Romantyczny model miłości . Omów odwołując się do literatury polskiej i obcej tego okresu.
Miłość romantyczna to uczucie tragiczne. W wielu lekturach romantycznych oglądamy ją wciąż taka samą : zakochany, młody, wrażliwy romantyk wyznaje swój afekty wybrance. Ona nie jest mu nieprzychylna. Poza uczuciem łączą ich podobne poglądy i zainteresowania, podobne spojrzenie na świat i poezję. Wszystko zatem byłoby dobrze, gdyby nie nieubłagana ręka opatrzności. Najczęściej konwenanse świata, wola rodziców, nikły stan majątkowy romantyka staja na przeszkodzie szczęściu. Rozstanie jest tragiczne w skutkach - obłęd i cierpienie odrzuconego kochanka prowadzi go do samobójstwa. Nie rozpatrujmy skutków tego czynu - tak czy inaczej bohater przestanie istnieć dla świata jako prywatna osoba, jest co najwyżej wyrazicielem sprawy społecznej.
Miłość Konrada Wallenroda i Aldony była szczęśliwa i zaakceptowana przez otoczenie, dopóki nie nadeszło zagrożenie „z zewnątrz”. Wallenrod musiał poświęcić żonę i życie rodzinne dla sprawy kraju - i w tym tkwi tragizm miłości obojga bohaterów.
Bohater - młody Litwin - jako dziecko został porwany przez Krzyżaków - miał w pamięci obrazy z napadu Zakonu, krzyk matki dźwięczał mu w uszach. Wychowano go w zakonie jako Krzyżaka. Lecz stary Litwin - Halban - nie dopuścił do wynarodowienia chłopca, powiedział mu o jego przeszłości, podżegał w nim żądzę zemsty, pielęgnował miłość do Litwy. Młody Walter Alf przy pierwszej sposobności uciekł na Litwę. Opowiedział swoje dzieje księciu Kiejstuchowi, wspomagał go, pokochał jego córkę Aldonę i założył rodzinę - słowem wiódł szczęśliwe życie. Lecz nadciągnęła groźba wojny z Krzyżakami, a jeden Alf wiedział jak są silni. Obmyślił sposób na zwycięstwo - opuścił żonę i ojczyznę, przedostał się do krzyżackich szeregów, zdobył tam jako Konrad Wallenrod władzę komtura i uznanie. Zwlekał z bitwą, prowadził ją tak, by krzyżacy przegrali. Można powiedzieć, że skruszył zakon od środka, użył podstępu i sam jeden pokonał wroga. Nie oznacza to jednak powrotu do prywatnego szczęścia - krzyżacy wykryli zdradę, lecz Konrad postanowił zginąć z własnej ręki. Umiera także Aldona, która podążyła za nim jako ukryta w wieży pustelnica.
Konrad Wallenrod znalazł się w sytuacji tragicznej - musiał wybierać pomiędzy miłością do ojczyzny a miłością do Aldony. Wybrał Litwę - poświęcił swoje życie prywatne i miłość ukochanej kobiety, gdyż „szczęścia w domu nie znalazł, bo go nie było w ojczyźnie”. Z kolei gdyby wybrał dobro prywatne - także nie był by szczęśliwy. Nie pozwoliłyby mu żyć spokojnie wyrzuty sumienia, zresztą Krzyżacy zburzyliby szybko spokuj mieszkańców Litwy.
Typowy schemat miłości romantycznej możemy zaobserwować w utworze pod tytułem „Dziady”. Uczucie takie występuje pomiędzy Gustawem i Pasterką. Ona - nie może wyjść za niego za mąż, gdyż on nie jest odpowiednią partią, zatem godzi się z wolą rodziny. On - Gustaw - cierpi do granic obłąkania i usiłuje popełnić samobójstwo. Dwoje młodych ludzi o zgodnych ideałach i poglądach kochało się z wzajemnością. Różniło ich natomiast pochodzenie społeczne i stan majątkowy. Gdy sprawa przybiera poważny charakter, rodzice kładą kres idylli - pannę wydają za bogatego człowieka, a młodzian dostaje kosza. Ostatnie spotkanie, rozstanie, rozpacz kochanka w dzień wesela ukochanej - w ten sposób wygląda schemat nieszczęśliwej miłości romantycznej. Mamy tu do czynienia z drobiazgową analizą psychiki i odczuć nieszczęśliwie zakochanego człowieka. Wyeksponowany jest ciąg dalszy zdarzeń - ten, który rozwija się w duszy człowieka, w jego psychicznej głębi. Bohater przestał istnieć dla świata jako Gustaw - przekreślił tymczasowy etap życia. Znienawidził kobiety, choć nie przestał kochać. Bohater zwątpił także w prawdę, naukę i porządek tego świata. Obserwujemy człowieka zniewolonego, ogarniętego całkowicie swoim uczuciem, rozpamiętującego każdy element przeszłości i przekreślającego swoją przyszłość. Lecz to nie on znajduje się w centrum rozważań i nie jego ukochana - lecz właśnie kosmiczne, wszechogarniające uczucie - i dlatego cała ta część to wielki poemat miłosny.
Kolejną wielką historię miłosną opisuje Adam Mickiewicz w „Panu Tadeuszu”. Młody bohater Jacek Soplica jest zawadiaką, hula, bierze udział w sejmikach - zupełnie nie pasuje do portretu uduchowionego, samotnego, wrażliwego poety. Lecz miłość Jacka do Ewy Horeszkówny jest nieszczęśliwa. Uczucie nie może zrealizować się w małżeństwie - zostaje zerwane ręką ojca panny. Stolnik odmówił Jackowi ręki Ewy i podał czarna polewkę, bo Soplica był zbyt niski stanem dla magnackiej córki. Ewa kochała Jacka, lecz była zbyt słaba i płochliwa - zgodziła się z wolą ojca. Bohater wiedziony odruchem zemsty i rozpaczy, strzelił do pysznego magnata akurat w chwili, gdy ten bronił się przed najazdem Moskali. W życiu Jacka Soplicy dokonuje się metamorfoza, lecz nie tyle po odmowie przez Horeszków ręki Ewy, co po nieszczęsnym, niemal przypadkowym zabójstwie jej ojca. Soplica przemienia się w księdza Robaka i udaje się na bolesną tułaczkę.
Miłość Kordiana do Laury opisuje akt pierwszy utworu J.Słowackiego. Poznajemy Kordiana, 15 letniego, uduchowionego poetę zakochanego w starszej od siebie Laurze. Rzecz dzieje się w ziemiańskim dworku bohatera. Spotkanie z Laurą ukazuje dojrzały afekt Kordiana lecz ukochana wyraźnie go lekceważy, nawet nieco wyśmiewa. Akt 1 kończy się tragicznie - „panicz się zastrzelił”, czyli Kordian popełnił samobójstwo. Po raz pierwszy ciężar odpowiedzialności za nieszczęście spada nieco na samą wybrankę - to Laura odepchnęła uczucie Kordiana.
Kolejnym przykładem typowego modelu miłości romantycznej, ale w literaturze obcej - jest uczucie Wertera do Lotty. Fabuła powieści nie jest zawiła. Werter - młody, wrażliwy i nader uczuciowy człowiek wyjeżdża na wieść, by tam odpocząć po niezbyt szczęśliwych perypetiach miłosnych w mieście. Na wsi poznaje Lottę. Rodzi się uczucie w typowo romantycznej atmosferze. Bohater idealizuje dziewczynę i uważa ją za swoją pokrewną duszę. Niestety jest już ona narzeczoną innego człowieka - Alberta. Werter ogromnie przeżywa swój ból, swój konflikt z konwenansami tego świata. Po romantycznym pożegnaniu, bohater pełen wewnętrznego rozdarcia popełnia samobójstwo strzelając do siebie.
Zauważmy, że ukształtowany w romantyzmie schemat miłości funkcjonuje jak mit w świadomości pokoleń. Jeszcze tylko poświata księżycowa, zapach ogrodu nocą, kwiaty, pamiętniki, bolesne rozstanie i każdy wie: to miłość romantyczna. To z punktu widzenia mężczyzn poznajemy definicję miłości. Kobieta jest niby święta, lecz Mickiewicz woła: „Kobieto puchu marny!”, ubolewając nad przekupnością kobiet, a Słowacki zauważ to samo w „Kordianie”, poddając próbie Wiolettę. Najrozsądniej podchodzi do sprawy Aleksander Fredro: on bowiem w „Ślubach panieńskich” głosi, że o miłość trzeba walczyć, i że powinna ona być szczęściem, radością ludzi, a nie skąpanym we łzach grobowcem kochanków.