformacji i wstępowania, tak też posuwa się proces współtworzenia. To, co wysyłacie pozytywnego czy negatywnego, coraz prędzej do Was wraca. Dzieje się to już prawie natychmiast. Ci z Was, którzy „powrócili do centrum” i utrzymują się w pozytywnych wibracjach, zaczęli widzieć na przykładzie wielu cudów i pozytywnych zdarzeń w życiu skutki swych trudów. Ale ci, którzy wysyłają negatywne wibracje nienawiści, strachu, niedostatku i złych życzeń, odczują bolesne rezultaty postępowania w różnych dziedzinach i to w ciągu bardzo krótkiego czasu.
Na każdym poziomie otwiera się to, co przez długi czas było ukryte. Co nie było zbalansowane i zharmonizowane z prawem uniwersalnym, powoli rozpada się, żeby powstać na nowo odbudowane na twardym podłożu, zjednoczone i współbrzmiące z Boskim Planem. Mogliście to już słyszeć od wielu istot z wyższych wymiarów lub doradców, jednak bądźcie świadomi, że zanim opuściliście Centralne Słońce tego Wszechświata, została Wam przydzielona Rada i Istota Prowadząca, która reprezentuje dwanaście promieni Boskiej Świadomości, a która zawiera wiele przymiotów jakości i cnót Boga-Ojca-Matki. Ta Rada Dwunastu prowadzi Was między wcieleniami, przy planowaniu następnego życia: rodziców, ciała, cech, ograniczeń, zdolności mentalnych, talentów, mocy i słabości, które ucieleśniacie, ale również warunków, z którymi się rodzicie, wyzwań i możliwości, jakie dostajecie. Akceptujcie tą prawdę, niezależnie od tego, z jakimi aspektami przyszliście na ten świat, one nie pojawiają się jako kara, nie były tak pojęte. Zawsze był to Wasz wybór dający możliwość skorygowania zniekształceń karmicznych i powłok w Waszym polu aurycznym.
Naszym życzeniem jest podać Wam do wiadomości, że możecie radzić się tej „Rady Światła”. I czynicie to, czy zdajecie sobie z tego sprawę czy nie. Kiedy zasłona multidymensionalnej iluzji powoli ulegnie rozproszeniu, będzie zastępowana przez nici światła zawierające wiedzę, której szukacie. Możecie udawać się do swojej piramidy Światła w piątym wymiarze z zamiarem przyciągnięcia tych nici oraz tworzenia z ich pomocą tego, czego sobie najbardziej życzycie. Otwieramy dla Was drogę, abyście mogli współdziałać z nami oraz integrować wiedzę, cechy i „plazmę życia”, której potrzebujecie w celu ucieleśnienia się w wielowymiarowej powłoce, aby coraz głębiej wnikać w „miejsce, gdzie mieszka Duch”. Kiedy przebywacie w swojej piramidzie Światła, proście, żeby Wasza Rada przyłączyła się tam do Was. Proście o wsparcie w staraniach, wzmocnienie zdecydowania, siłę, chęć i wiedzę, której potrzebujecie, aby osiągnąć następny poziom duchowej świadomości. Wszyscy jesteście w decydującej fazie procesu duchowego wzrastania. Będziecie poproszeni o pozbycie się wszystkiego, co wstrzymuje Was od „duchowej wolności”, której szukacie. Chodzi tu o przestarzałe poglądy, ograniczające i zakłócone w swojej funkcji związki, szkodliwe wzorce myślowe i przyzwyczajenia, od których jest się zależnym - posiadacze roszczący pretensje oraz wymagający zbyt wiele czasu, wysiłku i majętności.
Pozbądźcie się tego, co możecie uznać za przebrzmiałe. Pozostawcie wewnętrzne światło, miłość i duchowy ogień w sercach/duszach, wtedy będziecie wiedzieli, że my również chcemy to Wam przekazywać. Wtedy pozbędziecie się strachu przed przeszłością, przyszłością, wyeliminujecie kontrolę emocjonalną i mentalną, którą inni mają nad Wami i staniecie się „wolnym Duchem”, którym zawsze powinniście być. My zawsze jesteśmy blisko, aby Was wspierać i inspirować.
Jesteście najgłębiej umiłowani.
JAM JEST archanioł Michał
Tłumaczyła Teresa Serafinowska
1